Wędkarskie Eldorado!

Kreuzburg · Wysłany: Sob 17:38, 07 Mar 2009 Temat postu:

Lody puściły wreszcie :supz: Zasugerowawszy się wczorajszą piękną pogodą, postanowiłem dziś wyskoczyć nad wodę. Oczywiście miałem pecha jak zwykle Blue_Light_Colorz_PDT_33

. Najpierw zaczął padać deszcz potem deszcz ze śniegiem w końcu sam śnieg. Nieciekawie jest siedzieć w tych warunkach, nie zabrawszy parasola. Trudno takie życie. Ryby w tych warunkach brały, bo zazwyczaj po zejściu lodu zawsze biorą (np może wybranym tylko Mr. Green

) Złapałem w sumie 12 ryb. Co w tych warunkach przy kilku spięciach jest dobrym wynikiem. Nie mniej wracając piżdzikiem do domu trzęsłem się jak galareta z zimna. Wszak trudno być zadowolonym będąc mokrym po same jaja. Niemniej kilka fotek wrzucam Rock ya

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ali · Wysłany: Sob 17:55, 07 Mar 2009 Temat postu:

Okonkiem mi smaka narobiłeś, chyba jutro się przejadę też na ryby, ewentualnie jakby pogoda była do bani to do rybaków kupić trochę okoni i usmażyć na patelce mniam.

Płoci nie lubię, ale całkiem niezłe sztuki.

Zibi · Wysłany: Sob 19:19, 07 Mar 2009 Temat postu:

Kreuzburg · Wysłany: Sob 19:36, 07 Mar 2009 Temat postu:

Zibi · Wysłany: Sob 21:22, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ali · Wysłany: Sob 21:32, 07 Mar 2009 Temat postu:

Kreuzburg · Wysłany: Czw 20:57, 19 Mar 2009 Temat postu:

A dziś jest Dzień Wędkarza :supz: Święto ustanowione przez PZW dopiero 2 lata temu ale zawsze. Więc wszystkiego Najlepszego dla koleżanek i kolegów łowiących rybki

Incognito · Wysłany: Czw 21:10, 19 Mar 2009 Temat postu:

No dooobra, niech już Wam będzie wędkarze. ;p Wszystkiego najlepszego!
U nas też wreszcie lody puściły i do pracy chodzę spokojna, bo tylko kaczki/łabędzie/łyski i mewy taplają się w jeziorze... żadnych szaleńców z wędkami... ;p
Aczkolwiek dziś rano patrzę - biało kompletnie, przez chwilę myślałam, że ktoś mnie teleportował... Razz

A niby w sobotę wiosna, hehe.

Zibi · Wysłany: Czw 21:11, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wszystkiego najlepszego i Taaaaaaaaaaaakkkkkkkiej ryby Wink

Anarie · Wysłany: Czw 21:24, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dołączam się do życzeń Smile

wszystkiego najlepszego wędkarzom Smile

POISON IVY · Wysłany: Sob 20:10, 21 Mar 2009 Temat postu:

No no Kreuz widzę, że nie próżnujesz Smile

Zjadłabym rybkę z warzywami Wink

Pozdrowionka.

Kreuzburg · Wysłany: Sob 21:15, 21 Mar 2009 Temat postu:

Z warzywami to albo po grecku, bo to z marchewką (bardzo zdrowa). Ewentualnie warto zwykłego fileta kupionego w sklepie w tzw. rękawie zapiec w piekarniku z warzywami typu cebulka, papryka, ziemniaczki, selerek, piertuszka, marcheweczka. Przepisów i mutacji jest chyba z miliard Rock ya

A smak......... bezcenny.

POISON IVY · Wysłany: Sob 21:41, 21 Mar 2009 Temat postu:

Kreuzburg nie rób mi smaka bo aż zgłodniałam Razz

Ja często kupuję rybkę np. filety z pangi czy soli i jem z warzywami na patelnię z Hortexu. Pychota Smile

Kreuzburg · Wysłany: Sob 22:00, 21 Mar 2009 Temat postu:

Pange odradzam, niby panuje pogląd że to słodkowodna ryba z Azji, a wszak droga jest. Nic bardziej mylnego, po prostu to ryba hodowlana karmiona tak jak zwykły Łosoś, sztucznym pelletem. Cena Łososia zwykłego a dzikiego Pacyficznego czy Islandzkiego np. w Anglii to różnica 15 funtów na kilogramie. W Polsce utarł się taki mit......... kupić jak najtaniej i najlepiej ładnie zapakowane. To tak jakby lepiej słuchać Disco- Polo niż metal, bo większość chłopaków ze wsi po ciężkiej orce to słucha Snakeman

POISON IVY · Wysłany: Sob 22:15, 21 Mar 2009 Temat postu:

Hmm no ale co zrobić jak mi smakuje? Wink

Kreuzburg · Wysłany: Sob 23:10, 21 Mar 2009 Temat postu:

Spoko, Panga ma specyficzny słodki smak. Nie mówię by tej ryby nie jeść, bo smak jest w sumie niepowtarzalny. Tak tylko warto wiedzieć co się je. Bo dla jednych rewelacja są Winniczki dla innych żabie udeńka a dla innych jeszcze Chiński pies Mr. Green

Ogólnie to prawda jest taka że dobry kucharz nawet muchomora stromotnikowego przerobi na jadalną smakowita potrawę. No ale zdrową konwersację zawsze warto poprowadzić na ten np. temat Rock ya

Np. nie wiem czy wiecie ale znajomy u nas Tuńczyk jest ryba strasznie masakrycznie dużej ilości rtęci w swym mięsie. Spożywanie przez kobiety w ciąży w większych ilościach może spowodować nawet poronienie, spożycie 100 g takiego specjału jest gorsze niż wszamanie naraz 1 kg soli kuchennej.

Incognito · Wysłany: Sob 23:33, 21 Mar 2009 Temat postu:

Kreuz,
Ty nas nie strasz, wystarczy, że słodycze odstawiłam, tuńczyka też mam (ostatnio jakoś tak polubiłam...)???? Ech niedługo się okaże, że najzdrowiej trawę żreć i to najlepiej taką z leśnej polany... Guy with axe

Anarie · Wysłany: Sob 23:33, 21 Mar 2009 Temat postu:

Rzeczywiście, dobrze wiedzieć, co się je. Osobiście za rybkami nie przepadam, jak dla mnie wszystkie smakują jednakowo... czytaj są bez smaku. Zjem od czasu do czasu, ale bez większej przyjemności. Od czasu do czasu tylko podziwiam panów z wędkami łowiących przy moście na Bzurze, gdy jadę ze szkoły Rock ya

EDIT:
@Inco, nie powiedziałabym. Im dalej w las tym więcej śmieci x] A na leśnej polanie można często spotkać więcej szkła niż trawy... nie polecam Razz

Kreuzburg · Wysłany: Sob 23:38, 21 Mar 2009 Temat postu:

Ja tylko przytaczam fakty, oczywiście takiego Tuńczyka można spożywać do woli, byle nie codziennie, bo można przez przypadek zacząć świecić w ciemnościach. Osobiście uwielbiam go do sałatki a i ostatnio pizzę z Tuńczykiem owym zapróbowałem.......... rewelka.

@Anarie - nie wiedziałem że Bzura jest na końcu świata jak to w Twoim podpisie jest uwidocznione :supz: