Fotki naszych pociech (zwierzaków)

k4jz3r

Bardzo dobrze muszę powiedzieć. To raz. Szczury lepiej hodować w minimalnej ilości 2 sztuk. Samotne źle się czują, nie mają się z kim bawić i krócej żyją. Są spokojne i oswojone, chętnie wchodzą na rękę nie gryzą i nie sikają. Teraz swojemu nie dokupuj towarzysza bo jak jest dorosły to zagryzie małego. Lepiej od "szczeniaka".
No i nie są złośliwe (samice są spokojniejsze i cały czas mają ochotę na zabawę).
Starsze samce są później otępiałe i cały czas śpią.

Katarzyna

Dzięki, k4jz3r! Oczywiście chodziło mi o przyszłość, kiedy pisałam o dwóch szczurkach Smile

Co do ciągłego spania to popieram, wciąż śpi, ale kiedy wyjmie się go z klatki jest szczęśliwy i radosny Smile

Także zapamiętam :D

k4jz3r

No i jeszcze należy pamiętać, że to noce gryzonie, z obserwacji wyniki, że moje najchętniej buszują po klatce w okolicy 2 - 3 w nocy. Teraz jest ciepło więc śpią i doglądam ich na balkonie, bo przez hałas się spać obok nich nie dało. Zrobi się zimniej, to wrócą do mnie do pokoju.

FankaTarji

To teraz ja dodam kilka fotek z sesji zdjęciowej mojego kota

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście tych zdjęć jest jeszcze więcej, ale dodam je kiedy indziej.

Viento

12 września w Warszawie odbędzie się ECCO Walkathon czyli akcja mająca na celu pomoc zagrożonym gatunkom zwierząt zamieszkującym Arktykę.

"Zasady są proste. Wybierasz jedną z dwóch tras - 6 i 10 kilometrów, a za każdy pokonany kilometr firma ECCO przekaże 4 złote na konto wybranej przez Ciebie organizacji charytatywnej. 'Wychodzone'
Zarejestruj się już dziś, na stronie ECCO Walkathonu
przez Ciebie w tym roku pieniądze pomogą nam ratować niedźwiedzie polarne oraz inne zagrożone gatunki zwierząt zamieszkujących Arktykę m.in. morsa, wilka polarnego, lisa polarnego i fokę obrączkowaną."

Więcej informacji - [link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli nigdzie nie wyjedziemy to pojedziemy do Wawy i przejdziemy 10 km. Może ktoś kto mieszka w stolicy lub okolicach się przyłączy?

k4jz3r

+35 stopni, upał jak fiks, pałętam się po mieszkaniu i zastanawiam się co robi kot, idę na balkon a ona:
[link widoczny dla zalogowanych]
całkowicie jakby miała mi ochotę powiedzieć:
"ale się naje**łam" Smile

Kreuzburg

Noto niema wątpliwości Kajzer, Twoja kocica wypiła chyba za dużo płynu (jakiegośtam Mr. Green

) Bo osobiście nie widziałem jeszcze kota w takiej niedwuznacznej pozycji Mr. Green

Viento

Fenomenalne zdjęcie! Ale się uśmiałam. Kot nie był pijany, już widziałam koty siedzące w ten sposób np na kanapie.

Katja

Zibi

Viento

Wczoraj pojechaliśmy z Fiką nad zalew sulejowski, żeby się wypływała. Dostaje świra na widok wody. Zobaczcie jaka była zadowolona:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - jeśli powiększycie to zdjęcie to zobaczycie jaki ma obłęd w oczach (No rzuć patyka!).

[link widoczny dla zalogowanych] - moje ulubione zdjęcie, Fifka ma śmieszną minę :D

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] - jak stanie na dwóch łapach to jest prawie tak duża jak ja Shocked

[link widoczny dla zalogowanych] - rzuca się w wodę bez wahania - wygląda to jakby płynęła delfinkiem

I na koniec portret: [link widoczny dla zalogowanych]

FankaTarji

Viento, ślicznego masz psa! Jakiej jest rasy?

Viento

To jest pies mojego brata, kiedyś przez pół roku czas mieszkał ze mną więc traktuję go jak własnego. To jest labradorka Smile

Mila

Eee... Nie wiem, co mam robić... Tak w ogóle to nie wiem, czy wybrałam dobre miejsce na posta, ale jest to związane ze zwierzakami, tylko nie będzie żadnych fotek...
Wróciłam z Włoch i zastałam mojego kota bez połowy ogona! Uciekł gdzieś na noc i jak rano znalazł go mój tata, to połowy ogonka już nie było Sad

To wygląda strasznie! W połowie długości ogona wszystko jakby się urywa i zostaje tylko sama kość ogonowa, czy kręgi ogonowe, czy jak to się tam dokładnie nazywa i na samym czubeczku ogonka został mały pęczek włosów. Wywnioskowaliśmy, że mógł go zaatakować jakiś pies i złapać go zębami za ogon... I co ja mam teraz robić? Zawieźć go do weterynarza czy czekać? Tylko na co tu czekać... Moi rodzice nic beze mnie nie chcieli robić, bo stwierdzili, że nic mu nie będzie, ale ja nie mogę patrzeć jak mój Rudzio cierpi i chodzi bez ogona!

Zibi

Katarzyna

Mila, na Twoim miejscu zawiozłabym go natychmiast do weterynarza! W ogóle na co tu czekać? Shocked

Zwierzak naprawdę potrzebuje pomocy wnioskując z tego, co napisałaś. Wyobraź sobie, że człowiek chodzi bez ręki z wystającą kością Wink

Ostatnio wydawało mi się, że mój szczurek powoli gaśnie, ale od tamtego czasu minęło dwa tygodnie około i wszystko jest w porządku. To znaczy, je normalnie, ale dużo śpi, ma raczej przymknięte oczka i nie chce mu się już zbytnio chodzić. Z tego co czytałam w internecie to typowe oznaki starości. Wiem, że już żył tyle, że nie można się spodziewać, że będzie jeszcze długo żył, ale i tak mi jest bardzo szkoda, bo się do niego przywiązałam Sad

Mam nadzieję, że nie przyjdzie na niego czas dziś, jutro ani w najbliższych dniach.

kaska_tarja

@Mila
A czy Rudzio nie ma problemów z chodzeniem, wskakiwaniem na wysokie obiekty lub utrzymywaniem równowagi idąc po czymś wąskim? Jeśli tutaj nie widzisz żadnych problemów to spokojnie. Nic bardzo poważnego mu się nie stało. Natomiast jeśli ma problemy z typowym kocim poruszaniem się to natychmiast do weterynarza. Uchole do góry i ucałuj Rudziaka ode mnie Wink

Viento

Mila, ja bym poszła do weterynarza - choćby po to, żeby sie upewnić, czy nie ma zakażenia.

FankaTarji

Mój kot gdy jest na dworze upał bardzo lubi wypoczywać w kwiatkach na tarasie. Oto kilka fotek z jego letniej sesji zdjęciowej Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi