Styl jaki preferujemy

gryzia

A ja? Obecnie czarne dresy, zielony podkoszulek, i beżowy sweterek (takich beżowych sweterków to mam pół szafy. Bardzo je lubię... i dresów też, ale tylko po domu chodzę. Najwygodniej). Na ręku moje najukochańsze koraliki, które jak zawiązałam to teraz nie mogę ściągnąć, a szkoda mi porwać... ładny wzorek, i już nie mam takiego odcienia zielonego w swoich zbiorach koralików.
Na co dzień w ludzi to się ubieram bardziej przyzwoicie (na pewno nie założe żadnego beżowego sweterka).

Madeline

Jeśli chodzi o mnie, to na pewno nikt nie zobaczy u mnie "modnych ciuchów". Ba, wręcz staram się ich nawet unikać. Jeśli mam zamiar sobie coś kupić, a ktoś powie: "super, to jest teraz modne", to następuje zwrot o 180 stopni i z pewnością sobie to daruję Mr. Green

Moda to wytwór marketingowy czyli przeznaczony dla pozbawionych własnego stylu i gustu ludzi. Najczęściej noszę wygodne ubrania, w których czuję się swobodnie. Są to dżinsy, dopasowana koszulka/bluzeczka w różnych kolorach, najczęściej z jakimś motywem, zielona kurteczka lub czerwony sportowy płaszczyk, wygodne buty na płaskiej podeszwie, z biżuterii - na łapkach srebrne obrączki i to wszystko. Z mojego stroju na pewno nikt nie wywnioskuje, jakiej muzyki słucham Wink

Valhalla

gryzia

Ale moda niesie za sobą bluzki po pachy, spodnie, które żeby założyć trzeba się nieźle wygimnastykować, bo są "na styk". Nie lubię tego. Sory, ale jak ja się ubieram niemodnie, bo nosze bluzki, które przy 20 stopniowym mrozie zasłaniają plecy to źle? Główna reguła to stosownie do pory roku. W lato nie polecę w swetrze, a w zimę nie będę latać w krótkich spodenkach. I te szpilki na których co druga nie umie chodzić.

Zibi

Kreuzburg

Tak spodnie z krokiem w kolanach to porazka w stylu rapowców czy Hip-popowców Vomit

Valhalla

Oh chyba się nie dogadamy, gryzia. Może w większości sklepów do których chodzisz panuje taka moda o której mówisz, czyli dresiarskie i blokerskie ciuszki. Ale zauważ, że są też inne sklepy przedstawiający bardziej wyrafinowany styl. W tych drugich nie znajdziesz przykrótkawych i przymaławych modnych ciuszków, lecz eleganckie i gustowne rzeczy [mimo, że są modne].

Madeline

Wiem o czym mówisz, Valhalla, i masz trochę racji, ale ja - nawet jeżeli coś jest gustowne a jednocześnie modne, bo rzeczywiście tak może być, to sobie odpuszczę dlatego, że i tak większość "modnych" panienek będzie to miała Mr. Green

a gryzia to nie wiem Wink

Manowar

@Katarzyna ładnie się ubierz, lubię kobiety które noszą naszyjniki i koszulki zespołów i do tego glany.

@Madeline mądrze gadasz Cool

Ja ubieram się jak ja chcę czyli codziennie to samo (oczywiście prane Mr. Green

) i g**** mnie obchodzi co jest teraz modne.

Zibi

edit:

Queen of Dargaard

@ Zibi

No wiesz Zibi... Ja nie chciałabym spotkać dziewczyny tak samo ubranej jak ja...
Chociaż strój najbardziej zdobią dodatki. Ta sama rzeczy a może wyglądać różnie...

Katarzyna

@Manowar: Dzięki :D

Co się jeszcze tyczy tej mody, to myślałam nad tym i doszłam do wniosku, że moda faktycznie niszczy gusta i pozbawia własnego stylu. No bo tak: Wchodzi dziewczyna do sklepu, idzie na ciuchy i patrzy... pełno dziwnych pasków, spodni biodrówek z dziwacznymi dodatkami, bluzki co odsłaniają pępek itd. itp. No i co? I ta dziewczyna grzebie w ciuchach i mówi se "O, to jest teraz modne - kupuję!". Super, nie ma co :/ Nie mówię tu o modzie jakiejś eleganckiej itp., ale o tej modzie, w którą ubiera się większość ludzi młodych.

Manowar

A jeszcze sobie mam zamiar kupic spodnie moro...

Zibi

edit:

Kreuzburg

No ja Zibi jeżdzę na ryby i czasami chodzę w moro stalowym i mi w tym dobrze + glanki oczywiście.

gryzia

Manowar

No i kupiłem sobie spodnie i kurtkę moro i wygodnie się bardzo chodzi, lepiej niż w jeansach w końcu poczułem tą wolnośc w nogawkach...

Swoją drogą ostatnio lubię nosic różne wisiorki typu Krzyże (a la Black Sabbath), pierścienie...

Child Of Bodom

O ja nie moge, jak ja nie znoszę żadnych wisiorków ani żadnych ozdób na rękach. W tym właśnie podziwiam Tuo, który jest poobwieszany różnymi pierdołami, ja bym tego nie zniósł Razz

k4jz3r

Również nie noszę takich rzeczy, hehe, powiem że nawet zwykły zegarek mnie drażni. Co do stylu to mam własny Wink

, a ostatnio widziałem ładne glany steel za 170pln, a szczerzę muszę przyznać, że wszystkie koncerty obskoczyłem w moich niezmordowanych adidasach, wszyscy ostrzegali, że mi palce pogniotą, ale było oki (chyba przez % albo faktycznie amortyzują uderzenia Wink

)

DarkMoonlight

Jeśli chodzi o styl, to ja uznaję zasadę, że nie trzeba się ubierać na czarno, glany, skóra itp, żeby słuchać metalu, a wiele ludzi tak postrzega to ;D Ja sie ubieram normalnie jak przeciętny 21 latek ;D Nie szaleje za bardzo. Lubię kupować na pogrzebaczu - ciucholandzie lub jak ktoś woli Second Handach ;D Tam znajduję to co mi odpowiada.