Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raita
Entuzjasta
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Parlinek / Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:51, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
Moja garderoba jest bardzo uboga kolorystycznie, bo jakieś 90% ubrań jest czarne, 5% śliwkowe, 3% czerwone, 2% niebieskie. Innych kolorów po prostu nie ma xD No dobra, jedna kremowa bluzka. Nienawidzę żarówistych kolorów z różem na czele. Standardowy zestaw to ciemne dżinsy, czarny top lub bluzka, buty na koturnie. Plus kolczyki, zwykle z czarnymi elementami, wisiorek, tu też niespodzianka bo z czarnym krzyżem. No chyba, że jakiś wypad to rękawki i obróżkę założę. A co do makijażu to maluję się na codzień i jest to makijaż pełny (podkład, puder, cień, kredka, tusz, błyszczyk)
Ostatnio zmieniony przez Raita dnia Czw 21:52, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:23, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
Raita napisał: | Moja garderoba jest bardzo uboga kolorystycznie, bo jakieś 90% ubrań jest czarne, 5% śliwkowe, 3% czerwone, 2% niebieskie. |
I gadaj tu ze ścisłowcem !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raita
Entuzjasta
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Parlinek / Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:02, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
Po prostu mam pełną kontrolę nad zawartością własnej szafy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashke
Wyznawca
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:32, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
Cóż nie mam jakiegoś ściśle określonego stylu, ale mimo to moja garderoba jest mega uboga kolorystycznie. 97% ubrań w kolorze czarnym, 2% kolor niebieski, pozostały 1% to wszystkie inne kolory. I oczywiście muszą być glany, chociaż tylko w chłodniejsze dni, inaczej śmigam w adidaskach.
Jeśli chodzi o sposób bycia to cóż... znajomi twierdzą, że mam strasznie trudny do zaakceptowania charakterek, bywam kapryśna, wredna i zrzędliwa, ale przeważnie staram się być miła dla innych mimo, że nie zawsze mi to wychodzi.
Biżuterii raczej nie noszę, nie przepadam za takimi dodatkami, szczególnie denerwują mnie kolczyki w moich własnych uszach. Czasami mogę się pokusić o jakąś bransoletkę (czarna a jak!), albo naszyjnik, ale to też bardzo rzadko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Nie 20:08, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
A ja się wyłamię. Noszę całe mnóstwo kolorów. Oczywiście najwięcej jest czarnego, ale mam w swojej szafie m.in. bananowo żółty płaszczyk czy sweterek w kolorze wiosennej zieleni. Najczęściej zakładam jeansy (uwielbiam takie rozciągnięte i wiszące w okolicach.... dolne części pleców) rozszerzane ku dołowi (nie dzwony, ale w żadnym razie nie rurki), kolorowa bluzka i czarna bluza.
Mam w szafie sporo spódniczek, ale 99% z nich zakładam 1-2 razy w roku. Lubię tylko czarną, ołówkową do kolan i dwie, typowo letnie, do samej ziemi - żółtą i jasnozieloną.
Biżuterię uwielbiam.... kupować. Nosić raczej mi się nie zdarza, bo zazwyczaj wybiegam z domu w pośpiech i nie mam czasu niczego założyć. Ostatnio zasmakowałam w apaszkach - są szybkie i można je trzymać w szafie w przedpokoju :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:28, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
Mój wymarzony styl to coś a'la Helena Bonham Carter w "Sweeney Toddzie" (fryzurę i tak mam taką :D). A tak to jakiś gorsecik/bluzeczka z koronkami, spódnica/jeansy i butki na obcasach - albo jakieś wymyślne czarne z wielką klamrą i wzorkami na koturnie albo kozaczki zimą Dużo rzeczy w kolorze czarnym, bo wyszczupla A tak to uwielbiam czerwień lub zieleń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frozen darkness
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:52, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jak określa moja mama ciągle noszę PORY(ale tylko rurki, dzwony never), spódnicę tylko jak się na galowo trzeba ubrać, ale ostatnio się przełamałam i zakupiłam dżinsową...a poza tym to moją szafę w 70% zapełniają koszule, które uwielbiam.A na zimniejsze dni bluza z kapturem. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|