What Lies Beneath

Dark Rose

A ja jeszcze chcę wyrazić mój głęboki żal spowodowany brakiem piosenki po fińsku na WLB. Sad

Przyzwyczaiłam się, że od czasu do czasu pojawiało się coś po fińsku, czy to u NW, czy na MWS Tarja zaśpiewała przecież "Oasis", a tu nic. Sad

A czekałam, czekałam...

Esmerelle

No nareszcie wersja deluxe do mnie dotarła.
Podobają mi się tylko Anteroom of Death, In For A Kill i Falling Awake.
A tej drugiej płytki na razie nie chce mi się słuchać.

Touno

Ja też wreszcie dostałem swoją wersję What Lies Beneath Very Happy

. Wcześniej jak słuchałem WLB za każdym razem omijałem "I Feel Immortal", tylko raz przesłuchałem ten utwór podczas oglądania teledysku i w ogóle mi się nie spodobał. Jednak postanowiłem że oryginalną płytę przesłucham od początku do końca na spokojnie i muszę stwierdzić że ten utwór ma jednak jakiś potencjał. Będę musiał go jednak dorzucić do pleylisty i zobaczymy, może stanie się nawet nowym faworytem na płycie Wink

Frozen darkness

Zaległości, zaległości wielkie mam :D Ale póki co to napiszę, że making of jest super. A co do IFI to wersja na płycie jest lepsza, ale i tak się nie przekonam do tej nuty Wink

Arivante

WLB deluxe właśnie do mnie dotarło! Jeny, jak mi się ręce trzęsą:D
Jakie to wszystko tam piękne jest... Jaaacieee... :D
PS. Dziękuję bardzo Poczcie Polskiej za NIESAMOWICIE SZYBKĄ przesyłkę. Szybciej się nie dało.

Anteroom of Death - Nie wszystkim się podoba, ale ja to ubóstwiam! Ten śmiech Tarji na początku! Potem klawisze i nagle wybuch, refren.... i Van Canto! Jak najbardziej na + (ciekawe tylko, co tu może być na -...)

Until My Last Breath - znów, nie wszystkim się podoba, a ja oczarowana. Chociaż teledysk z lekka mnie dobił. Jak Tarja fajnie dyszy! Wink

Naprawdę, albo to mój Tarjoholizm się pogłębia, albo co, bo naprawdę, doszukiwałam się błędów i nie widzę!

I Feel Immortal - początkowo przypominało mi połączenie "Die Alive", "I Walk Alone" i... 30STM. Dziwne... Ale teraz przypomina mi... IFI :D Przepiękne, doprowadziło mnie do łez.

In For A Kill - ten kawałek powala mnie na kolana! Niczym James Bond;) Gitary - genialne! Tarja... jak zawsze, nieziemska. Mój faworyt na płycie.

Underneath - Wprowadza mnie w niesamowity nastrój. Ulubiona piosenka pani Turunen z płyty, sama też baaardzo ją lubię. Chociaż te gitarki mogłyby wejść już w pierwszym refrenie. Albo nie. Tarja chciała tak, ma tak, jest cudownie.

Little Lies - mocny, fajny kawałek. Budzi we mnie jakieś pozytywne emocje. Ten refren... no piosenka po prostu miażdży. I te gitaaryyyy!:D

Rivers Of Lust- Ojoooj, najpiękniejsza ballada na płycie. Przynajmniej moim zdaniem. Znów-popłakałam się, zupełnie nie wiem czemu. Przecudowny wokal, jak zwykle w sumie;) A ta perkusja... magiczne.

Dark Star - Jednym słowem - świetne. Chociaż przyznam, że niekoniecznie podoba mi się początek. I głos tego gościa, którego nazwiska zapomniałam.

The Archive Of Lost Dreams - no cóż... ballada piękna, chociaż moim zdaniem nie przebija RoL.

Crimson Deep - Mamusiu droga! Niesamowite! Cudowne! Genialne! No ja nie mogę no:D Co prawda, faworytem zostanie IFaK, ale kto wie... może kiedyś to będzie nr. 1? Wink

DELUXE -

We Are - jak początek niezbyt (przynajmniej teraz) mi się podoba, to refren jest... boski, że się tak wyrażę.
Naiad - spodziewałam się czegoś więcej, nie, żeby mnie zawiodło, ale jakoś tak... No cóż... Ale w sumie to mi się podoba:D
Still Of The Night - no i to jest genialne! Za pierwszym razem chciało mi się śmiać, jak to usłyszałam. Ale teraz... teraz to kocham! Wcześniej słyszałam wersję Whitesnake, czyli oryginał, no ale Tarja to Tarja, co ona zaśpiewa będzie przepiękne.

Podsumowując - Królowa pokazała, że z każdą płytą jest coraz lepsza. Warto było kupować wersję deluxe, chociaż przyznam, że mam jakieś problemy z płytką...[/b]

lucr0m

Do mnie wersja Deluxe wczoraj doszła Gives thy a finger

Pół nocy słuchałem płytki... O piosenkach już pisałem więc się nie będę powtarzał. Dodam tylko że podoba mi się oprawa graficzna i... zapach książeczki Mr. Green

Woody

Zrobi ktoś jeszcze zdjęcia Deluxa, na necie nie idzie znaleźć, a chciałbym zobaczyć jak to te płytki z bliska wyglądają.
Dalej nie mam jeszcze jakiejkolwiek wersji, teraz w Media trochę wysypało się WLB ale z polska ceną.

Arivante

Proszę bardzo, Woody Smile

Przód:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tył:
[link widoczny dla zalogowanych]
Płytka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przód z książeczką:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pokazałabym nawet co w książeczce, ale nie będę psuć niespodzianki;)
Powiem jeszcze, że autograf będzie się na płycie pięknie prezentował Wink

PS. przepraszam za jakość, ale taki oto 'cudowny' jest mój aparat;/

Maciek8m8

What Lies Beneath pojawiło się na 28. miejscu listy sprzedaży płyt w Polsce. W Empiku jest 35.

Frozen darkness

Aune

Maciek8m8

[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]są listy. Pierwsza na okres 6-12 września.

FankaTarji

Czyli nie jest tak tragicznie. Spodziewałam się gorszego wyniku.

Dziś zahaczyłam o nasz łowicki Empik i przeżyłam lekkie zdziwienie, bo zobaczyłam na półce jedną płytę WLB. Zastanawiałam się czy została tylko jedna czy może sprowadzili tylko jedną

Płyty nie kupiłam, bo nie miałam kasy i muszę poczekać do świąt. Poza tym taka wersja nie za bardzo mi odpowiada, wolę DeLuxe. Trochę szkoda, że nie dostanę płyty przed koncertem, miałabym okazję dostać na niej autograf, a tak to będę zmuszona poprosić Tarję o podpis na plakacie, bo nie mam innego wyjścia.

Anarie

Fanko, też widziałam WLB... a obok nową Apocalipticę Wink

Arcasto

Maciej

Po wielu przesłuchaniach płyty... omijam UMLB(to wszystko przez ten teledysk, no ... tylko z tym mi się kojarzy teraz :/) i Little Lies(początek lubię, a potem jest coraz gorzej niestety).
Arcasto... może jeszcze masz ochotę ocenić bonus tracki :D?

Carmel

Płyta mi się ogółem podoba, jednak muszę przyznać, że po przesłuchaniu zawsze mi czegoś brakuje. Niektóre piosenki są wrecz przepiękne i wyjątkowe a niektóre słabo do mnie doceriają. Ale ogólnie płytke oceniam na duży + :D

FankaTarji

Ja też jestem już po wielokrotnym przesłuchaniu płyty, to teraz może ja wypowiem się na temat utworów.

Anteroom of death - Piosenka spodobała mi się już po pierwszym przesłuchaniu i wiedziałam, że to będzie jeden z moich ulubionych utworów z WLB. Bardzo podobają mi się te zmiany - z wolnego tempa na szybkie. Van Canto też dało niezły popis.
Until My Last Breath - piosenka przez wielu uważana za pomyłkę, ale ja chyba zaliczam się do mniejszości. Utwór jest chwytliwy, melodyjny. Jedyne co mnie drażni to te oddechy (sapanie). No naprawdę, już Tarja mogłaby sobie to darować...
I Feel Immortal - kolejny dobry utwór. Jest taki... nastrojowy, ma swój klimat. Jako, że angielski nie jest moją najlepszą stroną to akcent w ogóle mi nie przeszkadza.
In for a kill - świetny początek. Piosenka jest trochę taka... hmmm... nie wiem jak to nazwać... zadziorna :)Mam nadzieję, że powstanie do tego utworu clip.
Underneath - Może być. Jak dla mnie nic specjalnego.
Little Lies - kolejny super utwór. Jedyne co mi się nie podoba to refren. Jakoś nie mogę go słuchać. gitary są super!
Rivers of Lust - tutaj jest podobnie jak w przypadku Underneath. Nie przeszkadza mi ten utwór, ale jakoś za bardzo mnie też nie porywa.
Dark Star - na temat tej piosenki już się wypowiadałam w temacie "Najgorsza piosenka w wykonaniu Tarji". Dla mnie to jakaś pomyłka!
Falling Awake - piosenka, którą się strasznie zachwycałam po pierwszych przesłuchaniach, teraz stała się trochę nudna. Uważam jednak, że jest to jedna z lepszych piosenek na albumie. Świetna solówka.
Archive of lost dreams - po przesłuchaniu sampli nie byłam zachwycona. Dopiero po kilku przesłuchaniach utwór zaczął mi się podobać. To moja ulubiona ballada na WLB. Bardzo przypomina mi "Minor Heaven".
Crimson Deep - najlepsza piosenka na albumie! Oby takich więcej. Refren jest powalający. Podoba mi się połączenie wysokiego głosu Tarji z takim klawiszowym plumkaniem. Niech mi tylko Tarja spróbuje tego nie zaśpiewać w Warszawie Razz

Dla mnie ten utwór lepiej brzmi na żywo. Jest bardziej energiczny.

We Are - moja ulubiona piosenka z bonusów. To też chcę na koncercie! Przy refrenie odpływam

Naiad - Jestem na nie. Tutaj znowu pojawiają się te oddechy, co mnie irytuje. Nie wiem na co to potrzebne. Nie rozumiem fascynacji tym utworem. Dla mnie Tarja trochę tutaj przynudza.
Still of the night - wspaniały cover. Nie lepszy od oryginału, ale i tak jest super. Myślę, że Tarji pasuje taki repertuar. Czuć mega-pozytywną energię!

Madeline

Przyszedł czas na mnie Wink

W końcu przesłuchałam WLB, mimo że wersja oryginalna Deluxe Edition wpadnie w moje łapki dopiero przy okazji koncertów Tarji.

No i niestety, przykro mi, możecie mnie zjeść, ale... w tym momencie jestem raczej na 'nie'. Niedosyt, zaskoczenie, a nawet lekkie rozczarowanie zawartością krążka - to odczucia, które towarzyszą mi po pierwszych przesłuchaniach. Bardzo, ale to bardzo przeciętnie. W tym momencie najbardziej podpisałabym się pod recenzją Arcasta, ale tego nie zrobię, bo sama chcę rozebrać płytę na czynniki pierwsze i opowiedzieć, co o niej myślę (zrobię to najszybciej jak będę mogła). Niestety, tak naprawdę i szczerze podoba mi się - w prawdziwym tego słowa znaczeniu - tylko kilka utworów, a niemiłą niespodzianką jest to, że są tu takie piosenki, których po prostu nie da się słuchać... Ogólnie pierwsze odczucie było takie: "Tarjo, gdzie jest metal!? Gdzie te mocne kawałki, które miały skopać nam tyłki?" Oczywiście to pytanie nie dotyczy pereł, a właściwie jednej - "Crimson Deep", która w tym momencie przebiła u mnie nawet ulubione "In For a Kill" i jest dla mnie absolutnie najlepszym kawałkiem, genialnym mega utworem, sprawiającym, że chodzą mi ciary po plecach. Ale to trochę za mało. Ogólnie mam poczucie, że płyta jest wielką komerchą, a Tarja wydała płytę z gatunku rock i idzie nie w tą stronę, w którą ja i pewnie wielu z nas by sobie życzyło.

C.D.N Wink

Kreuzburg

No to i ja może włożę jakie 3 grosze ewentualnie Kazikowe 12 groszy na temat WLB;)
Płyta jest świetna i jestem w głębokim szoku, czytając opinie wielu forumowiczów tym bardziej że to jest forum tej wokalistki za którą stoimy murem. Ja tam myślałem że to pokolenie trochę młodsze ode mnie pozbawione będzie naszej narodowej przypadłości jakim jest narzekactwo... jak żem się okrutnie pomylił Sad

Wciąż większość narodu tej ziemi jest jeno dumna ze swoich dokanań o zgrozo... A wystarczy spojrzeć na bliżniacze fora w Ameryce Południowej, jak tam ciepło przyjęli tą płytę,(Nie na darmo Tarja wybrała sobie takiego a nie innego towarzysza życia z tamtejszych regionów bo widocznie usposobienie ma lepszejsze niż jak to wielokrotnie wspomniała niz nie jeden zimny fin a to sie i tyczy naszego nieopodal leżącego kraju ;() bo wszak doceniają tam trud jaki Tarja włożyła w kolejny krążek pomimo nie za ciekawych czasów ;( Ale do rzeczy Wink

Płytę mam od 5 dni ale powiem wam szczerze że zaakceptowałem ją szybciej niż poprzednią. MWS, której strawić nie mogłem jakie 2 tyg.(ciężko się było jednak przestawić z NW stylu na Tarjowy )
Przede wszystkim w większości utworów wreszcie dał się we znaki waćpan Dough we współpracy z Alexem. Takie "Little Lies" , "In for a Kill" , "Dark Star" są tego dobrym dowodem. A "Falling Awake" zaskoczył mnie po jakim 2:50. Chłopaki naprawdę dali rady. Tarja może być dumna ze swojego nowego krążka. A i nie rozumiem omijania przez wielu " I Feel Immortal" Przecież aksamitny głos Tarji powala w tymże utworze... A i nie rozumiem narzekactwa odnośnie teledysku "Until My Last Breath" tam piszecie o statycznym teledysku... Ale w sumie mamy tam całą Tarję... z jest gestami i pełnej okazałości taka jaką chcemy oglądać a jest na co popatrzeć Wink

)). (Taki Sleeping Sun był bardziej statyczny pomimo większej ilości rekwizytów, no chyba że fanki podniecały się konającym Tuomaskiem Wink

) To tyle... Ja tam jestem zadowolony z tej płyty... A malkonenci niech narzekają... nienawidzę takich ludzi... AvE ALL