Zespoły, wykonawcy i gatunki muzyczne których nie lubimy

Sagittarius

Może dla odmiany podyskutujemy o tym czego nie cierpimy słuchać?
Ja praktycznie tylko jednego - hip-hopu we wszelkich odmianach. Wierzcie mi, próbowałem, ale nie jestem w stanie tego strawić.
Poza tym nie przepadam za muzyką taneczną, ale w wyjątkowych okolicznościach (typu impreza) mogę ją znieść.

margolcia

TH, B27 i tym podobne... Arach może jeszcze być, ale pop hip hop, techno.... A najbardziej DODA!!!! Odpada....

kaska_tarja

Ja ogólnie nie lubię czegos takiego jak hip-hop i młodych zespołów uważających się za punk (np. Tokio Hotel). Można jeszcze dodać innych wykonawców w tym Blog 27, których nie znoszę w pełniej krasie... I polskich "wokalistek" - czyt. Mandaryna.

Damien

Nie lubię słuchać hip-hopu - denne teksty, muzyka marna
Większości tehno, bo poprostu nie przepadam za UMCY UMCY
Regge i punku - nigdy mnie nie przekonały
Tokio Hotel, Evanescence i innego kicz-rocka
Dużej większości popu... I polskiej muzyki - która jest na jedno kopyto
Ale czasami słucham co popadnie, tylko dlatego, że cisza mnie męczy - A jak już nie mogę... To sam śpiewam Razz

Acha... I nie lubię Gorgoroth Snakeman

Ville

Nie znoszę techno!!! A to dlatego że moi wredni sąsiedzi mnie tym ciągle katują. No cóż, ja ich za to częstuje power metalem więc mają za swoje Mr. Green

Ali

Hip Hopu, a raczej Hip Hopolo, powiem szczerze ta "muzyka" mnie dobija, tanie teksciki jakis refrenik i tacy goscie sie uwazaja za artystow? nie dla mnie, dla mnie hip hop to w ogole nic wspolnego z muzyka miec nie powinien, bo gadac kazdy potrafi, a podklad muzyczny tez kazdy moze na kompie zrobic. Polski Hip Hop to nowa odmiana Disco Polo.

Poza Hip Hopem, nie lubie Jazz'u, Blues'a, Reggae i Country.

Hrabina Gruźlica

*Pseudo-metalowych kapel, tyle ich jest...
*Tokio Hotel i Blog 27 - nie wiem, czy to nawet pseudometalem mozna nazwać...
*"Przebojów" które grane są na okrągło przez pół roku! I które wszyscy mają w komórce jako dzwonki.
*Akon - skrzeczy, że można h**ozy dostać.
*Całego hiphopowego shitu, zwłaszcza polskiego. W światowym hip-hopie są tacy, których cenię.
*Naszego narodowego kiczu, czyli Wiśniewski i Doda, mimo iż ta druga niewątpliwie MA głos!!!
*Wogóle większości polskich, tandetnych artystów.
*Britney Spears...

Maiden

Ja nienawidzę praktycznie dwóch rodzajów muzyki. Jest to durnowaty hip-hop i durnowate techno.

Annabel

Co wy tak nie lubicie tego hip-hopu?
Ja nie mówię tutaj o Mezo itp.
Ja mówię o tym prawidziwym HH. Zrodzonym z brudnych i biednych uliczek, gdzie nie zna się słowa "nadzieja". Ja mówię o HH młodych ludzi, którzy wiedzą co to znaczy "życie". Zgodzę się, że HH jest monotonny i to mnie od niego odpycha. Ale teksty niektórych wykonawców są o prawdzie i życiu. Tak samo jak teksty zespołów punk rockowych czy metalowych.

A wracając do tematu - nie lubię Pekin Motel, B27, Dody, Mandaryny, Pussycat Dolls i 50 centa. Jeszcze nie lubię disco polo i jazzu.

Sagittarius

Zanim ja doszedłem do wniosku, że hip-hop to coś zdecydowanie nie dla mnie to najpierw zrobiłem na tym podwórku gruntowne rozeznanie. Nie stwierdziłem że ta muza jest do kitu po przypadkowym usłyszeniu Mezo, 18L czy innego hiphopolo. Zapoznałem się z Cypress Hill, Roots Manuvą, Eminemem, Wu Tang Clanem i innymi z wyższej półki, ale tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to nie moja muzyka. Ja muszę słyszeć gitary, bass, dobry śpiew. Rap mnie nudzi i tyle. Nie mówię, że jest zły. Ale mi nie odpowiada.

Behemoth_616

Muzyka o zyciu? A co mnie to obchodzi. Mam z zyciem do czynienia codziennie w kazdej sekundzie zycia i czemu mam jeszcze dalej o tym sluchac? A ze swiat jest zly, brutalny etc to mozna wyciagnac z kazdej ramowy programu infoirmacyjnego oraz gazet publicystycznych.
BTW: nienawidze calego tego agrotechno, hip hopolo oraz soul, r&b, jazz.

Sagittarius

Masz sporo racji, Behemoth. Życie i tak jest wredne, po co sobie dorzewniać słuchaniem opisujących to piosenek? Lepiej się przenieść w krainę smoków, rycerzy i wróżek z jakimś Nightwishem lub Rhapsody Mr. Green

Ale oczywiście wszystko zależy od tego co kto lubi.

Annabel

A propo muzyki, której nie lubimy, to własnie w mojej szkole zaczęła się dyskoteka ze "wspaniale ambitnym" techno. Jak ci ludzie tam wytrzymują? o_O

Behemoth_616

Chyba ze by Prodigy zapuscili to jeszcze bym wytrzymal Wink

Touno

Dołączam się do grupy nie lubiącej hip-hopu, dance, techno itp. Po prostu to muzyka nie dla mnie.

Queen of Dargaard

Disco polo, hip hop i tandeciarskie Ewki Sonnet i inny kicz jaki sprzedaje się ogółowi.
Nienawidzę takiej muzyki. Jest denna.

printemps

Nie bede wymieniac jakis Tokio Hotelow czy Blogow, cale hh. Nie lubie jeszcze Evanescence :D Dzialaja mi na nerwy, takie to mhoczne, gotyckie, metalowe, ciezkie. A reszta jest mi obojetna Wink

Annabel

Nie wiem skąd się wzięło przeświadczenie, że Evanescence to gotyk czy metal? To jest czysty, zwykły rock :D

freak on a leash

W ostatnim czasie tylko się namnożyło tego całe szajsu, że aż nie mogę się nie powstrzymać by tu stworzyć moją "czarną liste". Właściwie łatwiej byłoby mi napisać, co lubie, niż tego, czego nie trawie ale takie najgorsze przypadki to według mnie:

1. Dodzia elektordzia (kicz, głupota i komercja) Vomit

2. Mandaryna (która ostatnio sobie zrobiła wolne. Może zdała sobie wreście sprawe z tego, ze się ośmiesza? )

3. Te wszystkie hiphopowe i soul'owe badziewia (na które zrobiła się moda, a zespoły takie pojawiają się jak grzyby po deszczu). Warto tu wspomnieć choćby o Beaunce [nie wiem czy to dobrze napisałam bo nie mam częstej wątpilwej okazji pisać to okropne imię] która przyprawia mnie o mdłości i słyszą jej piosenki przechodzą nie (negatywne) dreszcze, bo moim zdaniem ma wyjątkowo irytujący głos!!! Tu chyba też mozna napomnieć o tych Pusicat Dolls i Gwen Stefani, które się kompletnie w główce poprzewrcało. Czasami zastanawiam się czy niektóre "piosenkarki" nie powinny zostać po prostu prostytutkami bo po ich teledyskach odbieram wrażenie, ze na to nadawały by się świetnie!

4. Nowe wcielenie Evanescene i naturalnie: Takio Hotel, Szymon Wydra z tym całym swoim bandem - czyli "super metalowe zespoły" Razz

5. Ich Troje i ich nowa wokalistka. (Jak zwykle Michasiu promuje się dzięki kilku skandalom i swojej PRZEUROCZEJ Razz

żonce! Piosenki jak zawsze kiczowate i śmieszne tylko, że tym razem teksty są histerycznie śmieszne - o bogu, grzechach itp. Jak dla mnie to bluźnierstwo robić coś takiego. Ja jestem niewierząca więc mnie to nie rusza, ale robienie pieniedzy przez takie coś powinno oburzać ...)

6. Brodka (jej super proste, nudne i głupie piosenki oraz jej osoba)

I dużo by tu jeszcze pisać, oj dużo! Ograniczyłam się do tych najabardziej przygnębiających! Niestety, ja mam doczynienie z takimi zepsołami dosyć często ponieważ moja siostra jest chodzącym bezguściem! A komputer z masą mp3 znajduje się w moim pokoju! Zapewne popełniłam błędy w nazwach niektórych pseudo gwiazdeczek, ale naprawde nie dbam o pisownie takiego kiczu ...

margolcia

Oki teraz pełna lista:
Wszystko oprócz metalu i rocka...

Wiem że jakoś taka metaliczka ze mnie ale podobają mi się tylko te style, a
i tak rock ostatnio nie za bardzo.

Hip-hop, pop, techno.....
Niby popularne a nie mogę tego słuchać...