Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marzyciel
Zaangażowany
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Outside The Wall
|
Wysłany: Sob 20:51, 08 Lis 2008 Temat postu: Pink Floyd |
|
Is There Anybody In There, który nie słyszał o tym zespole? Szczerze wątpię, dlatego tym bardziej dziwi mnie tu brak tego tematu.
Pink Floyd jest zespołem z pogranicza rocka progresywnego i psychodelii. Powstał w 1965r i stał się jednym z największych prekursorów historii muzyki. Muzycy wydali wiele albumów, a wiele z nich jest prawdziwym dziełem sztuki. Np. płyta The Dark Side Of The Moon jest na 3 miejscu najlepiej sprzedających się albumów. Był to też pierwszy koncept album. Opowiada o ciemnej stronie życia i ma pesymistyczny wydźwięk. Zastosowano tu wiele dodatkowych efektów jak np. dźwięk spadających monet w "Money", który jest najdłuższym loopem nagrywanym na żywo. Na płytach PF można znaleźć wiele ciekawostek i ukrytych niespodzianek. Czasami da się usłyszeć jakieś ciche szepty, i jeśli uda nam się w nie słuchać włos zjeży się na głowie bo okazuje się, że utwór ma zupełnie inne przesłanie niż mogliśmy przypuszczać, lub też staje się sensowny. Do wielkich dzieł zespołu zaliczyć koniecznie trzeba płytę The Wall, a właściwie płyty. Jest to rockowa opera na podstawie której został nakręcony film. Zespół zaskakuje również bogactwem efektów wizualnych podczas swoich koncertów. Lasery, wielkie nadmuchane postacie, a nawet ogromne postacie świń to nieodzowne elementy koncertów PF.
High Hopes (fani NW na pewno go skojarzą Prze genialna solówka! Powtórzenie przez Gilmoura na gitarze motywu z klawiszy Wroghta jest wręcz nieziemskie :D I chyba najpiękniejszy teledysk w historii muzyki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Shine On You Crazy Diamond - nawiązanie do byłego członka PF Syda Barretta, który z powodu schizofrenii i przedawkowania narkotyków odszedł z zespołu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Comfortably Numb - w tle fragment z filmu The Wall na podstawie płyty PF:
[link widoczny dla zalogowanych]
The Great Gig in The Sky - niesamowita moc głosu :D
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:17, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 14:35, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukislo
Przechodzień
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świecie Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:58, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | High Hopes (fani NW na pewno go skojarzą Smile Prze genialna solówka! Powtórzenie przez Gilmoura na gitarze motywu z klawiszy Wroghta jest wręcz nieziemskie :D I chyba najpiękniejszy teledysk w historii muzyki |
Zgadzam się całkowicie, teledysk jest naprawdę niesamowity. Trochę mnie dziwi brak zainteresowania tym tematem. Zespół, który uważa się za najważniejszy w historii muzyki, a tu jest pomijany. Pink Floyd zainteresowałem się niedawno, a właściwie dogłębnie zainteresowałem. Wcześniej po mojej liście odtwarzania krążyła płyta "Dark Side of the Moon", ale dopiero od kilku tygodni mam zaszczyt i przyjemność słuchać innych albumów. "Wish You Were Here" ("Welcome to the Machine" - rozpływam się) i "Animals" są genialne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vidar
Zadomowiony
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Krakowa Miasta Królów Polskich Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:49, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Uważam tak jak przedmówcy, dlatego też nie będę pisał jacy oni są wspaniali. Trochę przesłuchałem ich twórczości, oraz obejrzałem "Wall" - naprawde warte uwagi. Co do High Hopes - to w ich wykonaniu w ogóle do mnie nie przemawia, mają wiele lepszych utworów według mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexandrine
Zaangażowany
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łańcut Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:07, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Ja znam tylko piosenke "We Dont Need No Education". Nigdy nie słuchałam innych utworów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzyciel
Zaangażowany
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Outside The Wall
|
Wysłany: Czw 14:52, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Alexandrine napisał: | Ja znam tylko piosenke "We Dont Need No Education". Nigdy nie słuchałam innych utworów. |
W takim razie zachęcam do obejrzenia linków podanych w pierwszym poście tego tematu A "piosenka We Dont Need No Education" nazywa się Another Brick in the Wall i jest świetna tylko niesamowicie skomercjalizowana przez radio :P
Luksio ja również uwielbiam Animals. Ahh te owce ;D
W ogóle miło, że temat odżył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:07, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Ludziskom po prostu pisać nie chce, ot co.
Bo nie wierzę, że o PF nikt nie słyszał... :P
Ja kocham High Hopes, zwłaszcza solówkę, która należy do moich ulubionych w ogóle. Zresztą, całość jest niesamowita, muzyka, tekst... Udręka i ekstaza.
Jak NW scoverował HH, byłam zawiedziona. Utwór najlepiej brzmi w wykonaniu oryginalnym i basta. No i ten clip.
Uwielbiam też solówkę z Comfortably Numb, choć sam utwór ech, wkurza mnie... :P
Kiedyś miałam straszną fazę na The Wall... Film widziałam mnóstwo razy, płyty znam na pamięć. Teraz już mi przeszło...
Ach no lubię też Learning To Fly...
A w ogóle to płytkę Dark Side Of The Moon też... no i tak można wymieniać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukislo
Przechodzień
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świecie Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:46, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Z "Ciemnej strony księżyca" najbardziej urzekł mnie utwór "The Great Gig In The Sky", coś wspaniałego. Wracając jeszcze do "High Hopes". Ostatnio słyszałem wykonanie ów kawałka na żywo przed Davida Gilmoura w Gdańsku. Jestem pod wrażeniem jego głosu. Mimo swojego wieku nadal potrafi zaśpiewać bez cienie fałszu, i ta solówka. Poważnie się zastanawiam czy nie zaopatrzyć się w album "Live in Gdańsk" Gilmoura.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Obieżyświat
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:54, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
Nie uwielbiam co prawda tego zespołu, ale często i chętnie go słucham. To muzyka, która wypełnia przestrzeń, koi i przenika do głębi. Kocham albumu The Wall, Animals, Division Bell, a mój ukochany utwór to Wish You Were Here.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:46, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
Także nie przepadam za nimi, żeby słuchać kawałków w stylu "Time" muszę się porządnie schlać a i tak przeszkadza mi ta monotonność, po prostu trzeba być w nastroju żeby ich posłuchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Day
Entuzjasta
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nightwish Place Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:22, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Umiem parę piosenek zagrać na gitarze, klasyka którą bardzo lubię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcasto
Stały bywalec
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Szwelice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:56, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Już sporo czasu upłynęło od chwili, gdy zacząłem uważać Pink Floyd za najlepszy zespół w historii muzyki, przy czym dopiero niedawno naprawdę ich polubiłem - wcześniej ich muzyka do mnie zupełnie nie trafiała, byłem urzeczony mnogością motywów, kunsztem wykonania, dopieszczonymi do granic możliwości kompozycjami, ale przy tym wszystkim słuchanie Floydów mnie po prostu męczyło (jakby ktoś wątpił w istnienie dychotomii na linii złożoność kompozycji - łatwość w odbiorze niech weźmie pod lupę Floydów ). Ostatnie pół roku to jednak stopniowe zagłębianie się w cudowny świat muzyki Pink Floyd, a coś czuję, że to dopiero początek - wszak jedną z największych zalet tego zespołu jest to, że nawet przy setnym przesłuchiwaniu jakiegoś ich utworu można wychwycić coś nowego, czego do tej pory nie słyszeliśmy . Jak na razie najmocniej przemawia do mnie album The Division Bell z cudownym Keep Talking na czele (For millions of years, mankind lived just like the animals. Then something happened which unleashed the power of our imagination. We learned to talk and we learned to listen. - cytat z Hawkinga na samym początku tego utworu za każdym razem przyprawia mnie o ciarki ), niemniej ubóstwiam The Dark Side of the Moon (a kto nie ubóstwia?... ). Jeszcze z pół roku i Floydzi zajmą miejsce Dreamów jako mój nowy ulubiony zespół .
Ostatnio zmieniony przez Arcasto dnia Czw 20:58, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:31, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
@Arcasto - i jak idzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Stały bywalec
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:24, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
Swoje największe dzieła wydali z Sydem Barettem ("The Piper At The Gates Of Dawn" mówi tutaj samo za siebie) jak również nieco później - Dark Side Of The Moon, Wish You Were Here czy The Wall każdy zresztą zna. Te późniejsze krążki też są świetne/bardzo dobre, ale momentami pompa i patos (szczególnie w przypadku Ściany) przejmują górę, czego na początku ich kariery nie było. Natomiast mój ulubiony album to będzie aktualnie ostatni, czyli The Division Bell z pięknym "Coming Back to Life".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|