Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy lubisz jeździć na koncerty? |
Tak, kocham koncerty! |
|
56% |
[ 51 ] |
Lubię, ale tylko na moje ulubione zespoły |
|
35% |
[ 32 ] |
Czasami jak bilety nie za drogie, a zespół fajny |
|
7% |
[ 7 ] |
Nie, wolę kupic sobie DVD niż jechac na koncert |
|
0% |
[ 0 ] |
Nienawidzę |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 91 |
|
Autor |
Wiadomość |
wildhoney
Nowicjusz
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:30, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
Hrabina Gruźlica napisał: | Z marzeń, to bardzo chciałabym jechać na Wave Gothic Treffen, albo chociaż na Castle Party (chociaż ten drugi to już bardzie przypomina imprezę techno, niż gotycki festiwal), ale ze względów finansowych chyba mi się nigdy te marzenia nie spełnią... |
E, z Castle to chyba jest tak, ze co drugi rok w składzie jest więcej gitarowego grania. Zeszłoroczny Castle wspominam [i chyba do końca życia będę] bardzo ciepło- było wprost cudownie. Nie dość, ze to była nasza podróż poślubna, to jeszcze grał Delight, Leave's Eyes [bardzo dobry koncert, Liv świetnie wypada na żywo], Riverside [kolejny cudowny koncert- takiej magii to chyba dawno nie udało się wyczarować żadnemu zespołowi w Bolkowie], The Birthday Massacre [niestety, tylko słyszałam, bo żołądek dopominał się o jakieś jedzenie:P], Fading Colours, a z absolutnych nowości strasznie spodobało mi się ukraińskie Dust Heaven.
Przedwczoraj byłam na Therionie, juz drugi raz, ale poprzednim razem supporty były bliższe memu sercu- Therion wypadł naprawdę nieźle. Za dwa miesiące- Moonspell.
wild
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hrabina Gruźlica
Ostatnia Gotycka Kobieta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:31, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
No jasne wszyscy byli na Therionie, tylko ja zostałam ze swoim biletem w domu shit happens...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Nowicjusz
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:41, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
A tak w ogóle mój najpiękniejszy i najukochańszy koncert to koncert Delighta na Krzemionkach z 2003 roku Potem jeszcze Tiamat, Katatonia, L'Ame Immortelle, a potem Iron Maiden, Metallica, Nightwish.
Z koncertów-marzeń to chciałabym zobaczyć Cranberries na żywo, albo chociaż samą Dolkę, ale im się tyłków nie chce ruszyć w trasę:/
wild
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzior
Zadomowiony
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pią 15:54, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
Byłam na jednym koncercie, w te wakacje. Grały tarnowskie zespoły taie jak CzuBand, Polski Cukier, i Pomarańcza spoza Tarnowa i chyba coś jeszcze... Ogólnie było spoko, moje pierwsze pogo w życiu, niestety do trochę spokojnej muzy, ale wspominam miło
Marzy mi się Hunterfest 07 :P Mam nadzieję, że pojadę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:14, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
OK, oto obiecana relacja. Pisałam ją w rozklekotanym nocnym autobusie w drodze z koncertu. Jak mi się przypomną jakieś szczegóły to je dopiszę.
* * * * * * *
1. Przed Empikiem mieszczącym się w byłym DT Junior spotykam się z Simidiuszem. Chwilę łazimy po sklepie ustalając co robić dalej.
2. Idziemy do Towera poszukać płyt Therion. Nic nie znajdujemy.
3. W tym samym celu zasuwamy do Empiku Megastore. Tam wybór praktycznie żaden. Jedna samotna płytka na półce.
4. Wracamy do ex-Juniora. Dowiadujemy się, że spotkanie z zespołem odbędzie się w Megastorze. Pędzimy z powrotem... Ustawiamy się w kilometrowej kolejce i niecierpliwie czekamy.
5. W końcu dobijamy do stolików przy których siedzą: jeden z łysoli (nie jestem pewna czy Petter czy Kristian), Johan, Christofer oraz Lori Lewis. Johan uśmiecha się ujmująco, Chris wygląda na ciężko zmulonego. Lori do każdego swojego podpisu dodaje małe serduszko. Zdobywamy autografy. Nie mam nic odpowiedniejszego przy sobie więc daję do podpisania ostatni numer Teraz Rocka z Jimem Morrisonem na okładce. Robię parę zdjęć.
6. Pędzimy do metra.
7. Docieramy do Stodoły. Po pobieżnym przeszukaniu, zostawieniu rzeczy w szatni, kupieniu napojów, itede, itepe; wchodzimy na salę. Zajmujemy miejsca po prawej stronie, na samym przedzie (choć nie przy barierkach).
8. Na scenę wkracza Sabaton. Krótki udany show, ciepłe przyjęcie.
9. Ochrona wygania wszystkich z sali. Ma to niejasny związek ze zmianą dekoracji. Długie przepychanki i użeranki. Po jakichś 10 minutach wracamy na salę. Trafia nam się miejsce po lewej, mniej więcej w siódmym rzędzie. Jest tam luźniej i spokojniej niż w pierwszych rzędach.
10. Na scenie pojawiają się panowie z Grave Digger. Długi set, entuzjastyczne przyjęcie.
11. Zmiana dekoracji i próba dźwięku, tym razem na naszych oczach (i uszach). Techniczni wnoszą duże lichtarze ze świecami i elementy czegoś co z grubsza przypomina metalowe ogrodzenie. W tle zostaje rozwinięta wielka płachta z logo Therion i wymalowanymi wysokimi gotyckimi oknami. Całość wygląda zupełnie jak wnętrze katedry.
12. Scenę opanowuje Bestia w składzie: Christofer, Kristian, Johan, Petter, dwie wokalistki (Lori i Katarina) oraz dwóch wokalistów (Mats i Snowy). Nie podam nawet przybliżonej setlisty, ale pamiętam, że drugim kawałkiem jaki zagrali był "Schwarzalbenheim", przedostatnim "Nightside of Eden", a finałowym (przed ostatnim bisem) oczywiście "To Mega Therion". Anyway… ludzie szaleją (niektórzy rośli panowie trochę za bardzo). Staram się oglądać występ, robić zdjęcia i napawać się muzyką unikając jednocześnie stratowania przez pogujących oszołomów. Nie jest to łatwe. W dodatku w tym tłumie prawie nie ma czym oddychać...
Najaktywniejszą osobą na scenie jest Snowy. Śpiewa, wali w kotły, napastuje wokalistki, tarza się po podłodze wykonując niedwuznaczne gesty, biega i skacze… jemu przypada też zaszczyt przedstawienia członków zespołu.
Koncert kończy cover Manowar "Thor The Powerhead". Christofer strzela krótką okolicznościową mówkę i obiecuje, że niebawem Bestia powróci do Polski...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrabina Gruźlica
Ostatnia Gotycka Kobieta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:56, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
Eh, słyszałam to już chyba z 5 razy od simidiusza . To chyba był wspaniały dzień...
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] są fotki z koncertów, co prawda nie z Warszawy, ale zawsze można sobie obejrzeć....
( biedna Marta )
Ostatnio zmieniony przez Hrabina Gruźlica dnia Czw 13:02, 22 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
simidiusz
Ostatni Żyjący Horadrim
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kompa
|
Wysłany: Śro 20:47, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
@ Metalflower
Napiszę nie po kolei, bo nie pamiętam, wiem, że pierwszym był otwierający Gothic Kabbalah - "Der Mitternachtlöwe", poleciały także
"Birth Of Venus Illegitima";
"Rise Of Sodom And Gommorah";
Wine Of Alquah";
Grand Finale/Postludium";
"Ginnungagap";
"Tuna 1613";
"Son Of The Sun"
Nie pamiętam reszty ale było jeszcze sporo - ogółem występ Theriona trwał około 2,5 godziny (zdaje mi się że, ciut więcej) a co do powrotu do naszego kraju, to Maestro w wywiadzie dla Teraz Rock zapowiedział, że rok 2008 to bedą dla zespołu wakacje, nowa płyta w 2009 i dopiero trasa - niestety trza zaczekać....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hrabina Gruźlica
Ostatnia Gotycka Kobieta
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:18, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
Cyk walenty - na bok sentymenty Szukajcie a znajdziecie... Ja poszukiwałam i znalazłam:
Metalflower i Simidiusz, i Therion
|
|
Powrót do góry |
|
|
simidiusz
Ostatni Żyjący Horadrim
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sprzed kompa
|
Wysłany: Czw 13:03, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
Aha, a widzicie dziwną minę niekumającą typu o co kaman, basisty?? (ten w moro) - Metalflower dała im do podpisania gazetę "teraz rock", w której był wywiad z Therionem, sęk w tym, że na okładce był Jim Morrison i z tego co widziałem stojąc obok - gorączkowo poszukiwali chyba swego zdjęcia na tej okładce hihihihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:34, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
Faktycznie mają dziwione miny. A nie chciałam wierzyć Simidiuszowi gdy mi o tym powiedział! :]
Moje zdjęcia będą w przyszłym tygodniu (nie wiem dlaczego zeskanowanie pięciu fotek w fotolabie trwa tak cholernie długo...).
P.S. Hrabino, gdzie znalazłaś to zdjęcie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:08, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja byłam tylko na jednym koncercie i trudno to w ogóle nazwać koncertem, bo to był jeden wielki kicz Majki Jeżowskiej. Haha. Jak byłam w 1 klasie, albo w zerówce (nie pamiętam) to byłam i tyle z tego zapamiętałam, że tylko byłam i nic więcej. Do luftu z takim koncertem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 12:21, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja jak miałam 4 latka to byłam na Arce Noego ;];] Hihihihihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:54, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Katarzyna napisał: | Ja byłam tylko na jednym koncercie i trudno to w ogóle nazwać koncertem, bo to był jeden wielki kicz Majki Jeżowskiej. Haha. Jak byłam w 1 klasie, albo w zerówce (nie pamiętam) to byłam i tyle z tego zapamiętałam, że tylko byłam i nic więcej. Do luftu z takim koncertem! |
Młoda jesteś to się tym nie przejmuj, jeszcze będziesz na wielu koncertach , ja na pierwszym byłem dopiero w wieku 18 lat na Kacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
margolcia
Wyznawca
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 20:13, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
A moja mama była w Busku na Lady Pank i mnie nie wzieła....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:52, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
Child of Bodom @ : Może będę, ale wątpie, bo ciekawe niby na jakim. Poszłabym może za parę lat na Rammsteina, jakby przyjechali Może trochę podrosnę, to mnie nie podeptają. I poza tym Tarja wspomniała o swoim koncercie w Polsce, więc może przyjedzie. Ach, cudownie by było iść na jej koncert!
Margolcia @ : Jeśli o mnie chodzi, to bym nie żałowała, że nie poszłam na Lady Pank. Ciągle mi się myli z Perfectem, chociaż Perfect 100 razy lepszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Stały bywalec
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:27, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
Koncerty, na których byłem w czerwcu:
12.06 - Dream Theater - Spodek, Katowice - już pisałem w temacie o zespole, ale mogę wkleić ponownie bo nie wiem czy wszyscy się zainteresowali tym tematem
Mistrzowie zaczęli grać kilkanaście minut po 21... Początek standardowy jak na innych koncertach z trasy tegorocznej: Ouverture 1928 i Strange Deja-Vu, następnie duża niespodzianka - Honor Thy Father z albumu Train Of Thought! Chyba nikt się nie spodziewał tego utworu na koncercie... Potem poszły kawałki z nowej płyty: Constant Motion i Dark Eternal Night. Wyszły naprawdę dobrze, były to najcięższe numery na tym koncercie.
Ale największa uczta dla zmysłów rozpoczęła się gdy powrócili do starszych płyt i zagrali Take The Time, Surrounded, Wait For Sleep, Learning To Live (z Images&Words) oraz nieziemskie Home z wieloma solówkami i popisami... Piękne było także The Spirit Carries On, które odśpiewaliśmy razem z zespołem. No i bardzo przypadł mi do gustu kawałek, którego wcześniej nie znałem (ale LaBrie ładnie powiedział jak się to cudo nazywa, więc sobie tytuł zapamiętałem) - było to Forsaken z nowej płytki.
Niestety nagłośnienie nie było najlepsze. Wokalu w niektórych miejscach nie dało się zrozumieć, gitara i perka czasem zagłuszały wszystko.
14.06 - Scorpions - CEZ Arena Ostrava - Zacznę od mniej przyjemnych rzeczy: nagłośnienie w niektórych kawałkach było zjechane. Dotyczy to zwłaszcza wokalu Klausa w Hour 1 oraz The Game Of Life, czyli krótko mówiąc pierwszej dwójce utworów. Poza tym bas w The Zoo był cholernie głośny, nieziemsko pierdziało z głośników. Potem się dźwiękowcy już bardziej postarali. Problemy pojawiały się przy utworach z nowej płyty, których produkcja jest przecież zupełni inna niż starych kawałków i dlatego na początku tych kawałków nagłośnienie też nie było najlepsze.
Dobra, dosyć narzekania. Koncert był świetny. Zobaczyć ulubiony zespół w dobrej formie to nieziemskie przeżycie. Od R. Schenkera wielu nowych gitarzystów mogłoby się uczyć co to znaczy "ruch sceniczny". To co ten gość wyprawia na scenie jest za każdym razem warte obejrzenia. Klaus Meine był w dobrej formie, nie podobał mi się jedynie jego wokal na początku, ale to sprawa nagłośnienia. Fajnie rozgrzał publiczność, dużo lepiej niż dla porównania LaBrie podczas koncertu Dream Theater przed w Spodku.
Utwory, jakie wykonywali wyszły (poza rzeczonym nagłośnieniem) bardzo dobrze. Spodobało mi się Tease Me Please Me, które się bynajmniej nie zalicza do moich ulubionych utworów grupy. Ale "live" mnie (jak zawsze) przekonało. To samo tyczy się New Generation. Deep And Dark również świetnie wychodzi na koncertach.
Bisowali 2 razy... Najpierw Still Loving You, Wind Of Change oraz Rock You Like A Hurricane, a na końcu jeszcze When The Smoke Is Going Down.
Humanity - utwór z nowej płyty - zabija i miażdży na koncercie jeszcze bardziej niż na CD. Po odegraniu tego kawałka cała CEZ Arena się zatrzęsła. Nawet najbardziej beznamiętni ludzie z browarami w rękach byli zachwyceni :lol:
Udane były solówki-popisy Jamesa Kottaka i Pawła. Podobało mi się jak Mąciwoda biegał z basem po całej scenie... Przynajmniej go wszyscy dobrze widzieli. Do następnego razu Scorpions! Koncert był wspaniały!
Dokładny set:
[link widoczny dla zalogowanych]
20.06 - Black Sabbath - Spodek, Katowice - Świetny wystój sceny - jakiś zamek, płot, 3 wyświetlacze, poza tym nagłośnienie wiele bardziej mi się podobało niż na Dream Theater... Na pierwszy ogień ruszył Mob Rules a na płycie rozpoczął się nieziemski młyn, gdzieś mnie wyniosło do 4 rzędu, dość blisko lewego głośnika. Tam też już pozostałem do końca koncertu, skąd miałem cały czas widok na Butlera :wink: .
Dio ma genialny wokal, pomimo 65 (!) lat brzmi dalej jakby miał zaledwie 30, na żywo wymiata jeszcze bardziej niż w studio. Pogadał sobie z publicznością, fajnie wykonaliśmy z nim H&H.Tak samo Iommi... Zawsze wiedziałem, że jest świetnym gitarzystą, ale jego solówki np. w utworze "Heaven And Hell" były naprawdę nieziemskie. Stał sobie spokojnie na scenie, elegancko ubrany, w okularkach, z krzyżem na szyi i grał sola... Naprawdę przyjemnie było popatrzeć
Appice miał nieziemski zestaw perkusyjny, choć jego połowy w ogóle nie używał :lol: Ale swoją drogą wrażenie zrobił...
Jak już wspomniałem na początku był Mob Rules, jako ostatni - bisowy kawałek zagrali Neon Knights. Pomiędzy tym były 2 utwory z Dehumanizera - "I" oraz "Computer God". Z nowych zagrali tylko Shadow Of The Wind. Reszta z Moba oraz H&H. Pojawiły się m.in. Sign Of The Southern Cross, Voodoo, Falling Off The Edge Of The World oraz Die Young (nigdy nie przepadałem za tym kawałkiem, ale za jego sprawą na scenie po raz kolejny zawrzało i mi się spodobał).
Nie podobało mi się jedynie, że...grali krótko :lol: Trochę ponad półtorej godziny, które mi bardzo szybko przeleciały.
21.06 - Genesis - Stadion Śląski, Chorzów - niestety przez cały koncert padało. Lało 3 godziny i byłem zupełnie mokry. A sam koncert był świetny. Nie zabrakło starszych kawałków jak Carpet Crawlers, było sporo znanych utworów jak No Son Of Mine, Mama, Domino czy I Can't Dance. Piękne efekty specjalne, fajerwerki a nawet burza i błyskawice
Phil Collins fajne pogadał z publicznością, ponarzekał na pogodę i bardzo ładnie śpiewał. Grali 2,5 godziny.
Dokładny set:
1. Behind The Lines…
2. Duke’s End…
3. Turn It On Again
4. No Son Of Mine
5. Land Of Confusion
6. In The Cage…
7. Cinema Show…
8. Duke’s Travels…
9. Afterglow
10. Hold On My Heart
11. Home By The Sea
12. Follow You Follow Me
13. Firth Of Fifth…
14. I Know What I Like
15. Mama
16. Ripples
17. Throwing It All Away
18. Domino
19. Drum Duet…
20. Los Endos
21. Tonight, Tonight, Tonight…
22. Invisible Touch
----------------------
23. I Can’t Dance
24. Carpet Crawlers
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:55, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja w następny wtorek jadę na Red Hot Chili Peppers z bratem. Ja tam ich tak nałogowo nie słucham, ale brat jest wielkim fanem i nie mógł sobie tego odpuścić i to będzie jego pierwszy koncert, mam nadzieję, że będzie super
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:31, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
14 czerwca byłam na koncercie Type 0 Negative w warszawskiej Stodole. Może kiedyś wysmażę dłuższą relację, teraz napiszę tylko, że bardzo, ale to BARDZO mi się podobało.
Mój ulubiony zespół w moim mieście, ja w towarzystwie mojego najdroższego Ktosia...
Czego można chcieć więcej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Lady of Dreams
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Théâtre des Vampires, Paris Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:11, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
Szczęściara z Ciebie, Metalflower. Ja też chcę się kiedyś wybrać na jakiś koncert Może się trafi Mój brat był na Mystic Festival i na koncercie Deep Purple i chyba mu się podobało. Mam nadzieję, że ja też w przyszłości pojadę na jakiś koncert. Tylko nie chcę jechać na siłę, tylko naprawdę, że chcę, a nie tylko dlatego, żeby zaliczyć jakiś koncert. O nie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:53, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ale wczoraj Red Hoci dali genialny koncert, mój brat po prostu szalał jak opętany , grali ponad 2 godziny oczywiście było dużo hitów, utwory z nowej płyty na czele z Dani Califotnia i Snow, a także wiadomo Scar Tissue, By The Way, przy którym super się skakało, Can't Stop, Power Of Equality i jeszcze parę utworów, których nie znam z tytułów, mój brat się dobrze zna to on mógłby powiedzieć coś o tym. A co do supporta Jet to był strasznie nudny, myślałem, że się tam zanudze na śmierć, ale RHCP w pełni to zrekompensowali. Na stadionie było z 60 tys ludzi, a po koncercie niezapomniane przeżycia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|