Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:56, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Aha. Noto jeśli szanowny maż DarkSide jeszcze żyje, to znaczy sama DS umie gotować i przyrządzać co nieco i nikt jeszcze się nie zatruł od jej mieszania w garku czy innych menażakch
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:44, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Coś tam potrafię ugotować np. ziemniaczki Rybę tak na prosto czy kotlet mielony, schabowy, lasanię potrafię i makaron....
To to, chyba każdy potrafi....
W zupach jestem beznadziejna....a mój mężulek przepada za zupkami... Ehhh chciałabym kiedyś, żeby powiedział, że robię lepsze zupy niż jego mama
Nie potrafię mięs piec, robić sosów, pierogów itd
W ndz. mam plan zrobić gołąbki
Może jakieś przepisy sprawdzone? Raz już robiłam gołąbki z włoskiej kapusty, piekły się długo ale kapusta była twardawa.... ale już wiem, że błąd popełniłam od razu wyciągając je z piekarniku, bo podobno powinny postać w wyłączonym piekarniku z 20 minut...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@Dark Side - Nigdy nie rób gołąbków w piekarniku, to jest masakra piłką do drewna, kapustka się wysusza niesamowicie i efekt jest mizerny, to nie pizza że potrzebuje temperatury w zamkniętym piekarniku. Jedno co Ci mogę doradzić to tylko gotowane gołąbki. Jeśli robisz z kapusty włoskiej co odradzam to zazwyczaj stosuję kaszę gryczaną zamiast ryżu. Ale polecam Ci tradycyjne gołąbki z białej kapusty, z ryżem z mięsem z golonki i mięsem mielonym z tym ze mięso z golonki musi być zgotowane a z mielonego surowe jako farsz, ryż oczywiście tez musi być zgotowany. Zaletą liści z białej kapusty jest ich twardość (praktycznie nie rozlecą się tak jak delikatna kapusta włoska). I nie zapomnij waćpanna do farszu dodać szkalnkę bulionu, dla poprawienia smaku Oczywiście przyprawy do farszu wedle gustu ale polecam coś ostrzejszego, np. chili lub oregano
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:13, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Oj tak - u mnie w domu zawsze robi się tak gołąbki jak opisał Kreuz - biała kapusta, bulion i gotowanie. Więc ten przepis jest jak najbardziej sprawdzony i godny polecenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:39, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Gołąbki gołąbkami, to wymaga jednak wprawy. A ja dziś sobie zrobiłem paprykę czerwoną w occie w słoiczkach (wszak jak ktoś wpadnie będzie idealne na zagryzkę ) Możecie mnie uznać za jakiegoś psychopatę Ale planuję jeszcze zrobić marynowane pomidorki i marynowaną sałatkę z wszelakich warzywek (kalafior, pomidor zielony, ogórek, dymka, pieczarki, papryczki zwykłe i chili oraz kukurydza i groszek ) Czy ktoś z was próbował takiej sałatki marynowanej w zalewie słodko kwaśnej ? A tu daję słoiczki z papryczką
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:55, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@Kreuzburg
Przestanę czytać ten temat! Zawsze się głodna robię po takich postach ^^ Apetycznie to wszystko wygląda...
Ja mam tylko malutkie pytanko. Czy abyś Ty przypadkiem nie okradł jakiegoś sklepu ze słoików? Na dwóch ostatnich zdjęciach jest ich ponad 40 :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:17, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Z tymi słoikami to autentyk Kasko_Tarjo, bo w pracy dostaje codziennie posiłek regeneracyjny w postaci słoika z jakimś tam pokarmem dla pracowników biednej PKP Typu Flaki, Gołąbki, Fasolka po Bretońsku czy Gulasz po Węgiersku oder Klopsiki czy Pulpety w sosie pomidorowym Stąd w roku całym kalendarzowym nazbiera mi się trochę tego szkła
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Pią 22:19, 26 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:40, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Kreuzburg: trochę skomplikowany jak dla mnie ten przepis na gołąbki.... ale pewnie musi być to niebo w gębie...Ja uwielbiam gołąbki, w ogóle lubię tradycyjną kuchnię polską....
A ten bulion do zalewania to jaki ma byc? Kostka Knorr?
Zjadacie przez zimę to wszystko co naprodukujesz do słoików?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:09, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Kostka rosołowa może być jakiej bądz firmy. (Knorra też) Przepis nie jest trudny. Po prostu po u gotowaniu liści, farsz powstały z ryżu i mięsa mielonego plus mięso z golonki podlane tymże rosołkiem z przyprawami (pieprz, papryka sól) ładujemy do tych kapuścianych liści i je zawijamy i gotujemy ok 1 h. To chyba Darkside nie jest jakiś kosmos co ? A co do słoików z rybkami to jak pisałem wcześniej rozdaję znajomym, sam jem ich może kilka w roku (np. do wódeczki przy okazji jakiejś imprezki ) Jedynie większe okazy Leszczy, Karpi, Linów, Szczupaków i Sandaczy jeśli złowię, to smażę zazwyczaj na kolacyjkę i wtedy po odpowiednim przyprawieniu wcinamy A co do innych produktów w słoiczkach to kilka sztuk zawsze zostaje do wiosny. Aktualnie to widzę już taką tendencję ze niewielu bawi się w robienie jakiś tam sałatek do słoików skoro w "Biedronce" można kupić taki słoik do obiadu za 2,50 PLN
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Sob 21:12, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:43, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dzięki Kreuz za przepis Spróbuję w przyszłym tyg może, bo nie dostałam ładnego mięska... Na sklepowych półkach pełno przetworów ale co swoje to swoje.... A co najbardziej lubisz gotować Kreuz?
Dzisiaj robię filety kurzaszcze paseczki na ostro w płatkach kukurydzianych, surówkę colesław i ziemniczki....
Zobaczymy co z tego wyjdzie Jak się nie pojawię jutro na forum to znaczy, że nie wyszło hahaha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:39, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Z tym gotowaniem to nie jest tak że całe życie spędzam w kuchni (ta przecież mam inne pasje jeszcze) Jak mam ochotę zrobić coś fajnego sobie i bliskim to robię to w czym jestem naprawdę dobry. Np. Kaczka pieczona z jabłkami, schabowe z pieczarkami, papryką i serem, pizza, zapiekanki warzywne, omlety, naleśniki no i oczywiście wszelakie kombinacje i wariacje nt. ryb. Nigdy w życiu bym się nie porwał na robienie pierogów czy klusek nadziewanych, po prostu tego nie lubię robić i nie chcę, poza tym nie piekłem nigdy ciasta i nie zamierzam tego robić, bo jestem w tym słaby, zresztą pyszne ciastko mogę sobie kupić w cukierni lub moja żona może upiec, to nie moja działka (kuknij kilka stron wcześniej i do tematu Wędkarskie Eldorado tam wrzucałem kiedyś kilka fajnych przepisów, notabene niewykorzystanych chyba przez nikogo ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:51, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ej... To wszystko tak zmacznie wygląda, a tu wygłodniali uczniowie na forum wpadają między lekcjami. ładnie to tak?
Ale gratuluję talentu i... smacznego :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:48, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dziś zrobiłem gofry Niby takie proste a cieszy Przepis na ciasto jest prościutki. Kostka margaryny, 300 g maki, 3 szklanki mleka, 2 jajka, łyżka cukru, łyżka cukru waniliowego, łyżka proszku do pieczenia. Z tak powstałego ciasta robimy gofry, o ile dysponujemy gofrownicą :supz: Osobiście zrobiłem gofry z: bitą śmietana i czekoladą, z bita śmietana i galaretką i miśkami, z bita śmietana i sokiem malinowym. Eh człowiek ma fantazje
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Sob 12:00, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:04, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Taaaak, człowiek ma fantazję i niektórzy cierpią ewidentną radość z robienia apetytu człowiekowi w środku nocy goframi! Wychodzę!
A szczerze powiedziawszy to zaczęło mi w domu brakować gofrownicy... Nigdy jej nie miałam ale teraz zaczęłam odczuwać jej brak^^ Tak prościutki przepis a jednak popatrzeć tylko na zdjęcie mogę. Masz może jakąś alternatywę do tego Kreuzburg?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:00, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
No niestety, nie słyszałem by w jakiś inny sposób można było zrobić gofry bez gofrownicy Taka maszynka nie jest droga, fakt używa jej się raz na ruski rok ale jak dla całej rodziny to wydatek niewielki. Alternatywą jest kupienie gotowych paczkowanych gofrów i zrobienie sobie w domku jakiejś masy
Ostatnio zmieniony przez Kreuzburg dnia Sob 12:01, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:08, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Boże te gofry wyglądają wspaniale!!! Szkoda, że nie posiadam gofrownicy...(
a znacie jakiś fiński przepis na coś słodkiego?? ;> jakieś ciasto, ciasteczka? Coś typowego dla naszej kochanej Suomi?
Znalazłam coś wyglądającego nietypowo i trochę inaczej niż wszystko:
[link widoczny dla zalogowanych]
śmieszne, prawda?
a to przepis:
- 2 eggs
- 2 tsp sugar
- 1 tsp salt
- 2 dl milk
- 4 dl flour
- ½ tsp vanillin
To fry:
vegetable or coconut oil
Mix the eggs and sugar, but don't beat! Add the other ingredients and stir into a smooth batter.
Put the batter into a paper cone or a pastry bag fitted with a small-holed nozzle.
Squeeze the batter in a thin band into the hot oil. Use a spiral motion to form nest-like cookies. If possible, use a metal ring in the pot to keep the cookies in shape.
When the cookies have turned golden brown, remove and drain them on paper towels.
Dust the cold cookies with powdered sugar.
Mógłby to ktoś dokładnie przetłumaczyć? Bo mniej więcej wiem o co chodzi, ale nie chciałabym zrobić czegoś nie tak...
Ostatnio zmieniony przez Mila dnia Sob 14:20, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:30, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jesień przyszła, a w związku z tym sezon na szarlotki Chociaż piec niezbyt lubię, dziś korzystając z dnia wolnego, postanowiłam sama upiec pyszną szarlotkę - zaraz się za nią zabieram, ciekawe co mi wyjdzie Sekretem udanej szarlotki to dobre, półkruche ciasto + kwaśne jabłuszka oraz oczywiście cynamon. Polecam to ciasto wszystkim łasuchom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ali
Żołnierz Północy
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:26, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Tak szarlotka jest super, moja mamuśka robi rewelacyjną. Ważne by mieć dobry przepis, nie polecam przepisów z internetu już nie jedno mi nie wyszło. Lepiej już z książki kucharskiej lub jakiejś gazety.
Madeline smacznego łasuchu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:27, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Przedwczoraj zrobiłam ciasto z jabłkami, według najprostszego i najbardziej niezawodnego ze znanych mi przepisów.
Składniki:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżki śmietany 18 %
3 jajka
1 opakowanie cukru waniliowego
1/2 kostki margaryny/ masła + odrobina do natarcia blachy
1/2 opakowania proszku do pieczenia
Jabłka (lub inne owoce) w ilości dowolnej
Jabłka obieram, kroję na ćwiartki, zalewam wodą, przykrywam. W małym rondelku topię margarynę. Natłuszczam blaszkę do pieczenia i posypuję dno tartą bułką. Do miseczki wbijam 3 jajka, dodaję cukier i śmietanę, ucieram na jednolitą masę. Przesiewam mąkę razem z proszkiem do pieczenia, wlewam roztopioną margarynę (nie gorącą!) i ponownie wyrabiam ciasto.
Utarte wylewam na blaszkę, utykam odcedzone i pokrojone w grube plastry jabłka. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, po 5-10 min. zmniejszam temperaturę do 180. Piekę, sprawdzając wilgotność ciasta drewnianym patyczkiem. Suchy patyczek = gotowe ciasto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cry_Wolf
Wyznawca
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Soundtropolis Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:54, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
Metalflower napisał: | Przedwczoraj zrobiłam ciasto z jabłkami, według najprostszego i najbardziej niezawodnego ze znanych mi przepisów.
Składniki:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżki śmietany 18 %
3 jajka
1 opakowanie cukru waniliowego
1/2 kostki margaryny/ masła + odrobina do natarcia blachy
1/2 opakowania proszku do pieczenia
Jabłka (lub inne owoce) w ilości dowolnej
Jabłka obieram, kroję na ćwiartki, zalewam wodą, przykrywam. W małym rondelku topię margarynę. Natłuszczam blaszkę do pieczenia i posypuję dno tartą bułką. Do miseczki wbijam 3 jajka, dodaję cukier i śmietanę, ucieram na jednolitą masę. Przesiewam mąkę razem z proszkiem do pieczenia, wlewam roztopioną margarynę (nie gorącą!) i ponownie wyrabiam ciasto.
Utarte wylewam na blaszkę, utykam odcedzone i pokrojone w grube plastry jabłka. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, po 5-10 min. zmniejszam temperaturę do 180. Piekę, sprawdzając wilgotność ciasta drewnianym patyczkiem. Suchy patyczek = gotowe ciasto. |
Smakowicie brzmi ;] To co za tydz. jeszcze jedno upieczesz na wyprawę co nie ;> <joke>
|
|
Powrót do góry |
|
|
|