Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Temat do narzekań

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Queen of Dargaard
El Nino Soldado
El Nino Soldado


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarci Las, w wakacje Hell

PostWysłany: Czw 14:06, 21 Lut 2008 Temat postu:

Maniacal Rendering napisał:
Queen of Dargaard napisał:
W Chinach jest strasznie Blue_Light_Colorz_PDT_27 Jak myśle o 3cim świecie to Chiny też tam umieszczam. Wyzysk i nic więcej... To aż okrutne i w pewnym sensie ciesze się, że urodziłam się w Polsce a nie właśnie np w Chinach.


Byłaś tam? Nagadali Ci bzdur w państwowej TV i jeszcze w to wierzysz?
Oczywiście, mają sporo biednych regionów, ale w Polsce też takowe są. Jednak wielkie miasta, centra urbanizacji znacznie przewyższają rozwojem nasze metropolie.
Poza tym tam nie ma całej masy unijnych norm i dyrektyw, które strasznie hamują rozwój gospodarki w Europie.
Jeżeli Chiny to dla Ciebie 3cim światem, to Polskę za niedługo bedziesz musiała do 5tego wpakować.


Do Twojej wiadomości - TV oglądam tylko po to żeby obejrzeć Bundesligę...

Z drugiej strony Ty tam byłeś...? Jeśli nie to najlepiej będzie zamknąć temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valhalla
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:31, 22 Lut 2008 Temat postu:

Kiedy czytam tak sobie Katarzyny, Kaśki, Metalflower i innych zdanie o Anette, jaka to ona biedna jest to myślę... A marudźcie sobie w tym termacie a nie uprzykszajcie życie tym co ją lubią xD Hahaha!

Sry xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Queen of Dargaard
El Nino Soldado
El Nino Soldado


Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czarci Las, w wakacje Hell

PostWysłany: Pią 18:54, 22 Lut 2008 Temat postu:

Skoro to temat do narzekań... Przepadło mi ponad 40 GB muzy, bo spalił mi się dysk Blue_Light_Colorz_PDT_27 Całe lata zbierania, żebrania od ludzi płyt: pożycz, proszę! Tyle mp`trójek Sad

No i dziś rano umarł mój kot Blue_Light_Colorz_PDT_13 Był w mojej rodzinie od tylu lat, że teraz cały czas nie mogę uwierzyć w to, że nie żyje...

A poza tym nie lubię Anetki Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:57, 22 Lut 2008 Temat postu:

Valhalla, temat o Anette jest po to, żeby każdy wyrażał o niej zdanie, a nie tylko Ci, co ją lubią :/ Jest odrębny temat o Anette, więc nie wiem, po co tutaj pisać o niej. Ehh.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valhalla
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:03, 23 Lut 2008 Temat postu:

No dobrze, ale jeśli macie sobie nawzajem udowadniać coś co innym się nie podoba to to się nazywa wykłócanie już... Jeśli macie ochotę narzekać to narzekajcie Smile

Queen wspołczuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Paramour of Mephisto


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:45, 23 Lut 2008 Temat postu:

@Valhalla
Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc tutaj coś o wykłócaniu się. To jest forum więc wszyscy mają prawo wyrażać swoje poglądy, swoje opinie, zdanie etc. Krytyka jest postawiona na równi z pochwałą. Ale z tego co napisałaś wynika, że krytyka jest "uprzykrzaniem życia" (poza tym piszę się uprzykrzać a nie uprzykszać)... Szkoda. Może chciałabyś czytać tylko i wyłączne pochlebne opinie o osobie którą lubisz (nie mówię tylko o Anette), ale muszę Cię zmartwić na forum tak się nie da....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniacal Rendering
Zaangażowany
Zaangażowany


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 14:56, 01 Mar 2008 Temat postu:

Queen of Dargaard napisał:
Z drugiej strony Ty tam byłeś...? Jeśli nie to najlepiej będzie zamknąć temat.


Nie, nie byłem. Może masz rację, nie powininem się wypowiadać w takim sposób o państwie, w którym nie byłem. Ale post Czestmira też o czymś świadczy...

Queen of Dargaard napisał:
Skoro to temat do narzekań...

1.Przepadło mi ponad 40 GB muzy, bo spalił mi się dysk Blue_Light_Colorz_PDT_27 Całe lata zbierania, żebrania od ludzi płyt: pożycz, proszę! Tyle mp`trójek Sad

2.No i dziś rano umarł mój kot Blue_Light_Colorz_PDT_13 Był w mojej rodzinie od tylu lat, że teraz cały czas nie mogę uwierzyć w to, że nie żyje...


Pkt. 2 jest rzeczywiście smutny. Sam pochowałem w życiu 7 kotów. Przykra sprawa, nieraz jest sie bardzo przyzwyczajonym do swojego zwierzątka...

Ale co do punktu pierwszego mogę powiedzieć tylko jedno (co dla niektórych bedzie bardzo niemiłe): BARDZO DOBRZE!!! Teraz możesz zacząć zbierać Muzykę, a nie jakąś gównianą namiastkę oryginału. MP3 nie ma żadnej wartości kolekcjonerskiej czy artystycznej. W ciagu tych "całych lat zbierania" można było zgromadzić kilkanascie (dziesiąt?) albumów... Za to teraz masz idealną okazję żeby wreszcie okazać szacunek muzyce, jaką lubisz.

Albumy na mp3 tylko dla kindermetali!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:24, 01 Mar 2008 Temat postu:

Weź... gdyby ktoś chciał kupić tyle muzyki, ile słucha, to wiesz ile by tego wyszło? Ja np. nie chciałabym wydawać 2 000 albo więcej na zespoły i muzykę, którą lubią. Bo jest naprawdę dużo osób, które słuchają niezwykle wielu zespołów i nie mogą pozwolić sobie na kupowanie wszystkich albumów! Może mieć ktoś problemy finansowe i nie może pozwolić sobie na kupowanie oryginalnych płyt. 60 zł na jedną płytę, to dużo. A zamiast tego można kupić coś innego, co jest potrzebne dla niektórych bardziej do życia :/ To akurat nielogiczne myślenie. Poza tym jak ktoś słucha muzyki np. metalowej z komputera, a nie na płycie, to co? Już nie jest metalem? Co za bzdura. Tu chodzi o to, jakiej muzyki się słucha, a nie czy oryginał, czy nie! Przecież jakby wziąść płytę nagraną i płytę kupioną, to zobaczysz ogromną różnicę, naprawdę Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreuzburg
Auringonpimennys
Auringonpimennys


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kuusankoski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:33, 01 Mar 2008 Temat postu:

A biorąc pod uwagę nasze biedne społeczeństwo, nie stać nas nadal na oryginały bo np. za całą dyskografię ile trzeba zaplacić ? Fakt kupuję w miarę możliwości orginały ale bez przesady ! Boleję nad tym, ale tak niestety jest ze głównie na Mp3 jedziemy albo na piratach Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
k4jz3r
The Kinslayer
The Kinslayer


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:43, 01 Mar 2008 Temat postu:

Ja tam na piratach nie jadę, preferuję mp3 (w sumie jedno i to samo) Ale po co mam iść i wydać na pirata 20zł skoro oryginał mogę kupić za 40zł. Czasami się zdarzają okazję, coś kupić taniej, wtedy można się skusić.
40gb mp3-ójek to nie jest dużo, w dzisiejszej dobie, poprzez torrenty i rozbudowaną sieć hubów, cała swoją dyskografię możesz "ściągnąć" w parę dni. Jakby ci się spaliło np 100 oryginalnych płyt to było by dopiero Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valhalla
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:25, 01 Mar 2008 Temat postu:

Dyskografia w pare dni? Chyba w pare godzin Wink Tzn. 3-4 h
Powrót do góry
Zobacz profil autora
k4jz3r
The Kinslayer
The Kinslayer


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:24, 01 Mar 2008 Temat postu:

Hmm, nie miałem na myśli jednego albumu, tylko te 40gb co utraciła Wink
A tematem do narzekań może być to że w Krakowie ciągle pada i pada. Same burzowe chmury, a to dopiero początek, bo ma być tak przez pare dni, tzn "chlapa".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniacal Rendering
Zaangażowany
Zaangażowany


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 17:48, 01 Mar 2008 Temat postu:

Przecież od nikogo nie wymagam, żeby mieć WSZYSTKO na oryginałach... Ale płyty swoich ulubionych zespołów - tak. Kto kradnie z neta CD ulubionej kapeli jest po prostu pozerem. Taka niestety jest prawda. Wyrobiła się taka mentalność w społeczeństwie, że należy brać ile popadnie, nieważne czy się przyda, czy naprawdę jest mi to potrzebne. Ktoś namęczył się, żeby skomponować, nagrać, zaprojektować okładke, książeczkę etc a tu mu album zakosili z P2P. Meble też kradniesz ze sklepu? Może ciuchy też?

Kiedyś się poznawało albumy uważnie, odkrywało się codziennie coś nowego w soich ukochanych krążkach. A dzis tyle rzeczy jest na kliknięcie myszką dostępne... Pół godzinki, album ściągnięty, przesłuchany (w debilnej jakości, na komputerowych głośniczkach 15W) i już ktoś myśli, że zapoznał się z tą płytą...


k4jz3r napisał:
40gb mp3-ójek to nie jest dużo, w dzisiejszej dobie, poprzez torrenty i rozbudowaną sieć hubów, cała swoją dyskografię możesz "ściągnąć" w parę dni.



No i to jest właśnie najgorsze. Takie przedmiotowe, bezduszne traktowanie muzyki. 40 GB??? Jeżeli przyjąc że 1 mptrójka=6 MB (taka przykladowa kalkulacja) to wychodzi jakieś 6600 kawałków (ok. 500-600 płyt). Po co aż tyle? I najważniejsze: po jakiego grzyba to gromadzić i składowac?

Wiadomo, że bogaczami nie jesteśmy. Dlatego też jestem nawet w stanie zrzoumieć takie podejście: ktoś ściąga, ocenia czy się podoba czy nie, slucha przez 2-3 tygodnie i usuwa album z dysku (i ewentualnie zapisuje płytę na listę 'do kupienia'). Można w ten sposób jakoś być ciągle w temacie, orientować się w nowościach. Ale po co gromadzić na dysku takie 'kolekcje'??

60 zł? Tyle chyba jeszcze nigdy nie dałem za płytę CD... Dobra, raz importowałem parę cedeków z Japonii i wyszło trochę drogo, ale płyty kupione w kraju nigdy mnie tyle nie kosztowały. 50-max 55 zł za nowości, stare płyty za 30-35 max. W zeszłym roku Sir Ivan wkleił na forum Page Of Wieś linka do sklepu z albumem Century Child za chyba coś koło 25 zł. Jak ktoś chce to wszystko znajdzie w dobrej cenie. Trza tylko poszzukać i czasem troszkę poczekać, odłożyć kasę, zaoszczedzić, a nie bezmyślnie klikać w 'search', wklepać tytuł i 'download'.
Gdy kończy się nakład albumu czy jest on wznawiany jako reedycja to z reguły spada jego cena i to znacznie. W 2007 były np. płytki Blindów za 25-30 zł (od Battalions.. do NIME włącznie), pojawiły się też remastery Whitesnake i kupiłem pierwsze wydanie "Ready&Willin" za 20 zł.
Więc argument z astronomiczną ceną 60 zł jest chyba wzięty z kosmosu (albo EMPiK-u, ale jeżeli ktoś tam kupuje płyty to sorry).

Zakup oryginału to zawsze pewne wyrzecznie, ale niektórzy określają siebie podobno jako fani danej muzyki... Dawno temu gdy jeszzce nie zarabiałem, czytałem o nowych albumach moich ulubionych zespołów dużo naprzód i już 6 m-cy przed premierą miałem odłożoną kasę.
Nie wiem, jaki argument móglby uzasadnic niekupowanie oryginałów płyt, które się bardzo lubi. Cena? Zaoszczędzić można i to sporo, odłożyć kasę, dorobić, pokombinować etc. Jakość? No chyba nikt nie powie, że mp3 jest lepsze... A może po prostu brak takiej potrzeby? No jeżeli to tak, to znaczy, że nie jesteś żadnym miłośnikiem tej muzyki, lecz niedzielnym słuchaczem, dla którego metal (czy dowolny inny lubiany gatunek) ma mniej wartości niż guma do żucia (chyba, ze też ją kradnie ze sklepu, przynajmniej wówczas jest konsekwentny). Jeżeli ktoś woli "wydać na coś innego" to powinien przyjąć do siebie, że tak naprawdę muzyka, którą słucha nie ma dla niego zbyt dużego znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:51, 01 Mar 2008 Temat postu:

Niektóre płyty tyle kosztują Wink Nie mówię, że wszystkie, ale na pewno znajdą się takie. Przyznaję, że większość płyt kosztuje 40, 50 zł, ale przecież 10 zł różnicy, to nie jest tak wiele. A 50 zł, to też nie mało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:02, 01 Mar 2008 Temat postu:

edit Smile

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Czw 20:36, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:30, 01 Mar 2008 Temat postu:

"Piractwo muzyczne"... Hmm, jeden z tych tematów, które wracają na fora jak bumerang. Dlatego też nie będę na nowo odkrywał Ameryki, lecz przytoczę jedną z moich wcześniejszych wypowiedzi na ten temat:



Pojawiło się w tym temacie kilka opinii/komentarzy odnośnie oryginalnych płyt. Chciałbym teraz do nich nawiązać.

W latach 80 i na początku lat 90 trzeba się było sporo naszukać sklepów muzycznych z zachodnimi wydaniami płyt. W poprzednim systemie w ogóle nie było możliwe aby pójść do sklepu i kupić album jakiegoś wykonawcy zza zachodniej granicy. Nawet po 'przewrocie' z ’89 ciężko było dostać w sklepach muzycznych płyty wydane na zachodzie. Był to spowodowane głównie napływem tzw. „ruskich wydań”, które też bywają żartobliwie określane „legalnymi piratami”.

Dopiero od ok. roku 1995 jest taka sytuacja jak obecnie – większość płyt z zachodu ukazuje się także w Polsce, a jeśli nie to można je za niewiele wyższą kwotę importować. Tak więc albumy zagranicznych wykonawców można bez problemu nabyć, bądź w Internecie, bądź też w sieciach sklepów typu Media Markt czy Saturn lub oczywiście w lokalnych sklepikach muzycznych. Dostęp do muzyki nie jest zatem żadną przeszkodą w kupowaniu oryginałów. Teraz przejdę do następnej sprawy, która dla wielu zwolenników piractwa muzycznego jest koronnym dowodem na to, że oryginały są tylko dla bogaczy: koszty.

Jestem w tej chwili w korzystnej sytuacji, gdyż zwracam się do Was, którym fascynacja muzyką nie jest obca. Sam fakt, że zarejestrowaliście się na tym forum świadczy o tym, że muzyka ma dla Was jakąś głębszą wartość. Trudno rozmawiałoby się mi o tym z przeciętnym miłośnikiem radiowej sieczki, zwanej potocznie popem, którzy nie doceniają wartości dobrej muzyki. Ale tutaj jestem podobno „wśród swoich” Wink

A więc tak: my – Forumowicze (albo nasi rodzice oczywiście) jesteśmy generalnie w dobrej sytuacji finansowej. Sam fakt, że siedzisz teraz przed ekranem, korzystasz z komputera, płacisz abonament za dostęp do Internetu a nie musisz uganiać się za groszem świadczy o tym, że powodzi Ci się dobrze. Wiadomo, zawsze chcielibyśmy mieć trochę więcej pieniążków, ale taka już jest natura ludzka, że nigdy nie zadowala się stanem obecnym tylko pragnie więcej Wink

Jak już napisałem, my do ludzi ubogich nie należymy. Kilkadziesiąt złotych opłaty za Internet, obecność komputera w domu/mieszkaniu/pokoju, posiadanie telefonu komórkowego i dziennie kilka godzin wolnego czasu na „forumowanie” jest dowodem na to, że nie jesteśmy ludźmi biednymi.
W naszym życiu dużą rolę (podobno) odgrywa muzyka. Zastanawiam się więc, jaki cel przyświeca tym, którzy bezczelnie okradają swój ulubiony zespół, a potem nazywają siebie fanami? Wydanie zarobionych/zaoszczędzonych pieniędzy jest przecież wyrazem szacunku, czci oraz zamiłowania wobec TEJ muzyki. I naprawdę nie ma znaczenia czy wolisz Evanescence czy Slayera. Ważne, że Twój stosunek do ulubionej kapeli jest szczery, że nie musisz sobie i innym wciskać kitu, że Cię nie stać na płyty i inwestujesz w swoje hobby – muzykę przez kupowanie oryginalnych albumów. Dostaniesz kieszonkowe, zarobisz pieniądze – odłóż na bok, a za miesiąc albo dwa Twoja płytoteka powiększy się o płytę Twojego ulubionego zespołu. Jeśli ktoś tego nie robi i woli nieszczęsne „empetrójki” powinien przynajmniej być szczery wobec siebie, innych oraz muzyki, którą „kocha” i powinien umieć powiedzieć, że tak naprawdę jego ulubiony zespół nie przedstawia dla niego większej wartości. Oczywiście nie chodzi mi o to, że każdy musi mieć każdą płytę, jaka mu się spodobała. Moja wypowiedź odnosi się tylko i wyłącznie do posiadania oryginalnych albumów naszych ulubionych zespołów. Brak choćby 3/4 oryginalnej dyskografii kapeli, którą lubisz od razu dyskwalifikuje Cię jako fana tegoż zespołu.

Z ogólnych rozważań przejdę może do mojego osobistego spojrzenia na tę sprawę. Otóż pod koniec maja [2007, przyp. autora] będzie miała miejsce premiera nowej płyty mojego od 10 lat ulubionego zespołu – Scorpions. Od 3 lat czekałem na chwilę, w której będę trzymał w ręku kolejne ich dzieło. Już 2 miesiące temu wiedziałem, że czeka mnie wydatek rzędu 50-65 zł. Dobrze się złożyło, że nie musiałem od nikogo pożyczać tych pieniędzy lecz mogę sobie pozwolić na wydanie ich „od ręki”. Absolutnie niemożliwe byłoby dla mnie abym zamiast oryginału zapoznał się z tym wydawnictwem za pomocą „empetrójek” czy „CD-R’a”. Wydając zarobione pieniążki na zakup tejże płytę daję wyraz temu, że ICH muzyka dla mnie dużo znaczy, że nie waham się dla NICH ponieść straty finansowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:35, 01 Mar 2008 Temat postu:

Hm... ale są też osoby, które rzadko dostają pieniądze od rodziców, a rodzice nie chcą kupować im płyt, bo uważają że są niepotrzebne. Więc to się trochę komplikuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achti
Syn Słońca
Syn Słońca


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:27, 01 Mar 2008 Temat postu:

Katarzyna napisał:
Hm... ale są też osoby, które rzadko dostają pieniądze od rodziców, a rodzice nie chcą kupować im płyt, bo uważają że są niepotrzebne. Więc to się trochę komplikuje.


Otóż to.

Nie powiem, że w domu mam biedę, ale rzadko kiedy dostaję pieniądze od rodziców, a jak już dostanę, to nie są to duże sumy. Nie rozdrabniając się; jestem w stanie zaoszczędzić 50 zł w dwa-trzy miesiące, nie więcej. Mając taką kwotę, zawsze muszę się poważnie zastanowić, na co ją wydać. Najczęściej jest to karta zasilająca telefon, bo komórka jest mi potrzebna, sprawia mi przyjemność, chociaż i tak szkoda mi nieraz na nią pieniędzy. Czasami jednak uda mi się zaoszczędzić troszkę więcej; i staję wtedy przed innym wyborem: albo zaoszczędzę na wakacje lub na koncert, albo kupię płytę. Owszem, oryginał płyty jest dla mnie ważny i źle się czuję z tym, że słucham pirackich nagrań, jednak jeśli mam wybierać: wyjazd lub płyta, to wybiorę wyjazd. Nie widzę w tym nic złego, bowiem wydaje mi się, że większość takiego wyboru by dokonała. Widać nie jestem prawdziwym fanem, trudno.

Na swoje 'usprawiedliwienie' mogę tylko dodać, że przy pierwszym większym przypływie gotówki kupuję płyty ulubionego zespołu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
k4jz3r
The Kinslayer
The Kinslayer


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:21, 01 Mar 2008 Temat postu:

U mnie było podobnie, kiedyś chciałem skompletować sobie dyskografię IM, były w cenie 29.99 wszystkie płyty IM na ładnych półeczkach ozdobionych naklejkami "UP THE IRONS", jednak jak głupi odkładałem i odkładałem wyjście ponowne do sklepu, aż płytki się pokończyły. A tu się pojawia inny problem, potrzebuję sporo kasy na wakacje to raz, co miesiąc trzeba opłacić telefon, internet, kartę miejską i takie tam pierdołki i zawsze na coś brakuje.
A co się tyczy płyt oryginalnych, to fakt, jak większość z Was siedzi przed komputerem, klika dwa razy myszką i muza już leci. A jakbym miał iść do drugiego pokoju, wyciągać płytkę, włączać amplituner i odtwarzacz, wiadomo z dobrymi głośnikami, to mp3 wymiękają na starcie.

A co się tyczy oryginałów, to np, taki głupi przykład przy DPP Nightiwsha, mam oryginała, podpisany przez zespół, leży sobie na półeczce i ładnie ją zdobi, ale i tak ją słucham z mp3, bo nie chce żeby się "poniszczyła"
Zresztą z grami komputerowymi też tak mam, kupuję oryginały, przeważnie "eXtra klasyka" albo co innego po 30 i więcej złotych, ale i tak przynoszę do domu robię "obraz" czy "ISO" jak kto woli i gram z obrazu, a oryginał leży na półce. To takie zboczenie moje osobiste, ale też troszku podchodzi pod piractwo, ale pocieszam się faktem, że sam szef Micro$oftu, zalecał, że jak się ma oryginalnego windowsa, to lepiej sobie zrobić jego kopię i jej używać i ja tak robie. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:42, 01 Mar 2008 Temat postu:

edit Smile

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Czw 20:36, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 5 z 80


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin