Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:07, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
W związku z tym ze temat drętwieje podam przepis na Diabelską zupe rybną, notabene b. prostą
Składniki - 150 g. boczku wędzonego, 0,5 kg ryb lub filetów (najlepiej ze skórą), 3 cebule, 1 marchewka, mały seler, 1 pietruszka, 2 zb. czosnku, koncentrat pomidorowy, pieprz, sól, chili, papryka słodka w proszku, liść laurowy, ziele ang., olej
Robimy zadymę w garku :
Z ryb lub z filetów robimy wywar, po pół godzinie przecedzamy przez sitko wlewamy wywar z powrotem do garka ryby pokawałkowane także, dodajemy pokrojoną w kostkę włoszczyznę przyprawiając pieprzem w ziarenkach, solą , liściem laurowym, zielem ang . Wywar się gotuje - Na patelni smazymy boczek pokrojony w kostkę, gdy będzie zarumieniony, dodajemy 1 pokrojoną cebulę, pokrojony czosnek, smażymy chwilę, następnie wlewamy koncentrat pomidorowy i dusimy całość ok 15 - 20 min, przyprawiając w międzyczasie pieprzem, solą, oregano, papryką w proszku, dodajemy chili . Całośc wlewamy do gotującego się wywaru, gotujemy jeszcze chwilę, łyzką sprawdzając smak - dodajemy wedle uznania soli, pieprzu lub chili Boczek mozemy zastąpić kiełbasą pokrojoną w kostkę ale wtedy smażymy ją na oleju + reszta jw.
Zupę najlepiej podawać z grzankami
Może w końcu ktoś się skusi i spróbuje Bo to nie truje a dobrze smakuje
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Wto 18:09, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:10, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
Znacie może jakiś prosty przepis na lekkie danie imitujące obiad w sytuacji kiedy mam ochotę wypluć żołądek? Inaczej umrę chyba...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
Proste - jajko sadzone ze szpinakiem + kefir Lekko strawne, tanie
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Śro 16:18, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:37, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
Bleh, nie cierpię szpinaku. Ale co z tym jajkiem i kefirem nie najgorszy pomysł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:11, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
Kasiu, co do znienawidzonego szpinaku - proponuję Ci kiedyś spróbować naleśników ze szpinakiem, serem feta i oregano, polane sosem serowym. Zapewniam Cię, że zamiast szpinaku poczujesz niebiańską rozkosz. Obecnie jest to jedno z moich ulubionych, lekkich dań, alternatywą są pierożki z tym samym nadzieniem. Kto próbował, wie co mówię: pychota nad pychotami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:19, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
Madeline takie naleśniki to niebo w gębie :D Ale ja jakoś mam pecha do przyrządzania... Ostatnio jak takie zrobiłam w ogóle nie były dobre :/ Nie wiem w czym leżał błąd... może źle przygotowałam szpinak? Jak Ty robisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
Naleśniki ze szpinakiem... Mmm... Prawda, Madeline, są pyszne Co nie zmienia faktu, że samego szpinaku nie ciepię.
Ja wogóle mam ostatnio fazę na bardziej "oryginalną" kuchnie. Chińskie dania z ryżem i panierowanym kurczakiem, cukinia z kurczakiem. lasania, naleśniki meksykańskie... Schabowy i ziemniaczki narazie poszedł w odstawkę Choć polecam np. na kolację młode ziemniaki pokrojone w plasterki, posypane serem i lekko zasmażone. Pycha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:41, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
Dokładnie tak jak piszecie. Naleśniki z wszelakim nadzieniem, czy to szpinakiem czy zwykłym białym serem i zapiekane to niebo w gębie szczególnie jeśli się umie samemu to przyrządzić. W sumie to proste, tanie i smaczne. A możliwości nadzienia jest z milion Wszystko zależy od fantazji przyrządzającego :supz: Ostatnio próbowałem z pieczarkami, papryką i kukurydzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:41, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
Naleśniki... Mmm... Temat rzeka Ostatnimi czasy robię sobie naleśniki na "słodko" (utrzymanie wagi poszło odpocząć) : serowo-owocowe, francuskie z truskawkami czy też z gruszkami w sosie czekoladowym.
A na planowanego grilla zamierzamy zrobić z koleżanką naleśniki piwne Osobiście nie miałam okazji spróbować, ale mówią, że dobre są ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:58, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
Naleśniki piwne są bardzo delikatne. Poprostu zamiast wody dodajemy piwo jako składnik ciasta Są rewelacyjne. Tak samo się dusi rózne mięsa dodając piwo zamiast wody, co daje sos piwny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:07, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
My mamy taki przepis na naleśniki z piwem i brandy Jednak chyba żadne naleśniki nie są delikatniejsze od tych francuskich ^^ Jedyne co mi nigdy chyba nie smakowało to nadzienie z pasy z czerwonej fasoli, bleh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:14, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
Mmmmm, ja też naleśniki uwielbiam w każdej postaci, zarówno na słodko jak i ostro, u nas na Starówce jest świetna naleśnikarnia i czasem tam lubię zaszaleć, ale swojej roboty są zawsze wyjątkowe
@Ashka, podam Ci jak ja robię nadzienie (ciasto pewnie potrafisz dobrze przyrządzić) - mi zawsze super wychodzi
Rozmrożony szpinak odciskam z wody, wrzucam do płaskiego rondla z rozpuszczonym masłem, mieszam, zostawiam bez przykrycia na małym ogniu. Kiedy zgęstnieje, dodaję pokruszoną fetę oraz czosnek (ilość wg smaku) dokładnie mieszam za pomocą widelca, aby całość uzyskała jednolitą konsystencję. Dodaję teraz przyprawy do smaku (polecam zioła prowansalskie lub oregano i biały pieprz) Kiedy masa bardzo zgęstnieje, jest już gotowa - dla pewności można jeszcze za pomocą sita o drobnych oczkach odcisnąć nadmiar wody. Nadziewamy naleśniczki, polewamy sosikiem serowym (rozpuszczony ser żółty na maśle) i zajadamy. Mniam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:07, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
Hmmm w zasadzie jedyna różnica polega na tym, że ja nie dodaję fety do szpinaku tylko zawsze osobno na końcu przy zawijanu... Czy to może robić taką różnicę?
Ja najbardziej lubię robić spagetti bo: zawsze mi wychodzi, można robić na sto różnych sposobów, jest superszybkie w przygotowaniu^^ W akademiku robię sosik z pomidorów, zamykam w słoiki i zawsze mam pod rękę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmel
Zaangażowany
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:00, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
Tyle napisałyście o tych naleśnikach, że aż się głodna zrobiłam :D
Muszę kiedyś spróbować tego ze szpinakiem, bo naprawdę zapowiada się pycha :D
Ja niestety kucharką nie jestem i nie będę, często zwykłą jajecznicę potrafię przypalić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:08, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
Spokojnie Carmel, jako najlepszą lekcję gotowania polecam mieszkanie w akademiku :D Jak będzisz się wybierać na studia to pamiętaj o tym :D
A ostatnio dorwałam w łapki fajną broszurkę o sałatkach - będę próbować - a jest czego bo mam chyba 40. nowych przepisów Jak odkryję coś super to się podzielę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmel
Zaangażowany
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:13, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
Oj, do mieszkania w akademiku to przede mną długa droga ;p
Na sałatki to ja chętnie coś zobacze.
Ja mogę Wam polecić mój przepis na mini sałatkę owocową ;D
Czas przyg. max 10 minut a smak... niezapomniany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:51, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
Wczoraj robiłam z mamunią sałatkę, oto orginalny przepis:
Sałatka ze schabem i parmezanem
400g pieczonego schabu
2 łyżki majonezu
zioła prowansalskie
łyżka octu balsamicznego
czosnek granulowany
główka sałaty masłowej
tarty parmezan
Pieczeń pokroić w plastry i oprószyć ziołami. Majonez wymieszać z octem i czosnkeim, doprawić solą i pieprzem. Na liście sałaty wyłożyć plastry mięsa i polać sosem, posypać parmezanem.
My jeszcze dodałyśmy mozarellę, świeże oregano i bazylię a do sosu oliwy^^ Sałatka dobra na przekąskę przed czymś konkretnym :D (jak każda sałatka)
Dzisiaj robimy pizzę na kolację, już jestem głodna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:38, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
Mmm, ciekawy przepis Ashka, chyba któregoś dnia wypróbuję Ja uwielbiam wszelakie sałatki, najlepiej takie, które się robi szybko. Jedną z moich ulubionych jest sałatka z tuńczykiem, mniam. Z tego co wiem, istnieje wiele kombinacji, ja najlepiej lubię z kukurydzą, cebulką marynowaną, ryżem i majonezem. Taką to mogłabym jeść codziennie Może ktoś zna inne wariacje z tuńczyka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:36, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jako że już nałapałem od początku sezonu trochę ryb, wszak zamrażalnik już się nie domyka i muszę coś z nimi robić a to słoiki z opiekanymi a to jakieś kulki rybne, dziś postanowiłem zrobić oryginalne KALAKEITTO czyli fińską zupę rybną. Efekt niesamowity i postanowiłem się z wami podzielić przepisem :supz:
Kalakeitto :
1 kg filetów ryb, obojętnie jakich
3 marchewki
2 cebule
2 litry wody
2 kieliszki wytrawnego białego wina
0,5 kg ziemniaków
1 łyżka margaryny
2 łyżki mąki
1 szklanka mleka
1 mała śmietana kwaśna
pieprz,sól,natka pietruszki,posiekany koperek.
Wodę gotujemy z winem, solimy dodając marchewkę,cebulę i gałązki natki pietruszki całość ok 25 min. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i po ok 15 min dodajemy kawałki ryby i gotujemy do miękkości jej a także ziemniaków. Z margaryny i mąki robimy na patelni zasmażkę którą zalewamy zimnym mlekiem, mieszając całość na małym ogniu. Następnie wlewamy zasmażkę do zupy, doprawiamy pieprzem, po chwilce dodajemy śmietanę i koperek. Całość mieszając gotujemy jeszcze chwilkę i............. gotowe. Naprawdę zupa jest prosta i niebiańsko dobra. Radzę spróbować. Maittava....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidar
Zadomowiony
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Krakowa Miasta Królów Polskich Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:17, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
Brzmi bardzo dobrze, muszę coś takiego kiedyś zrobić, bo bardzo lubię ryby, ale nie próbowałem ich jeszcze w formię zupy, zawsze mi starczyła kochana Sola, albo łosłoś z grila.
Cóż co do Jedzenia to bardzo lubię je przyrządzać, tyle tylko, że w wieku 14 lat za wiele nie umiem . No cóż w wieku lat 11 znalazłem jakąś książke z przepisami na pizze. I spróbowałem zrobić - wyszedł niezły syf bo nie dość, że zrobiłem za mało sosu pomidorowego to dałem pizze na zbyt długo do piekarnika, a wsadziłem ją mądrze na takiej grubej drewnianej desce do krojenia i deska ta nie wytrzymała temperatury i pękła w jednym miejscu, cóż świadczy to o mojej niezaprzeczalnej inteligencji. Dobrze, że wtedy akurat byłem sam w domu, ale dziś udoskonaliłem umiejętność robienia pizzy i niezła mi wychodzi. Po za tym uwielbiam kuchnię włoską, której miałem okazję zakosztować na Sycyli, tak wogóle to piękna to wyspa. Tylko potwornie gorąco. Z kuchni włoskiej najbardziej uwielbiam charakterystyczne spaghetti - na Sycyli można go zakosztować w każdej dziurze, we wspaniałej jakości. Oczywiście pizza tam to marzenie . Lubię też kuchnię Japońską i Chińską. No cóż wielu kuchni jeszcze nie znam.Ale według mnie też świetne są meksykańskie rzeczy. A co ciast to umiem jedynie zrobić ciemny, albo biały biszkotp. Po za tym to lubię czasem pójść do KFC.
Ostatnio zmieniony przez Vidar dnia Pią 23:20, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|