Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 1:37, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja niestety mam już w pełni rozwiniętą fobię przed tymi "stworzonkami". Nie daj Boże przyuważę takiego na suficie to przepadło, najpierw nogi wrastają mi w ziemię, nie mogę się ruszyć, następnie uciekam z krzykiem, a ostatecznie muszę się zaopatrzyć w obstawę, która zrobi z nim porządek. No a później przez dłuższy czas mam problem, żeby ponownie wejść do tego samego pomieszczenia. Nie wiem kiedy mi się to zaczęło, bo jak byłam mniejsza (czyt. w wieku przedszkolnym) to pamiętam, że się nie bałam. o.O A teraz...gdziekolwiek nie wejdę, to zaraz się rozglądam, czy jakiś jeden z drugim nie zwisają mi nad głową...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:51, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
aaa też mam arachnofobię! nienawidzę !!!! od zawsze się bałam pająków i mam manię sprzątania kątów w pokoju żeby się gdzieś nie zagnieździły. Wiem tylko że kiedy byłam mała i miałam iść do łazienki się myć zawsze znajdywałam tam... dużego czarnego pająka! (dużego dla mnie to wielkość 1 cm:P) tak czarnego jak jakaś kuleczka,a wchodził przez okno bo mama zawsze wietrzyła pomieszczenie przed dobą mej kąpieli. Tak więc do tej pory mam uraz i krzycze i uciekam od razu... albo płacze zalezy czy jest droga ucieczki. Czuję jakbym miała małe pajączki na języku... ble!
@DR ta żaba jest cudowna-baletnica hah :D ^^
Ostatnio zmieniony przez Black Day dnia Sob 1:52, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:21, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ja pająków także nie lubię, ale dopóki nikt nie będzie mnie zmuszał, żeby je macała paluchami, to nie jest źle Jak widzę pająka, to albo go omijam, albo kogoś po prostu wołam, żeby go wyniósł na dwór (bo nie lubię zabijać zwierząt). Tylko czasem jak siedzi w wannie i się skapnę przez samym wchodzeniem, to go spłukuję, bo do ręki nie wezmę :P Aczkolwiek mam nadzieję, że pewnego razu się przełamę i wezmę do łapy kosarza, bo jestem na dobrej drodze. Lubię też oglądać pająki w sklepie zoologicznym, są urocze. Ale jakby ktoś mi kupił to chyba bym zabiła (w sensie tego kogoś, nie pająka) xD
Ostatnio pełno robactwa wchodzi u mnie głównie do łazienki. Najwięcej jest komarów samców. Ja je nazywałam kiedyś "latające pająki" (do dzisiaj tak mówię :D) i się ich bałam. Zawsze uciekałam ze wstrętem. A teraz to nawet mi nie przeszkadzają, bo się z nimi oswoiłam Czasem jakiś siądzie na mnie, nawet mi to nie przeszkadza
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Sob 11:25, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:17, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Katarzyna napisał: | Lubię też oglądać pająki w sklepie zoologicznym, są urocze. |
Matko! Moim zdaniem nie są i dla mnie nie będą! Jak ja się boję wziąć do ręki atlas o pająkach, a co dopiero widzieć takie wielgachne tarantule w sklepie! ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraena
Entuzjasta
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:01, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
A ja chcę sobie kupić ptasznika. Takie to duże, ładne i słodkie i włochate. ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:35, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Jak ja widzę, te zginające się włochate nóżki "dużego i słodkiego i włochatego" pająka to mnie w żołądku ściska... Pająków jako takich nigdy się nie bałam, ale jeśli ten zwierz jest włochaty i patrzy na mnie to mam ochotę uciekać w siną dal. Wszystko jest dobrze - niech tylko pająk nie będzie owłosiony ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:47, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Jest wyjście! Kupisz mu golarke to się ogoli i będziesz miała tego ogolonego stworka. :P
Nie, ja stanowczo nie dla ptaszników...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:47, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie każdy pająk jest brzydki, choć ptaszniki mają przynajmniej jakiś kolorek na tym "futerku". Najobrzydliwsze są takie z wielkimi odwłokami i zestawem kilku patrzałek różnej wielkości... Brrrr!
Już nie piszmy o tym... dajcie jakiegoś kota albo szczura.
@Kasia, wysil się. Zrób mi tę przyjemność i wejdź już w tę magiczną liczbę 3000 postów
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Sob 22:49, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:19, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
Daraena napisał: | A ja chcę sobie kupić ptasznika. Takie to duże, ładne i słodkie i włochate. ;P |
Gorąco polecam jakąś Grammostolę, są łagodne, włochate, duże i powoli rosną, takie spokojne pajączki i do tego słabo jadowite
Ostatnio zmieniony przez Cameloth dnia Pon 21:19, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:04, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
Pająki są fe
Znalazłam krótki test na to, jaki pies byłby dla nas odpowiedni: [link widoczny dla zalogowanych]
Jak by go nie robić to zawsze wychodzą mi dwie rasy - labradory i jamniki. Jesteśmy sobie przeznaczeni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyou
Wyznawca
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miasta :P Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:31, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Viento, stronka świetna :wink: wyszedł mi (też)... Ciułała! (Chihuahua krótkowłosy) xDD
Jaaaa!! I Collie długowłosy
Co do tematu, to chciałam dodać zdjęcie mojej rybki, ale boję się że znowu dostanie jakiegoś ataku szału i znowu zacznie energicznie latać w akwarium... No cóż, jak to młodszy brat określił: Rybka jest nadpobudliwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deszczowa
Stały bywalec
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Morąg Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:17, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Viento, świetna stronka Wyszedł mi collie długowłosy <33
I cocker spaniel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:01, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
A mi 3 rodzaje terierów i buldog angielski...
Terier to jeszcze ujdzie ale buldog?? Ooo, w życiu bym takiego śliniaka nie chciała mieć.
Nawet jak zmieniłam trochę kryteria to też mi wyszedł ten buldog! Piszą, że te psy mają miły charakter i są czułe... no ja tam nie wiem! Wyglądają na niezłe typy
Sąsiedzi dwa domy dalej mają pekińczyka. Fajne stworzenie. Zęby mu śmiesznie sterczą. Taka mała rozwrzeszczana pirania... Normalnie nie pogadasz! Jeszcze ma takie oczka wyłupiaste jak u ryby.
Gdybym miała sobie kupić wymarzonego psa, to byłby to albo collie, albo owczarek niemiecki, taki jak miałam. Zresztą każdy pies podobny do wilka jest najlepszy, co już kiedyś tu pisałąm.
Podobają mi się też spaniele, to takie słodkie psy. Pudle też są niezłe. Miałam czarnego pudla średniej wielkości. To był mój pierwszy pies w życiu i żywe toto było jak iskra! I mądre tudzież, tylko gorzej jak ulicą jechała ciężarówa, bo wtedy moja Figa dostawała szału. Im głośniejszy warkot tym lepiej I raz taka pogoń za ciężarówą skończyła się tragicznie. Byłam akurat na dworzu i tylko słyszałam takie małe "bum", a potem przeraźliwy skowyt "ajajaj, ajajaj!". I potem tylko mi mignęła przed oczami kierując się wprost do budy. Tak się tam zapakowała, że nie szło jej wyjąć! Gotowa była ugryźć nawet mojego tatę, w którym była szczerze zakochana Ostatecznie jednak przeżyła, ale porządnie zbiła sobie łapę i kawał skóry zdarła. Z wyglądu przypominało to upieczonego kurczaka z wyrwanym kawałem skórki. U niej też było widać takie białe mięso. Przez parę miesięcy robiliśmy jej opatrunki zalewając ranę rivanolem i pomału się wszystko zabliźniło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexandrine
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łańcut Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:05, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
Mój kot dzisiaj rano jakimś cudem znalazł się na balkonie, mimo iż wieczorem został wypuszczony na dwór. Ma całe pazury zdarte. Czy to możliwie aby wspiał się po kamyczkach na pierwsze piętro, które znajdują się na bloku???
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:35, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
@Alexandrine
Mi się wydaje, że spokojnie mógł się wspiąć po ścianie na balkon. Zwłaszcza jeśli te kamyki są dość odstające i matowe. A jeszcze lepiej jeśli w okolicy jest jakaś rura lub kabel. Koty to prawdziwe "wszędołazy" ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:53, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
A tak na serio to nie radziłabym traktować tego testu jako coś bardzo wiarygodnego i miarodajnego. O labusiach np. napisali, że to pies obronny W którym miejscu? A jamniki zaliczyli do ras spokojnych chociaż to są małe łapserdaki, które oczka mają niewinne, a cały czas kombinują, co by tu spsocić i zagryźć / rozszarpać. Jeżeli chcemy kupić rasowego psa to lepiej wybrać kilka ras i dokładnie poczytać ich charakterystykę na stronach hodowców.
Ja i tak jak już nadejdzie pora (własny domek) to wezmę jakąś bidę, albo dwie ze schroniska lub adopcji. Co za różnica jaka rasa czy kundelek ważne, żeby był ściskoodporny (czyli siłą rzeczy niezbyt mały) To już postanowione i mój narzeczony też tak chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
k4jz3r
The Kinslayer
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Rosną jak na drożdżach, tylko w nocy hałasują, ale da się przyzwyczaić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:52, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
Edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 16:20, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
k4jz3r
The Kinslayer
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:06, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nie wydaje Ci się Zibi :D
Ale on tylko "obserwuje" tak naprawdę to się ich boi, tylko noskiem powącha i od razu ucieka. Ta kotka moja to taki z tchórzy raczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 22:04, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
Ojej jakie fajne futrzaki. ^^ Zawsze chciałam mieć szczura, ale cóż, moja rodzicielka panicznie się boi wszelkich gryzoni, więc może jak będę już na swoim to sobie sprawię. W sumie kota też chciałam, a jak widzę, oba gatunki jednak czasem potrafią żyć w symbiozie, zatem nic nie stoi na przeszkodzie aby sprawić sobie i jedno i drugie. ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|