Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:21, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
To ja ponarzekam na szkołę. Klasa maturalna. Wstaję o 6, wychodzę z domu po 7, a wracam o 17 i do 23 siedzę... niby powinni odpuścić, przynajmniej z przedmiotów, których nikt u nas nie zdaje... ale nie, no przecież. Dowalić maturzystom, bo nie mają co robić. Co z tego, że są 3 klasówki w tygodniu, dawaj czwartą. No i niezapowiedziane kartkówki - czyli 1 na dobry początek x] po prostu... szkoła óczy i wyhowóie. Poza tym w domu też trzeba posprzątać, mamie pomóc... ech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:56, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Też w liceum miałam dużo lekcji - również w klasie maturalnej i dużo klasówek. Jest na to sposób - ćwiczyć podzielną uwagę i odrabiać prace domowe na lekcjach. Całe życie, już od podstawówki tak robiłam, a jeśli nauczyciele się czepiali to mówiłam, że już zrobiłam i umiem, to co jest aktualnie przerabiane na lekcji (co było prawdą).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woody
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Anarie
Spokojnie, ja mam podobnie tylko tym się to różni, że moje liceum jest 4 letnie więc dopiero za rok bedę klasą maturalną. Szkoła nie jest w mieście, w którym mieszkam więc dojeżdzam 1h i coś z groszami, a najlepsze jest to, że mam przedmioty zwykłe ogólnokształcące i artystyczne i czasami nie wyrabiam totalnie... A wiesz ci z artystycznych nie popuszczaja (i racja) a ci z ogólnych też nie... więc rób jakieś projekty, szkice i to wszystko, a jeszcze ucz się nie wiadomo kiedy. Więc Cię bardzo dobrze rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 22:16, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
No i nie trafiłam szóstki w totka. To znaczy trafiłam, ale w innym sensie, szóstka była jednym z numerków, które były wygrane, a ja ją zaznaczyłam. ^^ Ale i tak szał ciał, bo trafiłam aż dwójkę, szkoda, że nic nie wygram za to.
No, to ponarzekałam sobie na ten okrutny los. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:57, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 17:26, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:43, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
Więc jednak ponarzekam a miało być odwrotnie Odnośnie egzaminu to prawda jest taka ze jednak za 1 razem to tylko kosmici zdają Oczywiście łuk i górka oraz pół miasta mi wyszło, mało tego już byłem w 20 min. egzaminu aż w końcu koleś musiał mnie oblać. Sytuacja była taka że na 1 skrzyżowaniu długo czekałem na przejazd sznurka pojazdów, które notabene miały pierszeństwo a szanowny pan egzaminator mi burknął ze blokuje ruch i za mną stoi jakie 15 samochodów i mam ruszać za następnym samochodem bo mnie oleje. Oki ruszyłem i dojechałem do wielopasmowego ronda a tam intuicyjnie ruszyłem trochę wcześniej a on już na to chyba czekał, odznaczył mi w karcie wymuszenie pierszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Ładnie minie uziemnił. Po takim czymś się odechciewa... Fakt że Opole to nie W-wa czy Poznań lub Wrocek, nie mniej z tego co słyszałem egzaminatorzy z uwielbieniem kasują kolejnych adeptów jazdy na dziurawych drogach Rzeczypospolitej. A przed egzaminem na sali jakiśtam instruktorzyna mówił żebyśmy przypadkiem nie myśleli ze oni od dyrektora swojego dostają jakieś premie za ilość przepuszczonych i oblanych kursantów. To po co to mówił ? Nikt go o to nie pytał. Eh... Taki ten nasz kraj. Następną szanse mam za miesiąc...
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Czw 9:46, 22 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:20, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
Nie przejmuj się, Kreuz. To było dopiero pierwsze podejście:) I co do tego zdawania za pierwszym razem, to masz rację- większość ludzi egzaminatorzy oblewają, bo w końcu za każdy kolejny egzamin dostają kasę, no nie? Smutne, ale prawdziwe. Nie mówię oczywiście, że powini przepuszczać wszystkich, bo niektórzy nie odróżniają nawet pedału hamulca od gazu, ale wiele osób oblewają naprawdę niesłusznie... Czasem trzeba też trafić na dobrego egzaminatora, który nie ma akurat "złego dnia" Tak więc uszy do góry! Jestem pewna, że następnym razem będzie lepiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:30, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
Kreuz czemu dopiero teraz się dowiaduje że prawko robisz ?? Albo ja musze częsciej odwiedzać forum albo ty się nie chwaliłeś Co do samego egzaminu to jest wielka loteria ze zdaniem za pierwszym razem, dużo zależy jednak od Egzaminatora na jakiego trafisz, a do tego dochodzą teraz wszystkie kamery gdzie nawet by chciał cię przepuścić to nie może bo wszystko jest nagrywane :\ Jak ja zdawałem w Tychach to 2 razy trafiłem na tego samego egaminatora Fakt faktem 2 oblanie załatwiłem sobie przy pierwszym egzaminie gdzie coś mu odpyskowałem i wysiadając trzasłem drzwiami. Przy trzecim podejsciu miałem tak lajtowego Egzaminatora że zdawało mi się jakbym jeździł z kumplem zero stresu i zdałem Więc Krezuz głowa do góry seta przed egzaminem i szerokiej drogi Aaaaa i jeszcze to czekanie miesiąc na następny egazamin to jakaś paranoja, dawniej co tydzień można było zdawać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:25, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ano takie życie, przez to że egzamin zdaje się w mieście wojewódzkim to dlatego tak odległe terminy są. Kurka wodna może się uda nst. razem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:16, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
A ja ponarzekam, że od niedzieli zmagam się z choróbskiem, a na domiar złego muszę iść jutro na zajęcia, dzisiaj byłam tylko na jednym wykładzie, a i tak ledwo wysiedziałam. Jutro pierwszy test ze słówek, więc nie ma, że boli, muszę zasuwać...
A mam gorączkę, bolące gardło i kaszel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shego!
Zaangażowany
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Działdowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:16, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
@Dark Rose, trzymaj się, szybko wracaj do zdrowia
Ja ponarzekam na szkołę... nie, nie na szkołę!!! Na siebie ponarzekam! Mam już tyle jedynek, że szok w trampkach (jak to moja nauczycielka od geografii mówi)! Jedyne co mi dobrze idzie to rosyjski, geografia, PO i o dziwo z fizyki 4 dostałam.
No i zamiast się uczyć, to na forum piszę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:20, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
@Shego, nie martw się. Każda jedynka jest do poprawienia. Jeszcze nałapiesz dobrych stopni przed feriami.
Ja sobie ponarzekam, że tak nieciekawie wypadło w tym roku Święto Zmarłych. Pojechałam do domu na jeden dzień, a jutro znowu do roboty. Zaduszki powinny być dniem wolnym. Lubię chodzić wieczorem po cmentarzu, a w tym roku to mi się nie uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:58, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
A ja ponarzekam, że z racji tego, że jestem jeszcze chora, mam dość spory kaszel i katar, nie mogłam iść dzisiaj na cmentarz, pierwszy raz w życiu zdarza mi się spędzać ten dzień całkiem w domu i jest mi z tego powodu smutno.
I tak jak Ty, Aune, lubię iść wieczorem pospacerować po cmentarzu, ale to też mnie w tym roku ominie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:59, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
A ja nie lubię w tym dniu chodzić po cmentarzu. Wolę jak nie kręci się tam zbyt wiele ludzi, bo cmentarz zamienia się w istny jarmark - w samo święto jeszcze sprzedają kwiaty, znicze pod bramami, ludzie hałasują, krzyczą, plotkują... nie ma miejsca na kontemplację czy nawet krótką modlitwę. Wieczorem się przejdę- jak zwykle sama^^ też będzie pełno ludzi, ale będzie ciszej, spokojniej... dlatego dzisiaj zamiast isć na cmentarz uczę się do matury próbnej z matmy.
Na którą też ponarzekam. Nie ma innych matur próbnych w tym roku, przynajmniej tych oficjalnych. A czemu? Bo wszystkie pieniądze poszły właśnie na matmę. Bo trzeba to sprawdzić na zewnątrz, trzeba sprowadzić komisję do pilnowania, trzeba dezorganizować ludziom życie x]
Samej matury się nie boję, nie jestem ostatnia noga z matmy i myślę, że te 30% osiągnę :P ale przydałoby się coś więcej...
W każdym razie wolałabym sprawdzić się nie tylko w matematyce, ale co ważniejsze, w językach. Szczególnie w języku polskim, bo nie wiem, czy będę w stanie napisać wypracowanie, skoro w ciągu trzech lat nauki w liceum pisałam może 4 x] i żadnego w domu. Chore.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:30, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 18:06, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:48, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
Bo jest wspaniały klimat zadumy a gdzie okiem sięgnąć morze zniczy...
A tu mam bardzo ładne zdjęcie nagrobka. Wiem, że to nie jest odpowiedni temat, ale nie mogę się powstrzymać, żeby go nie zamieścić. Znalazłam na nk.
Szkoda, że nie mam dobrego aparatu, bo wybrałabym się na Powązki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lokstar Val Hallen
Northern Navigator
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: UK Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
@Aune, to nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf Może jednak wybierz się na spacer...
Ja niestety nie mam takiej możliwości, bo nie dość, że za oknem leje, to jeszcze w miejscu gdzie teraz jestem, na cmentarzu ciemność nawet w taki dzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:08, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
Ano nagrobek ładny, chyba leży pod nim jakiś pianista. Ja chciałbym mieć na nagrobku jakieś akcesoria wędkarskie, czy stawik z rybkami. Ot takie zboczenie pozagrobowe A co do szwędania sie po cmentarzu, to chodzę raz w roku,bo nie ma tam nic ciekawego w sumie w mojej mieścinie, na szczęście leżą tam tylko dziadkowie, reszta na szczęście żyje w zdrowiu.
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Nie 19:12, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:35, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 15:42, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:22, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
Jestem zmartwiona, bo doszły mnie wieści z domu, że moja kotka się gdzieś zapodziała i nie ma jej drugi wieczór... Kurczę, mam nadzieję, że wróci. Coś nie mam ostatnio szczęścia do zwierzaków, a tego mi będzie szczególnie szkoda. Na następnego się już moi rodzice nie zgodzą, bo się za bardzo przywiązują i potem nie chcą przerabiać kolejnego tajemniczego zaginięcia.
Tymczasem u sąsiadów z lewej i z prawej są kocury. Jeden jest taki bezczelny, że pcha się do nas do domu. Ostatnio załatwił się... do worka z mąką. Mój tata zapowiedział, że go ukatrupi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|