Temat do narzekań

Aune

Jakoś mnie to nie dziwi... Tak samo jak nie dziwi mnie to, że ludzie z wyższym wykształceniem zachrzaniają ze szmatą i wiadrem w knajpach po godzinach... :/ Cóż, taka rzeczywistość. O dobre prawo trudno, a co dopiero o sprawiedliwość....

Marcin

Teraz liczą się tylko kontakty i znajomości. Ja przeczuwam, że na tym tartaku spędzę całe życie (Chyba, że w końcu szlak mnie trafi z nerwów). Nawet jeśli skończe studia to wątpie, że znajdę odpowiednią robotę.

Kurde jakoś mi się humor zepsuł. Czas zawyć do księżyca bo ładnie świeci tej nocy.

Aune

Ale jest rogalikiem a nie pizzą. Wycie zostaw sobie na zaś Smile

I uszy do góry, wilku. Od kiedy to wilki nie walczą o swoje? Smile

Skup się na studiach a o pracę będziesz się martwił później. Inaczej naprawdę szlag Cię trafi z nerwów.

Child Of Bodom

A ja sobie ponarzekam na mój aktualny stan. Wczoraj byłem na Juwenaliach i teraz ledwo żyje po prostu. Grali: Hey, Coma i Strachy Na Lachy i to była masakra na boisku kortowym. Wyskakałem się, potańczyłem w pogo, że myślałem, że mnie stamtąd wyniosą. Po koncercie myślałem, że do domu nie wrócę, tak mnie nogi bolały Mr. Green

, a dzisiaj mam takie zakwasy, że ruszać się nie mogę, a jutro kolejny koncert juwenaliowy Mr. Green

Aune

I kolejna okazja do wypitki hehe Wink

Baw się dobrze, ale oszczędzaj siły na poniedziałek.

Zibi

Aune

Na Kult jeszcze będziesz miał mnóstwo okazji pojechać, wszak chłopaki na miejscu prosperują Smile

A Tarja pewnie tak szybko do nas ponownie nie zawita... Chociaż jak się damy poznać z najlepszej strony, to kto wie...?

Zibi

Aune

No to masz już na wstępie wakacji rozrywkę zapewnioną Smile

A tymczasem przed sesją trzeba doładować życiowe akumulatorki śpiewem i pięknem Tarji.

Yenefer

Ochh nie mówcie wy w mojej przytomności o koncercie bo mnie szlak trafia że nie mogę tam być to jest straszne i niesprawiedliwe i tyle. Sad

Child Of Bodom

Część druga Juwenaliów Mr. Green

. Dzisiaj grali Frontside, Lao Che i KSU, ja byłem tylko na Frontside, ale to była masakra. Pod sceną woda, która po chwili zniknęła, mnie udało się dorwać do barierek, przy niej sami metale plus jedna dziewczyna, która nie była zadowolona z Frontisde, miała przerypane, obok sami machają łbami, a z tyłu takie pogo, że pała mięknie, a i Ściana Śmierci była miażdząca. Teraz tylko nie mogę głową ruszać, nogi mnie strasznie boli i żebra i prawie ruszać się nie mogę, ale było genialnie.
Dobrze, że w poniedziałek gra Tarja, a nie np. Behemoth boby mnie tam pogotowie zabrało.

A i słowo kluczowe koncertu, wypowiadane przez Aumana:
"KRAKÓW NAPIERDA***!!!!"

Kreuzburg

Ja bym Child nie był taki pewien czy Cię pogotowie nie zabierze, w końcu nie tacy twardziele klękali widząc Suomalainen Enkeli Mr. Green

Ale miejmy nadzieję że przeżyjemy to wszystko wszyscy bez szwanku :supz: Swoją drogą ładną dawkę koncertów sobie zaaplikowałeś w tym roku, tylko pozazdrościć kondycji i kasy Mr. Green

Zibi

Manowar

Miałem się w sumie przejść na Juwenalia krakowskie Frontside, ale mi się odechciało, poza tym nie miałem z kim. A sam jakoś mi się nie chciało. Może za rok będzie coś ciekawszego.

Yenefer

A co tam grało ciekawego??
Ja sobie ponarzekam że jutro poniedziałek i znowu początek tygodnia i znowu do pracy trzeba będzie iść ale bezsens. W końcu mam kompa a to jest raczej temat do szczęścia hehe właśnie sobie siedzę w swoim pokoju i patrzę w 22 calowy monitorek

Child Of Bodom

A dzisiaj ponarzekam, że mówić nie mogę, strasznie mnie gardło boli, prawie mówić nie mogę i jeszcze katar mnie złapał. Wiedziałem, że mnie coś przed Tarją dorwie, ale myślałem, że złamię nogę albo coś gorszego Razz

Bestia

To ja też sobie ponarzekam: nie byłam na koncercie i jestem załamana. Czekam na fotki od was!!!

Valhalla

Fotki już są ale jak dla mnie za mało. Czekamy więc razem na fotki ale dopiero dziś wieczorem po spotkaniu w Empiku. Ja jestem trochę załamana bo jutro mnie czeka bardzo cięzki dzień jak i w czwartek. Potem będzie już tylko z górki. A co do koncertu, oczywiście, że żałuję, że nie pojechałam, ale.. nie mogłam, gdyz w ten dzien miałam ustna z poslkeigo. Wr.. No nic, miejsmy nadzieję, że jeszcze kiedyś do nas zawita Wink

margolcia

Wczoraj spotkałam się z kolejnym aktem niesprawiedliwości na świecie...
Trener zamówił nam nowe koszulki.
Ja jako bramkarz mogłam sobie wziąść koszulkę jaka mi się podoba (:D)
Wczoraj przyszły...
AA! Mam pomarańczową!! Pomylili zamówienia, a ja chciałam czarno-czerwoną, a trener nie chce już jej zwracać i brać nową!