Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:36, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
Pierwszy egzamin za mną i to ten, którego najbardziej sie chyba obawiałem - występowanie publiczne. Zdane na 3
Jutro i pojutrze 2 pisemne maratony po 4-5 godzin każdy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:39, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
Czy ktoś z Was uczy sie na Politechnice Wrocławskiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:39, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 18:10, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:25, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
3. egzamin mam już za sobą - dzisiaj tłumaczyliśmy pisemnie z angielskiego na polski.
Teraz 2 tygodnie wkuwania na francuski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:44, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
Eee nie warto zakuwać aż 2 tygodnie Najlepsza motywacja występuje dzień przed i wtedy jest czas na naukę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smoczyca
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomianki / WWA Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:30, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ja mam jutro egzamin (już warunkowo przeniesiony) z Nawigacji Lotniczej .... Zakuwam już tyle czasu, wątpię żebym to jutro zaliczyła i nie musi to wynikać z moich luk w wiedzy ... : )
A bałagan - nie tylko w dziekanacie - jest na tej uczelni ogromny, ale podobno w całym wojsku tak jest : P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:19, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Nawigacji lotniczej ? A co studiujesz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:04, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Cóż rzec... sesja się zbliża. U mnie zaczyna się 3 czerwca, ale już pojutrze mam ciężkie zaliczenie z komunikacji politycznej. Materiału z tego starczyłoby na osobne studia
Życzę wszystkim udanej sesji i świetnych wyników. Już nie długo wakacje i wreszcie zrzucimy z siebie te studenckie jażmo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smoczyca
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomianki / WWA Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:43, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
Peter napisał: | Nawigacji lotniczej ? A co studiujesz ? |
Kierowanie Ruchem Lotniczym / Zarządzanie Organizacjami Lotniczymi -> Wydział Lotnictwa i Obrony Powietrznej -> Akademia Obrony Narodowej :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:02, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
A co zamierasz robić po tym kierunku ? Pracować w wojsku czy w cywilu ? Podobno kontroler ruchu lotniczego to jeden z najbardziej stresogennych zawodów na świecie - lubisz adrenalinę ? Co ciekawe w Szkole Tłumaczy dowiedziałem się, że w czołówce tej klasyfikacji jest też zawód tłumacza symultanicznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smoczyca
Nowicjusz
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łomianki / WWA Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:49, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Peter napisał: | A co zamierasz robić po tym kierunku ? Pracować w wojsku czy w cywilu ? |
Byłabym bardzo bardzo zadowolona, jeżeli udałoby mi się pracować w wojsku. Po tym kierunku planuję jeszcze na tej samej uczelni zrobić bezpieczeństwo narodowe i może strategię : )
Cytat: | Podobno kontroler ruchu lotniczego to jeden z najbardziej stresogennych zawodów na świecie - lubisz adrenalinę ? ) |
Hmm miałam przyjemność swego czasu poznać paru kontrolerów z Okęcia - z ich relacji wynikało że z tą adrenaliną nie jest tak źle jak się ludziom wydaje. Z resztą do kontroli ruchu na Okęciu np może pójść na testy ktokolwiek "z ulicy" - egzaminy są raz do roku, szansa dostania się jest mniej więcej 1%, ale chętnych nie brakuje. Raz próbowałam, było blisko, ale troszkę "uwaliłam" angielski, błąd techniczny bardziej niż niewiedza, czekam na następną turę.
Poza tym tak jak napisałam wolałabym pracować w wojsku, tam to już w ogóle nie ma strachu, bo kierujesz zazwyczaj małe, zwrotne maszyny, mające na pokładzie jedną lub dwie osoby, które jeszcze na wszelki wypadek mają spadochrony, a nie manewrujesz (jak na dużych cywilnych) ogromnymi puszkami sardynek wypełnionymi ludźmi.
Miałam okazję porównać sobie kiedyś warunki pracy w wieży wojskowej i cywilnej, dużo opowiadania, może kiedyś przy jakimś piwku ... : )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Właśnie wróciłam z egzaminu z interny... Pytania... część była łatwa... Czy wystarczjąco? Mam nadzieję!! Wyniki jutro a tymczasem przygotowania do dalszej części sesji :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenefer
Zadomowiony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon 21:23, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ja licencjat robiłam na Uniwersytecie Rzeszowskim. W dziekanacie bywało różnie raz gorzej raz lepiej. Generalnie obsługa była nawet dość miła nie mogę narzekać. Gorzej sprawa miała się w sekretariacie. Tam było ciężko napotkać panią sekretarkę, a jak już się ją napotkało to trzeba było ubrać się w średniowieczną zbroje i cierpliwość nieludzką.
Magistra będę właśnie teraz bronić dokładnie 10 czerwca kurcze to już za tydzień W sumie te dwa lata na Krakowskiej Akademii Pedagogicznej zeszły sobie bez większych wpadek. Nasza pani w dziekanacie była niepoprawna bardzo wścibska i niezbyt miła ale na szczęście zazwyczaj chodziła do niej nasza kochana starościna i jakoś wszystko załatwiała pomyślnie. Mnie uderzyło tylko zachowanie ludzi w dziekanacie jak składałam pracę do rejestracji. Byli wtedy tacy mili i słodcy jak miód hehe. Pewnie liczą na jakieś kwiatki czy coś takiego niedoczekanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:46, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Interna zaliczona na 4 - nie jest źle jak na kogoś kto nie widział na oczy książki^^ Takie życiowe pytania były...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:41, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ja skończyłam Akademię Medyczną we Wrocławiu.
Chętnie bym jeszcze postudiowała, bo lubię się uczyć
Pod koniec roku zaczynam 5-letnią specjalizację...
Ashka gratuluję
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Czw 21:42, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:39, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 19:31, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centaur039
Hell Rider
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:43, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
Smoczyca napisał: | Peter napisał: | A co zamierasz robić po tym kierunku ? Pracować w wojsku czy w cywilu ? |
Byłabym bardzo bardzo zadowolona, jeżeli udałoby mi się pracować w wojsku. Po tym kierunku planuję jeszcze na tej samej uczelni zrobić bezpieczeństwo narodowe i może strategię : )
Cytat: | Podobno kontroler ruchu lotniczego to jeden z najbardziej stresogennych zawodów na świecie - lubisz adrenalinę ? ) |
Hmm miałam przyjemność swego czasu poznać paru kontrolerów z Okęcia - z ich relacji wynikało że z tą adrenaliną nie jest tak źle jak się ludziom wydaje. Z resztą do kontroli ruchu na Okęciu np może pójść na testy ktokolwiek "z ulicy" - egzaminy są raz do roku, szansa dostania się jest mniej więcej 1%, ale chętnych nie brakuje. Raz próbowałam, było blisko, ale troszkę "uwaliłam" angielski, błąd techniczny bardziej niż niewiedza, czekam na następną turę.
Poza tym tak jak napisałam wolałabym pracować w wojsku, tam to już w ogóle nie ma strachu, bo kierujesz zazwyczaj małe, zwrotne maszyny, mające na pokładzie jedną lub dwie osoby, które jeszcze na wszelki wypadek mają spadochrony, a nie manewrujesz (jak na dużych cywilnych) ogromnymi puszkami sardynek wypełnionymi ludźmi.
Miałam okazję porównać sobie kiedyś warunki pracy w wieży wojskowej i cywilnej, dużo opowiadania, może kiedyś przy jakimś piwku ... : ) |
To super.
Mielibyśmy sporo wspólnego tematu.
Moja siostra latała na ATRach, i Jeat Streame z Wojtkiem Turczyńskim i św. pam. Januszem Kasperkiem.
A dorabiała sobie jako stewardesa na malych liniach regionalnych.
Poza tym jednocześnie studiowała równolegle medycynę na Akademi Medycznej w Szczecinie.
Nadmienię jeszcze to, że kiedyś Ją namówiłem na skoki spadochronowe.
Potem ona skakała, a ja wylądowałem w wojsku na okrętach patrolowych.
Potem po wojsku nadrobiłem na skokach i tez troche pojampiłem.
Jestem zapalonym Symulator-manem różnych maszyn lotniczych.
Począwszy od cywilnych, a skończywszy na F-117 USAF. Czyli bojowych.
Mam same oryginały, a co za tym idzie i prawie "biblie" podreczniki do latania.
Wiem co to podejscia ILS, VHR, i IFR.
Fajnie sie lata na przyrządach w nocy.
Albo jak radionamierniki chodzą.
Kiedyś zawsze marzyłem o tym, żeby sie zapisać na kurs małopojmnościowych silników czyli na Cessnach 172.
Taki kurs w aeroklubie u nas w Szczecinie do niedawna oscylował w granicach do 20 tys. zł.
Najlepiej zrobić kurs szybowców i się potem wylaszować na 3ke lub 2 kę.
I dopiero potem na silnikowe.
Przesłanie jest w tym tylko jedno, czy jak moi koledzy zrobili pilotów i obecnie latają już na B. 737, czy tylko zrobić sobie licencję turystyczną.
Ale to już inna bajka niż studiowanie dalsze w rejsówkach.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyan
Zadomowiony
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:46, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
Jako że nie studiuję na uniwerku to podam przykłady bałaganów w dziekanacie moich koleżanek z kierunku.
A wiec jedna studiowała Architekturę w Wyższej szkole humanistycznej we Wrocku. w czerwcu chciała rezygnować ze studiów- kazali jej przyjść we wrześniu. Pozałatwiała wszystkie sprawy, a tu jej miesiąc temu przyszło zawiadomienie że ma zapłacić ponad 1000 zł zaległych opłat za studia. Oczywiście podanie o rezygnacji gdzieś się zawieruszyło. A druga studiuje historię na UW. Ostatnio zaczęła jej się sesja. Poszła po kartę egzaminacyjną a tam ją informują że została skreślona z listy studentów, bo nie zaliczyła semestru. Błąd w komputerze ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
@ Cyan
Widać w dziekanatach zawsze jest bałagan...
Ja za to dzisiaj napisałem egzamin z francuskiego. Poszedł średnio (gramatyka i słownictwo- tak sobie, aczkolwiek chyba gorzej niż lepiej; odsłuch-- tak sobie, tłumaczenie- dobrze).
Zostało mi tylko oddać test końcowy z podstaw prawa, a potem czekać na wyniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:25, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
Chirurgia na 4. Obecnie ostro przygotowuję się do medycznego angola - egzamin ustny! Moja jedyna szansa na podciągnięcie oceny do stypendium naukowego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|