Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:24, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Mój rekord w 4 h to 120 szt. |
Co robisz z taką ilością ryb? Wszystkie zjadacie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:59, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Część robię do słoików, część mrożę na póżniej do konsumpcji, a resztę rozdaję biednym (czyt. sąsiadom).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:24, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Łaał!!! 120 ryb! To się wydaje aż niemożliwe! Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem
Jestem pewna, że gdybym ja tak się wybrała, to siedząc z wędką i 10 godzin wróciłabym z niczym... Ale chyba nie potrafiłabym później wyciągnąć rybce tego haczyka z pyszczka...
Dziś oglądałam "Boso przez świat" jak Cejrowski łowił piranie Wystarczył kawałek jakiegoś krwistego mięska (a potem to jako przynęty używał poprzednio złowionej, trochę pociętej piranii) i rybka jest! Muszę powiedzieć, że bardzo ciekawe to było, bo nigdy, w żadnym filmie czy programie dokumentalnym czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:31, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A drapieżniki właśnie reagują na krew, takie węgorze najlepiej biorą na surowe wątróbki drobiowe. A i szczupaki i sandacze łowimy na lekko podciętego żywca by krew upływała i wabiła te większe sztuki. Taka natura. Faceci tez lecą na zapach potu kobiety, tak analogicznie patrząc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:29, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A jedni rozbijają się po koncertach, a ja z uporem maniaka włóczę się z kijkiem nad wodą aby go pomoczyć :supz: Dziś znowu byłem sobie i efekt, szczególnie płoci był świetny. Poza tym pogoda jest wciaż rewelacyjna, nawet opaliłem się od blasku Aurinka. Oto efekty dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:17, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No to jedziemy z tym koksem po raz kolejny :supz: Dzis po południ wybrałem się w wolnej chwili dosłownie na 3 godzinki nad wodę. Skomponowałem swoja mistrzowską zanętę opierając się w głównej mierze na jokersie i ochotce. Efekt mnie przerósł Potem musiałem 4h te ryby skrobać
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:30, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 16:04, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:45, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No he he, tejże wiosny jakoś wyniki są świetne. Strach pomyśleć co by było gdybym uderzył w dobry dzień na Odrę. No ale są limity z 2 strony... 5 kg białej ryby można zabrać w ciągu doby do domku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:16, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ty tam uważaj, bo wyczerpiesz unijne limity. Jeszcze kolejną rybę namierzą i zrobią zakaz połowu, jak to z dorszem było. Więc tak Kreuz, ukradkiem, ukradkiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:31, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Spoko, ryb pływa dużo w naszych wodach i nie są na liście gatunków zagrożonych jakimś nagłym wyginięciem. Poza tym łowie to wszystko wędka a nie sieciami. A dziś była piękna pogoda więc wybrałem się na 3 h nad zalew. Pochwyciłem ze sobą aparat. A jak już pisywałem wielokrotnie, jak wezmę ten cud techniki XX wieku nad wodę to ryby nie biorą I nie brały, łapałem zaledwie 4 sztuki. więc porobiłem sobie kilka fotek, które rzecz jasna możecie sobie pooglądać.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Śro 21:32, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexHeavyMetal
Zaangażowany
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:29, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
A ja jutro wybieram się na rybki z kolegami. Nie mogę się doczekać ! Dzisiaj zrobiłam swoją własną zanętę i jestem z siebie dumna . Ciekawe czy rybką będzie smakować... Oby! Ale i tak chyba nie będziemy ich brać bo niektóre mają tarło, a karpie są małe bo na zimę brali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:51, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
Wiosna była bardzo ciepła, u nas płoć i leszcz już się wytarł, dosłownie kilka dni temu. Wczoraj byłem na zalewie, brały już płocie po tarle. Nie wiem jak u was AlexHeavyMetal... To napisz jaka zanetę zrobiłaś ? Jestem niezmiernie ciekawy. Zawsze mogę Ci doradzić by nałapac dużo rybek A co do zaległości... Na zawodach okręgowych poniosłem kleskę, choć inni mówią że to sukces. Wczoraj opubilkowano nowe wyniki , bo sędzia się pomylił w obliczeniach. Zająłem 6 miejsce z wynikiem 3220 pkt. do 5 miejsca mi brakło 100 gram do 4, 200 gram a do 3 medalowego miejsca jeno 500 gram, czyli kilka małych rybek co mi akurat się wypięły przy holowaniu,. W sumie ich straciłem ok 20. Nie jestem zadowolony, bo wiatr mi przeszkodził w wielu zacięciach i przy moim 9 metrowym bacie, cięzko było niektóre ryby zacinać a co dopiero wyciągać. Może następnym razem będzie lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexHeavyMetal
Zaangażowany
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:27, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
W nas na stawach są karpie i okonie(i podobno sumy). Kolega mi powiedział, że okonie mają teraz tarło, więc uwierzyłam, bo sama się na tym nie znam.
A o zanęcie nie będę pisać, bo się tylko skompromituje . Dodałam do niej takie tam jakieś domowe składniki, a wcześniej trochę po necie poczytałam.
@Kreuzburg
Bardzo proszę o rady!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:11, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
Okonie maja tarło w marcu, więc są dawno wytarte. Z przepisów dla amatorów, takich tanich domowych to mogę Ci polecić taki:
0,5 kg bułki tartej
0,2 kg kukurydzy mielonej
0,3 kg otrąb pszennych
0,2 kg zmielonych biszkoptów
1 kg gliny rozpraszającej
1 kg gliny wiążącej
1 kg ziemi z kretowiska
1 paczka pinek do zanęty
To baza... na okonie polecam dodać suszona krew bydlęcą, taką jak się daje do kaszanki, jeno wysuszoną. Jeśli inne ryby to aromat... Waniliowy lub anyżowy ewentualnie wiórki kokosowe, niegłupie jest dodanie zmielonych odchodów gołębich, bo to zmienia PH wody, a grube płocie szaleją za tym smrodkiem, a chmura neutralnego PH wabi praktycznie wszystkie ryby wiosną. Jeśli karpie to aromat musi być słodki, czyli miód albo Tutii-Frutti. Nie zapomnij wszystkiego przetrzeć przez sito to daje dobry efekt, zanęta ma być drobna, bo ryby maja smakować zanętę, a nie nasycić się nią i odpłynąć. Robaki na haczyk, to w zależności od preferencji na danym łowisku albo białe robaki albo czerwone , ewentualnie kanapka, kukurydza konserwowa plus biały robak albo mały czerwony gnojak...
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Pią 23:13, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:53, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
Powiem tyle, że ja jestem rybą zodiakalną to i moich koleżanek nie jem, haha. :P Nie, nie smakują mi rybki. Ale mamie dam przepisy lubi nie raz coś pogotować dziwnego. :P Dziekować wam. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexHeavyMetal
Zaangażowany
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:16, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Kreuzburg
Bardzo dziękuję za przepis.
@Black Day
Też jestem rybą zodiakalną i tez nie lubie ich jeść. Lubie tylko łowić
Ostatnio zmieniony przez AlexHeavyMetal dnia Sob 8:16, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:14, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja łowiłam rybki u nas w stawie już od 7 roku życia z tata. :D Ale na chleb, bo nienawidzę glizd itp. :P Złapałam ich parę w swoim życiu. :D Nawet jednego większego karpia, a nawet sporego jak na nasz staw. ;P Jednak kiedy staw wysechł i zdechło 30 ryb to tata zaprzestał zajmowania się tym i wtedy mój kontakt z łowieniem się zerwał.
Ale pamiętam jak już się nauczyłam, że sama chodziłam i łowiłam. :D Siedziałam tam godzinami, aż do wieczora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexHeavyMetal
Zaangażowany
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:40, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Właśnie wróciłam z połowów. Mam dość. 10 km na rowerach. Złowiliśmy 25 okoni i 1 karpia, ale wypuściliśmy wszystko. Jestem dumna z mojej zanęty, bo to właśnie ja złowiłam tego jedynego karpia !
Niestety zdjęć nie mam, bo nikt nie pomyślał żeby aparat wziąć.
Jedno mi się udało komórką cyknąć [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:19, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 16:09, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:01, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ładne okonie widzę AHM :supz: Mimo że to 10 km na rowerach to się pewno opłacało, niema jak to posiedzieć nad wodą. Ja też mam do najbliższej wody ok 6 km czyli 12 w 2 strony. Gratuluje udanego połowu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|