Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Frozen darkness
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
No ja się nie mogłam powstrzymać. <bije się po twarzy>. I teraz jestem w transie nieziemskim. Ach pierwsze wrażenie w większości piosenek jest niesamowite. Płytkę zakupię, ale po wakacjach dopiero. Achhhh "my crimson deep" matko to jest cudowne. Ale dobra zamykam się już ciiii. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Śro 18:41, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A ja nie mogę, bo mam siedzi i się wkurza, jak jej cokolwiek włączam. Zna ktoś jakiś niezawodny sposób, jak wykurzyć mamę z pokoju i nie doprowadzić jej do załamania nerwowego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:56, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Bestio, a nie możesz założyć słuchawek?
Szczerze powiedziawszy... mnie w ogóle nie ciągnie. Zresztą, od paru tygodni raczej nie wyczekuję WLB z wielkim zapałem. Ponadto album zamówię po premierze, bo chciałabym się czegoś dowiedzieć od osób zamawiających na FaN.pl Są tu takie? Chodzi mi o wersję europejską. Przesłuchałam na razie "Anteroom of Death", urzeczona nie jestem i może dlatego :D Albo nie, inaczej. Fragment 2:12 - 2:59 jest świetny, a potem po prostu może być.
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Śro 19:09, 01 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esmerelle
Nowicjusz
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice stolicy Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:39, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A ja tam sobie spokojnie i cierpliwie czekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
tenar
Nowicjusz
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:22, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A ja właśnie skończyłam dłuuugą sesję przesłuchującą. Serducho mi jeszcze wali i muszę opisać swoje wrażenia. Aktualnie moja pierwsza trójka wygląda następująco:
1. NAIAD
Ta piosenka jest po prostu genialna. Sample nic a nic nie oddaje jej piękna. Chyba specjalnie na stronie była umieszczona najmniej urokliwa część piosenki (chociaż cała jest cudna), żeby słuchacz dostał kompletnego szoku. Przy drugim refrenie mnie kompletnie zatkało - te skrzypce - umarłam. To chyba jedyna piosenka która mnie tak wzrusza i jednocześnie rozwesela (nie wiem czy to tylko ja, ale te podwodne dźwięki kojarzą mi się z kosmitą z "Kapuśniaczka" (widział ktoś może?) i od razu mordka mi się mimowolnie uśmiecha). Tak więc przesłuchałam WLB jeden raz w całości, a potem bite dwie godziny katowałam moją biedną mamę tą piosenką. I robiłam to tak skutecznie, że kazała mi to sobie wgrać na komórkę. Tak więc Monika zabrała się do ciachania i teraz to jest też mój dzwonek. I jeżeli Tarja zaśpiewa to na koncercie, to chyba tam zejdę na zawał.
2. Rivers Of Lust
Spodobała mi się na MoRze. I tak już zostało. Jest strasznie przejmująca. Pierwszy raz słuchałam dzisiaj na słuchawkach i prawie się popłakałam. Szczególnie podoba mi się druga część, która zaczyna się powtórką początku (swoją drogą ten trzeci najwyższy głos brzmi super), potem jest takie westchnienie (tak w ogóle to dość dużo razy na całej płycie słychać takie oddechy ) i cudownie zaśpiewany ostatni refren.
3. In For A Kill
To była pierwsza piosenka jaką usłyszałam z nowej płyty i cały czas mam do niej sentyment. Na MoRze wypadła super mocno. Wersja studyjna nie zawiodła. Świetny początek. Najlepszy fragment - "kill" w ostatnim refrenie, tak dobitnie zaśpiewane.
Jestem zachwycona całą płytą. Najmniejsze wrażenie zrobiło na mnie TAOLD. Póki co, jest dla mnie takie jakieś nijakie. I tak czekałam na to środkowe wycie w SOTN, ale wypadło strasznie blado przy wersji koncertowej. Reszta boska. Nareszcie Tarja pokazała, na co ją stać. Tylko trzymać tak dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katja
Wyznawca
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:26, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A tu jakby ktoś chciał jest do ściągnięcia cała płytka
Edpit:
Link usunięty jakby ktoś chciał pm
Ostatnio zmieniony przez Katja dnia Czw 15:04, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 22:30, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Naprawdę chciałabym, aby na forum nie były podawane linki do pirackich wersji... I dlaczego nie wszyscy potrafią to zrozumieć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Stały bywalec
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:12, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Mój komentarz do piosenek
*In for a kill - od początku świetna piosenka, w porównaniu do wersji koncertowych jednak straciła na mocy, ale i tak jest super,
*Underneath - jedna z lepszych ballad na płycie, tekst bardzo przejmujący, z emocjami, bardzo <3.
*Little Lies - sam początek przypomina mi końcówkę Escape of the doll. Gitary bardzo fajne . Ogólnie po samplu nie spodziewałem wiele... pierwsza połowa piosenki dość monotonna na mój gust, dopiero druga jest dość urozmaicona.
*Rivers of Lust - kolejna ballada, bardzo emocjonalna, mocny tekst, głos Tarji tutaj pokazuje swoje możliwości.
*Dark Star - ten utwór to z sampla już wiedziałem, że będzie miodny. Arabskie śpiewy mi nie przeszkadzają, dodają egzotyki trochę. Ciekawy jestem jak to będzie brzmieć na koncercie.
*Falling awake ... tutaj skomentuje tylko że nowe gitary czynią piosenkę jeszcze lepszą
*Crimson deep - początek świetny, wcześniej słuchałem wykonania z opera rock show i na wersji studyjnej ani trochę się nie zawiodłem.
*We are - j/w ... tylko że to z było nagranie z graspopu.
*Naiad... najlepsza najlepsza ballada na płycie. Bardzo baśniowa, ciekawa, magiczna. Nie dziwie się, że od tego zaczął się cały album. Utwór bardzo pobudza wyobraźnię.
*SOTN - nie wiem czemu się nie podoba ten cover. Ja jestem bardzo na tak, głos Tarji wspaniale sobie poradził w nowej stylistyce. Jak tenar powiedziała... wycie było mega na koncertowej, tutaj słabe... choć raz mnie ciarki przeszły.
Nie doczekam sie już 1 października. Moi drodzy. To już za miesiąc!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkMoonlight
Incredebil
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 11:14, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Nowy album jest tak wygładzony jak pupcia niemowlaka po zapudrowaniu. Nie wiem co się stało, miał być mega album, a dostajemy słaby album z pięknym głosem Tarji. Tak na szybko, najlepsze na płycie to: Anteroom of death za niesamowity klimat, coś wspaniałego. Sam tekst, pomysł - piąteczka z plusem. Underneath - Piękna ballada, ciary miałem jak słuchałem pierwszy raz i znane już Falling Awake - z świetną solówką na gitarze i Feel Immortal, choć jak wszyscy wiemy Tarja nie jest spódnicą. Najsłabsze - Little Lies - nie mogę tego słuchać, nie trzyma się kupy, słaby utwór jak nie wiem i Dark Star - jak to jest hymn Tarji to ja nie chcę go śpiewać, przecież to jest jakaś masakra. Niespójny, nudny, paskudny głos męski. Tyle z mojej strony! A i oczywiście In For a Kill za fajny klimat, za coś nowego.
Mieliśmy otrzymać album lepszy od MWS, zapowiadany długo, opatrzony "wspaniałymi" klipami a dostajemy album przeciętny, jedynym ozdobnikiem jest głos Tarji i nie oszukujmy się, kto kocha jej głos i tak będzie wracał do MWS czy WLB, lecz dla mnie albumem roku z kręgu metal, power metal, symphonic metal jest nadal Kamelot ze swoim Poezją dla otrutych. Czekam jeszcze na Theriona...
Ostatnio zmieniony przez DarkMoonlight dnia Czw 11:15, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raita
Entuzjasta
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Parlinek / Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:26, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Jestem świeżo po przesłuchaniu albumu Moje zwycięskie typy to:
1. Naiad - piosenka po prostu mnie urzekła! Magiczna, od razu przenosi do świata fantazji, coś przepięknego. Serduszko mi waliło jak młotem przy jej słuchaniu. I przepiękny głos Tarji. Dobry Panie, dzięki ci za Tarję!!!
2. In for a kill - podobało mi się już w wersji koncertowej i nic się nie zmieniło. Moim zdaniem jeden z hitów Tarji
3. Anteroom of Death - bez dwóch zdań, nowa jakość pani Turunen
Podsumowując, cała płyta jest dosyć dobra, na pewno na głowę bije MWS, ale powyższe utwory to prawdziwe perełki.
Nie jestem rozczarowana. Tarja przyzwyczaiła mnie do takich piosenek i nic więcej już od niej nie wymagam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frozen darkness
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:08, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Nie przepadam za balladami,a jak któraś mi się spodoba to i tak nie w 100%, ale Naiad jest po prostu nieziemskie, wspaniałe na 200% :D
poza tym, jak już pisałam, rozwaliło mnie Crimson deep, spodziewałam się super Underneath i takie jest, Anteroom też mocne i bardzo dobre, ponadto super jest Little lies i We are, Falling awake. Reszta mnie już tak nie zachwyciła. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 14:34, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Echhhh ja już chcę mieć płytę, żeby się też móc wypowiedzieć... Nawet nie czytam tych Waszych postów, żeby sobie opinii nie wyrobić przed przesłuchaniem.
A właśnie, kiedy w końcu jest polska premiera? Już można kupować płytę, a ponoć miała być 10 września?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek8m8
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:31, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
W serii Polska Cena już od dzisiaj/jutra w empiku. Europejska zgodnie z planem, o ile nie było zmian.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:43, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Moja opinia po parokrotnym przesłuchaniu WLB. Z resztą jak ktoś mnie tutaj zna to wydaje mi się że nie musi dalej czytać, bo i tak wiadomo co napiszę. Myślę że teraz już nikt nie stwierdzi że Tarja marnuje swój talent, w końcu dostaliśmy płytę, która nie tyle dorównuje dokonaniom NW, więc albo jestem ślepy (lub raczej głuchy), albo zwyczajnie ta płyta jest autentycznie fenomenalna.
Anterroom of death- ten utwór jest wprost genialny! Przede wszystkim oryginalny z fenomenalnie budowanym klimatem. Arcydzieło, NW niech się schowa! Słowo klucz: Teatralność
Untill my last breath- kawałek znany już od dłuższego czasu, mocno niedoceniany i „skompromitowany” przez pierwszą wersję teledysku, lecz dlaczego u diabła tak fenomenalnie wpada w ucho i dlaczego przez ostatnie dni chodziłem i bezwiedne nuciłem refren??? Słowo klucz: Niedocenienie
I feel immortal- Zawsze podobał mi się ten utwór i zdania nie zmieniam. Magia jest w tym utworze! Przyznaje bez bicia że oglądając pierwszy raz teledysk miałem łzy w oczach (i się do tego bez bica przyznaje). Słowo klucz: Wzruszenie
In for a kill- Aż się bałem tego utworu! I słusznie! Miazga od pierwszych sekund Klimatyczny wstęp, a potem bomba i biedny Rolandzik przez resztę utworu na kolanach. Taką muzykę to ja kocham! Ten głos wbija w ziemie, czy ktoś tutaj znowu będzie stękałem o jakiś problemach z dykcją??? Słowo klucz: Potęga
Underneath- małe wyciszenie, popis delikatnego cudownego głosu Tarji. Pieszczota dla moich skatowanych doom/death metalem usząt. Balsam dla skotłowanej duszy szurniętego romantyka. Słowo klucz: Lekarstwo
Little lies- po samplach licząc, miała być petarda! I się potwierdziło. Ten przewodni riff jak z innej bajki i jak zwykle fenomenalny kontrapunktujący ciężar gitar głos Enkeli, no i kurde ten chór! Słowo klucz: Perełka
Rivers of lust- no już się na tym utworze przejechałem raz na tym forum (ale i tak ciepło mi się przy nim robi, coś ze mną nie tak?). Anielski głos, śpiewający o zgoła nieanielskich sprawkach, całkowicie rozbrajający kawałek i pierwszy pełnoprawny odjazd przy słuchaniu tej płyty. Słowo klucz: Cieplutko???
Dark star- jedyny duet na płycie i od raz świetny numer. Intensywna muzyka, ciekawie zbudowany orientalny klimat, choć w sumie spodziewałem się więcej po tym utworze. Słowo klucz: Zawód?
Falling awake- o tym utworze już wystarczająco dużo napisano! Najlepszy gitarzysta globu i najcudowniejszy głos globu! Słowo klucz: Potęga
The archive of lost dreams- To jest zwyczajnie piękne, tak po prostu najnormalniej w życiu piękne. Płakałem i radowałem na zmianę się przy tym utworze. Sama melodia i brzmienie w tym utworze powoduje coś na kształt nostalgicznego rozmarzenia i jeszcze ten wspaniały tekst. Słowo klucz: Nostalgia
Crimson deep- O żesz! Początek już budzi we mnie skrajną radość jak u małego dziecka które w końcu dostało upragnioną zabawkę. Cały utwór brzmi tak jak ja zawsze wyobrażam sobie nową płytę prawdziwego NW. I ta gitarka pogrywająca momentami naprawdę ciężko. Niebo!!! Z racji mojej obecności na koncercie Tarji w Krakowie obawiam się czy moje słabe serce wytrzyma wykonanie CD na żywo, bo już w czasie słuchania w domu ledwo się trzymam. Najlepszy numer na płycie! Słowo klucz: brak mi słów
We are- Pozytywne zaskoczenie! Mocny riff plus jak zwykle znakomity głos plus ogólnie przyjemny klimat w tym numerze plus koncertowy refren. Słowo klucz: Koncert
Naidad- „tytułowy” utwór. Miał być w moim mniemaniu najsłabszy, okazuje się jednym z najlepszych. Pomimo swojej oszczędności jest w nim coś tak ulotnego, niezwykłego wręcz bajkowego, długo jeszcze będzie dręczyć moją skotłowaną wariacką wyobraźnię, oj długo!
Słowo klucz: Zwiewność? (lub) Ulotność?
Still of the night- cover wielce zasłużonej dla rockowego światka grupy Whitesnake (jakby ktoś jeszcze nie wiedział). Fani grupy zgnoją, fani Tarji zapieją z zachwytu. Wiadomo do których się zaliczam, więc nie będę strzępił klawiatury po próżnicy. Słowo klucz: Siła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katja
Wyznawca
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:44, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ach co tu dużo mówić płyta jest niesamowita nie będę się rozpisywała bo brak mi słów
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:45, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ja na razie przesłuchałam tylko połowę. Nie słyszałam jeszcze tylko 'Crimson Deep", "In For A Kill", "Underneath", 'Naiad" i "Little Lies". I te piosenki przesłucham dopiero jak kupię album. Teraz muszę wytrzymać.
Jeżeli chodzi o pozostałą część utworów, to "Dark Star" jest dla mnie największym rozczarowaniem. Tarja zapowiadała ten utwór jako coś ciężkiego, wspaniałego, ale dla mnie jest to zwykła pioseneczka, taka trochę nudnawa, grana pod publikę.
Natomiast najbardziej do gustu przypadło mi "We Are".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:50, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
@ Katja
Starczy że ja się rozpisałem
@FankaTarji
Mnie niestety również Dark Star negatywnie zaskoczył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Girdun
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:53, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Płytę przesłuchałem już paręnaście razy, że spokojnie mogę ją ocenę. Do czołówki zaliczę Anteroom of Death, Crimson Tide i Still of the Night (wiem że to nie cover dla Tarji, ale to jeden z tych lepszych "muzycznie" utworów na płycie :D). Czy dalej twierdzę że Tarja marnuje swój talent? Myślę że tak, nie widzę żadnego utworu, który potrafiłby wydobyć z jej wokalu to co najlepsze. No cóż czekamy dalej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:58, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wracam po 10 dniach nieobecności a tu tyle nowości - nowe albumy Tarji i Kamelotu...
Co do WLB:
AoD - szczerze mówiąc troszkę się zawiodłem. Przyzwyczaiłem się do tego że takie piosenki z "ciekawostkami" mają bardziej skomplikowaną budowę i są dłuższe. A tutaj to sprawia wrażenie jakby ktoś nie miał za bardzo pomysłu na piosenkę więc zlepiał 3 różne aż osiągnął wymagane 4 minuty... W sumie muzyka mi się podoba, ale chciałbym więcej Ciekawe tylko jak zostanie ten utwór wykonany na żywo.
UMLB - dalej mi się podoba bez zmian.
IFI - zmiany zdecydowanie na plus. Chyba trochę ciężej, ciekawszy klimat na początku. Zaczynam akceptować ten utwór
IFaK - idealny utwór na rozpoczęcie koncertu Bardzo mi się podoba w wersji studyjnej choć na żywo dochodzi mnóstwo dodatkowej energii
U - zdecydowanie całość na plus. Sampel mi się najmniej podobał ale pełna wersja zdecydowanie wyprzedza pozostałe wolne utwory. Wspaniały nastrój, dodatkowym atutem jest mimo wszystko obecność zespołu. No i bardzo podoba mi się tekst utworu.
LL - absolutnie mój faworyt. A teraz się tłumaczę: bardzo podoba mi się brzmienie i moc gitar. Dodatkowo uwielbiam muzykę chóralną więc te wstawki to miód na moje uszy.
RoL - tak jak od początku piosenka mi się podoba. Mam lekkie zastrzeżenie do Tarji za śpiew tak jakby na wydechu (?), nie wiem dokładnie ale mam wrażenie że za słabo podpiera dźwięk przeponą do ok. 1:20. Później w wyższym rejestrze jest o niebo lepiej. Rozczarował mnie brak wejścia gitar pod koniec utworu (tak jak to było na koncertach). To tak jakby zespół na koncercie był na miejscu więc występował a w studiu nie byli potrzebni więc się zmyli...
DS - mieszane uczucia. Wycie denerwuje. Wstęp wiolonczeli bardzo mi się podobał. Wejście gitar też. Co do wokalu, żadnego z obojga się nie czepiam, zwrotki i refren mi się podobają. To powtarzanie Tarji "Dark" za bardzo mi się kojarzy z wronami żeby mi się podobało. Plus nalieży się Philowi za krzyczenie - tego jeszcze w solowej karierze Tarji nie było.
FA - większa część utworu się nie zmieniła, ale solówka po prostu roznosi człowieka Brawo, najlepsza wersja z wszystkich dotychczasowych.
TAOLD - w dalszym ciągu mi się podoba, nie nudzi mnie a to najważniejsze. Podoba mi się ta wstawka fortepianowa ale część piosenki następująca po niej (czyli od 3:10) na koncercie lepiej wychodziła (tzn. Tarja śpiewała to z jakąś większą ekspresją, a tutaj wszystko jest równiutkie i odmierzone). No i gitary znowu są nieobecne...
CD - moje największe rozczarowanie, niestety... Po wersji koncertowej i samplu spodziewałem się że ten utwór mnie wgniecie w ziemię. A tutaj generalnie klimat jest, gitary są, ale jak wchodzi Tarja to robi się za "lekko". Myślałem że wyjdzie to mocniejsze. Niemniej jednak utwór spadł na miejsce nr 2 na mojej liście utworów z WLB, więc tak źle nie jest. Natomiast wokaliza Tarji po prostu rządzi, wspaniałe zamknięcie płyty.
WA - moje rozczarowanie nr 2. Wersja koncertowa była nieziemska, kompozycja jest genialna i ciekawa (zwłaszcza skomplikowana harmonia początku i "wściekły" środek, gdzie Tarja pierwszorzędnie wyje na tych wysokich nutach) ale na płycie strasznie mi przeszkadza "miałczenie" Douga. Nie mogę tego słuchać, zdecydowanie wolę "solówki" gitarowe z MWS (w Lost Northern Star czy DV&GD) czy brzmienie gitar w LL. To co nam zaproponował tutaj Doug moim zdaniem nie pasuje do wysokiego głosu Tarji. Ja bym zostawił te niskie dźwięki gitar a wyższe wywalił...
N - sampel tego nie zapowiadał, ale to jedna z lepszych piosenek na WLB. Tak jak wcześniej planowałem kupić dwupłytowe wydawnictwo dla samego WA, teraz zamierzam zrobić to dla tej piosenki Smyczki w drugiej części utworu są wspaniałe.
SoTN - studyjnie utwór dużo lepiej wyszedł niż na koncertach. Doskonałe połączenie metalu symfonicznego (środek) z powerem. Mi tylko przeszkadzają męskie głosy w piosence Ale ogólnie to najlepszy cover Tarji do tej pory.
MdS - fajna kołysanka, porównywalna do Oasis. Miło się słucha...
IYB - niezmiennie mi się podoba. Choć na tych najwyższych dźwiękach Tarja mogłaby ograniczyć wibrację bo sprawia wrażenie fałszu co mi bardzo przeszkadza...
Ogólnie płyta chyba lepsza niż MWS ale będę tęsknił za jednolitym charakterem i nastrojem. Tu trochę panuje bałagan. No i poważny minus za to że nie ma wydania zawierającego wszystkie utwory podczas gdy na bonusowej płycie jest jeszcze tyyyle miejca... Ja bym tam dorzucił jeszcze IYB, The Crying Moon, Love To Hate i Witch Hunt...
Ostatnio zmieniony przez lucr0m dnia Czw 18:32, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frozen darkness
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:53, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A ja mam takie pytanko. Jak można przetłumaczyć tytuł "In for a kill" ?? (wstyd za mój angielski, ale zdarza się czegoś nie wiedzieć )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|