Chwalimy się

Aune

No i nastąpiło ciachen-machen i ma długa kita legła u stóp fryzjerskiego fotela. Słysząc szczęk nożyczek pomyślałam sobie: "cholera jasna, co ja robię!" Smile

Teraz mam włosy długości do ramion i ledwo co mogę je związać gumką. Ale w sumie jestem bardzo zadowolona, bo odpada mi znaczna część procedury związanej z utrzymaniem ich w ładzie.
A jutro zasadzę na nos nowe łokulary. Oprawki będą jasne, takie złotawe. Mówię Wam, że to obecnie drogi interes. Trzeba wyłuskać z portfela ponad 3 stówy uwzględniając rabat! Nie orientuję się jakie są ceny okularów na rynku, ale coś strasznie dużo trzeba za nie płacić. Ale za to będą mi służyły przez kilka ładnych lat.

Avenn

@Aune cyt. "cholera jasna, co ja robię!"

Dokładnie przez to samo przechodziłem. Miałem długie, naprawdę zadbane włosy. Taka mała mania na punkcie rozdwojonych końcówek itp. Nadeszły cieplejsze dni, zaczęło mi się robić okropnie gorąco już przy temperaturze 25 stopni wzwyż. I nadszedł dzień, kiedy powiedziałem sobie dość - idę do fryzjera! Twardy byłem, poważny wyraz twarzy. Siadam na krzesełku i już czułem żal, że to zrobiłem. Te same słowa, które zacytowałem, w myśli sobie powtarzałem. Ale koniec końców jestem bardzo zadowolony, że to uczyniłem. O wiele wygodniej, nie tak gorąco, mniej pieniędzy na napoje chłodzące wydaję - żyć nie umierać. Tylko, że wtedy była to "jesienna przemiana" :D

Black Day

Ja bez rabatu zapłaciłam 3 stówy ponad w Tarnowie w tańszym sklepie.

Ja się pochwalę że moje są niby normalne-czarne na zewnątrz a oprawka od wewnątrz zielona hah :P Dodam zdjęcie jutro bo raczej zbyt skrajne myśli moga przyjść kiedy się to czyta Wink

kaska_tarja

@Aune
Nie mogę się doczekać na zdjęcia! Zawsze ścinania włosów żal, ale potem przychodzi ulga i pełne zadowolenie Smile

Na pewno teraz będzie Ci wygodniej, a najważniejsze, żebyś się sama sobie podobała w nowej fryzurce Smile

Black Day

Kupiłam coś w stylu tunika turkusowa rękawek 2/4, z wykończeniami firankowymi ala hinduizm haha :D do tego długi czarny tuniko-płaszcz Smile

Aune

Kochana, to Ty jutro przyodziej te cudo, zrób makeup i pokaż foteczkę. Żeby nie było, że tylko moje łokulary pragną tu obaczyć Smile

Black Day

Nie jest idealna ale jest turkusowa ma fajne guziki trochę hinduska trochę pieprznięta a ładna chyba :D zrobię zdjęcie napewno :P Ale dziś wyglądam potwornie więc jutro podwiążę wory pod oczami i będą leciały zdjęcia i zrobię też okularkom Wink

Edit: kupiłam ją za 10 zł na ciuchach haha :D

Aune

Droga Pani, prawdziwa dama nie mówi gdzie się przyodziewa! Zapamiętaj to dobrze - nigdy nie zdradzaj takich szczegółów. U Prady się ubrałaś, jasne?! No!

Black Day

Wiesz dla mnie to nie jest tajemnica Wink

Jak się kupi raz coś takiego bez metki to to nie ważne - ważne żeby było oryginalne, gwiazdy też się niektóre do tego przyznają i żyją Wink

Aune

Wiem, wiem. Tak sobie tylko jajo wielkanocne robię Wink

Mam taki dziki humor tej nocy, nie wiem od czego. Może to te moje długie włosy miały w sobie jakieś smętne pierwiastki i teraz obciachane dostały wigoru a ja razem z nimi!
Prrzysięgam, że jestem trzeźwa.

Idę już do wyra, bo babcia mi się zbudziła ze snu i pokój wietrzyła, bo jej kablami śmierdzi :P Przy okazji zaprezentowałam jej działanie gg, bo wnuczek był akurat dostępny po drugiej stronie ekranu Smile

Pogadali sobie trochę i babcia rzekła, że jej się gg podoba, bo nie trzeba płacić jak za telefon! Smile

W inne tajniki jej nie wprowadzam, bo kiedyś jak grała w zbijanie takich kulek, to aż zczerwieniała z emocji i bałam się, że karetkę trzeba będzie wzywać.

Black Day

Hahaha :D Niestety moja babcia ma 89 lat i nie chce w ogóle widzieć komputera :P Smile

Zaś na portalu onet dokładniej blog wyczytałam o babci co prowadzi bloga w wieku 80 lat czy coś koło tego - 'szacun' :P

Aune wierzę Ci że nic nie piłaś, być może zapach kabli miał wpływ na twoje zawirowanie emocjonalne :P :D Cieszę się razem z Tobą, że masz wyśmienity humor - ja miałam taki po tym jak obcinałam przyjaciółkę i mało co jej włosów na głowie zostało... hahaha :D

Daraena

A ja się pochwalę, że wreszcie znalazłam w sobie dość cierpliwości, chwyciłam za mikrofon i nagrałam dwa kawałki. Jeden z repertuaru Sary (oczywiście :D) no i drugi Tarji (a jakże by inaczej? :D)
Wybaczcie jakość, sprzęt nie należy do najnowszych i najbardziej profesjonalnych a ja do najbardziej zdrowych =P
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Aune

Posłucham Cię Daraeno we wtorek, bo tu mi głośniczki padły. W akademcu mam lepszy sprzęcior.
Pochwalę się, że zaraz biorę się za rozpracowanie czekoladowego zająca! 40 dni na to czekałam Blue_Light_Colorz_PDT_10

Zacznę od uszek, potem odgryzę głowę, łapki a na końcu schrupię brzuszek...
I już planuję kolejną zbrodnię... na babeczkach kajmakowych! Niech no ja tylko do Toronto zjadę... Blue_Light_Colorz_PDT_41

Aż się wzruszyłam.

Tristos

Wiem, że ten post cię niezwykle zmartwi Daraeno ale niestety muszę powiedzieć, iż nie dość że jesteś podobna do Vibeke Stene to masz jeszcze podobną do niej manierę śpiewania oraz umiejętność nadawania tekstowi odpowiedniej dramaturgii. Te nagrania bardzo mi się podobały, nie znam twórczości pani Brightman, ale przesłuchując parę jej piosenek na youtubie stwierdzam, że twój głos o wiele bardziej mi odpowiada. Smile

Anarie

Wybacz Daraeno, ja Cię posłucham kiedy indziej...

A sama się pochwalę że wstałam dzisiaj o piątej rano, ubrałam się w regionalny strój łowicki i poszłam do kościoła na procesję rezurekcyjną. Zdjęć tym razem nie mam a na komputerze jedno tylko w tym stroju i to z bierzmowania Wink

Kiepska jakość, stoję w samym środku, mam na twarzy banana z którego śmiało się już sporo osób... I zobaczcie sami:

[link widoczny dla zalogowanych]

Metalflower

Ja także mogę się pochwalić obecnością na Rezurekcji, uczestniczę w niej co roku. Prawdę mówiąc, uczestnictwo to od paru lat ogranicza się do słuchania, klękania wraz z innymi i przekazywania znaku pokoju. Recytowanie np. Wyznania Wiary byłoby z mojej strony przejawem hipokryzji, dlatego milczę. Ale pójście z rodziną do kościoła nie jest dla mnie niczym strasznym ani dziwnym.

Pochwalę się też tym, że nie pożarłam wszystkich marynowanych grzybków (które uwielbiam) ze słoika, zostawiłam trochę rodzinie ;)

Aune

To ja się mogę pochwalić czymś zupełnie odwrotnym. W tym roku po raz pierwszy uczestniczyłam w całym Triduum Paschalnym (czwartek, piątek, sobota), no i oczywiście dziś byłam na mszy i jutro też pójdę. Dawniej kończyło się tylko na mszy niedzielnej i poniedziałkowej, bo na Triduum mi się zwyczajnie chodzić nie chciało. Nawet nie bardzo wiedziałam na czym to wszystko polega i jak wygląda danego dnia liturgia. Dopiero teraz nadrobiłam braki i choć trwają te obrzędy dość długo, to jednak udało mi się w miarę przytomnie uczestniczyć we wszystkim (raz tam mi się przysnęło na kazaniu). Najfajniej było wczoraj po zmierzchu podczas liturgii światła, gdy przez kilka minut cały kościół tonął w ciemnościach i dopiero potem ludzie pozapalali świece jeden od drugiego.
Generalnie jestem zadowolona z tych Świąt, że choć raz porządnie je obchodziłam i nie skończyło się tylko na pasieniu brzucha.

Black Day

A ja adorowałam Pana Jezusa, też byłam na Tridum, byłam 2 razy w ciągu miesiąca u spowiedzi, i się czuję cudownie z tym wszystkim Smile

Daraeno bardzo mi się podobało I Walk Alone :D Pieknie śpiewasz moim zdaniem - ile się uczysz w muzyku?
Nie śpiewam aż tak dobrze jak Ty bo dopiero wybieram się do muzyka niestety Wink

Ale zdaję i mam nadzieję że uda mi się wreszcie ćwiczyć operę oprócz lekcji płatnych - przygotowujących do egzaminu.

Kreuzburg

A ja się pochwalę, że ryby mi coś biorą niesamowicie z początku wiosny. Kurde zamrażalnik mi się zapełnił ponad stan. Eh... albo muszę przepuszczać brania, albo te rybki wypuszczać, bo moi sąsiedzi nawet nie mogą już patrzeć na ryby, a podobno takie zdrowe są Rock ya

@Anarie - No strój Twój piękny, taki typowo Polski, że powiem mocno regionalny. Szacun dla trzymania tradycji regionalnej :supz: Applause

Anarie

To się pochwalę, że dzisiaj w TVN24 był Łowicki skansen i kobitka łowicką gwarą nawijała w kiecce ;P Jedna taka, oryginalna, bo ja mam oryginalne, powojenne już stroje (chociaż w domu mam elementy strojów, które pamiętają czasy sprzed II Wojny Światowej). Nie wiem dokładnie ile ich jest, bo nie wszystkie mam w domu. Ale dużo, na wsi niewiele osób ma więcej niż jeden, jeżeli w ogóle jakieś są. Generalnie na każde większe święto ubieram się w wełniak Wink