Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:39, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Swego czasu panga była nowością na naszym rynku. Jest rybą słodkowodną a nie jak inni mylą z morską. Ma ciekawy delikatny słodkawy smak, pochodzi gdzieś z rejonów Chin czy w ogóle Azji. Ostatnio ta ryba się popsuła gdyż Azjaci poszli na łatwiznę i hodują ją w zwykłych stawach, przez co właściwości i smak mięsa już jest nie ten. To tak jak z Łososiem. Tylko dziki z Alaski bądz z Islandii oraz Atlantycki mają ten smak za którego dałbym się pokroić. Inne to już wersja hodowlana i wyczuwa się w mięsie Salmo Salara typowy denny smrodek, przede wszystkim przez to że jest karmiony Pelletem a nie tym co złapie sobie sam na śniadanie tudzież kolację. Z ryb morskich lubię tez naszego rodzimego dorsza, jest tani i ma dobre śniezno-białe mięsko. Co do owoców morza to jadłem kiedyś ośmiornicę, ale niema w niej nic rewelacyjnego, musi być bardzo długo duszona w warzywach a potem i tak ma konsystencję gumy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Próbowałam w zeszłym roku krewetek, ale były jak wszystko co kiedyś pływało w wodzie bez smaku. Nie przekonałam się do nich zbytnio, tak samo nie jestem miłośniczką smaku ryb, o czym już mówiłam w innym temacie.
@Black Day, też kiedyś byłam niejadkiem. Wyobraź sobie, że wszelkie surówki i warzywa w ogóle zaczęłam jeść dopiero jak byłam w gimnazjum. Wcześniej nie było mowy, żebym wzięła cokolwiek z kapustą do ust. A teraz lubię wszystkie surówki, sałatki... tylko do marynowanych w occie warzyw mam jeszcze uraz, tak samo jak do grzybów, które toleruję tylko jak ich nie wyczuję np. w pizzy, w bigosie... i winnych potrawach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:34, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Anarie
Ja w ogóle nie lubię jeść nie odczuwam głodu, a jedzenie to przymus. Jestem w 3 klasie gimnazjum i jest coraz gorzej. Nie mam przyjemności z jedzenia, nawet już ze słodyczy, które mi się objadły. Nienawidzę surówek, grzybów, zup, mięsa. Nie mam nawet pomysłu na to co jeść. Jestem blada jak trup i ciągle choruje bo mam słabą odporność, więc po antybiotykach też nie mam na nic ochoty.
Jak dla mnie kuchnia w moim domu jest monotonna i jem porcje jak dla sześciolatka. Badania mam wszystkie wzorowe bo byłam w szpitalu, ale jednak apetytu ni w ząb nie posiadam. Nawet na fast food nie mam już ochoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Od dłuższego czasu zbierałam się do zrobienia chłodnika litewskiego i dziś się w końcu zebrałam i go zrobiłam. Pyszna zupa, chociaż wyszła trochę zbyt rzadka. W przepisie nie ma o tym mowy, ale po ugotowaniu botwinki dobrze byłoby odlać część wody lub gotować botwinę w minimalnej ilości wody, tylko tyle, aby się nie przypaliła.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przepis (a nóż widelec komuś ktoś się skusi):
Chłodnik litewski - składniki
• duży pęczek boćwiny wraz z młodymi buraczkami
• 2 ogórki
• pół szklanki posiekanego koperku
• 2 łyżki posiekanego szczypiorku
• 2 jajka ugotowane na twardo
• 2 ząbki czosnku
• 6 szklanek kefiru lub naturalnego jogurtu (nie słodzonego!)
• pół szklanki kwaśnej śmietany
Chłodnik litewski - sposób przygotowania
Boćwinkę wypłukać i posiekać, buraczki cieniutko obrać i pokroić w kostkę. Włożyć do garnka, zalać niedużą ilością wody (ok. pół szklanki) i dusić ok. 10 min. Odstawić do ostygnięcia. Wymieszać z kefirem i śmietaną, dodać zgnieciony czosnek, szczypiorek, koperek i pokrojone w drobną kostkę ogórki, posolić do smaku, odstawić na kilka godzin do lodówki. Podawać z połówkami jajka na twardo.
Jeśli ktoś lubi wersję bardziej kwaśną, do gotowanej boćwinki dodać można garść liści świeżego szczawiu. W wersji klasycznej do chłodnika dodaje się obrane szyjki rakowe lub kawałki pieczonej cielęciny, piersi z kury czy indyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:38, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
A jak to smakuje? ;> Ja się nie znam. ;P Jednak widzę po zdjęciu, że na pewno moja mama spróbuje przepisu. :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:26, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
Smakuje wiosennymi nowalijkami i jest bardzo orzeźwiające. Są różne wersje chłodników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:43, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Próbowaliście robić filet z kurczaka na podobieństwo tych podawanych w KFC lub Mc'Donalds? Znalazłam kilka przepisów i zamierzam je wypróbować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:08, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Sama napotkałam same fake'i, więc polecam z ostrożnością (sama się nie znam na gotowaniu, ale moja mama widząc te przepisy padła ze śmiechu, co to za bzdury, bo np niektórych rzeczy się nie łączy, albo smak wychodzi inny). Jak znajdziesz pasujący, podziel się, bardzo proszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:31, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Znalazłam [link widoczny dla zalogowanych]. Wydał mi się niezły.
EDIT: Dzięki Deszczowa za uwagę, link poprawiony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deszczowa
Stały bywalec
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Morąg Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:47, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Sandra, chyba się pomyliłaś, bo gdy klikam na '>>>ten<<<' wyskakuje mi okno dodawania posta
A ja dzisiaj poszłam z koleżanką do cukierni żeby odebrać tort urodzinowy dla jej siostry. I widziałam słynne babeczki kajmankowe Jeszcze tydzień temu ich nie było ;d. Niestety nie miałam przy sobie pieniędzy, ale jutro nadrobię zaległości i kupię sobie dwie ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centaur039
Hell Rider
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Co do Pangi, to mniaaamm.
Ostatnio się zajadałem w Słupsku-Ustce, smażonym i z grilla Halibutem.
Super, mniaaamm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:51, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Sandra napisał: | Próbowaliście robić filet z kurczaka na podobieństwo tych podawanych w KFC lub Mc'Donalds? Znalazłam kilka przepisów i zamierzam je wypróbować. |
Nie skromie powiem że próbowałem robić piersi kurczaka na wzór KFC. Jeno zamiast krakersów proponuję obtaczać w bułce tartej i sezamie wymieszanym z miodem. Spróbujcie, bo warto. Co do Centaura to dziwię się ze waść z nad morza jesteś i jeszcze Ci ryby smakują. A halibut jest rewelacyjny, panga to powinna mu ości czyścić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centaur039
Hell Rider
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:58, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Kreuzburg napisał: | Sandra napisał: | Próbowaliście robić filet z kurczaka na podobieństwo tych podawanych w KFC lub Mc'Donalds? Znalazłam kilka przepisów i zamierzam je wypróbować. |
Nie skromie powiem że próbowałem robić piersi kurczaka na wzór KFC. Jeno zamiast krakersów proponuję obtaczać w bułce tartej i sezamie wymieszanym z miodem. Spróbujcie , bo warto Co do Centaura to dziwię się ze waść z nad morza jesteś i jeszcze Ci ryby smakują A Halibut, jest rewelacyjny, Panga to powinna mu ości czyścić |
O, i tu dobrze Waść prawisz.
Oczekuję na Twe rybki na Festivos w Szczytnie na lotnisku stary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:52, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja też jestem ze Szczecina i uwielbiam wręcz ryby! Więc wiesz, Kreuz, gdybyś raczył kiedyś coś podesłać własnoręcznie złowionego nie obraziłabym się :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Centaur039
Hell Rider
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:00, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ostatnio w niedzielę jadłem na uroczystości komunijnej suma w galarecie przyrządzonego w warzywka... Extra smaczek! Mniaam.
Był też wędzony węgorzyk na zimno, choć wolę osobiście prosto z kociołka, do flaszeczki pierwszorzędna sprawa
Ostatnio zmieniony przez Centaur039 dnia Śro 23:02, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:38, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Kreuz, a maczałeś tą pierś w maślance? Jak wyszła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:19, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nie, nie maczałem w maślance tylko w mleku z rozbełtanym jajkiem. Ciekawe czy zmieniłby się smak po maczaniu w maślance?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:31, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
W sobotę mam zamiar wypróbować ten przepis, więc po obiadku dam znać jak smakowało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:35, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
Moczenie kurczaka w maślance powoduje tylko to że jest on bardziej kruchy, delikatniejszy, co do smaku nie zauważyłem różnicy.
Jak już jesteśmy przy filetach z kurczaka proponuje taki przepis trochę roboty jest ale warto.
2 Filety z kurczaka
1 Cebula
Salami
Ser żółty
Ketchup
Filety przyprawiamy i smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron aż będą miękkie, kroimy cebulę w talarki i smażymy na tym samym oleju, jak już będzie złocista wyłączamy ogień i dodajemy do cebuli ketchup, odstawiamy do ostygnięcia. Na nowym oleju podsmażamy z obu stron plasterki salami. Teraz bierzemy brytwanke z piekarnika układamy na niej usmażone piersi z kurczaka na nie dajemy cebule z ketchupem, na to kładziemy podsmażone plasterki salami i to wszystko posypujemy startym żółtym serem, zapiekamy całość w piekarniku aż się ser nie roztopi. Smacznego życzę.
Ostatnio zmieniony przez Cry_Wolf dnia Czw 20:59, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:17, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
Obiecałam dać znać jak smakował kurczak a'la KFC. Wprawdzie z lekkim poślizgiem, ale mówię, że chyba wyszedł nie najgorzej. Oprócz mnie jadły go również Madeline i Metalflower. Mówiły, że smaczny (mam nadzieję, że również tak myślały ).
Dziś zrobiłam makaron z tuńczykiem według przepisu Madeline. Był świetny! Wielkie dzięki Maggie za pomysł na kolację! Metalflower mówiła, że jej też smakowało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|