Temat do narzekań

Centaur039

A ja ponarzekam na czas oczekiwania na koszulkę Forumową naszej Enkeli.
Koszmar.
Jak dotąd jeszcze jej nie otrzymałem, a pieniądze Zibiemu przelałem.

Raita

Centaur039
Jakbyś przeczytał temat "Koszulki" to byś wiedział, że zamówienie zostanie zrealizowane we wrześniu. Nie ma w tym niczyjej winy, tym bardziej Zibiego. Wszyscy wpłacili pieniążki, wszyscy czekają, aż firma wykona koszulki.
Znajdź sobie lepszy temat do narzekania.

FankaTarji

Jeju, trochę cierpliwości. Wszyscy chcemy już dostać koszulki i my też musimy czekać! Najlepiej gdybyśmy wszystko podostawali od razu, zaraz na drugi dzień po przelaniu pieniędzy...
Centaur, myślę, że nie masz czym się martwić, bo koszulki na pewno dotrą na czas (czyli przed koncertami). Może ta firma ma jakąś obsówkę? Takie coś często się zdarza.

Madeline

Centaur039

Muszę ponarzekać, bo mam żałobę, i walcze z sobą.. jechać czy nie jechać.. Sad

FankaTarji

Też ponarzekam na efekty wczorajszej pielgrzymki do Domaniewic. Jakoś dałam się wyciągnąć, tym bardziej, że tego dnia czekała mnie kartkówka z matmy, lekcja fizyki, więc uznałam, że to będzie lepsze. Niestety na ten sam pomysł wpadło jeszcze 11 osób z mojej klasy, w efekcie w szkole zostało tylko 6 i kartkówka została przesunięta na dzień dzisiejszy. Ale to nie wszystko. Jeszcze przed wyruszeniem w drogę usłyszałam telefon. Dzwoniła nauczycielka, która myślała, że dodzwoniła się do mamy. W pierwszym momencie się rozłączyłam zaraz po tym jak mi się przedstawiła, a za drugim razem powiedziałam jej, że to ja i jestem pod kościołem, a jak chce pogadać z mamą to niech dzwoni na stacjonarny. Potem okazało się, że szkoła taki wypad potraktowała jako wagary i dzwoniła do wszystkich rodziców uczniów, których nie było w szkole. A najgorszym momentem okazał się powrót. Wracałam z koleżanką a potem połączyły się do nas dwie osoby. Byliśmy potwornie zmęczeni i jeszcze bardziej dobijało nas to, że przed nami jeszcze 10km na pieszo. Ale na szczęście przyjechał po nas tata koleżanki i odwiózł na miejsce. Normalnie zbawienie! Potem jeszcze musiałam jechać rowerem do domu. Też było okropnie, bo wiał bardzo silny wiatr w moją stronę.
Teraz po tej wyprawie boli mnie gardło, na szczęście nogi już przestały Razz

W następnym roku na pewno nie pójdę. Nawet jak będzie kilka sprawdzianów.

Roland

Ja ponarzekam, bo dopadła mnie okropna infekcja żołądkowa, czuję się fatalnie, wszystko mnie boli, a w toalecie spędzam więcej czasu niż w jakimkolwiek innym pomieszczeniu, a na domiar złego nie dość że narobię sobie zaległości na praktykach to jeszcze ominie mnie dzisiaj znakomita popijawa u kumpla. Mam dość!

Cornelia

Ja ponarzekam, bo nie spodziewałam się, że to tak długo będzie trzymać. Odejście Mike'a Portnoya z Dream Theater chodzi za mną ciągle i stara się przekonać, że to prawda.
Jest to o tyle irracjonalne, że to tak jakby NIghtwish stracił pisarstwo Tuomasa, charyzmę Tarji, menagment Ewo, zajmowanie się technicznymi szczegółami, Jukkę i jeszcze przy okazji ludzi od promocji. Wyobrażacie sobie? Wink

Dlatego nie spodziewałam się, że walnie to mną o ścianę bardziej niż odejście pani Turunen z Nightwisha. A walnęło i to zdrowo.

Jordan Rudess komentuje Mniej więcej to poczuło ileś tam (set?) tysięcy fanów na całym świecie.

Także narzekania jest co niemiara ;(

Roland

Szczerze jestem poważnie zdziwiony tym faktem, wiesz może jakie były powody jego decyzji? Nie jestem wielkim fanem DT, ale zespół szanuje i cenię więc tak informacja lekko mnie zaszokowała i zasmuciła.

Cornelia

MIke był zmęczony 25 letnią pracą bez urlopu. A jak wiemy (lub nie, wystarczy doczytać i będziemy wiedzieć Wink

) robił w tym zespole więcej, niż tylko grał. Zaproponował chłopakom zawieszenie działalności i odsapnięcie, bo atmosfera leżała a i on był wypalony. Panowie odmówili, więc Portek się wycofał, by nie być wbrew sobie.

Roland

Rozumiem. Wiadomo co na to kapela? Będą coś sami kombinować, szczerze mówiąc pojęcia nie miałem że Mike odgrywał w DT, aż tak dużą rolę, sam zawsze większą uwagę zwracałem na Rudessa i LaBrie (siłą rzeczy), ale to chyba trzeba by się przenieść do tematu o DT wydaje mi się.

Ashke

A ja pomarudze bo jak gadaliście o koszulkach to mnie tu jeszcze nie było. Sad

To niesprawiedliwe, będę płakać.

Bestia

nie płacz, maleńka Smile

możesz zrobić sobie sama podobną. Ktoś nawet niedawno podrzucał link.

Kreuzburg

Kurde wiele weekendów było złych... Ale teraz przesilenie dosięgło granic możliwości mej nadwątlonej duszy Sad

Ale po kolei.. na której nie pracuje notabene już z rok. W sobotę mój MKS Kluczbork przegrał z ŁKS Łódż 1-2 w dramatycznych okolicznościach w niedzielę będąc na zawodach o Puchar Burmistrza mego miasta w dyscyplinie jak najbardziej wędkarskiej, nie osiągnełem nic...A w poniedziałek kolejny raz oblałem Prawko Guy with axe

(znów jakieś wyimaginowane wymuszenie przejazdu a powiem wam że w tym piepszonym Opolu zdawalność jest na poziomie 2% a ja bym stwierdził że na poziomie 2 promili) Jeno wtorek przyniósł jakiś pozytyw Wink

Z rana sie wybrałem na grzyby... i nazbierałem pokażny koszyk. W sumie dopiero niedawno skończyłem babrać się z nadziewanie na sznurki Wink

Aaaa i jeszcze robię remont kuchni. Praca idzie ciężko bo ściany oporne a i mała Tarja wiecznie chce mi pomagać to w sumie wiecie jaki efekt jest tego.... Kurde dość narzekania w sumie bo dajmy spokój Wink

Aune

Sympatyczne są te Twoje powszednie troski, Kreuziu. Zwłaszcza ta związana z remontem Smile

Dobrze, że dziewuszka od małego taka chętna do pomocy.

Ja sobie ponarzekam i zgrzytnę zębem na pocztę. Dziś mam na popołudnie do roboty, więc teraz siedzę w domu jak na szpili czekając aż zadźwięczy dzwonek i ujrzę listonosza z moją tarjową wyprawką (WLB i koszulka). Czekam i się wkurzam.

Jillian

Ja ponarzekam na mój głupi internet. najpierw nie mogłam znikąd ściągać piosenek, bo ciągle, obojętnie na jaką stronę wchodziłam wyskakiwały błędy. Ostatnio chciałam ściągnąć jeden odcinek Legend of the Seeker, bo mi z komputera zniknął (chyba przy pomocy młodszej siostry) i nic, nie chciało się włączyć pobieranie. Następnie połowa stron nie chodziła, a teraz tempo ładowania jest masakryczne... skanowałam komputer i żadnych wirusów nie było. Zaraz nie wyrobię i wywalę kompa przez okno.

Ashke

A teraz muszę ponarzekać na to, że w necie nie ma żadnych fajnych tapet z Tarją o rozdzielczości 1680x1050... znalazłam TYLKO jedną, ale strasznie jasną. Sad

FankaTarji

Jillian, nie przejmuj się. Mój komputer i internet też jest złośliwy. Przede wszystkim mój sprzęt włącza się prawie 10 min. Wiem, masakra, ale ja już się przyzwyczaiłam. Z internetem też nie jest najlepiej. Momentami jest strasznie wolny i to akurat zawsze wtedy jak przysyłają nam rachunek do zapłacenia Wink

Nie wiem dlaczego się tak dzieje. Być może Orange spowalnia, by szybciej zapłacić.

Anarie

Ashke, zwróć się zatem do naszych forumowych graficzek Smile

ja nie mogę, ale Bestia, Angel5, Fanka, czy Rosie na pewno zrobią coś o takich wymiarach Smile

Ashke

Dostałam się na studia i: teraz musze latać po sklepach w poszukiwaniu teczki białej, wiązanej i do tego do fotografa zdjęcia zrobić... a tak mi się nie chce...