Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:43, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Myślę że się zmierzę z tym wyzwaniem A chociaż spróbuję... Głównie właśnie z powodu wymienionych przez Ciebie krajów. I mam nadzieję że dziś nie będzie Szwajcarii, ich reprezentant powoduje u mnie odruch wymiotny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:57, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie, będzie w półfinale w czwartek. Dziś mamy tak:
01 Mołdawia
02 Rosja
03 Estonia
04 Słowacja
05 Finlandia
06 Łotwa
07 Serbia
08 Bośnia i Hercegowina
09 Polska
10 Belgia
11 Malta
12 Albania
13 Grecja
14 Portugalia
15 Macedonia
16 Białoruś
17 Islandia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 18:59, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ja sobie włączę w tle, postaram się uczyć przy tych dźwiękach. A jak nie wytrzymam to wyłączę i już. ^^ Jakoś niespecjalnie chce mi się wierzyć, żeby Mroziński zajął jakieś wyższe miejsce. Zresztą, nawet mi na tym specjalnie nie zależy, jego piosenka w ogóle do mnie nie przemawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:22, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Do dupy jest ten konkurs. Poza Bośnią i Hercegowiną przeszły same badziewia, aż się wierzyć nie chce. To że nasz kraj nie przeszedł mnie nie dziwi, bo poza Polonią nikt na nas nie głosuje, ale że mimo wszystko przeszli ci łachmaniarze z Rosji, osobnik rzekomo płci męskiej z Serbii czy kiczowata Białoruś, to już naprawdę żenada. Islandia też się nie popisała z tą swoją "Kate Ryan" w wersji XXL.
Na tle tego badziewa fińskie laula laula wyszło całkiem przyzwoicie, a i nasz Mroziński nieźle wypadł. No ale co z tego skoro szacowna Europa woli chłoptasia z gitarką albo niemal identyczne rok w rok greckie brzdąkania.
Co ja się jednak dziwię skoro ten "konkurs" jest zawsze ustawiony (poza wyjątkowymi przypadkami jak chociażby sytuacja z Lordi). Grupy wzajemnej adoracji wśród krajów działają elegancko i żadne zmiany reguł Eurowizji tego nie ograniczą.
O dziwo jednak cudaków w tym roku jest mniej, choć nie wiadomo czy w czwartek się jakieś nie objawią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:41, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dla mnie największą bzdurą było przejście Portugalii. Od tej pani uszy mi zwiędły i autentycznie narosła we mnie agresja i musiałam wyłączyć dźwięk w połowie piosenki, bo się słuchać nie dało! Takie wycie, że aż żal, chciała pokazać, co to ona nie umie, ale ewidentnie za dużo tego napakowała. Jak można kończyć każdy wyraz takim wyciem do księżyca "ooOOOooooo", kompletna żenada.
Finlandia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:58, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
Szkoda że Macedonia nie przeszła zamiast tej Rosji, Belgii, Białorusi czy Serbii... Na szczęście przeszły Bośnia i Hercegowina i Albania które to kraje jakiś poziom trzymały...
I tak jestem za Hiszpanią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gloom
Wyznawca
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:25, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dla mnie i tak największą porażką była Łotwa i cieszę się, że nie przeszła dalej. Szkoda, że Polska nic nie osiągnęła, występ był całkiem przyzwoity. Dla mnie i tak największą pomyłką w finale jest Mołdawia. A folkowa Finlandia wyszła świetnie moim zdaniem, chociaż miałem co do niej mieszane uczucia przed półfinałem. Szkoda, że nie znalazła się w finale. Ogólnie w zeszłym roku poziom był wyższy.
Ostatnio zmieniony przez Gloom dnia Śro 16:35, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:41, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Finowie przynajmniej mieli swój język, nie to co Polska i wiele innych krajów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:10, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przecież nasza piosenka była angielsko-polska. Ale zgadzam się, że powinna być w całości po polsku. U Finów to bardzo fajnie wyszło i byli ładnie na biało ubrani bez tam żadnych udziwień.
U nas nie podobało mi się zdarcie rękawów u tej dziewczyny. Uwiesiła się temu Mrozińskiemu u szyi przez co jeszcze bardziej garbił się przed mikrofonem. Słychać też było nerwy w jego głosie.
Trochę szkoda chłopca. Zwykle tak jest, że jak się komuś nie powiedzie na Eurowizji to automatycznie przechodzi niemal w muzyczny niebyt. Dziś już pies z kulawą nogą nie wspomni o Isis, Kopani, czy koszmarnym The Jet Set. Mroziński praktycznie nie ma szans się teraz wybić, ale zawsze pozostaje mu praca w Teatrze Roma albo dubingowanie bajek.
Dla mnie największą porażką wczorajszego półfinału była Rosja (śpiewali po angielsku a wyglądali jakby się urwali z Syberii... masakra), Serbia, Estonia i Mołdawia. Macedonia też była do luftu z tą mieszanką niby rocka i hip hopu. I do tego chłop był w garniaku a wokół niego wyginały się tancerki ubrane jak dziwki. Niesmaczne to było wizualnie, choć jak na eurowizję to jeszcze nic w porównaniu z zeszłymi latami.
Ciekawe co tam jutro zaprezentują. Wczoraj w złości stwierdziłam, że nie będę już tego gówna oglądać, ale jednak rzucę okiem i uchem. I tak nie ma nic lepszego do oglądania w tv.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:19, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Macedonia też była do luftu z tą mieszanką niby rocka i hip hopu. I do tego chłop był w garniaku a wokół niego wyginały się tancerki ubrane jak dziwki. Niesmaczne to było wizualnie, choć jak na eurowizję to jeszcze nic w porównaniu z zeszłymi latami. |
LOL, ja to oceniłem DOKŁADNIE odwrotnie Jak to oglądałem to doszedłem do jednego wniosku - ładną sobie wycieczkę do Norwegii zorganizował czterdziestolatek z dwójka kolegów - w dzień trochę poskaczą na scenie z tancerkami, a w nocy... I wszystko jako "reprezentacja" kraju Tylko pozazdrościć wakacji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:19, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jednak dzisiaj nie będzie w TVP transmisji II półfinału Eurowizji. W sumie nie ma czego żałować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 18:23, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
A czemu nie będzie? Coś się stało, czy jak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:27, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie, nic się nie stało. Po prostu nie przeprowadzają transmisji z półfinału w którym nie ma naszego reprezentanta. W zeszłym roku też tak było, o czym zapomniałam. Za to finał będą transmitować normalnie, w sobotę o 21.00.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:35, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ale w sobotę wcześniej ma być godzinna "relacja" z II półfinału. Spodziewam się że puszczą wszystkie występy i wyniki wycinając całą "gadaninę"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:25, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
No i za nami Eurowizja. Wygrała gówniana piosenka, ale na szczęście nie pohańbiliśmy się wystawieniem jej 12 punktów. Dziewka piała przez nos, niezgrabnie kiwając się na scenie. Zero wdzięku i osobowości. Nawet nie potrafiła się odpowiednio zachować po ogłoszeniu wyników, a głupi Orzech rozczulił się i rzekł, że ona jest naturalna i ... "nie zna się na Eurowziji"! No ludzie!! Co zaś się tyczy samej piosenki to nie rozumiem czym się zachwycać skoro to wyraźna krzyżówka stylu niejakiej Amy McDonald z niejaką Duffy. Krótko mówiąc - lipa, a ponoć w Niemczech ta cała Lena jest niemal objawieniem. W ogóle wszystkie trzy najwyżej ocenione piosenki były tragiczine, zwłaszcza turecka - taki niedorobiony kindermetal.
Mi się właściwie nic nie podobało poza Bośnią i Hercegowiną. Kompletnym nieporozumieniem były Francja i Rosja. Żenujący poziom, ale o dziwo ruska była o tyle lepsza, że chociaż odróżniał się w niej refren od zwrotki, czego już we francuskiej ciężko się było dosłuchać. Ale i tak zdziwiłam się, że Rosja wylądowała na miejscu 11. Rozwalił mnie komentarz faceta z Izraela, który podawał punktację: "10 punktów dla wielkiej matki Rosji". No tak... to mnie akurat nie dziwi. Eurowizja nie od dziś jest okazją by zademonstrować swoją wiernopoddańczość.
Zasłużone brawa należą się Wielkiej Brytanii, która już po raz kolejny ląduje na dole tabeli. Na własne życzenie. Wykopałabym tam jeszcze jej do towarzystwa Rosję i Hiszpanię. Tak, lucr0m, dobrze widzisz: Hiszpanię. Bo co to niby miało być? Tańczące zabawki w rytm czegoś w rodzaju walczyka z kolesiem piejącym "łołuło". Nie było sensu nawet tego powtarzać tylko dlatego, że jakiś fan się wdarł na scenę.
Zdziwił mnie wynik głosowania Polaków: 12 punktów dla Danii?! Ot rzeczywiście oryginalny utwór! Sam początek żywcem zerżnięty z "I'll be missing you" Puffa Daddy'ego & Faith Evans (swego czasu radiowy hicior z końcówki lat '90) a dalej to już pojechali Abbą.
Poza tym jak zawsze nie obyło się bez wpadki. Oczywiście jak doszło do podawania wyników z Polski to MUSIAŁO być opóźnienie na łączach jakbyśmy kurna mieszkali na krańcu świata! Ech....!
Jedyne co było naprawdę dobre w tym koncercie, to pomysł z tańcem, który w tym samym czasie wykonywali ludzie w różnych krajach. Nie sądzę, by migawki z tych wszystkich miejsc były na żywo, niemniej jednak pomysł uważam za świetny.
Cieszy też mimo wszystko wyższy poziom konkursowych piosenek. Obyło się bez skandali i świrowania. Niektóre kraje nadal prezentują przerost formy nad treścią, ale wyraźnie widać, że coś się zmienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkMoonlight
Incredebil
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 11:05, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Aune ale wiesz mi się wydaje, że Orzech się cieszył, że nie jest to taka piosenka typowo eurowizyjna, bo przecież tam każdy kopiuje siebie nawzajem ile tylko może, dla mnie numer Leny jest OK:) I też odebrałem jej reakcję, jako naturalność, ona nie wierzyła do końca, była zmieszana, przynajmniej ja to tak odebrałem. BO przecież powiedziała, To ja mam znów śpiewać? MI się to bardzo spodobało, piosenka tak jak mówisz połączenie Duffy z Amy McDonald ale jedna z lepszych to była piosenka. I tak w Eurowizji nic się nie zmieni, solidarność państw będzie rządzić jeszcze długo, o ile nie zmienią sposobu głosowania. A taniec świetna rzecz, świetny pomysł, i tańczyłem przed Tv choć nie znałem kroków Rosja - okropna piosenka, Francja - nie wypowiadam się, Turcja - masakra, jakieś emoki wzorowane na The 69 eyes, UK - największa pomyłka Eurowizyjna. Mi podobała się w miarę Belgia choć to Blunt i morisson razem wzięci;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:07, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niestety tegoroczna Eurowizja bardzo mnie zawiodła. Z kilku powodów...
Po pierwsze, tegoroczni organizatorzy nie mieli wcale pomysłu na organizację tego wydarzenia. Początek bez sensu, na siłę, w trakcie też (zwłaszcza naszego półfinału, taki wypełniający i bardzo irytujący materiał...) Z tęsknotą wspominam otwarcie np. z Finlandii czy nawet Serbii. A tutaj jedna wielka nuda...
Po drugie, wiele razy miałem ochotę zrobić coś komentatorowi. Po raz ostatni oglądałem Eurowizję w TVP. Nie dość że nie da się nic zrozumieć kiedy on i prezenterzy mówią w tym samym momencie, to jeszcze przez większą część czasu pie***y głupoty I swoje komentarze mógłby sobie zostawić dla siebie. No bo po jakiego grzyba jeszcze przed występem wymienia wszystkie elementy które jemu się nie podobają? Zrozumiałbym jeszcze gdyby na koniec wygłosił swoją opinię, ale przed? Tak jak w drugim półfinale (skrót był wczoraj rano) skrytykował chórek Irlandii i przez cały występ skupiałem się na tym chórku po to żeby odkryć, że w 2:47 zaśpiewali JEDNĄ (może dwie) nieczyste nuty... A powiedział że ten chórek rozwalił cały występ... I niestety uprzedzał widzów do większości piosenek (w tym Bośni i Hercegowiny, która również mi się najbardziej podobała). Nie krytykował jedynie dwóch piosenek: Niemiec i Belgii (które były największymi pomyłkami w klasyfikacji... powinny te same miejsca zająć od tyłu). No i nie ma to jak usłyszeć zdanie w 4 minucie programu "Usłyszymy kilka dobrych piosenek i wiele złych"... To nie jego sprawa, nie chce to niech nie ogląda, ale niech przynajmniej zachowa pozory i nie zniechęca już na początku... Jeszcze bardziej wkurzyłem się podczas wyników - Orzech zachowywał się tak jakby Niemcy go wynajęli, albo jakby sam był Niemcem. To jego prywatna sprawa że kibicuje jakimś reprezentantom, ale nie wszyscy muszą o tym wiedzieć...
Po trzecie, wyniki. W tym roku udało mi się znaleźć kilka piosenek które mi się spodobały (BiH, Gruzja, Armenia) i takie które zniósłbym na wyższych pozycjach (Ukraina, Rumunia, Hiszpania, Portugalia itp). A tymczasem w czołówce wylądowały bolące zęby reprezentanta Belgii, Tokio Hotel w wersji tureckiej i "baaardzo oryginalne" Niemcy (piosenka skomponowana w USA w stylu piosenkarek brytyjskich, w dodatku wykonawczyni wzięta z castingu...) I to wszystko po zmianach w regulaminie mających na celu zmniejszenie wpływu położenia krajów w Europie? To ja już wolę starsze zasady kiedy wygrywała Norwegia, Finlandia, Serbia czy nawet Rosja...
Tak więc w przyszłym roku poważnie zastanowię się zanim włączę telewizor, a już na pewno nie na TVP. Szkoda mi tylko artystów którzy zajęli gorsze pozycje (głównie BiH, Gruzja, Armenia i Ukraina), mam nadzieję że występ na Eurowizji nie zakończy ich karier tak jak to zwykle bywa... Ja jak co roku mam swój folder z najlepszymi mp3 z tego roku. Może za 100 lat uzbieram w sumie 10 piosenek
Ostatnio zmieniony przez lucr0m dnia Nie 16:10, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:31, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
To wszystko, co wypisaliście jako wady jest SENSEM tego konkursu, więc nie rozumiem idei oglądania go. Wiadomo było, że tak będzie, więc oglądaliście go, żeby teraz ponarzekać? :lol: No proszę, Eurowizja nie powinna się nawet nazywać festiwalem, jeśli się ją ogląda to tylko dla śmiechu, a tu taki bulwers :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:46, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
@lucr0m, tylko wiesz co? Czytałam wywiad z Orzechem i on powiedział, że sposobu komentowania nauczył się od brytyjczyka Terry'ego Wogana (jakiś koleś z BBC). I on poradził mu, żeby nie traktował tego poważnie, bo ten konkurs to zabawa. Jak ktoś jest świenty to ma mówić, że jest świetny, a jak do d... to wiadomo. Stąd Orzech jest teraz taki jaki jest. Mi jego subiektywne uwagi nie przeszkadzają aż tak bardzo, tylko czasem zarzuca idiotycznymi tekstami albo - co gorsza - wpływa na odbiór piosenki. Jeśli już wyraża swoją opinię to powinien to robić na końcu jak już widz przesłucha utwór.
A z tym folderem z mp3 z eurowizji to ja też taki mam. Nie wiele jest w nim piosenek a z tego roku dorzucę najwyżej trzy.
@Cornelio, wyobraź sobie, że owszem, oglądam Eurowizję co roku, żeby sobie ponarzekać i się pośmiać. W życiu nie wysłałam smsa na żadną piosenkę i tego nie zrobię. Ale co w tym złego? Wiadomo, że nie zobaczę i nie usłyszę niczego ambitnego, ale to nie umniejsza rozrywki jaką mi daje Eurowizja przez te dwa wieczory w roku.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Nie 16:52, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:39, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Najlepszy komentarz jaki walnął wczoraj, to było o reprezentancie Anglii przed jego występem że jest zadowolony że ma tancerki w składzie. Jakież było moje zdziwienie gdy ujrzałem że naokoło wykonawcy skakało dwóch tancerzy płci męskiej a na takich "klockach" stały trzy kobiety które były chórkiem. Rozumiem że czasem się kołysały, ale na pewno tancerkami nie były. Tak więc się zastanawiałem podczas całego występu czy może ta dwójka tancerzy to typowi eurowizyjni transwestyci
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|