Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:49, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Wczoraj jadłam przepyszne kanapki i muszę przyznać, że ich skład bardzo mnie zaskoczył. Kiedy kupowałam to wiedziałam, że są z fetą i szpinakiem. Całkiem nieoczekiwanym dodatkiem był miód i pestki dyni. Super połączenie - polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 15:31, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Jak bylam na Słowacji to jedzenie bylo ohydne.
Takie bez smaku i w ogóle niedobre.
Ale wśród tych ohydnych dań było tylko jedno, które
mi posmakowało ;]
Był to żółty ser w panierce. Coś pysznego
Naprawdę polecam ;]
Mieliśmy też takie faszerowane papryki. Mi nie smakowało, ale
inni się tym zachwycali. Strasznie ostre i farsz taki dziwny był.
Inne potrawy to byly podobne do naszych tylko w tej niedobrej wersji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dagmara
Zadomowiony
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:15, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
margolcia napisał: | Jak bylam na Słowacji to jedzenie bylo ohydne. |
Ohydne? Dziewczyno, nie grzesz. Nie raz byłam w Słowacji. W restauracjach można tanio i dobrze zjeść. Porcje duże... ceny niskie.
margolcia napisał: | Był to żółty ser w panierce. Coś pysznego |
Zgadzam się, vyprážaný syr s hranolkami i tatárskou omáčkou - pychota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:35, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dokładnie Slovakia słynie z niskich cen, dobrego jedzenia i wyśmienitego piwka. Sam wypad tygodniowy, oprócz zwiedzania jakiś górek czy innych atrakcji typu ciepłe wody czy zakręcone baseny z diabelskimi zjeżdzalniami mieści się w granicach rozsądku wszak pokoje można wynająć już od 10 PLN A jedzonko regionalne..... bezcenne. To dla tych co by chcieli do Ostravy na Tarję jechać.............
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:50, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ostrava leży jakieś 30-40 km ode mnie, jeśli chodzi o tą Czeską Ostravę. A swoją drogą, jadłem ostatnio te krewetki z Mc Donalda - ohyda, co oni zrobili z tymi zwierzątkami... jedyne co mi smakowało to sos pikantny. Już lepiej samemu przyrządzić te krewetki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 15:52, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
No nie gadajcie xD
Przecież jak rosół tam jadłam to prawie sama woda.
I mięso takie jakieś dziwne... Chyba, że mialam pecha co do kucharek ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexandrine
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łańcut Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:21, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja ostatnio żywie się tylko waflami ryżowymi i krewetkami xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:06, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dziś porwałem się z motyką na słońce. Autentycznie Postanowiłem zrobić moją flagową potrawę, czyli kulki rybne w zalewie słodko-kwaśnej (to filety rybne z boczkiem wędzonym i gotowanym jajkiem sprowadzone do postaci pulpecików). Texańska masakra piłką do drewna to przy tym pryszcz, uwierzcie mi Nie dość że zajęło mi to bite 8 godzin to jeszcze bez pomocy mojej żony bym zakotwiczył do rana chyba. Przepis gdzieś tam podałem wcześniej. Stwierdzę jeno że filetowanie małych ryb w takich ilościach to wyzwanie dla psychopatów (chyba takich jak ja ) Otóż w zamrażalniku zalegały mi 3 woreczki ryb więc nieodzownie musiałem jednak chcąc nie chcąc coś z tym zrobić. Ale efekt końcowy jest naprawdę niesamowity. Heh..... Zrobiłem fotki cobyście nie myśleli że to takie proste 20 słoiczków jednak czeka na konsumentów :supz: Po kolei fotki, ryby w stanie spoczynku, filetowanie,mielenie maszynerią, produkcja kulek, 2 miski kulek po usmażeniu i The Final Complette
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz to już naprawdę mam po tym wszystkim Sleeping Sun w oczach
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Wto 23:08, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:46, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ło matko, mnie by się nie chciało... ale musiało faktycznie czasu zająć dużo... podziwiam podziwiam... dobra, weekend się zbliża, jedziemy drodzy forumowicze na południe na degustację Kreuzbugowych kulek tudzież innych pyszności :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:49, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Idę kurna spać! Jak patrzę na te kulki to mi się jeść chce, a jak jestem głodna, to jestem zła No Kreuzburg, zamieściłbyś to w porze kolacji, a nie tak ludzi maltretować po nocy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:49, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
No tak w drodze do Koszyc lub z Koszyc jeśli byście zgłodnieli lub byli spragnieni, zawsze możecie wpaść w Kreuzburgowe progi :supz:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:56, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
O cudzie! Dzięki Ci dobry człowieku!!! Jak tylko się da, to wpadniemy z pewnością, bo człek koncertowy zawsze niedożywiony... :P :smt026
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:57, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Masz zacięcie, Kreuze, podziwiam! Z tą knajpką to może być naprawdę dobry pomysł.
Incognito napisał: | dobra, weekend się zbliża, jedziemy drodzy forumowicze na południe na degustację Kreuzbugowych kulek tudzież innych pyszności |
W weekend mam wykłady, więc na degustację nie pojadę. Ale weźmiesz dla mnie, Inco, słoiczek tego lub owego i przy jakiejś okazji przekażesz ;) Z Koszyc raczej nie będzie nam do kolegi Kreuza po drodze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:49, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Jak patrzę na te kulki to mi się jeść chce, a jak jestem głodna, to jestem zła |
Oj tak, zgadzam się całkowicie
@Kreuzburg
Jejciu, podziwiam cierpliwość. Ileż czasu można w kuchni spędzić, no ^^ Tylko Ty lepiej uważaj na słowa bo zdziwisz się jak wpadnie do Ciebie taka grupa kilku (nastu?) osób z retorycznym pytaniem : "Coś mówiłeś na temat jedzonka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:57, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
kaska_tarja napisał: | Jejciu, podziwiam cierpliwość. Ileż czasu można w kuchni spędzić, no ^^ |
Dokładnie. Ja się nadziwić ciągle nie mogę, ile w Tobie jest Kreuz tej rybnej pasji i cierpliwości Apetycznie wyglądają te kuleczki, ale 8 h w kuchni bym nie spędziła. Ciekawe, czy coś takiego można w sklepie kupić (albo podobnego), bo na pewno bym kupiła. A z racji masowego wytwarzania tych rybnych smakołyków, może jakąś fabrykę byś otworzył, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:05, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
He he fabryki nie otworzę bo robię te pierdółka z przyjemnościa ale dla bliskich i znajomych A co do kulek rybnych to są w sklepach w słoikach tak jak opiekańce, jednak skład jest uboższy i nafaszerowany chemią, więc smak nieco inny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 22:36, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Kreuzburg kulki pierwsza klasa, strasznie apetycznie wyglądają
Twoja żona ma z Ciebie pożytek, facet który przyrządza kuleczki rybne fiu fiu
Ja generalnie w gotowaniu jestem..... beznadziejna
Nic mi nigdy nie wychodzi, zupa każda smakuje tak samo, czyli totalnie beznadziejnie
Zamierzam od soboty zacząć naukę gotowania, mam trochę fachowej literatury ale.... ciężka sprawa ogólnie jak dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:44, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Nie pękaj, dasz sobie radę. Potrzeba matką wynalazków Podobnie jest z nauką gotowania. Nauczysz się. Ja tam też jestem noga totalna z tego, ale popracuję nad tym. Wszak ile można się żywić byle czym byle tylko się zapchać? Moje nowe jesienne postanowienie: uczyć gotować porządne żarciocho. Studia studiami, ale odżywiać się trzeba zdrowo i smacznie, a nie jechać na kanapkach i batonach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:56, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@ DarkSide - jasne że dasz sobie radę, na początek kilka spalonych kotletów i poprzypalanych garnków zaliczysz. Ale nauka jest matką sukcesu. Najlepiej coś podpatrzyć od innych lub w TV wiele potraw robię podpatrując Kuronia lub Makłowicza, ten ostatni chyba potrafi namieszać we wszystkich kuchniach świata. Ostatecznie może poznasz jakiegoś Metala-kucharza i problem się sam rozwiąże :supz:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:26, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Kreuz, ona jużma swojego metala Nie wiem czy kucharzącego, ale w kazdym razie w tym roku za niego wyszła za mąż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|