Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:09, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ja ostatnio zawarłem znajomość z pewną labradorką- mój szef ma psa, który często towarzyszy swojemu panu do pracy Jest brązowa i bardzo przyjazna. Tylko, jak szef ma jakieś spotkanie biznesowe i zamyka Leilę w drugim gabinecie, to ta wyje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:41, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
Chyba czekoladowa? Są trzy kolory labków: biszkoptowy, czekoladowy i czarny. Nic dziwnego, że wyje, to są bardzo towarzyskie psy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:49, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
Moja Sara już wiekowa suczka jest ale jeszcze się trzyma, no i ma te zielone oczy, zdjęcia z wczoraj
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:22, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ha, u mnie karpiki w wannie pływają (oj niedługo już, niedługo...) i pokazałam je mojej kotce. Była zachwycona. Jak urzeczona patrzyła jak śmigają po wannie (ruchliwe dosyć są ;P), bo to moja mała łowczyni ;P jak brat coś w misce przywiózł niedużego to upolowała xD lubi rybki kizia mizia ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:08, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
A ja wczoraj przyłapałam swoją kizię mizię w nowym legowisku (:
Edit:
Dziś w Super Expressie znalazłam ogłoszenie zachęcające do przygarnięcia niejakiego Mruczusia. Ów Mruczuś to biały kocik z rudymi łatami i bursztynowymi oczkami. Tak mi się strasznie spodobał, że wciąż o nim myślę. Wzięłabym go, ale nie mogę. Co innego jakby to było moje mieszkanie. Zresztą już go pewnie ktoś zakosił z warszawskiego Palucha. Pokazałabym Wam zdjęcie, ale nie znalazłam w necie.
A teraz horror o Krwawym Mruczku. [link widoczny dla zalogowanych]. No, teraz przeciwnicy kotów to dopiero mają argument, że bajki o kotach duszących ludzi w nocy to jednak nie "zabonbon" Swoją drogą ten koleś musiał nieźle chrapać że aż kot szaleju dostał.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Wto 20:03, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:48, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
Sorrki, że tak post pod postem. Próbuję ożywić temat zwierzaczkowy
Takie coś dziś było na Onecie: [link widoczny dla zalogowanych]
Fajny... wiewiórkotek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:17, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
Heh, ciekawa historia i świetne zdjęcie... kotki są bardzo opiekuńczymi matkami... jednymi z najbardziej wśród zwierząt
A moja kotka czuje już marzec... tylko znajdzie się za oknem i już słychać charakterystyczne "mrrrrraaaaauuuuu" xD Ktoś chce kotka? xP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:16, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
A oto i moje koteńcje. Zdjęcia są do czterech literek, ale cóś tam widać. Towarzystwo było bardzo ruchome.
Ten co patrzy w stronę potwora z komórką to Pieprz
A ta mała to Musztarda
Zdjęcia są sprzed tygodnia kiedy to miałam okazję się zapoznać z tymi dzikuskami.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Sob 17:18, 08 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:08, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 18:41, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:17, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
Słodziaki xD Aune, te potworki są cudowne :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob 20:22, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
To są te, no, niebieskie, dobrze pamiętam? Tak się ten kolor nazywa. Cudne futrzaki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:57, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
A skąd! Zwykłe dachowce. Musztarda jest szara, a Pieprz czarny. Niebieski odcień jest przez światło padające z okna, no i aparat w komórce mam słaby.
Ale dziękuję wszystkim za słowa zachwytu. Przekarzę kociakom jak je kiedyś znowu zobaczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xupicor
Zadomowiony
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:55, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Kociaki Anarie. ;) Dwie matki - Kornetka na górze, Mau na dole - i kociaki, tj Inka (ta wyciągnięta "gapioka" patrząca w obiektyw :P) i Tofik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila
Wyznawca
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:13, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
@Aune, kociaki nie wyglądają na zwykłe dachowce! Myślałam, że to jakaś rasa, dopóki nie przeczytałam Twojego posta...o.O Ale rasowe czy nie i tak są śliczne! Naprawdę bardzo lubię koty, a małe w szczególności są przesłodkie:) Jak napisał Zibi- szkoda, że takie nie zostaną;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:37, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
No tak, kot ładny jak jest mały, jak urośnie to myśli tylko o tym żeby jemu było dobrze. Wolę pieski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:02, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Cameloth... lepiej uważaj, jesteś wśród miłośników kotów xD Wiesz, ściągniesz na siebie jeszcze jakąś klątwę albo i coś gorszego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:46, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ja miałem ten sam problem, kotki były bardzo ładne jako małe, a teraz mam w sumie 4 duże i wredne kociska (trzy pokolenia ) z czego tylko jeden jest bardziej "ludzki", reszta tworzy niemalże dzikie stado...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:51, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
lucr0m, sprawa dotyczy podejścia. Nie miałam jeszcze kota, który byłby wredny albo coś^^ moje są wyłącznie rozpieszczone xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:41, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ten jeden "ludzki" jest dla wszystkich wredny, ale nie dla mnie W końcu można powiedzieć że wychowywałem go od dnia narodzin Był jedynakiem, a matka go olała więc ja go przygarnąłem i rozpieszczałem. I tak wytresowałem że jak kogoś do domu przyprowadzam, to potem ucieka z krzykiem i mówi że to mój kot "psychopata" jest winny
A pozostałe dwa z kolejnego miotu wychowywały się w stadzie więc naturalnie trzymają się z dala od ludzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:05, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
A moje kocice to wszystkim się na kolana pchają, przyzwyczajone od maleńkiego do tego, ze dużo ludzi w domu i każdy głaszcze :P A Kornetka to mój prezent, który dostałam na osiemnastkę xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
|