Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:55, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Niezłe pyszności, Kreuz, aż się chce sięgnąć dłonią po te smakołyki. Apropos rybek smażonych w cieście. Jadłam wczoraj w knajpie przepyszną sałatkę z owocami morza, były tam między innymi (obok małży, krewetek i ośmiornic) kalmary smażone w cieście właśnie - pycha Coraz bardziej mi smakują te owoce morza, najbardziej chyba krewetki. Bardzo smaczne, zdrowe i pożywne przekąski. Ostatnio zbrzydło mi mięso przez te ptasie, świńskie grypy i cholera wie jakie jeszcze. Powoli przerzucam się na ryby i owoce morza, wyjdzie mi to tylko na zdrowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:13, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
A moja mamusia Bogusia zrobiła swojej chorej Madziusi (hahaha!) przepyszne jedzonko: ser zapiekany w szynce, obtaczanej w bułce tartej i jajku na gorącej patelni. :D Mniam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:25, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
@Madeline - zazdroszczę kalmarów w cieście :D Jedna z moich ulubionych potraw-przekąsek. Właściwie to ja bym potrafiła żyć tylko na owocach morza i rybach (no i owocach/warzywach rzecz jasna :D ) ale parszywce drogie są okropnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:27, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Fuj, owoce morza. Pełno ludzi to lubi, a ja nigdy nie próbowałam i chyba nie chcę, bo wygląda wręcz obrzydliwie :D Jakie to jest w smaku w ogóle? Słone?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:29, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Też nigdy nie spróbuję a moja kumpela uwielbia krewetki-bleeech!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:30, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Nie wiesz co mówisz! Jak nie lubisz krewetek, wyślij mi swoje zapasy - chętnie skorzystam :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:31, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Krewetki są ohydne. Jadłam też paseczki z mięsa kraba. To był pierwszy i ostatni raz.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Śro 20:32, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:34, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ale jaki to ma smak? Bo wydaję mi się, że słone I nic jeszcze nie próbowałam, ale jak niektórzy tak odradzają, to ja też chyba nie tknę. Na takie rzeczy jestem wybredna A te skorupiaki... wydłubuje się wnętrze z nich? O_O
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:40, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Nie, ja nie mam zapasów ani nigdy niczego nie spróbuję od razu załapałabym się na konwulsje. :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:43, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Jeżeli chodzi o kraby to smakowały jak guma. Nie jestem w stanie opisać tego smaku, ale były takie nijakie choć obtoczone w panierce i usmażone. W stanie surowym są białe i mają takie czerwone pseczki.
A krewetki... no cóż... kwestia gustu. Ja do dziś się krzywię jak sobie przypomnę, że to jadłam.
@Black Day, nie mów, że czegoś nie lubisz zanim nie spróbujesz Kto wie, może Tobie by akurat podpasowało. Kawałeczek można zawsze spróbować i ocenić czy kubeczki smakowe przetrzymają takie specjały.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Śro 20:46, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja się krzywię do dziś jak przypomnę sobie zjedzoną oliwkę na pizzy To było straszne. To chyba z dwa lata temu było, a ja wciąż czuję ten ohydny smak :D
Spróbuję sobie tych owoców morza jak będzie okazja. Do sklepu lecieć specjalnie nie będę :P Dzięki za szczegóły!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:49, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Mi owoce morza nie potrafią przez gardło przejść. Tak samo jak wszelkiego rodzaju ślimaki, żaby etc. Bleh, na samą myśl mi niedobrze... Raz w życiu próbowałam krewetek i mam nadzieję, że nigdy więcej tego głupstwa nie popełnię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:50, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Nie, nie ja jak to widzę Aune to mam ochotę zwrócić zawartość żołądka... Ja jestem totalnym 'niejadkiem' i zawsze tak jest ze co mi sie nie podoba z wygladu i zapachu nie smakuje mi w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20:52, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Krewetki są ohydne. Jadłam też paseczki z mięsa kraba. To był pierwszy i ostatni raz. |
Jak byłam w Bułgarii to też próbowałam kraba. I powiem, że mi smakował. Co więcej, jadłam też rekina, ale szczerze przyznam, że nie pamiętam, jaki miał smak. ;]
A krewetki to mnie odrzucają wizualnie.
A poza tym to mięsa nie jem, to były jednorazowe incydenty. No, kurczak mi się zdarzy czasami, ale przy tym też wybredna jestem. ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:55, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Co do owoców morza, myślę że dużo zależy od ich przyrządzenia. W Polsce nie mamy specjalistów w tej dziedzinie a w krajach śródziemnomorskich mają wielopokoleniowe doświadczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:25, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
@Daraena, zakładamy klub przyjaciół owoców morza?
@Katarzyna, trudno opisać jak smakują krewetki i inne specjały, bo mają swój niepowtarzalny smak Nie są raczej słone, to białe wyśmienite mięso, ale nie kruche jak ryba, tylko bardziej gumiaste z morskim posmakiem. I rzeczywiście, jak pisze Aune trzeba je umieć dobrze przyrządzić, ale to jak każdą potrawę. Ja jeszcze niedawno się zarzekałam, że nigdy nie będę jeść tych morskich żyjątek, ale przez kumpla - fana takowej kuchni zaczęłam pomalutku próbować (wyjadałam mu z talerza kawałeczki ) i coraz bardziej się przekonuję. Nic na siłę oczywiście, ale niezdecydowanym polecam po prostu spróbować po troszeczku przy okazji, nie wskazane jest zamawiać od razu całą porcję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:32, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Jasne! Może dostaniemy zniżki w sklepach rybnych. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:54, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja mam uraz do ryb. Tuńczyk czy inne takie zmielone na pastę to jeszcze ujdą, ale już smażona czy wędzona jest wyzwaniem. Siedzę i oglądam każdy kawałek zanim wpakuję do ust. Żadnej ości nie przepuszczę. Rodzice tylko patrzą na mnie z politowaniem. Tata czasem bierze ode mnie porcje i zawsze wtedy narzeka: "Jak ty jesz, to zawsze wszystko zimne!". Nic dziwnego, bo u mnie to skomplikowana procedura. A wszystko przez to, że parę lat temu po zjedzeniu galaretki z rybą w gardle utknęła mi jakaś mała ostra ość. Przy przełykaniu śliny mocno kłuło i nie pomagało ani popijanie ani "przepychanie" kawałkami chleba. To było straszne! W końcu jakoś się odczepiła i przeszła, ale od tamtej pory jestem aż do przesady ostrożna. Jadłabym ryby częściej gdyby tylko nie ości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:08, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Krewetki i Kalamary mają świetne w smaku mięso aczkolwiek trzeba je odpowiednio przyrządzić, wtedy jest niebo w gębie. A co do ryb to jedzcie ryby, szczególnie te morskie, zawierają zbawienny i rzadko spotykany kwas tłuszczowy Omega3 a także bardzo potrzebny dla organizmu kwas foiiowy. Mózg od tego lepiej pracuje a i naszemu organizmowi skomplikowanemu na lepsze to wyjdzie.Poza tym Aune możesz wcinać filety, tam ości raczej nie uświadczysz.
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Czw 15:27, 30 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 23:59, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ja uwielbiam ryby, w każdej niemal postaci (czy fakt, że mieszkam nad morzem, może mieć z tym coś wspólnego? ^^ ). Jedne lubię mniej, inne bardziej, ale generalnie się zajadam. Strasznie lubię pangę, ale ponoć jest niezdrowa i nie mam teraz zbyt często okazji jej jeść...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|