Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcasto
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Szwelice Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:54, 14 Mar 2011 Temat postu: Running Wild |
|
Zastanawiał się ktoś kiedyś co by się stało gdyby piratom dać do rąk gitary? Nie? Szkoda, nie musiałbym wtedy zachęcać nikogo do sięgnięcia po twórczość wspaniałego zespołu, jakim bez wątpienia jest Running Wild. Historia kapeli jest długa i bogata, podobnie jak lista muzyków, którzy w przeciągu ponad dwudziestu lat grali w jej składzie (grubo ponad dwadzieścia nazwisk; tylko "herszt" w osobie Rolfa Kasparka pozostawał niezmienny). Na albumach Running Wild można znaleźć muzykę, której najlepiej byłoby w szufladce "pogranicze heavy i power metalu", jednakże styl jaki wypracowali sobie przez lata panowie z Running Wild (na co w dużej mierze miały wpływ teksty ich utworów) był na tyle charakterystyczny, że stali się pierwszą kapelą, do której przylgnęło określenie pirate metal. Co ciekawe zespół zaczynał karierę grając w zupełnie innych klimatach (black metal), a co jeszcze ciekawsze, to z tego okresu pochodzi ich największe osiągnięcie, a mianowicie album Gates to Purgatory - 100% szatana i jeden z najważniejszych krążków nie tylko dla black metalu, ale i całej metalowej sceny muzycznej. Tym większe było zdziwienie fanów, gdy na trzecim albumie zespół całkowicie zmienił styl, zaczynając grać wesołe patataje i zaprzestając w tekstach czcić szatana (zostawiając tym samym fanów bez muzycznego podkładu do czarnych mszy ). Powstał krążek Under Jolly Roger, a w historii zespołu rozpoczęła się zupełnie nowa, piracka, era. Zmiana stylu została niemile przyjęta nie tylko przez fanów, ale i przez krytyków - na Under Jolly Roger, zupełnie niesłusznie, nie zostawiono suchej nitki. Jednak panowie z Running Wild byli tym faktem niewzruszeni i przez kilka kolejnych lat dosyć regularnie trzaskali same znakomite albumy... aż do roku 1994, kiedy to przeszli samych siebie i wypuścili absolutnie fenomenalny krążek Black Hand Inn (co prawda minimalnie gorszy od Gates to Purgatory, ale i tak zasługujący na, muszę przyznać lekko naciąganą, dychę) - o tej płycie pisałem więcej w temacie Ulubione albumy, tak więc pozwolę sobie na małe "kopiuj -> wklej" .
Running Wild - Black Hand Inn
Alfred Hitchcock powiedział niegdyś, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie powinno nieprzerwanie rosnąć - nie sądziłem, że tą zasadę można odnieść również do albumu muzycznego aż do momentu, gdy po raz pierwszy przesłuchałem krążek Black Hand Inn. W czasie słuchania nie ma ani chwili wytchnienia - nasze uszy zostają "zalane" genialnymi utworami z pogranicza heavy i power metalu (łącząc w sobie to, co w obu tych gatunkach najlepsze). Riff goni kolejny riff, w każdym utworze mamy świetne solówki gitarowe (a wszystkie bezbłędne i porywające), perksuja wybija opetańczy rytm, a wszystko to zostaje uzupełnione drapieżnym wokalem Rolfa Kasparka - po prostu album, przy którym trudno wysiedzieć na miejscu . Ponadto ostatni utwór na tym krążku, czyli genialna, ponad dziesięciominutowa kompozycja Genesis mogłaby bez żadnych kompleksów wziąć udział w konkursie na heavymetalowy utwór wszechczasów.
Potrzeba dalszej zachęty?
Niestety, Black Hand Inn było zarazem ostatnim krążkiem Running Wild zasługującym na większą uwagę. O ile kolejne dwa, czyli Masquerade oraz The Rivalry to jeszcze krążki zasługujące na ocenę w okolicach 7/10 (co biorąc pod uwagę dokonania Running Wild do tego momentu jest i tak dosyć poważnym obniżeniem lotów), tak ostatnie trzy, czyli Victory, The Brotherhood, a w szczególności Rogues en Vogue, to już, pomijając przebłyski w postaci paru świetnych utworów, zwyczajne popłuczyny po latach świetności tego zespołu.
Niemniej, zapoznać się jak najbardziej warto - gwarantuję, że po paru dniach spędzonych z ich muzyką, piraci z Running Wild staną się wam drożsi od samego Jacka Sparrowa .
Parę utworów:
Running Wild - Under Jolly Roger
Running Wild - Conquistadores
Running Wild - Black Hand Inn
Running Wild - Soulless
Running Wild - The Phantom of Black Hand Hill
I jeszcze dla ciekawskich kawałek z blackowego dorobku zespołu:
Running Wild - Victim of States Power
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Angel5
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:18, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Sama chciałam założyc o nich temat, ale sama nie wiem czemu tego nie zrobiłam.
Running Wild znam dosyć dobrze, a to dlatego że to ulubiony zespół mojego brata :D, ja za to wielką fanką nie jestem, ale bardzo lubię od czasu do czasu posłuchać piratów, bo naprawdę warto. Niestety szkoda że RW już nie gra.
Jeżeli chodzi o ich dokonania, to moje ulubione płtyty to: "Port Royal" i "Blazon Stone".
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Cameloth
Wyznawca
![Wyznawca Wyznawca](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/7.gif)
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:58, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Też słucham ich od dosyć dawna, ich styl stanowi miłą odmianę od folkowych klimatów szczurów lądowych.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Child Of Bodom
Son of Valhalla
![Son of Valhalla Son of Valhalla](http://i9.photobucket.com/albums/a75/Metalflower/Rangi/7.gif)
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:20, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Dobrze trafiłeś Arcasto, bo ostatnio słucham ich nałogowo, nawet teraz The Pirate Song chodzi mi po głowie.
Running Wild poznałem w 2000 roku kiedy to kolega pożyczył mi płytę na której było m.in. "The Rivalry". Odrazu mi się ta muzyka spodobała, ale nie szedłem dalej. Dopiero ostatnio ostro się za nich wziąłem. Jak na razie najbardziej podobają mi się "Black Hand Inn" z genialnym utworem tytułowym, "The Phantom Of Black Hand Hill" w której refren kopie po pysku. Strasznie również spodobał mi się "The Brootherhood". Wspomniany już wcześniej "The Pirate Song", "The Ghost", "Welcome To Hell" bardzo mi się podobają.
Na razie moją znajomość zakończyłem na "Pile Of Skull", ale jak się osłucham z tą w zwyż to zacznę również te starsze, ale oczywiście takie utwory jak "Under Jolly Roger" czy "Port Royal" to znam.
I szkoda, że Running Wild zakończyło swoją działalność
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Angel5
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Szkoda..... W ogóle bida dziś jak chodzi o dobre zespoły heavy metalowe.... Wszystko zaczyna sie sypać a następców nie widać. A o następcy Running Wild to już wogóle nie marzę, bo są niezastąpienie
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Arcasto
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Szwelice Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:33, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pomimo tego, iż Running Wild to czołówka jeśli chodzi o moje ulubione zespoły, tak zakończenie przez nich kariery przyjąłem z ulgą, bo przez ostatnie parę lat działalności (jeśli chodzi o wydawane albumy) przypominali ciężko chorego lwa, niegdyś będącego królem sawanny...
Angel5 napisał: | W ogóle bida dziś jak chodzi o dobre zespoły heavy metalowe... |
Polecam album Ape Uprising zespołu Slough Feg - jeden z najlepszych albumów, nie tylko heavy-, metalowych ostatnich paru lat. Na zachętę proponuję przesłuchać poniższy utwór:
Slough Feg - Shakedown at the Six
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Angel5
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:45, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
Muszę przyznać że ten Slough Feg gra bardzo ciekawie
Co do Running Wild, to moją uwagę zwróciło głównie DVD - LiveLive in Düsseldorf, 1989, a to wszystko za sprawą Jensa Beckera, który aktualnie jest moim ulubionym basistą zaraz po P. Baltes'ie :D.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Arcasto
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Szwelice Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:57, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Angel5 napisał: | Co do Running Wild, to moją uwagę zwróciło głównie DVD - LiveLive in Düsseldorf, 1989, a to wszystko za sprawą Jensa Beckera, który aktualnie jest moim ulubionym basistą zaraz po P. Baltes'ie :D. |
A potrafią tak? Albo tak?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Angel5
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:13, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nie wiem czy potrafią czy nie - trzeba by ich zapytać . Dream Theater - to zespół, za którym cóż.... nie szaleję. Mogą grać nie wiadomo jak dobrze itd. ale jest to zespół, którego muzyka mi nie podchodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Angel5
Stały bywalec
![Stały bywalec Stały bywalec](http://img452.imageshack.us/img452/7205/55vc.gif)
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:51, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
24 czerwca na rynek wejdzie ostatnie i pożegnalne DVD zespołu zatytułowane: "The Final Jolly Roger".
Cóż osobiście jestem bardzo ciekawa tego DVD, nie pozostaje nic innego jak odłożyć trochę kasy na to dobro :D
EDIT:
HELL YEAH! Running Wild powraca z nowym albumem pt "Shadowmaker" i ujrzy światło dzienne w kwietniu 2012!
Ostatnio zmieniony przez Angel5 dnia Sob 20:58, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|