Wady/kompleksy/fobie/dziwactwa

Metalflower · Wysłany: Nie 1:30, 30 Mar 2008 Temat postu:

Niektóre moje dziwactwa:

~ tak bardzo lubię nosić okulary przeciwsłoneczne, że czasem chodzę w nich po domu.
~ nie potrafię ustać w miejscu podczas mycia zębów, czesania włosów, itp. czynności.
~ gubię rękawiczki. W czasie ostatniego sezonu jesienno-zimowego straciłam pięć par.
~ zbieram pluszowe łosie
~ gdy idę gdzieś piechotą rzadko wybieram najkrótszą drogę, zazwyczaj nadkładam co najmniej z kilometr ;)
~ przesładzam herbatę i kawę
~ nie tylko nie unikam kontaktu wzrokowego z rozmówcą, ale potrafię intensywnie wpatrywać się w jego oczy (jak w zabawie "kto pierwszy mrugnie"), zwłaszcza jeśli ma je ładne
~ uwielbiam czytać innym na głos. Niestety łatwo mnie wtedy rozśmieszyć.
~ robiąc zakupy nie lubię brać ostatniego opakowania produktu z półki. Taka pominięta rzecz jest 'podejrzana'.

Ali · Wysłany: Nie 13:42, 30 Mar 2008 Temat postu:

Wydawało mi się, że już wypowiadałem się w tym temacie :/
No to moje dziwactwa:

-> podobnie jak @Metalflower podczas mycia zębów nie mogę ustać w miejscu, tańczę ze szczoteczką niczym wokalistka z mikrofonem na scenie Wink

-> sprawdzam wszystko kilkakrotnie, jak wychodzę z domu i zamykam drzwi, to później łapie za klamkę i ciągnę drzwi sprawdzając czy zamknięte nawet po 5razy

-> jak pracuje to zawszę nucę coś pod nosem, nieraz się zapominam i zaczynam nawet śpiewać, wiele razy mnie na tym złapano (burak)

-> jak leże to zawszę ruszam prawą stopą (podobno nawet jak śpię)

-> potrafię zacieszać przed monitorem pisząc posta jakbym z kimś rozmawiał i usłyszał coś śmieszneggo

-> zawszę jak się rano budzę to intensywnie myślę o kobietach Wink

-> jak coś jem to na przekór wszystkim potrafię nie zapijać, mimo, że mam co, dopiero jak zjem to przechylam cały kubek na raz

Sushi · Wysłany: Nie 18:18, 30 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm nie wiem czy na wstępie dobrze będzie gadać o moich dziwnych odchyłach, no ale dobra, co mi tam Mr. Green

Więc zaczynam ;D

*Swoim zainteresowaniom oddaje się bez reszty. Jeśli coś uznam za fascynujące od razu czytam na ten temat wszystko, co tylko wpadnie mi w łapy, robie sobie małe własne prace, aby utrwalić wiedzę na dany temat. Czasami to przeszkadza w życiu i koliduje z tym, co mam robić do szkoły ;D

*Niemal chorobliwie nienawidzę braku tolerancji. Oczywiście szanuje poglądy innych ludzi, ale szlag mnie jednocześnie trafia, jak ktoś najeżdża na kogoś o np. odmiennej orientacji, podając przy tym denne argumenty, które z palcem w nosie można obalić. ;D

*Jestem uzależniona od marchewek. Dzień bez marchewek to dzień stracony!! Mr. Green

*Jestem wielką panikarą. Podczas jazdy samochodem patrzę na licznik i tylko drę mordę, aby zwolnić, bo dostaję zawału ;D

*Jestem popsuta. Wszystko we mnie jest popsute. Od oczu do kostki ;D

*Chorobliwa miłośniczka książek. Często jest to wada. Nie można mnie puszczać do księgarni, jak mam jakieś pieniądze w portfelu. Kupowanie i czytanie książek to moja pasja życiowa Mr. Green

*Chce zostać nauczycielką. To jest chyba mój odchył życiowy Mr. Green

*No i jeszcze jedna rzecz. Piszczę niczym zabawka dla psa. Jak jestem zła i chce się na kogoś wydrzeć to nie brzmi to groźnie, lecz komicznie Mr. Green

EDIT:

Choroba zapomniałabym! Moją życiową miłością jest Mickiewicz. Często jadąc autobusem z nudów czytam wiersze jego a na dobranoc zdarza mi się czytać Pana Tadeusza Księgę XII XD

Queen of Dargaard · Wysłany: Nie 19:48, 30 Mar 2008 Temat postu:

A ja jestem istotą idealną xD
A tak serio to moje dziwadztwo jest takie, że muszę robić wiele rzeczy na raz, bo inaczej zdechne Razz

A czasem mam też tak, że nic nie robie i potrzebny mi "reset"...
No i oczywiście nigdy nie robie tego co mi się każe - jestem buntowniczką Gives thy a finger

Revv · Wysłany: Nie 22:27, 30 Mar 2008 Temat postu:

Child Of Bodom · Wysłany: Pon 18:47, 31 Mar 2008 Temat postu:

@Revv

Mnie też boli gardło każdego poranka, dopiero po jakimś czasie mi przychodzi, czyli wydaję sie, że to nie jest żadne dziwactwo ;P

A co do sprawdzania pieniędzy przed kupnem to też tak robię, żeby przypadkiem nie wpaść przed kupnem.

Katarzyna · Wysłany: Pon 18:49, 31 Mar 2008 Temat postu:

Hm... ja nie chodzę po całym domu podczas szczotkowania zębów, ale jak je myję, to zawsze robię jakieś głupie miny do lustra, na to nie ma rady :P

Manowar · Wysłany: Pon 19:22, 31 Mar 2008 Temat postu:

A ja jak się skończę myc to lubię sobie pośpiewac do lustra i dopiero teraz zauważyłem jak to głupio wygląda... Mr. Green

Madeline

To chodzenie po całej chałupie podczas szczotkowania zębów to jakaś choroba, ktoś się orientuje? Mr. Green

Kreuzburg

No ja tez tak mam niestety, z tym szczotkowaniem, to choroba jakaś nie wątpliwie Mr. Green

gryzia

Revv

Child, czy ty palisz bądź chrapiesz?

Jedną z tych rzeczy się brzydzę, drugiej autentycznie nie praktykuję (co najwyżej ślina leniwie wycieka m z ust, jeśli już mamy być szczerzy ; )).

A swoją drogą, pal to licho; grunt, że po wypiciu szklanki ciepłego mleka przechodzi ^^

Child Of Bodom

Kiedyś mi się zdarzało, ale od 5 lat ani razu i właśnie zapomniałem dodać, że to już przeszłość. Co do palenia to mordowałbym jakby się dało.

Manowar

Ludzie ja też tak mam, ale ja nie palę, ani nie chrapię, przynajmniej nikt się nie skarzy... Mr. Green

Marcin

Chyba jedynym moim kompleksem jest to,że czuję się niespełniony.Nie wiem z czego to wynika,w końcu studiuję i jestem jeszcze młody.Na wszystko jest czas.

Wady-niecierpliwy i lubie się dość czesto na kogoś wydrzeć(to tylko te najgorsze)

Fobie- boje sie pływać łodką.Zwyczajnie pływać bardzo lubię ale łódki mnie odstraszają

Dziwactwa- chyba nie ma nic takiego miejsca w moim przypadku

Madeline

Ostatnio zauważyłam u siebie jedno ciekawe dziwactwo. Otóż podczas pobytu w supermarkecie, uwielbiam zaglądać ludziom do koszyków Mr. Green

Patrzę sobie co tam ciekawego mają i się zastanawiam, czy by sobie czasem tego też nie kupić. Tym sposobem odkrywam całkiem nowe produkty, których normalnie bym na półce nie zauważyła (tyle tego jest) Cool

lady_in_black

Dobra, to teraz moja kolei Mr. Green

...
Wady - lenistwo, chyba ta najbardziej uciążliwa. Poza tym słaba wola - często nie mogę powstrzymać się przed robieniem niektórych rzeczy, chociaż wiem, że są zUe. Aha, jeszcze jedna... Obgryzam paznkocie.
Fobie - boję się klaunów, tak jak Sushi przeraża mnie zbyt szybka jazda samochodem.
dziwactwa - O, tego jest sporo ^^. Zawsze przed snem kręcę się po całym mieszkaniu sprawdzając czy gaz jest zakręcony, drzwi zamknięte, a wszystkie wtyczki wyłączone. Po kilka razy. Jeżeli już jem jakąś wędlinę, to każdą żyłkę itd. muszę odkroić. Jeżeli jakaś piosenka mi się spodoba potrafię ją słuchać nawet 50 razy z rzędu (rekord należy do upiora z opery w wykonaniu Butlera i Emmi Rossum). Moje zeszyty, podręczniki, ławka w szkole są ozdobione bochomazami mej roboty Mr. Green

. Czytam w wannie. W czasie rozmowy prawie zawsze gestykuluję - wymachuję 'tymi ręcyma' *pokazuje łapki*.

Manowar

Ja nie lubię wychodzić ze sklepu z pustymi rękami, najgorzej gdy jestem w Media Mr. Green

Marcin

Przypomniało mi się moje dziwactwo!

Nie znoszę motoryzacji. Żadnych samochodów, motorów i innego tego typu badziewia. Jako zapalony student Ochrony Srodowiska mam ten schiz od dawna. W życiu nie zrobię sobie prawa jazdy, chyba że kiedykolwiek wprowadzą maszynki na energię słoneczna Smile

Niestety korzystać muszę (autobusy).

Metalflower

@Marcin: Podoba mi się Twoje dziwactwo. Ja też nie przepadam za samochodami i autobusami. Za to bardzo lubię podróżować koleją.