Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ah no tak... Z moją pamięcią bywa różnie. Masz rację Kate Dziękuję za przypomnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:30, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Dzięki Nw, a dokładniej Tarji pokochałam sopran. Dawniej niecierpiłam tego typu muzyki. Moja miłość była trudna-nie chciałam na początku ale chłopak mnie tępił i zaczęłam słuchać. Tak wpadło mi w uszy Passion And The Opera że zaczęłam marzyć żeby tak śpiewać.
To fakt że czysty operowy głos Tarji niestety był troszkę gorzej przyswajalny dla ludzi, którzy słyszeli pierwszy raz taką muzykę, ale jednak po dłuższym wsłuchaniu powiem że bardzo mi się spodobał.
Podziwiam jej wtrwałość w dążeniu do celu, tyle lat nauki dla osiągnięcia takiej barwy... Sama dzięki temu zaczęłam śpiewać i biorę z niej przykład ale nie chcę być taka sama jak ona, ale fajnie jest mieć jakąś poprzeczkę do której się dąży.
Czasem słuchając jej utworów, jej głosu dostaję ciarek. Nie umiem opisać jakiego powera wtedy dostaję :D
Bardzo lubię jej czystą operę jak w Angels Fall First, ale piękna jest też w Dark Chest of Wonders
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:16, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mała rada: jeżeli chcesz się uczyć śpiewu operowego, na Tarce nie polecam się wzorować chociaż rzeczywiście głos piękny, też przez nią zaczęłam śpiewać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:48, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Z tym wzorowaniem chodziło raczej o postawę i podziw. Chodzi mi o to że chcę wyrobić własną barwę i dotrzeć do celu jakim jest komponowanie własnej muzyki... Po prostu jakieś odniesienie sukcesu i spełnienia marzeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:54, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Własną barwę się ma, nie wyrabia, gwoli ścisłości i rozumiem - po prostu przejąć klasę od Tarji i w tym przypadku się zgadzam.
Żałuję tylko, że Tarja nie rozwijała swoich talentów operowych, które słychać na Oceanborn, tylko poszła w stronę Bliżej Niezidentyfikowanego Wycia, które jednak wychodzi jej mistrzowsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:38, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Tak wiem że barwę ma się swoją, ale można upodabniać swój styl do jej w charakterystycznych punktach jej zachowania w śpiewie naśladować-mojej koleżance się udało hah :P
Tak, klasa i w ogóle cała jej historia... Pięknie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OperowyTomek
Przechodzień
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:17, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Siren napisał: | Nawet jeśli to, co z tego?
Tarja ma piękny głos. Ale uwierz mi, że może zrobiła to specjalnie. Może specjalnie odpuściła sobie 100% opery, bo kto by chciał słuchać jak przez kilkanaście piosenek Tarja śpiewa o tak:
http://www.youtube.com/watch?v=f2W9XxxvOuE&feature=related
Od takiego za przeproszeniem "wycia" (które bardzo lubię) szybko się męczy słuch i nie sądzę, żeby śpiewając w ten sposób przekonała do siebie wielu słuchaczy.
A poza tym, mnie zupełnie nie przeszkadza czy śpiewa jak przystało na sopranistkę czy jak "zwykła" artystka. Nawet z tym głosem, którego używa jest o wiele lepsza niż cała masa piosenkarek. |
Ehh, no co kto lubi! Operowy głos Tarji może ci się znudził,
A jak ktoś ma że tak powiem "muzykalną rodzinę" to tym bardziej lubi słuchać i sam jest w tym żywiole, tak samo w moim przypadku, jestem jeszcze młodym chłopcem więc śpiewam ,,sopranem chłopięcym" i sam śpiewam operą, więc mi się Tarja ,,Operzystka" szybko nie znudzi ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:56, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
OperowyTomek napisał: | Ehh, no co kto lubi! Operowy głos Tarji może ci się znudził,
A jak ktoś ma że tak powiem "muzykalną rodzinę" to tym bardziej lubi słuchać i sam jest w tym żywiole, tak samo w moim przypadku, jestem jeszcze młodym chłopcem więc śpiewam ,,sopranem chłopięcym" i sam śpiewam operą, więc mi się Tarja ,,Operzystka" szybko nie znudzi ;] |
Tak ja też jestem z muzykalnej rodziny, mój tata akordeon i skrzypce, mama śpiew, brat gitara, siostra gitara, siostra klarnet, kuzyni skrzypce i klawisze więc... Mi się ten głos nie nudzi i śpiewam w domu sama, lecz chodzi o to żeby i osoby które nie mają nic wspólnego z tego typu muzyką się zainteresowały bo takich niestety jest więcej, dlatego Tarja opuściła poprzeczkę. Dzięki temu ludzie bardziej lgną, a jeśli chcą się w to zagłębiać napewno znajdą piosenki z NW czystą operą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:26, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A ja sądzę, że Tarja po prostu trochę naśladuje Sarę Brightman - mając klasyczne wykształcenie zagłębia się w kręgi wtajemniczenia muzyki popularnej
(u mnie niestety rodzina absolutnie non-muzyczna, tylko mama ex-baletnica i miłośniczka Tarji )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:09, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Moja mama też uwielbia Tarję, a na Oasis płakała razem ze mną :D
Ja jednak uważam że tak jest jej dobrze, że odnalazła coś w czym ona i inni czują się dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzia
Zaangażowany
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olecko Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:58, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Daraena> pragnę zaznaczyć, ze Tarja najpierw zaczęła śpiewać w NW, a później wykształciła sie w śpiewie klasycznym. Tak to nazwę. Tu było odwtornie> Pani Brightman po sławie jaką przyniosły jej miusicale czy inne dziwne rzeczy zaczęłą swoja kariere solową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:20, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mnie raczej chodzi o zmianę stylu śpiewania Tarji na Oceanborn a Once (na przykład)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenn
Przechodzień
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:25, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Głos Tarji niezaprzeczalnie jest piękny, rzekłbym nawet wyjątkowy. Osobiście uważam naśladownictwo (upodabnianie swojego głosu choćby do głosu Tarji) za bezcelowy wysiłek z dwóch powodów - nie jest sztuką kopiowanie (zwykła kradzież czyjegoś nakładu ciężkiej pracy i lat poświęceń) oraz co to za przyjemność z dokonania takiego czynu? I tak 98% populacji fanów stwierdzi jednoznacznie, że oryginalny głos Enkeli jest wyjątkowy. Zgadzam się jak najbardziej z opinią Black Day (cyt. "Z tym wzorowaniem chodziło raczej o postawę i podziw."). A czy to rzeczywiście osiągnie się sopran, czy alt, czy falset (skoro mowa o tych wyższych tonach)... ważna jest satysfakcja z osiągnięcia, które nie zawsze idzie w parze z ambicjami. Nie liczy się ilość możliwych do wyśpiewania dźwięku, tylko o frajdę płynącą ze śpiewania. Wystarczy spojrzeć na Tarję - zawsze promienna, uśmiechnięta, ciesząca się z tego, co robi. I to nazywa się sztuką Każdy człowiek ma w sobie to 'coś', wystarczy tylko oszlifować i wierzyć w swoje możliwości, ale znać też ich granice.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:15, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Avenn napisał: | ... ważna jest satysfakcja z osiągnięcia, które nie zawsze idzie w parze z ambicjami. Nie liczy się ilość możliwych do wyśpiewania dźwięku, tylko o frajdę płynącą ze śpiewania. Wystarczy spojrzeć na Tarję - zawsze promienna, uśmiechnięta, ciesząca się z tego, co robi. I to nazywa się sztuką Każdy człowiek ma w sobie to 'coś', wystarczy tylko oszlifować i wierzyć w swoje możliwości, ale znać też ich granice. |
I właśnie o to mi chodzi Co prawda teraz dla mnie bardzo ważne są ćwiczenia i jestem jak narazie samoukiem bo dopiero biorę lekcje, ale powiem że taką satysfakcję daje mi samo śpiewanie nawet zwykłym głosem czy growlem:P Naprawde uwielbiam śpiewać i chce po prostu spełnić swoje marzenia jak ona, która jest dla mnie b.dobrym przykładem jak poradzić sobie w trudnej sytuacji... Powiem wam że teraz bardzo 'dużo metali' się namnożyło. Wielu chce mieć 'drugą Metallice' i nie chcą dziewczyny w zespole nawet kiedy growluje... To dla mnie trochę przykre... Ale Tarja-miała zespół, wywalili ją, dała sobie radę sama. To wzorowa postawa w życiu która mówi że ma silny charakter i będzie robić to co kocha najbardziej-śpiewać; swoim własnym i wyjątkowym głosem, który zdziera nie raz zapewne na koncertach.
Co z tego że jej to czasem nie wychodzi bo jest chora, bo nie mogła lub nie miała czasu w tej branży na ćwiczenia.... Ważne że daje sobie radę
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzia
Zaangażowany
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olecko Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:12, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Na Once ma o niebo lepszy głos> bardziej wyćwiczony, urozmaicony i... powiem, ze "czysty".
Na Oceanborn dopiero uczyła się panować nad głosem, nad dźwiękami i nie zawsze jej to wychodziło. Słychać pewne niedociągnięcia i wibracje, nad którymi nie umiała do końca zapanować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:34, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
gryzia napisał: | Na Once ma o niebo lepszy głos> bardziej wyćwiczony, urozmaicony i... powiem, ze "czysty".
Na Oceanborn dopiero uczyła się panować nad głosem, nad dźwiękami i nie zawsze jej to wychodziło. Słychać pewne niedociągnięcia i wibracje, nad którymi nie umiała do końca zapanować. |
To fakt, tego uczy się latami,sam talent nie wystarcza(trochę mnie to przeraża bo się uczę ale OK :P )
Miała bardziej wyćwiczony przyznaję, ale zrezygnowała z typowo operowego głosu. Miała może niedociągnięcia, ale gdyby ćwiczyła to Once byłaby w wersji typowo operowej.
No cóż śpiewać śpiewa pięknie, i coraz lepiej jej to idzie, jednak nie zawsze na koncertach jej wychodziło... No ale przymykając na to oko idzie jej cudownie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzia
Zaangażowany
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olecko Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:57, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A pfffff.....
Teraz to Cię wyśmieję.
Wystarczy trochę poczytać na temat NW, by się dowiedzieć, ze to Tuo chciał mniej patetyzmu i podniosłości w utworach, a to nie jest wina Tarji, która po tylu latach nauki śpiewu, pieknie operuje swoim głosem.
Co do koncertów> już nie raz były podawane przyczyny niedociągnięć brzmieniowych i fleksyjnych. A chodzi o utrzymanie tonacji, co w ruchu jest trudne, zaś przy występach typowo klasycznych nie spotkałam się z niedociagnięciami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:28, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
gryzia<
źle zrozumiałaś mi nie chodzi o to że źle śpiewa czy że za pięknie haha
chodziło o nawiązanie do poprzednich jeszcze postów gdzie pisaliśmy o tym że Tarja przestała śpiewać głosem operowym właśnie z tych i innych względów jakie wymieniłaś i innych;chodziło też o twoją wypowiedz gdzie w Oceaborn nie panowała jeszcze dobrze nad głosem jak Once;]
a chodziło też o barwę a nie o ćwiczenia-wiadomo że jeśli się nie ćwiczy operą a śpiewa się że powiem 'z przepony ale bez typowego stylu opery' to wiadome że umiejętności troszeczkę zanikają; co do koncertów wiadome że w ruchu się tego nie zaśpiewa i nie musisz o tym przypominać i od razu wyśmiewać, co pomijając daje oczywiście efekt jej pracy cudowny co miałam na myśli.
-wystarczy wyrazić swoją opinię a nie zgrywać się bo tak to wygląda a lżej się rozmawia na marginesie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Zaangażowany
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:04, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Chwała Tarji za to, że przestała jak to mówisz śpiewać czystym głosem operowym. Na dłuższą metę słuchanie muzyki cały czas śpiewanej mocnym sopranem jest strasznie męczące by nie powiedzieć muzyka staje się jałowa. Nie wyobrażam sobie utworów z Once w wykonaniu podobnym do Oceanborn. To byłoby straszne! The Siren, Dark Chest a nawet Ghost Love Score straciłoby całkowicie klimat. Całe mistrzostwo śpiewania głosem operowym polega na dobrej modulacji głosu. To tak imo oczywiście Są przecież gusta i guściki. Ale powiedzmy sobie szczerze, gdyby wspomniana Sarah Brightman śpiewała we wszystkich swoich utworach czystą operą to też można by się było zmęczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:39, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja mam odwrotnie - Sarah ma tak cukierkowy głosik, że mnie mdli po dłuższej chwili słuchania, dopiero jak zawyje (jak we Fleurs du Mal), to ciary mnie przechodzą i się budzę od razu. ;p
Bardziej mi odpowiada też sposób śpiewania Tarji na Oceanborn i AFF (Beauty And The Beast!) niż na Once. Nie wiem, jakby brzmiało Once z takim śpiewaniem, pewnie inaczej. ;p
Nieważne, podoba mi się również śpiew Tarji w Wisdom of Wind i jak dla mnie, mogłaby tak śpiewać na nowej płycie...
Rozumiem też, że większość ludzi nie lubi operowego "wycia". ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|