Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:29, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
Fifi daje rady fajny psiak Koty też wymiatają ale imię "Ołówek" to mnie rozwaliło Kurde ciekawe jaka jest geneza jego imienia Już kiedyś wrzucałem fotki swojej suczki Sary ale dla odświeżenia wrzucę jeszcze raz tym bardziej że ma już 13 latek a ostatnio przeszła operację ale na szczęście było to potrzebne bo już "gasła w oczach". Teraz po zabiegu a dochodziła do siebie z 2 tyg, jest jak nowo narodzona i dostaje znów korby goniąc muchy i inne insekty i myślę że jeszcze pociągnie długo :supz:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:43, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
Normalnie słyszę myśli Sary na drugim zdjęciu : "Daj mi... no daj. Proszę, nakarm mnie" :D
Geneza imienia Ołówek? Hieh. Jak się urodził to miał taki śliczny grafitowy odcień. Jakby ktoś mu futro pomalował ołówkiem właśnie. Pierwsze słowa mojej siostry jak go zobaczyłyśmy to było coś w stylu "Jaki ołóweczek!". No i tak zostało. Niestety po jakimś miesiącu przebywania u nas wziął i z czarniał. I teraz jest czarny i granatowym błyskiem. Ale imienia "Ołówek" już nie zmieniałyśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:29, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
Aska napisała:
Cytat: | Tiamat myślę, że w kwestii psiaków dogadamy się w 100%. Fifka jest śliczna i urocza. Mój Tytus w wieku 7 lat wciąż cieszy się beztroską i za grosz u niego powagi... Więc być może przyjdzie wam jeszcze trochę na dojrzałość emocjonalną poczekać |
No pewnie, że się dogadamy. Imo to jest właśnie najwspanialsze w labkach, że są takie radosne, beztroskie, chętnie się bawią. Jedną z ulubionych zabaw Fifki jest odkręcanie plastikowych butelek (zdjęcie 1). Jak była mała i chcieliśmy, żeby nam dała spokój to wsadzaliśmy kilka groszków do butelki, zakręcaliśmy butelkę i dawaliśmy jej taką grzechotkę :D Jak sobie odkręciła i wysypała groszki to oczywiście mogła je zjeść a kto zna labki ten wie, że za groszki zrobią wszystko Trzeba było potem uważać bo potem odkręcała wszystkie butelki w zasięgu pyszczka - np. pakuję się na aerobik, zostawiłam rzeczy na fotelu, odwracam się, a Fifka siedzi na fotelu obok i już mi moją mineralną odkręca :lol:
Kaska_tarja, piękne masz koty, zwłaszcza Parys jest prześliczny.
Ostatnio zmieniony przez Viento dnia Śro 10:35, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:41, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
Rzeczywiście Ołówek powala... Sara jak zawsze pocieszna, na tym cieście na pewno szybko doszła do siebie XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:44, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
Tiamat - moja psinka (labrador biszkoptowy xD) jak byłą mała i jeszcze w mieszkaniu mieszkaliśmy to dorwała kiedyś banana i zjadła go. Bez skórki
Poza tym Olimpia (tak jej kiedyś na imię dali ) uwielbia się kąpać, więc wszelka woda jest potencjalnym kąpieliskiem dla niej Kiedyś wskoczyła do morza zanim zdążyliśmy zejść na plażę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:07, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
A dziś przyczaiłem swoja psinę na tym, jak czai się na robione roladki w kuchni (wszak uwielbia surowe mięsko) i wyszła z tego fotka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:34, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Trzeba było chwilę poczekać i miałbyś fotkę jak Ci psinka zwędza roladkę Ja dziś przyłapałam swojego kota na dobieraniu się do mojego batona 3Bit.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:55, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 13:28, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashka
Elf Folk
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:14, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Wygląda na zadowolonego z ostatecznego obrotu sprawy więc pewnie już niedługo będzie dla Ciebie całkiem milutki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:15, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Jeszcze się niuniek oswoi Trochę cierpliwości, czułości i spokoju i będziesz miał kolejnego towarzysza. A i pewnie Mruczek też się ucieszy, że będzie miał z kim pobzikować. Chyba, że to typ samotnika ^^
Ostatnio z zoologicznym u kumpla widziałam wielki kosz w którym wylegiwały się przytulone do siebie 4 małe koteczki. Do wzięcia za darmo były, bo "znaleźne". Wymyte, zaszczepione. Aż mi się dłonie wyciągały, żeby sięgnąć po jednego i wziąć do siebie... Ale chyba by mnie z domu wyrzucili, gdybym przyniosła jeszcze jednego futrzaka ;D
Ostatnio zmieniony przez kaska_tarja dnia Wto 21:16, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:01, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Super Zibi. Masz dobre serce Mruczek na pewno trochę się podąsa, ale potem się zaprzyjaźnią. A jeśli to jest kotka, to co wtedy? Założysz hodowlę, czy pozbawisz Mruczka swojej "kotowatości"?
Tobie przybył zwierzak, a mi ubył jakiś tydzień temu. Oddaliśmy Frygę i jestem zadowolona. Spokój, cisza, nic nie dziamgocze, a kot może sobie chodzić po podwórku bez przaszkód. Moja Sharon ma więcej miejsca w budzie i nikt jej już nie podgryza (poza pchełkami).
Małe jest piękne, ale w przypadku psów małe jest cholernie dziamgotliwe i to jest najgorsze. Teraz Frygę mam uż tylko na zdjęciach. Na szczęście nie szczekają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:32, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
No Zibi, twój kotek wymiata, ciekawe jak mu dasz na imię ? Nemo ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:50, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Zibi - uważaj na Mruczka. Powoli trzeba ich ze sobą oswajać. Sąsiadki koty do dzisiaj się bija, bo jedna przyszła później.
A na początku 'domowniczka' się obraziła i wracała do domu tylko co jakiś czas i tylko po to, żeby coś zjeść i sobie iść. A jak ta druga była w tym czasie w domu to była masakra. Sama tego doświadczyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:49, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 13:27, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Moja tygrysica miewa się doskonale. Ja wychowuję, mama psuje - a więc jest równowaga.
A to najnowsze zdjęcie Ginger:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:30, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Jakie oczka... pewnie zdjęcie robione późnym wieczorem, kiedy kot jest najbardziej ożywiony. Świetna fotka.
Trzymasz ją cały czas w mieszkaniu, czy wypuszczasz na dwór? Moja kotka tylko przez półtora miesiąca trzymała się domu i nie interesował ją świat za bramą, a potem jak sobie poszła zwiedzać nieznane rejony, tak przepadła. To już był trzeci kot z rzędu, który nie miał u mnie szczęścia. Ostał mi się tylko pies.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
No fajna Tygrysiczka :supz: Fajne ma oczka, tylko co ona robi w tej reklamówce ? Czyżby przejściowy domek ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:23, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@Kreuz
Kiciuś + reklamówka to bardzo sztampowe połączenie. Choć mój Parys preferuje bardziej wszelkiego rodzaju kartony - najlepiej po butach. Im ciaśniej tym lepiej.
Często zachowuje się wedle prawa kształtu:
"Kot przyjmuje kształt naczynia w którym się znajduje"
@Metalflower
Świetne zdjęcie Uwielbiam koty z takimi duuużymi oczami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:33, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@Kreuze: Sama tam wlazła. Jest niezwykle ciekawska i wszędzie pakuje nosek, łapki, a jak się da, to i resztę.
@Aune: Czasem zabieram ją na spacery (mam specjalną składaną plecakotorbę), ale nigdy nie wypuszczam jej samej. Nawet na korytarz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:37, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 13:40, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|