Temat do narzekań

Ashke

Dlaczego te głupie laserowe korekcje wzroku są takie drooogie? Jeśli się zdecyduję to ok 6k mnie to wyniesie... ;(

Raita

Ponarzekam trochę, bo już mnie żal ściska nie powiem gdzie. Nie rozumiem co się dzieje na naszym forum. Gdzie nie wejdę wszędzie jakieś złośliwe wymiany zdań, dziwne pretensje itd. Te same osoby na okrągło prowokują się wzajemnie i w baaardzo kulturalny sposób "ąę bułkę przez bibułkę" dogryzają. Coś się popsuło, nie mam pojęcia co, ale to już nie jest to forum na którym się rejestrowałam jakiś czas temu. Przykro się robi.

Roland

Użyłem dokładnie tego samego określenia w temacie o modernizacji forum, robi się po prostu przykro, gdy w różnych kierunkach frrruwają mniej lub bardziej delikatne "uprzejmości", nie lepiej za radą Kreuza, wszyscy którzy mają względem siebie jakiekolwiek pretensje poszliby napić się nektaru chmielowego i wyrzucili z siebie "face to face" co im leży sercach?

Dark Rose

Trochę ponarzekam, chociaż już jest lepiej. W poniedziałek wróciłam z pracy i całkowicie się rozłożyłam, dostałam antybiotyk i zwolnienie, ale we wtorek i środę nic się nie zmieniało, aż się dziwiłam... Dopiero dzisiaj zrobiło się lepiej. A tak to nie mogłam jeść, mówić, gryźć, to było ostre zapalenie gardła, a wyglądało co najmniej, jak angina. Na szczęście, jak mówię, dziś jest lepiej i w końcu mogę nawet coś zjeść. Wink

Mam nadzieję na weekend się wykurować i chociaż może gdzieś wyjść z domu na spacer, czy coś, bo tak to ciągle w łóżku leżę. Ech.

Deszczowa

Obiecałam sobie, że w tym roku szkolnym nie będę sobie brała zbyt dużo na głowę. Jestem w drugiej klasie, więc w tym roku realizujemy projekty edukacyjne, i postanowiłam że wezmę udział w jednym. I co? Nagle jestem już zapisana do trzech, a do końca września, kiedy mija ostateczny termin zapisów, jeszcze szmat czasu, więc pewnie na tym jeszcze nie koniec. Muszę się w końcu nauczyć odmawiać d'oh!

FankaTarji

@Deszczowa jak widać masz ten sam problem co ja kiedyś miałam Wink

W tamtym roku tez realizowałam projekty edukacyjne. Do wyboru mieliśmy 12 tematów a ja zgłosiłam się aż na sześć - z biologii, chemii, j. polskiego, matematyki, informatyki i plastyki. Najgorsze było to, że w niektórych grupach byłam z samymi leniami i wszystko musiałam robić praktycznie sama np. z polaka. W ostateczności, na dwa dni przed prezentacjami projektów organizatorzy wypisali mnie z biologii. Dlaczego? Bo miałam tych projektów za dużo, a akurat w tej grupie było sporo osób. Szczerze nie przejęłam się tym zbytnio. Zawsze to trochę mniej pracy:) W ogóle po skończeniu tych prezentacji trochę dziwnie się czułam. Wszystko robiłam na ostatnią chwilę, więc prawie codziennie pracowałam nad jakimiś plakatami, prezentacjami multimedialnymi, robiłam albumy itd. a gdy to wszystko się skończyło nie miałam co robić. Ogólnie podobały mi się te prezentacje.

DarkSide

Ratunkuuuuuuu Sad

Poszłam do fryzjera podciąć końcówki...No i babeczka podcieła mi "końcówki", do ramion!!!! A włosy miałam już prawie do pasa. PO PROSTU MASAKRA! Nie piszcie, że włosy nie zęby i odrosną, jestem załamana:(

Raita

Ojej, Sidku

Nie będę wciskać kitów, miałam tak samo parę lat temu i też żadne słowa nie pomogły Sad

Powiem tylko tak, że tak ładną osóbkę jak Ty to na pewno nie oszpeciło... Trzeba uzbroić się w cierpliwość i zacisnąć zęby. A "babeczkę" opierdzielić.

Ashke

No znajoma też ostatnio miała jakieś dziwne końcówki od pasa ponad ramiona, a mi za to za długie zostawiła jak się obcinałam na krótko kiedyś.

Dark Rose

Miałam dokładnie to samo... Więc rozumiem. Sad

Ech Edzia Edzia... Współczuję. Sad

P.S. Jak Cię ostatnio widziałam to nie zauważyłam żebyś aż takie długie miała, urosły szybko przez ten czas, czy to ja jestem mało spostrzegawcza?

Raita

@ Dark Rose
Oj, były te Sidkowe włosy dłuuugie, przynajmniej z tego co pamiętam, chociaż to różnie ze wzrokiem i postrzeganiem tam bywało. Ale dobra, nie dołujmy dziewczyny.

Cornelia

Ja ostatnio poszłam do lustra i z moich włosów do pasa zrobiłam takie przed ramiona. Rano czułam się jak wykastrowana, ale fajna fryzurka to naprawdę wypełnia i coś świeżego. Szukaj pozytywów! Wink

Jestem chora, a dopiero wyzdrowiałam, nosz kuźwa!

Ashke

No ale człowieka ścięcie włosów z własnej decyzji nie boli tak jak skrócenie końcówek które jakimś dziwnym trafem mają 3/4 długości.

Raita

@ Ashke, dokładnie. Pamiętam że jak mnie tak fryzjerka urządziła to popłakałam się od razu po wyjściu z salonu. I wyłam następne dwa dni póki mój ówczesny chłopak nie przekonał mnie, że jest ślicznie.

DarkSide

Dzięki za słowa pociechy dziewczyny:* :*:*:*:* No Rosiu urosły trochę od czerwca nie da się ukryć, bardzo dawno nie miałam długich. No ale tak jak radziłyście szukam pozytywów. W pracy wszyscy orzekli, iż wyglądam zacnie i dziewczęco ( moje przedtrzydziestkowe ego to podłapało:P) Z myciem lepiej, ale z suszeniem już nie, bo trza coś nie coś układać...
Aj tam, włochy nie zęby nie :P

JackassLP

Zapewne nie pierwsza i nie ostatnia ponarzekam sobie na PKP. Miałam mieć pociąg o 12:48 a był 13:22 i co? Oczywiście lekcja śpiewu poszła się.. wiadomo co. Na szczęście babka od wokalu jechała tym samym pociągiem. Potem wracając do domu (już po fortepianie, bo tylko na to zdążyłam) pociąg wyjechał co prawda planowo, ale musieliśmy się wracać, bo trzeba pośpieszny przepuścić. I zamiast wyjechać 15:30 wyjechałam 15:45. Bardzo sympatico ogólnie rzecz biorąc. Ciekawe co jutro odwalą.

Cornelia

Dymuś

Ponarzekam ponarzekam... Bo jest mi kurna zajebiście smutno i źle. Już nie wiem co mam robić by po prostu sobie poprawić humor. Mam kaca jak stąd do nieskończoności, ale ten kac to nic... Prócz kaca, mam kaca moralnego. Wczoraj po uczelni spotkałam się z kuzynką (również to moja najlepsza przyjaciółka), miałyśmy kulturalnie się nakur*ić... Yyy na to spotkanie przyszedł też mój były.
Gdy się spotkałam z kuzynką i Darka jeszcze nie było, to Aśka do mnie z tekstem wyskakuje "Anka idziemy dziś na imprezę, bo jestem wkur*iona na mojego!" Miałam ochotę potańczyć, poznać nowych ludzi pobawić się... Darek poszedł z nami oczywiście... Na początku poszliśmy do pubu "Sesja", do naszego kumpla który tam pracuje za barem. W "Sesji" spotkałyśmy kumpele (ogólnie rzecz ujmując nasi znajomi się znają wszyscy, u nas jest dziwnie). Wypiliśmy trochę zagraliśmy w pokera i ruszyliśmy na Krakowski rynek podbijać kluby. Spotkaliśmy się ze znajomym Darka, którego swego czasu gdy byłam z Darkiem bardzo lubiłam i nadal go lubię. Tak bardzo się za miśkiem stęskniłam, zaczęłam z nim rozmawiać na temat Darka. Mówiłam miśkowi, że Darek znów ze mną kręci, ale jego zachowanie jest kurna dziwne. Później się podziały chore momenty, nie pamiętam co jak dlaczego mam luki w pamięci. I skończyło się tak, że Darek był zły na mnie. Żałuje niektórych sytuacji z tej imprezy. Kur*a!! Po prostu mam kaca moralnego Sad

Płakać mi się chce i jest mi tak cholernie źle.

Wróciłam do domu o 8 rano. Oczywiście kurna przysnęłam w busie i obudziłam się daleko za moim przystankiem Od godziny 17 do kurna 6 rano piliśmy, bawiliśmy się i poznałam nowych ludzi. Poszłam spać i wstałam o 11:30 bo mi kazano... Byłam wciąż pijana. Na 15 pojechałam na mecz Błękitnych. I się zdenerwowałam znów bo przegrali 0-4 z drużyną z którą wręcz ie miała prawa przegrać! Nawet kurna z karnego nie trafili.

Bardzo bardzo nienawidzę tego roku, jest dla mnie okropny, miałam tyle przykrych sytuacji... A serce boli Sad

Chce by w końcu było dobrze.

Przepraszam za tą epopeje ale kurna nie wytrzymałam.

Pietruszex

Temat do narzekań... ten kto to wymyślił chyba chciał zrobić najdłuższy temat na świecie i pobić rekord Guinessa.W Polsce jest w pytę tematów do narzekań, wystarczy oglądać wiadomości. Ja standardowo narzekam na polityków, niskie płace, chamstwo w urzędach, na ZUS i na drogi. Jak myślicie, Polska będzie kiedyś normalna?

Mar_Wind