Co pijacie najchętniej ?

mroczny mrok mrocznosci

Wszystkie rodzaje Nestea a najbardziej Zielona i Brzoskwiniowa, Sok z czarnej porzeczki, zielona herbata (brzoskwiniowa:P i cytrusowa) browar Łomża, Absolut waniliowy.

Sandra

Kawa Maxwell House z dwiema łyżeczkami cukru i sporą ilością śmietanki, zielona herbata Lipton z miętą, woda Cisowianka, wóda Finlandia Lime, piwo Żubr, wino marki wino (mam do niego sentyment, kojarzy mi się z liceum, gdy nie było kasy a coś się chciało wypić :supz: ) i sok brzoskwiniowy Tymbark. A jak chce mi się pić to tylko wodą mogę zaspokoić pragnienie, bo po innych płynach chce mi się pić jeszcze bardziej ^^

czestmir

Krew dziewic, ale o te coraz trudniej, więc przerzucilem sie na sok pomidorowy...

Zibi

edit:

czestmir

Jeśli chodzi o różnice między dziewicą a nie dziewicą to myślę Zibi, że powinieneś to wiedzieć, ale jesli nie to dam Ci dobra radę - szukaj nie - dziewic - nie marudzą tyle i przeważnie wiedzą czego chcą Smile

. Jeśli chodzi o krew, to skąd ja mam do cholery wiedzieć? Napisałem tak, bo równie dobrze można pisać co lubie jeść, dlaczego i jaki wpływ ma to na moje życie spoleczne i tym podobne bzdury...

Zibi

Ashka

Po obejrzeniu My Big Fat Greek Wedding złapało mnie na Ouzo. Mocne to jak diabli ale kieliszek w taką brzydką pogodę nie zaszkodzi Wink

Tristos

Ja natomiast uwielbiam wypić dobrą Arabicę z mleczkiem i łyżeczką cukru. Czasami również ubijam sobie trochę śmietany i rozkoszuję się wtedy cudownym smakiem kawy po wiedeńsku. Nie pogardzę także cappucino z dużą ilością mlecznej pianki. Jednak i tak moje serce już dawno podbił Mrożony Specjał Kawowy, który podawany jest w restauracji "Ratuszowa" w moim mieście Wink

Kreuzburg

Heh Trisos u mnie też jest restauracja Ratuszowa serwująca podobne specjały, chyba że mówimy o tym samym mieście Rock ya

Dokładnie wszelakie kawy z bitą śmietanką i różnymi wariacjami z dodatkami są rewelką i przysłowiowym "niebem w gębie" Rock ya

Tristos

Restauracji o nazwie "Ratuszowa" jest mnóstwo, nie jest to zbyt oryginalna nazwa Wink

Jakby co to mieszkam w Gnieźnie Smile

A żeby nie robić całkowitego offtopa dodam tylko, że pod wieczór lubię czasami wypić mocną herbatę malinową.

Kreuzburg

Więc ja nie z krainy Mieszka I niestety, bardziej na południe mieszkam w słowiańskim grodzie Kreuzburg (Kluczbork) żeby nie robić offa to raczę się teraz Owocowa piramidką Liptona, jest świetna Rock ya

mroczny mrok mrocznosci

Aune

Tu się pije, panowie. Kwestie dziewic i nie dziewic proszę kierować sobie na PW, bo tu nie ma odpowiedniego tematu.

k4jz3r

Zgodnie z powiedzeniem, gdy kota nie ma to myszy harcują, postanowiłem zrobić mini-imprezkę. Sam się zdziwiłem, że do mojego M weszło ponad 30 osób. W ogóle imprezka była udana, na samym starcie mieszkanie w bloku obok się podpaliło i ktoś chciał skakać z okna.
[link widoczny dla zalogowanych]
oczywiście Straż nie wjechała w osiedle bo mamy takie zajebiste parkingi.
W ogóle dla niektórych imprezka się skończyła bardzo szybko Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj gości już sporo, więc część zagospodarowała kuchnie po swojemu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
No ale wracamy do tematu i po kolei od lewej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Luksusowa i Absolwent to dwie najgorsze wódki, ratuje je tylko cena.
Soplica i Soplica Wiśniowa to moje ulubione, szczególnie Wiśnióweczka, której nie trzeba przepijać mimo tej samej mocy.
Wyborowa i Wyborowa Lemon - dla mnie niesmaczne i przereklamowane. Jak oni to pijają na zachodzie to nie wiem.
Sobieski - mniej więcej to samo co Soplica
Rum Frederico - Załatwia kumpel z meliny po 20zł za LITR. Rum pochodzi z Austrii, ale nie wiem czemu taka niska cena. Smak rewelacyjny z colą jak i bez.
Bols - to samo co wyborowa.
Absinth - palony z cukrem może być, ale to nie był oryginał tylko ten słowacki troszku słabszy (70%) bo w Hiszpanii piłem niebieski 80% z dodatkiem wiecie jakim, u nas w kraju chyba jest bez specyfików.

Viento

Jesienią i zimą nie ma nic lepszego niż herbata cynamonowa lub indyjski specjał (z dodatkiem goździków, cynamonu i imbiru). A do tego dobra książka :D

kaska_tarja

Ciekawe czy od gorącej czekolady można się uzależnić ;D Od kilku dni w szkole zamiast śniadanka kupuję gorącą czekoladę. Jak ja ją uwielbiam... A jeszcze w sklepiku jest moja ulubiona (z tych niestety w proszku), robiona na mleku a nie wodzie. Pychotka. Nie ma nic lepszego Wink

Aune

Od czekolady można się uzależnić, nie ważne pod jaką jest postacią - czy płynną czy choćby w formie kinder niespodzianek xD Ale podzielam Twoją pasję rozkoszowania się tym szczególnym "trunkiem" Smile

Nawet ostatnio kupiłam sobie fajny żel pod prysznic, który pachnie jak czekolada! Mr. Green

kaska_tarja

Oj, nie, nie nie. Ja nie cierpię ani perfum, ani balsamów ani innych cudów do ciała o zapachu czekolady... Ale oki, nie ten temat ;P

Chyba bym w szkole umarła bez tych 15min przerw i czekolady w sklepiku... A jeszcze plus jest taki, że dostaję ją w styropianowym kubku na którym potem się fajnie różne dzieła tworzy na lekcjach (na PO zwłaszcza ^^).

Zibi

edit:

Madeline

Czekoladę bardzo lubię, ale w postaci płynnej nie dam rady w siebie wlać Wink

Słodkie to jak nie wiem co i strasznie zamulające.

Ja z okazji mojego paskudnego przeziębienia piję litrami herbatę malinową oraz z dzikiej róży - obie najlepiej z miodem, są pyszne. Polecam na jesienne wieczorki Smile