Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:51, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
DELASTOWICE- to wieś z XIII w., która została zasiedlona po osuszaniu terenów bagiennych oraz umieszczaniu tu rolników przez ryceży, którzy otrzymywali tą ziemię w zamian za zasiedlenie;) Prowadził bowiem przez Szczucin (miasto na wschód oddalone o 5 km) szlak komunikacyjny do Tarnowa i Krakowa. Stąd rozwinęło się tu życie, na prawie magdeburskim. Zasiedlane przez sąsiednią szlachtę min. z Nowego Korczyna.
Wieś ma (:D) mieści się 5km od miasta SZCZUCIN.
Oto link do mojej wioski :cwaniak: [link widoczny dla zalogowanych]
Oto link do mojego miasta (od stycznia ma taką funkcję): [link widoczny dla zalogowanych]
oraz strona miasta Szczucin: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Centaur039
Hell Rider
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:49, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
Jak to Daraena niedawno nadmieniła macie mnie.
Ale nie tylko.
Ostatnio była u nas "Bitwa morska" na Odrze, o Szczecin.
Widowisko całkiem ciekawe.
Zdięcia wkleję wkrótce , jak je z komórki załaduję na kompa.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:28, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ostatnio Przekrój przygotował ranking miast - gdzie najlepiej się żyje. Zwyciężył Poznań. Warszawa dopiero 12. Całość można przeczytać [link widoczny dla zalogowanych]
Miasto, z którego pochodzę to Sędziszów. Raczej nie dzieje się tu nic ciekawego, to spokojna mieścina gdzie każdy się zna a życie toczy się bardzo powoli. Głównym miejsce zatrudnienia jest Fabryka Kotłów SeFaKo oraz PKP(moje miasto było kiedyś bardzo ważnym ośrodkiem kolejarskim). Sędziszów leży na pograniczu województw: małopolskiego, śląskiego i świętokrzyskiego(ostatecznie w świętokrzyskim) w krainie geograficznej niecka nidziańska, w dokładnie połowie drogi między Kielcami i Krakowem. Miasto ma ponad 700 lat a zarys historii oczywiście na [link widoczny dla zalogowanych].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:09, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
Muszę przyznać, że ten ranking miło mnie zaskoczył. Do Poznania mam niecałą godzinę drogi i jestem dumny, że wielkopolska marka została wreszcie doceniona. Co do Warszawy. Byłem w niej tylko trzy razy przy okazji koncertów WT i Tarji oraz wycieczki krajoznawczej. Zwiedziłem trochę naszą stolicę i oprócz Parku Łazienkowskiego, paru zabytków nie ma nic tam ciekawego. Bo ile można patrzeć na wieżowce i zaniedbany pomnik Syrenki. Do tego jeszcze te długie korki. Przyznaję, że w Poznaniu one też istnieją (szczególnie w godzinach 7.00-9.00 i 14.00-16.00), ale nie są tak monstrualne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:14, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
edit:
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 19:33, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:16, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
A ja się chcę dowiedzieć, kto jest z Warszawy Jadę tam na czas sobota-poniedziałek. Kto miałby czas na spotkanie, proszę się zgłaszać do Childa po mój numer telefonu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:12, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
A Zibi herb macie wykopany w kosmos, skąd ta czarna koza w herbie Wieruszowa ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:06, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 16:31, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:05, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
To może jako twórca tematu znowu zapodam jakiś informacje o Poznaniu.
Pisałem już w temacie z fotkami o cytadeli i otaczającym ją parku. Są tam też muzea, a także kilka pomników pamiętających czasy poprzedniego systemu.
Więcej na ten temat można przeczytać [link widoczny dla zalogowanych]
A korzystając z okazji LŚ w siatkówce- oto [link widoczny dla zalogowanych], w której podczas kilku edycji odbywały się mecze LŚ. Ponadto w latach 90. odbywały się tam mecze poznańskich drużyn koszykarskich, w tym spotkania znanej w latach 90. kobiecej drużyny Olimpii, m.in w 1993 roku odbył się w "Arenie" finałowy turniej Pucharu Mistrzyń, w którym Olimpia zajęła 3. miejsce. Ponadto co jakiś czas w Arenie odbywają się koncerty, wystawy, itp.
Jeśli podczas wizyty w Poznaniu usłyszycie o "wsiadaniu do pestki" bądź "jeździe pestką" nie zdziwcie się ani nie wpadajcie w popłoch- nie jest to żaden miejscowy sport, ani też miejscowa wersja zaproszenie do wzięcia działki Chodzi o jazdę Poznańskim Szybkim Tramwajem (PST), poznańską wersją metra, obsługiwaną przez normalne tramwaje. Trasa PST różni się od normalnej trasy tramwajowej tym, że tory puszczone są w miejscach gdzie ich biegu nie zakłócają samochody, sygnalizacja świetlna, itp., czyli w nasypach, albo w wykopach biegnących obok ulic. Więcej informacji i zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Nie 19:07, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:47, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
Moje rodzinne miasto to Wysokie Mazowieckie, w woj. podlaskim. Najbardziej znane jest z mleczarni Mlekovita. Generalnie nie ma w nim nic więcej ciekawego poza dużym krytym basenem przy gimnazjum. Ogólnie to spokojna i zadbana mieścina. Wciąz się rozrasta. Teraz w modzie jest stawianie domów przypominających szlacheckie dworki. Oczywiście jak to w mniejszych miastach bywa ludzie mają rozliczne zainteresowania... Można je podsumować zadając pytania od słów: Kto, co, gdzie, z kim... W weekendy oblężenie przeżywają sklepy, bo wioski zjeżdżą po zaopatrzenie. Biedronka ma u nas dobrze.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - strona miasta. Na samej górze przewijają się fotki z różnych miejsc, więc jak ktoś chce sobie luknąć to zapraszam.
Przez wiele lat pomieszkiwałam też w Zakopanem, ponieważ leczyłam się w sanatorium dla dzieci i młodzieży. Obecnie jest to nowoczesna klinika, a za moich czasów był to pałacyk wypełniony różnoraką dzieciarnią. Wygląda tak ---> [link widoczny dla zalogowanych]. Mile wspominam, a przy okazji dobrzez poznałam Zakopane, choć generalnie nie lubię górzystych terenów.
Przez 5 lat moim miastem-domem był Toruń i z żalem przyszło mi się z nim rozstawać.
A teraz Aune mieszka w naprawdę wielkim mieście, do którego trzeba przywyknąć. Po prawie 11 dniach mojej tu bytności muszę przyznać, że nie jest tak tragicznie jak myślałam. Spodziewałam się tłumów, korków, hałasu, kosmicznych cen, życia w ciągłym biegu i niewiadomo czego jeszcze, a tu się jednak da normalnie funkcjonować. Może dlatego, że mieszkam w dość spokojnej okolicy w Gocławiu, na Pradze Południowej. Do pracy mam dobre połączenie autobusowe i jadę bez przesiadki 20 minut + 5 na dojście. Na razie są wakacje, więc z korkami się jeszcze nie spotkałam na mojej trasie, choć przejeżdżam przez most.
Za to jestem jakaś strasznie zmęczona. Może to kwestia przystosowania albo męczącej pogody, nie wiem. W pracy jest na razie luz i właściwie są pustki jak na taką instytucję, ale to dlatego, że jest sezon urlopowy. Puszczają nas nawet wcześniej, a mimo to wracam do domu i czuję się tak, jakby mnie ktoś walcem przejechał. I jeszcze jedno: wkurza mnie, że codziennie muszę myć włosy! I tak myję zwykle co drugi dzień, ale teraz po prostu nie idzie wytrzymać nawet tyle. Rano wstaję i nie dość, że wyglądają tragicznie, to jeszcze w dotyku są takie jakby były oblepione piaskiem. Może to ten kurz uliczny i spaliny swoje robią, trudno powiedzieć.
Z mieszkania jestem zadowolona. Czynsz jest sporawy, ale przynajmniej babeczka zrezygnowała z kaucji i lekko spuściła opłaty na pierwsze dwa miesiące. Za to w umowie jest zastrzeżenie, że nie mogę nikomu jakby podwynajmować tego mieszkania.
Oto widok z mojego pokoju --->[link widoczny dla zalogowanych]
Mam widoki na sam Manhattan :D Wieczorem wygląda efektowniej, ale nie mam dobrego aparatu, żeby to odpowiednio pokazać.
Są dwie rzeczy, które mnie irytują - brak przewiewu (wszystkie okna wychodzą na jedną stronę) oraz śmierdząca biała kanapa niby skórzana. Przez nią w większym pokoju mam jakiś taki zapaszek, który określam jako "smrodek zgniłych kalafiorów" Przy otwartych oknach da się żyć. Przecież jej nie wykrochmalę do piwnicy, a babce nie mogę powiedzieć by ją zabrała. Trudno, jakoś wytrzymam.
Kiedyś Wam pokażę szczegóły, jak przywiozę z domu aparat, bo komórką to można się za przeproszeniem - podrapać. Oczywiście w moim pokoju nie zabrakło Tarji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:22, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Mam widoki na sam Manhattan :D |
Kiedy ostatnio byłem w Łodzi, brat stwierdził, że rejon miasta w którym mieszka też nazywają tam "Manhattanem". Jak powiedział zamienił jeden Manhattan na drugi, bo wcześniej przez kilka lat mieszkał w Nowym Jorku
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Czw 21:23, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:50, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
Chyba w każdym mieście jest taka dzielnica zwana Manhattanem. U mnie to dzielnica domków nierzadko z basenem, więc biorąc pod uwagę że większość mieszkańców tych terenów prowadzi śmieszną i nisko dochodową działalność gospodarczą oficjalnie, to możemy jeno się domyślać skąd wzięli "pierwszy milion" ale myślę to normalka w naszym kraiku i ameryki w sumie nie odkryłem. A jeśli chodzi o Poznań to byłem poniekąd z nim związany, bo i mam tam rodzinę a i na Lecha na Bułgarską jeżdziłem czasami jako wierny fan biało-niebieskich. Uwagę moja skupiały tez Targi Poznańskie, gdzie jeżdziłem kiedyś z racji swego zawodu na Polagrę a póżniej na Targi Wędkarskie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:03, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
A co Twój zawód ma wspólnego z Polagrą, która jest przecież wystawą rolniczo-ogrodniczą? Swoją drogą, też raz na niej byłem i była to prawdę mówiąc moja jedyna wizyta na Targach.
Obecnie w Poznaniu obchodzimy 80. rocznicę PeWuKi (czyli Poznańskiej Wystawy Krajowej), które zapoczątkowała targowe tradycje Poznania.
Także na terenie Targów Poznańskich odbywała się w grudniu ubiegłego roku konferencja klimatyczna. Przed samą imprezą było z tego powodu mnóstwo zamieszania, bo np. wiele uczelni zafundowało swoim studentom nadprogramowe dni wolne (z czego oczywiście sami studenci byli bardzo zadowoleni ), ale z drugiej strony wielu z nich musiało się podobno na ten czas wynieść z akademików, co już takie przyjemne dla nich nie było.
Za to podczas samej konferencji była...cisza. Sądząc po wszystkich ceregielach z przygotowaniem, takich jak wydzielenie na terenie Targów zamkniętej strefy eksterytorialnej zarządzanej przez ONZ, większej ilości policji na ulicach czy zorganizowaniu objazdów oraz zamknięciu pewnych części miasta wiele osób spodziewało się nie wiadomo jakiej dezorganizacji. Tymczasem utrudnień nie było, a samych obradujących prawie nie było widać, bo podobno niemal nie ruszali się z miejsca posiedzeń i hoteli (np. leżącego naprzeciwko Targów Mariotta). Podobno restauratorzy byli bardzo zawiedzeni
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Pią 19:17, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woody
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
Ja też nie mieszkam w centrum , może to i dobrze nie lubie tłoku
[b]Miechowice[b] moja miejscowośc w której mieszkam:
[link widoczny dla zalogowanych]
Stronka fotografa ,który mieszka w Miechowicach i jeździ po kraju i nietylko i robi fotki architektury. Jak wejdziecie w zakładke Miechowice to zobaczycie zdjęcia z opisem . Zobaczcie sami może wam się spodoba mamy ruiny pałacu ... ale nie mozna tam wchodzic grozi zawaleniem
Ostatnio zmieniony przez Woody dnia Śro 17:52, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katja
Wyznawca
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:36, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
A to moje miasto
Sosnowiec - miasto położone na południu Polski, w Zagłębiu Dąbrowskim, w województwie śląskim, najludniejsze miasto Zagłębia.
Dokładniej mieszkam na Środuli osiedle Sc
Środula to północna, wielka dzielnica Sosnowca, 2 km na płn.-wsch. od centrum miasta. Miejsce gdzie pochowany jest Edward Gierek.
Graniczy od północy z Będzinem i Dąbrową Górniczą od wschodu z Zagórzem, od południa z Sielcem a od zachodu z Pogonią, którą to granicę wyznacza przepływająca tutaj rzeka Czarna Przemsza.
Centrum miasta
Moje osiedle
Park Schoena Środula
Ostatnio zmieniony przez Katja dnia Śro 22:50, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:44, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
Ładny ten Sosnowiec. Nigdy tam nie byłem i nie spodziewałem się że jest taki ładny, biorąc pod uwagę że to niestety Śląsk Górny, zmasakrowany przez kopalnie i panujące tam bezrobocie. Ale zawsze będzie mi się to miasto kojażyć z Zagłębiem Sosnowiec niegdyś wielkim klubem, ostatnio podupadłym, balansującym na krawędzi 2 ligi. Notabene w tamtym roku w Kluczborku przegrali w 2 ligowym boju 0-1. A podobno to metropolia 400 tysięczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katja
Wyznawca
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:39, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
Kreuzburg napisał: | Ładny ten Sosnowiec. Nigdy tam nie byłem i nie spodziewałem się że jest taki ładny, biorąc pod uwagę że to niestety Śląsk Górny, zmasakrowany przez kopalnie i panujące tam bezrobocie. Ale zawsze będzie mi się to miasto kojażyć z Zagłębiem Sosnowiec niegdyś wielkim klubem, ostatnio podupadłym, balansującym na krawędzi 2 ligi. Notabene w tamtym roku w Kluczborku przegrali w 2 ligowym boju 0-1. A podobno to metropolia 400 tysięczna. |
Sosnowiec jest ładnym miastem
A jeśli chodzi o klub Zagłębie Sosnowiec powiem Ci tak, mieszkam w Sosnowcu 23 lata i nigdy mnie ten klub nie interesował wiec nie wnikam w ich grę ogólnie nie lubię Polskiej piłki jak dla mnie jest strasznym żalem, kocham piłkę ale Angielską a dokładniej Man Utd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:39, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
Kreuz, co też Ty opowiadasz? Śląsk Górny jest tak samo ładny jak i wszędzie wszystko jest "ładne" (no, przesadzam, ale mówię o większości miast). Kopalnie nie pracują tu od dawna i ja raptem widziałam tylko jedną, chociaż "po śląsku" jeżdżę dużo i często. A bezrobocie... takie samo jak i wszędzie indziej Ach, te stereotypy. Moja koleżanka kiedyś myślała, że na Śląsku kłębią się czarne dymy z kopalń, a od kiedy to tutaj kopalnie już nie pracują! Najwyższy czas wyzbyć się tych wszystkich uprzedzeń i przyjechać samemu I dla sprostowania - nie mieszkam na śląsku tylko w Zagłębiu Dąbrowskim, w wikipedii także pisze (wybacz za to źródło xD): "(...)Zagłębie Dąbrowskie jest częścią Małopolski, lecz często, niepoprawnie, jest kojarzone ze Śląskiem.(...)". Taka sama sprawa z Sosnowcem i paroma innymi miastami np. Będzin czy Sławków. To są śliczne miasta, nie ma żadnych kopalń ani jakiegoś bezrobocia, jest czysto i przyjemnie. I to nie jest Śląsk! Śląskie jest województwo. W DG, w Sosnowcu i ogólnie w Zagłębiu nikt nie mówi po śląsku W Mysłowicach, gdzie pracuje moja mama, spotkała się, że ktoś w sklepie mówił, ale teraz to praktycznie rzadkość.
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Czw 8:41, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katja
Wyznawca
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:06, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
Katarzyna napisał: | Kreuz, co też Ty opowiadasz? Śląsk Górny jest tak samo ładny jak i wszędzie wszystko jest "ładne" (no, przesadzam, ale mówię o większości miast). Kopalnie nie pracują tu od dawna i ja raptem widziałam tylko jedną, chociaż "po śląsku" jeżdżę dużo i często. A bezrobocie... takie samo jak i wszędzie indziej Ach, te stereotypy. Moja koleżanka kiedyś myślała, że na Śląsku kłębią się czarne dymy z kopalń, a od kiedy to tutaj kopalnie już nie pracują! Najwyższy czas wyzbyć się tych wszystkich uprzedzeń i przyjechać samemu I dla sprostowania - nie mieszkam na śląsku tylko w Zagłębiu Dąbrowskim, w wikipedii także pisze (wybacz za to źródło xD): "(...)Zagłębie Dąbrowskie jest częścią Małopolski, lecz często, niepoprawnie, jest kojarzone ze Śląskiem.(...)". Taka sama sprawa z Sosnowcem i paroma innymi miastami np. Będzin czy Sławków. To są śliczne miasta, nie ma żadnych kopalń ani jakiegoś bezrobocia, jest czysto i przyjemnie. I to nie jest Śląsk! Śląskie jest województwo. W DG, w Sosnowcu i ogólnie w Zagłębiu nikt nie mówi po śląsku W Mysłowicach, gdzie pracuje moja mama, spotkała się, że ktoś w sklepie mówił, ale teraz to praktycznie rzadkość. |
Kasia ma rację !! Gdzie tam kopalnie czy bezrobocie, jeśli chodzi o kopalnie to Katowice tam się jakieś czynne znajdą ale nie w Sosnowcu od hoho czasu u nas nie ma kopalni
O i jeszcze to:
Cytat: | I dla sprostowania - nie mieszkam na śląsku tylko w Zagłębiu Dąbrowskim |
Dokładnie tak, nie jesteśmy z Kasią Ślązakami jak to każdy mówi mieszkasz w Sosnowcu czy Dąbrowie Górniczej jesteś Ślązakiem nie nie nie !! jesteśmy Zagłębiakami
Ostatnio zmieniony przez Katja dnia Czw 9:20, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:32, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
To tak jak ja, można powiedzieć mieszkam nie na śląsku a na Śląsku Opolskim. Być może jest tak jak piszecie, że wszystkie uliczki i skwery są czyste i piękne. Ostatnio byłem w Tarnowskich Górach, e... nie podoba mi się to miasto ani wokoło okoliczne. Ludzi których tam spotkałem, jacyś tacy wyniszczeni i wyeksploatowani, przez kopalnie właśnie, bądz beznadziejne przesiadywanie na przysłowiowej ławeczce przed sklepem Ale to zapewne margines, zapewne i są ludzie wniebowzięci swoimi terenami, których by nie zamienili na żadne inne. Ostatnio przeczytałem w prasie wędkarskiej artykuł o jeziorach Dzierżno Duże i Małe Pławniowice oraz Słupsko. Leżą w pobliżu Gliwic i w sumie zaprzeczają stereotypowi Śląska Górnego jako terenu ze zwałami i hałdami węgla jeno. A taka opinię ma ten region nawet u nas na Śląsku Opolskim. Jeziorka te wizualnie i rybnie prezentują się rewelacyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|