Wędkarskie Eldorado!

Kreuzburg

Dzisiejszego poranka obudziwszy się w dobrym nastroju doszedłem do wniosku że po wczorajszych dobrych połowach, warto wybrać się ponownie w to samo miejsce zwłaszcza że to weekend :supz: A i pogoda jest w miarę dobra w tej części Europy. Każdy wyjazd to marzenie o złapaniu wielkiej ryby. Po raz kolejny okazało się to marzeniem ściętej głowy. Ale nie chodzi w sumie o molestowanie tych biednych stworzonek pływających w zbiorniku (choć nie jeden z was mógłby mnie uznać z psychopatę czyhającym na życie tych niewinnych płetwiastych stworzonek Mr. Green

). Nie za wiele dziś złapałem, jeno 3 leszczyki i 1 płotkę, ale to zawsze coś, "Bo na bezrybiu i rak ryba" Mr. Green

Ogólnie chodziło o odpoczynek i podziwianie jak zwykle zmieniającej się przyrody. Tym razem pojechałem z kumplem więc klika fotek wrzucam jak zwykle. Jak zwykle nie opuszczały mnie rdzenne mieszkanki tego zbiornika, czyli kaczki, którym nie poskąpiłem płatków kukurydzianych, ah... niech mają :supz:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi

Aune

Na rybkach to ja się nie znam, ale Twoje zdjęcia aurinko są wspaniałe. A na zakończenie dnia zajrzyj Kreuz do działu z fotkami Tarji Smile

Kreuzburg

Nie upolowałem kaczuszki, nie miałbym sumienia skrzywdzić mieszkanek naszego zbiornika. Są tak oswojone że z ręki praktycznie jedzą. Rock ya

kaska_tarja

Komentarz mojej siostry po obejrzeniu dwóch pierwszych zdjęć : "O kaczuszka! O, kaczuszka bez głowy" ^^
Kukurydzę wyjadałam, ale robaków jeszcze nie. Chyba jednak próbować nie będę :P
Zdjęcie SS03 - śliczne.

Niewinne, płetwiaste stworzonka widać dziś nie miały ochoty zbijać sobie coś ostrego w... hymmm... wnętrze Wink

Metalflower

Kreuz, te Twoje zachody Aurinko są naprawdę pełne uroku. Chyba też wybiorę się niedługo z aparatem nad jakąś wodę.

Kreuzburg

Mam nadzieję że większość z was wybierze się w końcu nad wodę. Po to staram się i wrzucam takie foty by was zachęcić do takich wypadów. A szczególnie Metalflower i Madeline powinnyście z racji swego kunsztu fotograficznego szczególnie zapróbować swych sił w tej tematyce Rock ya

To chyba połączenie przyjemnego z pożytecznym :supz:

Metalflower

Dzięki Kreuze, ale do kunsztu moim skromnym umiejętnościom jeszcze bardzo daleko.
Ale lubię wyzwania i postaram się dostarczyć Wam niebawem ładnych fotek zrobionych na łonie natury.

Madeline

Coraz piękniejsze zachody Aurinko robisz, Kreuz, brawo Smile

Ja w końcu nad wodę się ostatnio wybrałam, ale było mi tak błogo, że nawet zdjęć mi się nie chciało robić.... Ale mam mocne postanowienie ruszać tam częściej, bo jest naprawdę cudnie i można świetnie odpocząć, więc niedługo także jakieś fotki porobię.
Ostatnio było nad zalewem sporo łowiących, a bardzo uroczy był widok mężczyzny, który uczył łowić ryby swojego kilkuletniego synka. To wspaniałe, że ta pasja jest przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Kreuzburg

Wczoraj, wiedzony wędkarskim instynktem Mr. Green

Nie zważając na zmienną aurę, która mi dała trochę w kość (słońce przeplatało się na przemiennie z ulewami i burzami Rolling eyes

0) wybrałem się znów na ryby Mr. Green

Sprawa jest taka że zawsze po obfitym deszczu ryby biorą, wszak woda natlenia się niesamowicie, więc można liczyć na co nieco na wędce Mr. Green

Fakt nie jest przyjemnością zwykłego zjadacza chleba, który nie zabrał ze sobą paryzola, moknąć w objęciach piorunów naparzających zza winkla Guy with axe

Ale dla maniaków takich jak ja niema problemu typu deszcz czy -20 st, kiedy łowię w zimie spod lodu Rock ya

Więc złapałem sobie 15 leszczy i to w sumie był dobry połów. Niema jak to posiedzieć na deszczu Mr. Green

Wrzucę tu dziś tylko 2 fotki zrobione w chwili gdy rozbłysło na niebie słonko w konkretnej chwili jak mój pies chciał tez coś połowic dla siebie.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi

Kreuzburg

To się Zibi wybierzemy na Prosnę, do niej mamy jakie 15 km. Chyba że się przełamiesz i wpadniesz kiedyś do Kluczborka i wyskoczymy na ryby wszak to od Ciebie jakie 30 km ?

Zibi

Kreuzburg

Zawsze Zibi można na komercyjny zbiornik wyskoczyć gdzie nie potrzebne opłaty PZW, tylko płacisz za dzienny wjazd Rock ya

A tak w ogóle to dziś w kolejnym odcinku pt. "Wędkarstwo czyli hobby ludzi nie do końca normalnych" Mr. Green

Ponarzekam na pogodę Guy with axe

O ile czasami wędkuję w deszczu, który notabene może być jednostajnie przyśpieszony ale umiarkowany to dziś dopadła mnie burza z piorunami prawie kulistymi Guy with axe

a z nieba leciało jakby beczkami polewali mnie biednego aczkolwiek samemu sobie winnego stojącego jak sierota na brzegu i liczącemu jak skazaniec na amnestię na przejaśnienia, które jednak nie nadeszły. Zmokłem do ostatnich gaci nałożonych na me zwłoki Mr. Green

Takie są czasami skutki błędnych obliczeń pogody, która miała być słoneczna a okazała się całkiem inna. Nie mniej przed ta nawałnicą złapałem kilka fajnych leszczyków, wszak pogoda przed burzowa sprzyja dobremu żerowaniu ryb. Pozostało mi teraz jeno suszenie ubranka i całego zamokniętego sprzęciku ale to już nie problem Very Happy

Wciąż czekam na wypad któregoś z was i udokumentowanie jakimiś fotkami zbiornika w waszym regionie lub rzeki. Czekam czekam i się chyba nie doczekam. Guy with axe

A ciekawie by było pooglądać wodę z innych regionów Polski, wszak Wishmistress ciągnie się od Szczecina do Ustrzyk Dln. i od Suwałk po Bogatynię Rock ya

czestmir

Kreuzberg na poprawę pogody niestety nie mamy co liczyć. Nawet jesli będzie słoneczko, to do Polski z czterech kierunków idzie cholerny niż, a wiadomo co to znaczy jesli chodzi o łowienie ryb Sad

. Mam nadzieję, że do przyszłej niedzieli się ciśnienie ustatkuje, bo jak nie to blado widzę urlopowe połowy. A nawiązując do burz to są super jeśkli chodzi o połowy węgorza - wtedy nawet w dzień bierze jak szalony - najlepiej na małe uklejki lub stynki.

kaska_tarja

Ojć, widzisz Kreuz, takie uroki chodzenia na ryby gdy pogoda nie pewna. No ale z cukru nie jesteś - nie rozpuściłeś się Wink

Choć nie zazdroszczę...
Ja sobie burzę oglądałam z balkonu śmiejąc się z mokrych ludzi ^^ Wredota nieuleczalna - cóż... tak bywa Wink

Mnie w poniedziałek i wtorek nie będzie - jadę się wyrwać z miasta, to może uda mi się pojechać gdzieś w końcu (!) nad wodę...

czestmir

Kaśka nie zapomnij wędek nad wodę. A jak nie masz to chociaz weź dynamit. Zawsze coś złapiesz Wink

.

Kreuzburg

A waść czestmir coś wspominałeś o wypadzie nad wodę........ I co? Spiningowałeś coś z efektami ?

Zibi

kaska_tarja

@czestmir
O przepraszam, ja dynamitem w wodę rzucać nie będę ^^ Najwyżej cofnę się kilka lat wstecz i będę łowić ryby gołymi łapkami :P Choć kumpel ma karabin to może... może by się dało wykombinować jakąś niekonwencjonalną metodę połowu.