Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:19, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
Nigdy psa nie miałem i raczej mieć nie będę - wolę koty. Jednak moja babcia posiada cocker spaniela i co ciekawe też jadł cały czas Eukanubę. Po jakimś czasie zaczął mocno tyć i miał problemy z trawieniem. Możliwe, że z tą karmą jest coś nie tak. Ja się na medycynie nie znam, ale na zdrowy, chłopski rozum nie dawałbym czworonogowi lewatywy w takim przypadku bo karma może jeszcze bardziej napęcznieć. W każdym bądź razie trzymam kciuki za Skubiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:04, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
Jeżeli pies nie chce jeść to ja bym w niego nie wmuszała. Siemie lniane poprawia trawienie więc to chyba dobry pomysł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:29, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
Rodzice właśnie wrócili z innej przyodni, tym razem w Z. Górze. Znowu badania USG, RTG, pobrano sporo krwi, zastrzyki przeciwbólowe, przeciwzapalne, jutro rano będą wyniki. Na 99% przyczyną jest powiększenie prostaty, u mężczyzn powoduje problemy z oddawaniem moczu, a u psów stolca...Trzeba ustalić przyczyny tego powiększenia, a wtedy podjąć leczenie: antybiotykoterapia lub operacja lub kastracja Najważniejsze, że wiadomo w końcu co się stało...
Jestem dobrej myśli, wszystko będzie dobrze, musi.
Podobno przyczyną przerostów nowotworowych "narządów okołoogonowych" u psów jest ptrzebywanie w dymie papierosowym...
Ostatnio zmieniony przez DarkSide dnia Pią 12:37, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:56, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
Przed chwilą obejrzałam drobny reportaż na TVP Info o dziwnych zachowaniach ptaków. Najpierw pokazali dzięcioła, który napierniczał z zapałem w elewację bloku i wydziobał już sporą dziurę. Potem powiedzieli też o bocianach atakujących ciemne auta i o łabędziach, które lądują na drogach, bo z góry asfalt im się myli z rzeką. A na końcu parę słów podsumowania rzekła reporterka przedstawiając się (z naciskiem na nazwisko) jako Marta Gołąb.
@DarkSide nie martw się. Jak już wiadomo o co chodzi to teraz tylko należy poczekać na efekty leczenia. Jeśli trzeba będzie zastosować radykalniejsze rozwiązania to cóż, nie ma wyjścia jeśli pies ma przeżyć. Swoją drogą to straszne jak wiele zwierząt choruje na raka. Spożywanie suchej karmy swoje robi. Najlepiej iść na łatwiznę, kupić wór chrupek i po krzyku, a potem ludzie płaczą, bo ze zwierzętami się źle dzieje. Zupełnie tak samo nie dbają o swoje zdrowie zażerając zupki w proszku lub pijąc barwione napoje.
Ja sama jestem przeciwna chrupkom dla kotów. Lepiej już dać jakieś resztki z obiadu. A co do psów, to jak mieliśmy jeszcze Sharon, to tata za grosze kupował jej skrawki ze sklepu mięsnego. Mieszał to z żółtkiem, kaszą i różnymi takimi rzeczami. Paradoksalnie im bardziej śmierdząca była taka mieszanka tym pies chętniej jadł i wszystko było w porządku.
Ja z kolei mam lekką schizę na punkcie czytania składu różnych produktów żywnościowych. Jak zobaczę że pisze "glutaminian sodu" to mnie skręca! Nie powiem, że odżywiam się super zdrowo, bo tak nie jest, ale jeśli mam wybór to odrzucam pewne rzeczy. Co wieczór piję też sobie siemię lniane, bo bardzo dobrze robi na żołądek i jelita. W smaku jest troszkę podobne do kaszki mannej, z tym że jakby bardziej śliskie. Da się wypić. Najważniejsze, że zdrowe.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Pią 23:13, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:53, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
Są już wyniki badań. Owszem ta prostata jest powiększona, ale wtórnie, źródłem jest problem z kręgosłupem, jakieś zwapnienie czy coś. Kręgi uciskają i pies cierpi, bo uciskane są m.in jelita (ale nie są wcale totalnie zapchane jak twierdzili tamci "uczeni" weterynarze). Podobno jest to problem dosyć często występujący. Skubi znowu dostał kroplówki, 12 zastrzyków, teraz leży spokojnie, nawet zjadł odrobinę mięsa.
Jutro rano znów do lekarza, zobaczymy czy będzie poprawa. Prawdopodobnie zostanie na 1-2 doby w psim szpitalu. Najbliższe 2-3 doby będą decydujące, czy pies przeżyje Jeśli wszystko się uspokoi teraz, to praktycznie jest pewne, że takie ataki powrócą, tylko nie wiadomo kiedy. To mniej więcej tak jak z rwą kulszową u ludzi.
W każdym razie ja nie popuszczę tym debilom, którzy go leczyli na niestrawność...Wszystkie decyzje i zalecenia mamy na kartce z podpisem lekarza jako dowód.
Aune z glutaminianem mam to samo. Wynika to raczej z konieczności, a nie wyboru, bo uwielbiam czasem zjeśc coś totalnie przeładowanego ulepszaczami, sztucznymi barwnikami i konserwantami. Zdarza się to bardzo sporadycznie na szczęście. Jak dekadę temu dowiedziałam się, że muszę zrezygnować ze wszystkich sztuczności i nie tylko, jeśli chcę jeszcze pożyć to byłam w totalnym szoku. . W bardzo wielu sklepach po prostu nie ma co kupić...
W każdym bądź razie chciałam tylko napisać, że rozumiem Cię doskonale, takie życie wcale nie jest proste...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:48, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
Ja też jem czasem różne rzeczy, które nie mają żadnych wartości, a wręcz są szkodliwe, ale zwyczajnie mam na nie ochotę i koniec. Rozsądek chowam do kieszeni. Dziś nie ma gwarancji, że coś jest naprawdę zdrowe, nawet ta tzw. żywność ekologiczna.
Cóż, ostatecznie wszyscy na coś umrzemy... Zwierzaki tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:13, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Fifka ma nową przytulankę, której często używa jako poduszki. Na zdjęciach tego nie widać, ale bierze ją między łapy i kładzie na niej głowę a chwile potem chrapie wniebogłosy
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:33, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Fotki z tego weekendu. Słaba jakość bo z komórki, ale da się obejrzeć.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:43, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 17:11, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:55, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Żeby mi chałupę zdemolowała? Nie wiem co bym zastała po powrocie z pracy!
Może jak będzie już całkiem dorosła i większość dnia będzie przesypiać, to ją wezmę na trochę. Na razie nic z tego. Zresztą moi rodzice strasznie ją lubią, więc nie chcę ich pozbawiać tak żywiołowego towarzystwa. Mój tata jeszcze nigdy nie był tak wyrozumiały dla żadnego z naszych kotów. Nazywa ją swoją Pumą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:31, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Mamy psa!!!! :D Od dawna o tym myśleliśmy i doszliśmy do wniosku, że więcej jest za niż przeciw (przeciw było tylko lenistwo) i wczoraj adoptowaliśmy Lunę. Luna ma ok 4 lat i jest wysterylizowana. Jest pies, a jakby go nie było. Luna nie jest absorbująca, nie narzuca się, nie żebrze o jedzenie. Nie wchodzi na łóżko i na kanapę, nie interesują ją nasze rzeczy pozostawione na stole. Jest cicha, ignoruje szczekanie psów sąsiadów. Na razie oswaja się ze wszystkim i jest nieśmiała. Jest posłuszna - raz pokazałam jej, że ma nie wynosić jedzenia z przedpokoju, gdzie ma miski i już więcej tego nie zrobiła. Gdy się ją zawoła przychodzi, przytula się, domaga się drapania i daje buzi. Gdy jesteśmy zajęci czymś innym układa się na dywanie lub swoim posłaniu i drzemie. Luna nie miała wcześniej łatwego życia. Najpierw mieszkała z babką, która mieszkała w komórce bez ogrzewania i Luna często marzła i była głodna. Fundacja Azyl zabrała Lunę od tej pani. Potem ktoś Lunę adoptował (to właśnie ci ludzie nadali jej takie imię, nie będziemy go zmieniać, bo ona na nie reaguje), ale po jakimś czasie oddali ją Fundacji, bo ... pies zjadł chomika. Też bym zjadła chomika gdybym była psem a chomik byłby w moim zasięgu. To naturalny instynkt zwierzęcy, ale ci ludzie nie potrafili przyjąć do wiadomości, że wina leżała po ich stronie. Luna potem dość długo była w Azylu i nikt nie chciał jej adoptować, bo ludzie wolą szczeniaki lub psy, które nie są starsze niż rok. Luna jest średniej wielkości, czarno - podpalana z białą krawatką i ma śmiesznie odstające uszy. A od wczoraj niemal cały czas merda ogonem
Wyobraźcie sobie jak się cieszę!!! Przez większość swojego życia miałam psy, przez ostatnie trzy lata nie i teraz znów mam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:22, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Gartuluję Viento! Doskonale rozumiem twoją radość bo też marzę o psie, i jak pojadę do domu to Tytus nie ma łatwego życia. Tylko dlaczego nie dałaś żadnego zdjęcia Luny? 4 lata to niedużo jak na psa, na pewno spędzicie razem wiele szczęśliwych lat :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:11, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Tylko dlaczego nie dałaś żadnego zdjęcia Luny? |
Bo jeszcze nie mam, ale dzisiaj zrobię jej zdjęcia w parku to wam pokażę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:27, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Koniecznie! Jestem strasznie ciekawa. A, i ma imię wprost prześliczne (tak, tak, myślę teraz o płycie Sary :D)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:01, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
To jest Luna:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ot, zwykły - niezwykły kundelek, a nie labuś, ale na rasowe psy zawsze znajdą się chętni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:34, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Ojej, jaki słodki piesek!!! Przypomina mi trochę psa moich kuzynów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:17, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Luna skumała, że lubię, jak daje łapę i gdy wracam cieszy się strasznie i sama z siebie daje mi łapę kilka razy :lol: Jest grzeczna, gdy zostaje sama w domu, nie szczeka i niczego nie gryzie, włazi tylko na kanapę. Musieli ją nauczyć tego ci od zjedzonego chomika, bo my jej nie pozwalamy i kiedy jesteśmy w domu to nie wchodzi na łóżko i na kanapę. Wiadomo - jak kota nie ma to myszy harcują. Zabrałam ją dziś do rodziców. Też są psiarze - Zbyszek wziął psa na kolana i głaskał, a mama zaraz wyciągnęła pudełko z ciastkami i dalej Lunę częstować! Jeśli kiedyś zostanie z nimi na dłużej, gdy my wyjedziemy to rozpuszczą ją jak dziadowski bicz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:37, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
W niedzielę poszliśmy z Luną do rodziców, którzy mieli na przechowaniu Fifkę, bo mój brat pojechał do Japonii. Z naszych nadziei, że psy się zaprzyjaźnią nic nie wyszło, bo Fifka jak wypadła na dwór to przestraszyła Lunę swoim impetem i rozmiarem (spasła się i wielka jest jak krowa!). Fifka zakręciła się wokół ogona, wyrwała z zarośli gałąź i dalej ją obrabiać.
[link widoczny dla zalogowanych] - jak ją zawołałam to spojrzała na mnie tak, jakby chciała powiedzieć "Czego chcesz?! Dajże w spokoju pogryźć kija!!! Gupi człowiek!"
i wróciła do ulubionej czynnośći: [link widoczny dla zalogowanych] - powiększcie sobie to zdjęcie, zobaczycie jaką ma minę! A zamiast zębów i pyska ma rozmazaną smugę tak szybko i zapamiętale gryzie. :lol:
Im większy kij tym lepszy: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A Luna się tylko przyglądała ze zdumieniem: [link widoczny dla zalogowanych]
Potem, już w domu, było lepiej i zjadły wspólnie kość ze ścięgien. Przymierze zostało zawarte (ty odwracasz ich uwagę, a ja jako większa ściągam żarcie ze stołu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:28, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
A tu widać że różnica spośród obu piesków jest znacząca , się nie dziwię to tak jakby nawiązać nic polskiej gadatliwości z jakimś finem. Ale suma sumarum tak jak w życiu prędzej czy póżniej pieski się polubiły. Fotki piękne, widać jesień pełna parą wkracza w swój czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
Fifka mimo swoich pokaźnych gabarytów jest łagodna i w ogóle nie jest agresywna. Nie warknęła na Lunę, gdy ta jadła z jej miski. Sęk w tym, że Luna po prostu boi się dużych psów, zwłaszcza dużych psów, które dynamicznie się ruszają, a Fifka jak się cieszy to skacze jak szczeniak (a jak przez przypadek wtedy nadepnie to wszystkie gwiazdy człowiek widzi).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|