Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sonata Arctica

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Paramour of Mephisto


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:21, 22 Wrz 2009 Temat postu:

Chodziło mi o to, że teraz mam niewiele czasu żeby przysiąść i przesłuchać całą płytę. Znajdę godzinkę wolnego to zainteresuje się tym. Narazie nie będę słuchać wyrywkowo, żeby nie zepsuć klimatu całości Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcasto
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Szwelice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:00, 22 Wrz 2009 Temat postu:

Child Of Bodom napisał:
@Arcasto
Gdyby to był Ivanhoe tobym powiedział, że napisałem głupotę, ale, że Ty dla mnie jesteś żadnym autorytetem to Twoje słowa mam głęboko w poważaniu Wink

Wiesz, równie dobrze mogę ci na to zwrócić uwagę ja, może to zrobić Ivan, nawet sam Tony Kakko może do ciebie przyjść i powiedzieć "stary, ale ty głupoty pie***lisz", bo w niczym to nie zmienia faktu, że to co napisałeś (przynajmniej ten zacytowany przeze mnie fragment) jest zwyczajnie, delikatnie mówiąc, nieprawdą. I dzięki Bogu, że nie jestem dla ciebie żadnym autorytetem, bo nie wyobrażam sobie, aby osoba z tak marną jak moja wiedzą o muzyce mogła być dla kogoś autorytetem... Co nie zmienia faktu, że nawet dysponując mierną wiedzą o muzyce przy tobie czuje się jak bóg (tak, też potrafię być chamski Wink ).
Daraena napisał:
Jak śmiesz?! Po przeczytaniu opinii wszechmogącego i wszechwiedzącego Arcasto moje bramy umysłowe się otworzyły, ujrzałam to, na co byłam dotychczas ślepa - i moja opinia na temat Sonaty zmieniła się drastycznie.

Cieszę się, że przynajmniej jednej osobie udało mi się przemówić do rozsądku... Wink Chociaż z tym wszechmogącym i wszechwiedzącym to trochę, co prawda niewiele, przesadziłaś (o, i ironia też nie jest mi obca Wink ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:13, 22 Wrz 2009 Temat postu:

Dobra, gdyby nie wypowiedź Childa to bym nie przesłuchał a tak mam za sobą 2 godzinki życia zmarnowane (1 godz na słuchanie, reszta na notatki i pisanie posta + odsłuch uzupełniający). Przede wszystkim zastanawiam się jak ktoś, kto słucha Mercyful Fate i Manowar może nie dostrzegać potwornej dawki kiczu, jaka po prostu kapie litrami z tej płyty. Owszem, Sonata zawsze zaliczała się do bardzo łagodnych zespołów powerowych (wg niektórych ortodoksów nie była nigdy przedstawicielem tego gatunku, ale ludzików, którzy uznają sztuczne podziały na US power i "melopower" olewamy ciepłym moczem), często też było w niej sporo lukru i po prostu "ugrzecznionego Stratovariusa", ale takie granie miało przynajmniej ręce i nogi. Teraz z kolei zespół wypracował sobie własny styl, który pod względem estetycznym i kompozycyjnym wzywa o pomstę do nieba. Ale po kolei:

1. Everything Fades To Grey
Na początku narastają groza i strach. Od mniej więcej 00:45 wiemy przed czym - straszą nas 3 motywy klawiszowe (pianino na syntezatorze) grane w kółko, od 1:43 dwudźwiękami (albo to po prostu efekt DSP, działa to na zasadzie, że wciskasz 1 klawisz, grają 2). Oczywiście wszystko bez dynamiki uderzeń i porządnie ustawionego brzmienia, które zdecydowanie nie powinno sprawiać wrażenia stukania w deskę.
2. Deathaura
Utwór stanowi ZNAKOMITE streszczenie całej płyty. Początek świetny, póki śpiewa Johanna Kurkela kawałek zapowiada się bardzo dobrze, podkład w porządku, wszystko jest na dobrej drodze. Od momentu, w którym wchodzi Tony rozpoczyna się totalny chaos kompozycyjny, który będzie ciągnął się (uwaga: spoiler!!!) przez całą płytę. Najpierw galopada na 2 stopy połączona ze sporą dawką klawiszowych smyczków znana z setek kompozycji z zakresu lżejszego power metalu, potem (1:32) jakieś zwolnienie z zupełnie niepotrzebną zmianą metrum (która następuje po chwili). Dalej pogłos na wokalu w połączeniu z partią, jaka ze względu na tempo, motorykę i rytm pasowałaby dobrze na koniec, ale na pewno nie koło drugiej minuty. Od 2:30 jest dynamiczny refren, typowy dla tej stylistyki. Szkoda, że trwa tak krótko i za chwilę (2:50) przechodzi w kolejno pseudoprogową wstawkę z dialogiem na 2 głosy. W 3:50 zaczyna się coś podobnego do refrenu, znowu słucha się nieźle, przypominają się klimaty z debiutu i dwójeczki. Następne w kolejności krótkie solo gitarowe jest zagłuszone, zepchnięte na dalszy plan, a na początku dodatkowe zakrzyczane przez Tony'ego. Więc po co je tam dali? Nie mam pojęcia, tym bardziej, że zaraz po nim następuje zwolnienie tempa, którego kompletnie nie rozumiem. Spełnia rolę kolejnego zaburzenia struktury kompozycyjnej utworu, nic ponadto. Ale chyba nie o to chodziło... Dalej mamy orkiestralne wstawki, po których od 5;40 zaczyna się solówka na gitarze składająca się z 2 części. Obie są totalnie bez sensu. Na początku mamy kilka riffów rozłożonych na czynniki pierwsze a od 5:50 czeka nas parę fragmentów skal, które mogłyby się znaleźć w podręczniku "Ćwiczenia rozluźniające dla gitarzystów - relaksu część I". Potem do głosu dochodzi klawisz (brzmienie organów), który poza graniem paru podstawowych akordów i przejściami między nimi nie ma nic oryginalnego do zaoferowania. Po kilku kolejnych orkiestralnych wstawkach wracają klimatu z początku, z tą różnicą, że pod koniec słyszymy praktycznie tylko Tony'ego, co nie jest w końcu takie straszne, gdyż wszyscy muzycy zespołu milkną i kończą swoje wirtuozerskie wypociny na poziomie II klasy szkoły muzycznej.
3. The Last Amazing Grays
Fajna balladka. Poza tym naprawdę podoba mi się ten numer (jako jedyny z płyty).
4. Flag In The Ground
Wstęp & refren są zerżnięte. Pytanie, skąd? Pamiętacie taki numer jak "The Riddle" Nika Kershaw? Dobra, tego możecie nie znać, ale remake Gigi D'Agostino z 2000 r. kojarzycie na pewno. No to już macie odpowiedź. Podobieństwa EWIDENTNE, tak samo jak było w zeszłym roku w przypadku Xandria - Sisters Of The Light vs. Modern Talking - You Can Win If You Want. W tym miejscu nie ma znaczenia, że jedno aspiruje do miana metalu a drugie to pop/dance. Zasady kompozycji obowiązują wszędzie, poza tym nie powinno być tajemnicą, że wykonawcy typu Edguy (wczesny), Lunatica czy Sonata Arctica mają tendencję do sięgania po te same środki wyrazu, jakich używa się w disco czy popie. Nivil novi.
5. Breathing
Solo dopasowane do wydźwięku kawałka, poza tym ogólnie numer, jakich nagrano tysiące.
6. Zeroes
Pierwsze 45 sek to chaos totalny, zero polotu, efekty wokalne denne, kompozycyjnie porażka. Utwór sklejony z kilku częsci bez ładu i składu, jedyne co się nie zmienia to perkusja rodem z automatu. Do tego solówka klawiszowa ma brzmienie rodem z gier na Amigę.
7. The Dead Skin
Niestety pomimo zbliżonego tytułu Slayera tu nie uświadczymy. Za to jest znowu ten wiejski efekt wokalny... Monotonia, brak konsekwencji kompozytora, który łączy wszystko z wszystkim i wychodzi patentowane nic. Fragmenty z tym efektem na wokalu wchodzą w ciągu utworu jak z powietrza, zero sensu i logiki artystycznej. 2:40 - parę ciekawych riffów, perkusja zaczyna "działać", można by pomyśleć, że zaczyna się jakiś lepszy jam session, za 20 sekund wszystko idzie w cholerę bo wchodzi jakaś partia zagrana na syntezatorze (znowu brzmienie pianina, znowu oczywiscie bez dynamiki), która z resztą utworu naturalnie nie ma NIC wspólnego, poza tym, że została do niego na siłę doklejona.
8. Juliet
Na początku dwudźwięki na klawiszu (patrz: intro), double bass na perkusji, potem kawałek trochę przyspiesza, wchodzą syntezatorowe plamy, następnie sekcja robi do widzenia, zostają wokal & klawisz (nie zgadniecie, znowu bez dynamiki), przejście w 1:30 jest totalnie na bakier z jakimkolwiek standardem estetycznym, pitolenie z użyciem brzmienia pianina przypominającego znowu stukanie w deskę.
9. No Dream Can Heal A Broken Heart
Na początek 2 nałożone na siebie brzmienia z klawisza (bagpipe & harpsichord) o jakości, która standardem jest w sprzęcie marki Casio za 400 zł. Potem mamy do czynienia z bardziej przemyślaną kompozycją, w sumie jest to kandydat do tytułu "najlepszy numer na CD", czyli zasługuje gdzieś na ocenę koło 5-6/10. Żeński wokal znowu na plus, widocznie gdy śpiewa Johanna Kurkela to zespół nie podkłada jej byle czego pod wokal. Wniosek - powinna śpiewać więcej.
W tym miejscu mała uwaga: nie chwalę praktycznie niczego na tej płycie bo mijałoby się to z celem. Jeśli coś jest na poziomie 5-6/10, czyli połowa skali ocen (takie właśnie są najlepsze momenty tej płyty) to nie zasługuje ani na krytykę, ani na pochwałę, gdyż kompozycja na tym poziomie ma to do siebie, że po prostu sobie jest i ani nie zachwyca, ani nie odrzuca. Jeśli kawałek zasługuje na wyższą notę, to coś w nim musi być takiego, co można by wyróznić, jeśli na niższą - coś, co należy skrytykować. Kompozycje w środku skali nie kwalifikują się ani do jednego, ani do drugiego.
10. As If The World Wasn't Ending
Generalnie j.w., poza tym solo klawiszowe ok, tylko pokrętło pitch bend za bardzo drażni żeby go używać. Brzmienie klawesynu, jakie znamy z ultraszybkich solówek w utworze z metrum na 3/4? Też raczej niewypał. Więc trzeba to napisać tak: poza tym, że solo ma same wady, to jest ok.
11. The Truth Is Out There
Ok, bez większych zastrzeżeń, czyli jakieś 4,5-5/10.

Ogólnie płyta słaba, żeby nie powiedzieć bardzo słaba. Chaos kompozycyjny, miks wszystkiego z wszystkim, utwory nieumiejętnie "posklejane", zero sensu w procesie komponowania; właśnie praktycznie wszystkie zarzuty kumulują się w tym aspekcie - KOMPOZYCJE leżą i kwiczą jakby je zarzynali. Technicznie ujdzie (jak na takie granie), pomysłów trochę zespół ma, umiejętności też są, niestety to co im wyszło pozostawia wiele do życzenia. Ocena - jakieś 3-4/10 po pierwszym odsłuchu.

Arcasto napisał:
Child Of Bodom napisał:
@Arcasto
Gdyby to był Ivanhoe tobym powiedział, że napisałem głupotę, ale, że Ty dla mnie jesteś żadnym autorytetem to Twoje słowa mam głęboko w poważaniu Wink

Wiesz, równie dobrze mogę ci na to zwrócić uwagę ja, może to zrobić Ivan, nawet sam Tony Kakko może do ciebie przyjść i powiedzieć "stary, ale ty głupoty pie***lisz", bo w niczym to nie zmienia faktu, że to co napisałeś (przynajmniej ten zacytowany przeze mnie fragment) jest zwyczajnie, delikatnie mówiąc, nieprawdą.


Otóż to, liczą się ARGUMENTY i FAKTY a nie kto je wypowiada. Nawiasem mówiąc jeśli nie słyszałeś jeszcze tej ostatniej płyty to masz się z czego cieszyć. Wink


Ostatnio zmieniony przez Ivanhoe dnia Wto 22:15, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Son of Valhalla


Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pallet Town
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:18, 22 Wrz 2009 Temat postu:

Ivanhoe spokojnie ;P dostrzegam w tym dużą dawkę kiczu, dla mnie zawsze Sonata była takim zespołem na odprężenie, a nie na poważne słuchanie, ale w pewnym czasie mojego życia zaczął Sonata bardziej słuchać i mi się spodobała i mimo, że nie nagrywają genialnych płyt lubię ich, a specem od techniki utworów nie jestem. Po prostu czasem coś lekkiego i nie wymagającego dużego skupienia można sobie posłuchać i za to ich lubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:24, 22 Wrz 2009 Temat postu:

Rozumiem o co Ci chodzi, zresztą w poście na poprzedniej stronie wynika, że wypowiadasz się bardziej z subiektywnego punktu widzenia. Tym niemniej jednak dziwi mnie, że w tej muzyce znajdujesz coś dla siebie i jesteś w stanie o tym napisać
Cytat:
To co się nie udało na Unii teraz im wyszło, a w dodatku te symfoniczne momenty, ahh coś pięknego. "

No ale gust to jak wszyscy wiemy sprawa INDYWIDUALNA, choć fakt, że jestem zaskoczony Twoją opinią nie powinien dziwić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Son of Valhalla


Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pallet Town
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:26, 22 Wrz 2009 Temat postu:

No trochę przesadziłem, bo pisałem to tuż po przesłuchaniu płytki i to mnie w twórczości SA ździwiło, a spodobały mi się takie elementy w "Deathaura" i się za bardzo podnieciłem Very Happy no może nie piękne, po prostu mi się podobają, ale tak to jest jak człowiek pisze pod wpływem chwili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:35, 28 Wrz 2009 Temat postu:

Przesłuchałam bonusowe "In the dark" i dziwię się, że nie znalazło się na płycie, bo z powodzeniem można by to wsadzić zamiast tej "Juliet" na przykład.
Płyta jest dostępna w całości sieci, więc jak ktoś chce to znajdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Son of Valhalla


Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pallet Town
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:46, 28 Wrz 2009 Temat postu:

Aune zamiast piracenia można płytę Sonaty również zakupić, bo premiera była przecież już 10 dni temu Wink

Co do In The Dark również mi się podoba ten utwór, a zwłaszcza refren i końcówka.

A słyszałaś wersje orkiestralne sześciu utworów z The Days Of Grays?? Miałem nadzieję, że będzie w nich sama orkiestra grała, a nie, że będzie orkiestra z wokalem Toniego Sad nie, żebym nie lubił jego wokalu, bo bardzo lubię, ale takie coś byłoby ciekawsze niż to co jest.


Ostatnio zmieniony przez Child Of Bodom dnia Wto 18:01, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:06, 29 Wrz 2009 Temat postu:

Zagadzam się z Tobą w całej rozciągłości odnośnie utworów instrumentalnych. Wokal jest zbyteczny.

Co do piracenia, to ma swoje zalety. Nie chodzi o to, że utwory są za darmo, ale że od razu w formie mp3. Być może zakupię sobie oryginalną płytę, ale mp3 z niej nie zrobię, bo nie wiem jak i nie mam odpowiedniego programu. Ściągnięcie z rapida załatwiło sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:46, 06 Paź 2009 Temat postu:

Aune napisał:
Być może zakupię sobie oryginalną płytę


Są setki ciekawszych albumów, naprawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucr0m
The Phantom of the Opera
The Phantom of the Opera


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:23, 06 Paź 2009 Temat postu:

Ja już zakupiłem, dwupłytową Very Happy
Jak usłyszałem wersje orkiestrowe (z Tonym), nie mogłem się powstrzymać jako uczeń szkoły muzycznej Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:07, 06 Paź 2009 Temat postu:

A jak wygląda książeczka w środku? Są jakieś zdjęcia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucr0m
The Phantom of the Opera
The Phantom of the Opera


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:56, 06 Paź 2009 Temat postu:

Jeszcze czekam Very Happy Kupiłem na allegro w piątek Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 18:11, 06 Paź 2009 Temat postu:

Jak już dostaniesz to proszę zrób fotki, bo sama jestem ciekawa, jak to wygląda. :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucr0m
The Phantom of the Opera
The Phantom of the Opera


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:14, 06 Paź 2009 Temat postu:

Nie ma problemu Very Happy Sam się nie mogę doczekać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 18:07, 14 Paź 2009 Temat postu:

Fotki w końcu dostałam, bardzo podoba mi się to wydanie The Days Of Grays. Aż mam ochotę sobie też kupić. ^^
A jak to było cenowo i gdzie zamawiałeś? Bo nie pamiętam, czy pisałeś. Ja sprawdzę w Suomi i porównam ceny. Ciekawe, czy wyjdzie taniej, ostatnio mi się opłacało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucr0m
The Phantom of the Opera
The Phantom of the Opera


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:17, 14 Paź 2009 Temat postu:

Zamawiałem na allegro, razem z przesyłką wyszło coś koło 65 zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Son of Valhalla


Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pallet Town
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wczoraj znalazłem utwór Powerglove, w którym śpiewa Tony Kakko, a jest to niebyle co, bo Tony zaśpiewał metalową wersję Gotta Catch Em All czyli utwór do pierwszej serii Pokemonów Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=ev3VwmpBXyo

Jeszcze bardziej go przez to polubiłem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daraena
Entuzjasta
Entuzjasta


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:40, 06 Mar 2011 Temat postu:

Widzę, że mają ciekawy repertuar :D Chyba robią darmową reklamę Nintendo. Anyway, nadciekawe. Jutro u Ciebie przesłucham resztę :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin