Chwalimy się

Kreuzburg

Problem w tym, że na Wyspach jedzenie i produkty są parszywe. Ale od biedy idzie coś sklecić do konsumpcji Wink

A bary i knajpki są opanowane przez Hindusów i innych maści Arabów tudzież Chińczyków. Co ciekawe w Londynie jest polska piekarnia i chlebek schodzi rewelacyjnie bo tego z Tesco czy Carefura jeść nie idzie Wink

Zibi

edit:

Kreuzburg

No ładne cacko Zib sobie sprawiłeś. Co pasja to pasja. Ja chciałbym kiedyś sobie kupić echosondę, co by to sprawdzać temp wody, ciśnienie przy dnie i takie tam inne pierdółka no i oczywiście czy w danym rewirze jakieś aligatory pływają Wink

Ale drogie takie cacka są niestety. No ale może kiedyś ?

lucr0m

Po powrocie z Anglii Gives thy a finger

I jak już to opłaca się takie rzeczy kupować w Stanach, jest dużo taniej (różnica przewyższa ewentualne koszty transportu)...

Xupicor

No, Zibi, Zibi... tego to chyba nie przebiję - ale się pochwalę, a co. "Naprawiłem" wtyczkę ładowarki do telefonu używając czteromilimetrowego miedzianego drucika, kawałka zielonej taśmy izolacyjnej i niezwykle powolnego pomyślunku. O. Smile

I napisałem króciutki program w C, którego między innymi użyłem do zrobienia mojej sygnaturki (wiem, że trochę ciężka, ale pewnych rzeczy ominąć się nie da ^^')

Anarie

A ja nie wiem, czy mogę się tym chwalić, ale wreszcie, po dwóch tygodniach mordęgi i potwornie uciążliwego kaszlu jest jakaś poprawa Smile

we wtorek dostałam antybiotyk, jestem osłabiona, ale przynajmniej nie duszę się tak jak wcześniej Smile

Anarie · Wysłany: Śro 18:06, 10 Mar 2010 Temat postu:

Znów post pod postem, ale tym razem naprawdę mam się czym chwalić, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie Smile

Moja siostra urodziła dzisiaj swoje drugie dziecko Smile

śliczną córeczkę, ponad 3kg, ale dokładnie nie wiem jeszcze co i jak Smile

wiem za to, że maleństwo dostało 10 punktów, jest zdrowe, obie dziewczyny czują się dobrze Smile

Pierwsze zdjęcie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dark Rose · Wysłany: Pią 18:59, 12 Mar 2010 Temat postu:

Pochwalę się, że zaczęłam już robić coś w kierunku pisania mojej pracy magisterskiej. 2 man down

A mianowicie mam już 8 pozycji bibliograficznych, niah niah. To nic, że wszystkie z mojej własnej półki, ale liczy się fakt, że są i już je wypisałam. Mr. Green

Daraena · Wysłany: Pią 21:05, 12 Mar 2010 Temat postu:

Gratuluję zawzięcia Smile

A ja się pochwalę, że przeszłam do finału makroregionalnych przesłuchań wokalnych (w środę byłam w Gdyni), a teraz finał w przyszły weekend w Warszawie Smile

Dark Rose · Wysłany: Pią 21:13, 12 Mar 2010 Temat postu:

No proszę, w Gdyni, szkoda, że to nie 9 kwietnia, to byś się załapała na spotkanie. Mr. Green

A jak Ci się Gdynia podobała i czy w ogóle coś widziałaś, czy byłaś tylko "w pracy"? :>

Centaur039 · Wysłany: Pią 22:40, 12 Mar 2010 Temat postu:

Cornelia · Wysłany: Pią 23:44, 12 Mar 2010 Temat postu:

Coś te makroregiony strasznie gęsto w tej Wawie. Praktycznie po sobie lecą Wink

Gratulacje, Daraena Wink

Daraena · Wysłany: Sob 21:25, 13 Mar 2010 Temat postu:

Bo to są finały ogólnopolskie, a że siedziba CEA to Wawa, to i w Wawie tego dużo (na przemian i I-go i II-go stopnia) Smile

A w Gdyni wprawdzie byłam "roboczo", ale miasto mi stanowczo nie przypadło do gustu. Jakoś tak szaro, mało życia, w miejscach gdzie byłam właściwie nic nie dało się zjeść (i chodziłam 2 dni na głodniaka ... ), a marny kebab na Gdyni Głównej kosztuje 10-13 zł (oprócz tego do wyboru bułki niepierwszej świeżości po 3 zł w górę...). Koleżanka z Gdyni przekonywała jednak, że Gdańsk jest ładniejszy...

Dark Rose · Wysłany: Sob 21:55, 13 Mar 2010 Temat postu:

A jakie Ty byś chciała życie w mieście w środku tygodnia i to w taką pogodę? Wink

Podejrzewam, że w każdym mieście jest tak samo ostatnimi czasy, kiedy tylko śnieg na przemian z deszczem, a wiatr gratis.
A Gdańsk jest brzydki. Mówię o całokształcie, bo ok, może ulica Długa dla turystów jest faktycznie fajna, ale osiedla to same straszydła. W Gdyni prezydent przynajmniej robi coś z pieniędzmi od mieszkańców, czym niestety nie może poszczycić się Gdańsk. Wink

Ale jak kto woli. Smile

Ok, EOT. ^^

lucr0m · Wysłany: Sob 22:06, 13 Mar 2010 Temat postu:

Popieram absolutnie DR Gives thy a finger

Zresztą Gdynia ma swoje piękne miejsca... Ja na przykład marzę żeby kiedyś zamieszkać na osiedlu przy lasach oliwskich... Te okna wychodzące na las lub morze, zapach przyrody w mieszkaniu... Ale wybrzeże również jest bardzo ciekawe Mr. Green

A miasto jak miasto (w sensie centrum), jak ktoś nie lubi aglomeracji (jak ja) to i Gdynia się nie spodoba...

kaska_tarja · Wysłany: Nie 15:04, 14 Mar 2010 Temat postu:

Pochwalę się tym, że po długich przemyśleniach wybrałam sobie nareszcie kierunek studiów jakie chcę zacząć. Nie mam pojęcia co mi z tego wyjdzie i jak skończę, ale zawsze to jakiś punkt zaczepienia Smile

Planuję wybrać się na Uniwersytet Wrocławski na mikrobiologię. O! Smile

Bestia · Wysłany: Nie 15:15, 14 Mar 2010 Temat postu:

Mikrobiologia? Znaczy się, robaczki, larwy, dżdżownice i tego typu?

kaska_tarja · Wysłany: Nie 15:37, 14 Mar 2010 Temat postu:

Raczej biocenozy wszelkiego rodzaju, pasożyty, grzyby (+ich wpływ na człowieka), trochę inżynierii genetycznej, immunologii i inne cuda Smile

Peter · Wysłany: Nie 18:09, 14 Mar 2010 Temat postu:

Jakoś chyba nigdy nie wynikło na forum, że akurat w tym kierunku idą Twoje zainteresowania. Sam z lekcji biologii wyniosłem raczej kiepskie wspomnienia dotycząc głównie uczenia się na pamięć sporych partii materiału.
W każdym razie gratuluję decyzji i mam nadzieję, że ten kierunek Ci się spodoba Smile

(i nie będziesz zmieniać kierunku po 1. semestrze, jak ja...).

kaska_tarja · Wysłany: Nie 19:10, 14 Mar 2010 Temat postu:

To prawda, przez bardzo długi czas byłam pewna, że pójdę w kierunku pedagogiki i pokrewnych (ta praca w przedszkolu, wolontariat etc.) ale doszłam do wniosku, że lepiej wyjdę na bardziej ścisłych studiach. Poza tym biologia zawsze była dla mnie najprostszym i najbardziej logicznym przedmiotem w szkole, więc wierzę, że bardzo cierpieć na tej mikrobiologii nie będę Smile