Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Nie 16:49, 13 Sty 2008 Temat postu: Dzieciństwo |
|
Czyli zamknij oczy i poczuj się znów dzieckiem.
Zostało Wam jeszcze cos z dziecka, czy tez nie?
Jak wspominacie okres swojego dzieciństwa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:52, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Latałam z pistoletem na wodę :D I pamiętam, że miałam dobre kontakty o 3 lata starszym bratem... nie to, co teraz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ali
Żołnierz Północy
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:01, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Dzieciństwo to wspaniały okres, chciało by się wracać do tego i wracać... czas upływał tak wolno, człowiek cieszył się byle czym, wszystko poznawane na nowo dawało taką wielką radochę, a zakazane rzeczy smakowały najlepiej aż się łezka w oku kręci, ale niestety tak nam dane jest.
A z dziecka zostało mi troche głupich nawyków, czasami śpiewam bzdury pod nosem, albo gadam sam ze sobą , albo spiewam piosenki dobrych wykonawców wyobrażając sobie, że to moje dzieło, a przede mną jest tłum fanów A i nadal lubię gry dla dzieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Nie 17:05, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ali, może kiedyś "pogramy" razem ;] ktoś jeszcze chętny?
Ja z dzieciństwa bardzo żywo pamiętam moje odwiedziny u sąsiadów, którzy nie mając własnych dzieci mnie ubóstwiali, to był mój drugi dom .
No i jeszcze podróże, niewielkie, małe do sąsiednich miast z mamą i dwoma ciotkami. Moimi ulubionymi zresztą. No i jeszcze psem tych ciotek :D.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:07, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja bardzo miło wspominam dzieciństwo, człowiek się nim nie przejmował, tylko zabawa cały czas była .
Z bratem oczywiście się biłem, ale nie za często, najczęściej chodziło nam o zabawki hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ali
Żołnierz Północy
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Police Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:12, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Even, chętnie z Tobą pogram w coś
Child Of Bodom, bawiłeś się lalkami, miałeś transformersy czy dżi aj forsy ? Aaa z dzieciństwa jeszcze jedno mi zostało, zaglądanie lalkom pod spódniczki :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Nie 17:15, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
No i jeszcze ja mam zamiłowanie do nuteli .
Tylko z tymi przyjaciólmi nigdy jakoś mi nie szło.
Nie miałam z kim się bawić, więc rodzina mi to wynagradzała.
Starała się przynajmniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:18, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
@Ali
Transformersy, dżi aj forsy i Power Rangers, heh to były czasy. Za to nigdy nie miałem Action-Mana.
A no i jeszcze miałem mase klocków LEGO , ale było zabawy z tym i ile rzeczy wymyślałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Nie 17:59, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
LEGO! Boże! :D Strasznie dużo się nimi bawiłam, niebezpiecznie dużo jak na małą damqę, ale czas spędzony z kuzynami tym owocował .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:26, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mam bardzo dużo wspomnień z dzieciństwa, w zdecydowanej większości miłych. Do najstarszych należy widok motorówki płynącej po Odrze w piękny, słoneczny dzień (jako dziecko całkiem długo mieszkałam we Wrocławiu, choć urodziłam się w Warszawie).
Even napisał: | LEGO! Boże! :D Strasznie dużo się nimi bawiłam |
Klocki Lego były moją ulubioną zabawką. Nie miałam prawie żadnych lalek, za to mnóstwo klocków. Kiedyś uznałam, że z nich wyrosłam, spakowałam je i oddałam małemu sąsiadowi. Teraz tego żałuję ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Nie 20:12, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
@ Metalflower, zrobiłam podobnie i też mnie to boli :P .
A jak było z waszymi rówiesnikami?
Bawiliście sie w gronie kolegów i koleżanek, czy raczej samotnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:18, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Jak ja lubię to pytanie :D Rodzice ganiali (i ganiają wciąż), żebym szła do jakichś koleżanek, ale ja nie i nie. Chyba się już z tym pogodzili W szkole jest całkiem inaczej. Mam w klasie parę słuchaczek metalu i w ogóle trzymamy się razem, ale nie spotykamy się po szkole. Ale to jest chyba z lenistwa :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
printemps
Zaangażowany
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 1:20, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ja wspominam bardzo milo, mieszkałam na wsi, wtedy to była taka prawdziwa wiocha :D Dziadek mial krowe czy tez cielaka, moi rodzice tez jakies zwierzaki mieli. Jak przez mgle pamietam nutrie, tchorze, lepiej pamietam kroliki. Jak mialam jakies 7 lat to mielismy jeszcze kaczki i kury :D Uwielbialam chodzic wyjmowac jajka z kurnika, kiedys naskoczyl na mnie kogut... tata ciach i byl rosol :P Pamietam lazenie po drzewach, nasza leciwa papierowke, do dzisiaj rosnie w ogrodzie, chociaz malo jablek daje, to szkoda wyciac. Wierzbe, na ktorej zrobilismy sobie domek... przy budowie rozwalilam sobie leb - siekiera spadla, 4 szwy i po krzyku Ach, milo wspominam, szczegolnie wakacje... niedaleko mielismy boisko i taka gorke, w zime na sanki chodzilismy... duzo moglabym napisac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:51, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Mi się zawsze marzyły wakacje na takiej prawdziwej wsi, ale chyba jakbym miała spędzić tam całe dzieciństwo, to by mi się odwidziało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:04, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Zgadzam się , jak byłem mały to bardzo chętnie jeździłem na wieś, taką prawdziwą. Było to całkowite odcięcie od cywilizacji i wtedy mi się podobało, ale im byłem starszy to było coraz nudniej i nudniej, wkoło same dzieci, to nawet nie ma co kogo poznawać, ale z 2 tygodnie to mogę wytrzymać, ale całe życie to jednak nie dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Stały bywalec
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pola moich papierowych kwiatków i cukierkowych obłoczków...
|
Wysłany: Pią 15:32, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Ostatnio sobie przypomniałam, że jak miałam lat 7 bardzo chciałam mieć psa, jednak alergia nie pozwalała mi na to. Kiedy pani alergolog próbowała mi to uswiadomić... ugryzłam ją :D .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:47, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Even napisał: | A jak było z waszymi rówiesnikami?
Bawiliście sie w gronie kolegów i koleżanek, czy raczej samotnie? |
Miałam dwójkę wspaniałych przyjaciół, Kasię i Marcina, rodzeństwo mieszkające tuż po sąsiedzku. Razem chodziliśmy do przedszkola, na angielski i na basen, a wolnym czasie: budowaliśmy z klocków, wspinaliśmy się po drzewach, oglądaliśmy na video "Kosmicznego Ducha" (naszą ulubioną kreskówkę), pożeraliśmy stosy małych kanapeczek robionych przez moją mamę i psociliśmy na sto sposobów.
Niestety cała rodzina przeprowadziła się na inne osiedle (dość daleko) i straciłam swoich kompanów... Miałam wielu innych znajomków z podwórka, ale nikt nie mógł zastąpić mi tamtych dwojga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:55, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
A czy udało Ci się odzyskać z nimi jakiś kontakt ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreuzburg
Auringonpimennys
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kuusankoski Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:04, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Także miałem zaje-fajnych kumpli w dzieciństwie Łaziliśmy po drzewach z których zresztą spadaliśmy na ziemię i było śmiechu co niemiara Ciąneliśmy dziewczyny za warkoczyki i obowiązkowo pod spódniczki zaglądaliśmy :supz: Ale żyje w regionie gdzie wielu moich kolegów całymi rodzinami wyemigrowało za Odre Nie kończyli nawet podstawówki bo siła uwczesnej marki była wielka ! A nie ma co się dziwić wszak kapitalizm dopiero wtedy raczkował w PL a za Odrą było eldorado
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manowar
True Metal Man
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 1510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czegoś co zwie się życie...
|
Wysłany: Pią 19:21, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hmm u mnie dzieciństwo właśnie dobiega końca
|
|
Powrót do góry |
|
|
|