Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black
Zadomowiony
![Zadomowiony Zadomowiony](http://img479.imageshack.us/img479/1637/34vy.gif)
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z przeszłości
|
Wysłany: Sob 21:35, 01 Lip 2006 Temat postu: Wyobraźmy sobie teledysk... |
|
Czy słuchając jakiegoś utworu Tarji czy Nightwish (albo innego artysty) nie powstaje Wam przed oczami obraz teledysku? Czasem inny niż oficjalny, bywa że ich brak i rodzą się różne fantazje. Chciałbym abyśmy w tym temacie dzielili się wyobraźnią.
Ja mam taki pomysł na videoklip do Wishmaster zespołu Nightwish
Wstęp słowny: ukazana jest Tarja i pozostali muzycy na wzgórzu, jest ciemna noc, a każde wyśpiewane słowo powoduje rozbłyski burzy. Potem w pozostałej części piosenki wszyscy stoją tam gdzie znajdowali się, tym razem lampy oświetlają ich, aby byli widoczni. W tym samym czasie przez ciemny las, podczas deszczowo - burzowej pory, biegnie dziewczyna. Co jakiś czas rozgląda się tak, jakby ktoś ją gonił. Tą tajemniczą osobą jest człowiek na koniu, z peleryną i świecącymi, zielonymi oczyma. Nagle trafia na polankę, z której nie widzi drogi ucieczki. Tajemniczy jegomość już się do niej zbliża ale na tle piorunów zjawia się inna mężczyzna, również na koniu, który próbuje walczyć z czarnym charakterem. Ostatecznie ten zły zostaje pokonany, a dobry, razem z dziewczyną, odjeżdżają i trafiają na wzgórze, gdzie przyglądają się występowi zespołu.
Ot taki miałem pomysł, może nie zaciekawy , ale starałem się wymyśleć coś w stylu Nightwish.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Metalflower
High Priestess of Rome
![High Priestess of Rome High Priestess of Rome](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/admin.gif)
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:50, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
Przenoszę temat do odpowiedniego działu.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Hrabina Gruźlica
Ostatnia Gotycka Kobieta
![Ostatnia Gotycka Kobieta Ostatnia Gotycka Kobieta](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/7.gif)
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:05, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
Wow, ja sobie tak często wymyślam teledyski, że nawet nie wiedziałabym co teraz przytoczyć... Ale w takim razie, jak sobie teraz jakiś wymyśle, to go opiszę.
EDIT:
No i wymyśliłam:) Children of Bodom - Angels Don't Kill
Pierwsze ujęcie: las, wielki, ogromne drzewa, ale widać na przestrzał wszystko. Cała ziemia porośnięta bluszczem, tak, że brodzi się w nim, jakby w bagnie. W oddali na środku lasu stoi ogromny, monumentalny kamienny stół-ołtarz, a na nim stoi anioł-dziewczyna o dłuuuuuugich, czarnych włosach, w dłuuugiej czarnej sukni, opadającej na stół, i te ogromne czarne skrzydła. Patrzy w dół. Przez chwilkę obraz ten zbiliża się, a kiedy zaczynają grać gitary, anioł jakby płoszy się i trzepocze skrzydłami. Oglądamy go pomykającego w tą i w tamtą (tak chaotycznie). Kiedy wokalista zaczyna śpiewać, to już widać cały zespół. W koło tego ołtarza stoją wszyscy (zatopieni w tym bluszczu), zaś wokalista na nim. Grają. Pokazani są z góry, na pierwszym planie frontman CoB. I tak sobie grają i śpiewają, w między czasie pokazane są scenki, kiedy to każdy z CoB'ów leży na ów stole (jakby martwy), kłąbią się w koło niego robaczki i inne takie boskie stworzonka. A nad nim rozpościera się wspomniany anioł... Gładzi po twarzy, włosach... no jak to się zmarłego gładzi. I tak z każdym z panów. Cały czas jednocześnie panowie sobie grają. Po wyśpiewanym tekście zaczyna się scena, już konkretnie z wokalistą. Leży sobie on ciągle na tym stole. Tylko tym razem, już pokazany jest anioł, widziany oczyma tego leżącego. I znuf anioł się płoszy, wyraźnie widać, że słyszy z oddali jakieś szmery. Odwraca się, okrywając swoim ciałem, płaszczem i skrzydłami leżącego, i widzi, jak w odległych chaszczach coś przemyka w ich stronę. I tu nie mogę się zdecydować, czy to ma być jakiś wojownik a la Aragorn, czy jakiś piękny elf (bo biały, a anioł czarny), czy reaper z okładek CoB (sami sobie wybierzcie). Anioł, jakby ponaglony, spoglada jeszcze raz na twarz wokalisty, odgarnia włosy i całuje go, a ten się budzi, czy tam ożywa, coś w tym stylu. Otwiera energicznie oczy i od razu przenosimy się do sceny, gdzie znów panowie się pogrywają w lasku, jak na początku. Widzimy w międzyczasie, w czasie gdy Alexi śpiewa tekst na samym końcu, jak stoi on twarzą w twarz z aniołem, no i tam charczy do niego ten tekst, a anioł wciąż gładzi go po twarzy i włosach. No i tak sobie grają i grają. A na sam koniec cała piatka zamienia się w kamienne posągi, ale tak, że w tym samym momencie zawalają się te posągi i sypią się kamienie po trochu z każdego. Unosi się też coś w rodzaju czarnej mgły albo dymu. Ostatnia scena: anioł idzie w naszą stronę i nagle znika gdzieś z lewej strony (tak, jakby szedł wprost na nas i w ostatniej chwili nas ominął.) Nie mam nic przeciw, żeby rolę anioła zagrała Tarja
Trochę zbyt gotycki ten teledysk, no ale jush taka jestem
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
margolcia
Wyznawca
![Wyznawca Wyznawca](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/7.gif)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sob 14:52, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
Nightwish - Over the Hills and far Away
Idzie dziewczyna skrajem lasu. Ma kaptur na głowie. Idzie tak chwile i nagle daleko za nią wyłania się rycerz na czarnym koniu i w czarnej zbroi. Patrzy tak chwile na dziewczyne i popędza konia do galopu.dziewczyna usłyszała kopyta konia i zobaczywszy rycerza ucieka do lasu. Lecz rycerz szybko ją dogania i łapie.
Posadził ją z przodu i tym razem jedzie wolno. Gdy dojechali prawie do środka lasu ujrzeli przed sobą bramę, przejechali prze nią i byli w jakieś dziwnej krainie z lodu, przejechali troche i przed nimi była dolina. Przejechali prze tą dolinę i weszli do ogromnego zamku gdzie czarny rycerz wrzucił dziewczynę do lochów.
Lecz nagle rycerz usłyszał trąbienie na alarm. Jakiś biały rycerz wtargnął się do zamku. Jakoś przeszedł przez wszystkich żołnierzy i uwolnił dziewczynę. Przed zamkiem był jego koń, wsiedli na niego i zobaczyli przed sobą ogromne wojska, ale rycerz ruszył i z kłusu zmienił bieg do galopu naprzeciwko rycerzy gdy nagle koniowi w paru sekundach wyrosły skrzydła i koń razem z pasażerami poszybował w powietrze. Stanął na ziemi przy jakieś karczmie. Gdy do niej weszli był tam zespół i śpiewali właśnie tą piosenke. Prawie przed jej końcem rycerz z dziewczyną znów wsiedli na konia i tym razem pojechali przed bramę gdzie dziewczyna przeszła do swojego że tak powiem "wymiaru".
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Anarie
Princess of Persia
![Princess of Persia Princess of Persia](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/7.gif)
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:23, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
To jest odpowiedniejszy temat, więc opiszę tu swoją kolejną wizję. Tym razem dotyczy... Anteroom of Death.
Proszę państwa, jesteśmy na zamku, Co więcej, trwa na nim bal maskowy... wokół mnóstwo ludzi, a wśród nich... Tarja lawiruje wdzięcznie w pięknej, czerwonej sukni z maską, taką przykładaną do oczu. Wokół widać też ludzi z Van Canto również w maskach, ale nie rzucają się na razie w oczy. Podczas zwrotki widzimy taką sytuację, przeplecioną inną, kilka pięter niżej - w piwnicach. Kilku zakapturzonych mężczyzn przekazuje broń jednemu, ubranemu w wykwintny, czarno - srebrny strój. Mężczyzna (mający w mojej wizji twarz dziwnie podobną do Tuomcia...) zakłada maskę na twarz i wychodzi. Tak zastaje nas refren znów na sali, ujęcie z góry, ludzie tańczą dworski taniec... znów zwrotka, podobny scenariusz, widzimy, jak mężczyzna w masce wchodzi na bal. Zbliża się do naszej Enkeli, która również zwraca na niego uwagę i robi wszystko, żeby się koło niego zakręcić. Udaje się jej to pod koniec drugiej zwrotki i na refrenie tańczą razem. Podczas wokalizy mężczyzna próbuje zabić Tarję... ale wtedy pojawia się osobista jej straż... czyli Van Canto. Wszyscy ustawiają się w krąg pośrodku którego stoi Tarja i rzucony na kolana mężczyzna. W tej części osaczają mężczyznę ze wszystkich stron, krąg się zacieśnia, wirują wokół niego. Na słowach "Lost everything" gdzie słychać chór ujęcie z góry, widać, że wszyscy odrzucają maski. I dalej oskarżają mężczyznę... aż do momentu, w którym panowie z Van Canto wyprowadzają go na dziedziniec... a tam czeka pan małodobry z toporkiem. Ostatni refren to przeplatanka scen prowadzenia na szafot i ujęć Tarji. Na słowie "death" widzimy, jak topór spada... i ostatnie ujęcie na spokojną twarz Tarji.
Uff. Taką miałam wizję w niedzielę na kazaniu xD
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|