Nightwish

Girdun

Klip dziwny, ale już chyba lepszy niż BBB czy tam Amaranth, Anetka wokalnie się poprawiła więc czekam na więcej Very Happy

Mila

Eeeeej to wideo może być fajne xD Ale najlepsze jest to, że jakiś czas temu sobie pomyślałam, że Tarja mogłaby wykorzystać kiedyś w przyszłości motyw klauna, a tutaj NW wpadł na taki pomysł^^ Czekam z zainteresowaniem na cały album i teledyski, i najbardziej interesuje mnie ostateczna oprawa i instrumantale kawałków, a sam wokal jest u mnie skreślony już od początku... Niestety, w Storytime Anette ani pozytywnie nie zaskakuje, ani nie zachęca...;/

Hahaha Aneta dance w 0:23 lol^^ I widzę, że pasiaste rajstopy nadal w modzie?xD

Edit:

Jeszcze chciałam tylko dodać, że cały czas mi chodzą po głowie słowa Tuo z jednego z wywiadów: "To jeszcze będzie metal" xD

DarkMoonlight

Mnie najbardziej śmieszy w tym wszystkim jak dumnie Metal Hammer napisał: Album roku. No proszę was, ile musiał zespół dać, żeby takie słowa znalazły się w tym trailerze. A wiadomo, że takie deklaracje działają na potencjalnego odbiorcę. Anette już mnie chyba niczym nie zaskoczy. Niestety wokalnie miazga. Ale za jedno jej dziękuję. Chodzę po domu i cały czas śpiewam "Nananana blue blue sky, nananana blue blue sky... I siostra moja, która nie słucha takiej muzyki też się śmieje i podłapała. Na pewno przesłucham singiel i album ale już dziś mogę powiedzieć, że dla mnie to album roku nie będzie.

Peter

Sammael

Niespecjalnie się jaram najnowszym albumem i widzę, że słusznie. Rewolucji wokalnej się nie spodziewałem i dobrze na tym wyszedłem. Anette nie przekonała mnie do swojego wokalu i baaaaaardzo mało prawdopodobne, że kiedykolwiek to zrobi. I również miałem wrażenie, że już to słyszałem. Kontynuacja DPP.
Plus jednak za klip. Zapowiada się ciekawie. Odpowiednia oprawa dla Anette. W końcu jest wśród swoich.

Dymuś

A mi się tam podobało i to bardzo! I już nie mogę się doczekać Very Happy

Fakt faktem zalatuje trochu DPP i Anette ma taki jakby... inny głos no nie wiem co o tym sądzić. I muszę się wyróżnić z tłumu, bo wszyscy napieprzają bla bla bla... A mi tam się podobało czuje niedosyt i jak popieprzona słucham non stop 49 sekundowego nagrania Mr. Green

No super czekam z niecierpliwością na premierę.

Aha i chciałam jeszcze rzecz, że Anetka słodko wygląda. Ta kokardka w jej włosach jest urocza. I mówcie sobie co chcecie, że nie pasuje, że wygląda okropnie. Dla mnie wygląda cudownie i już Mr. Green

Daraena

Cieszę się Twoim szczęściem, Aniu, ale dla mnie ta piosenka to Kicz. Przez wielkie "K". Ktoś wie, czy Tuomas tylko komponuje czy robi jeszcze orkiestrację? Ta druga bowiem zachwyca. Jeżeli chodzi o teledysk - nic nowego, taką oprawą mogli zaskakiwac Queen parę latek temu. Szczerze mówiąc, sama linia wokalna utworu bardzo kojarzy mi się z tym - http://www.youtube.com/watch?v=QH2-TGUlwu4 (dodajcie gitary i orkiestrę a wyjdzie "Storytime" Smile

EDIT

A nie, przepraszam, mam orkiestralną wersję "Storytime"
http://www.youtube.com/watch?v=KiKPgmN5jTg&feature=like-suggest&list=UL

Snakeman

Gloom

Oceniając po samplu można stwierdzic że poziom jest w miarę znośny. Będzie się dało przesłuchac. I na pewno wpada w ucho. Tyle, że kurcze... tak mnie naszło na posłuchanie PATO (mimo, że NW nie słuchałem od dawien dawna) i różnica jest kolosalna. Nie chce znowu wałkowac tematu jaki nowy NW jest zły, a jaki to stary był dobry. W sumie się nie dziwię bezustannej komercjalizacji Nightwisha z albumu na album, w końcu czasy nastały trudne, także dla artystów. To jest do zrozumienia. Tyle, że PATO jest także kompozycją melodyjną, wpada w ucho a mimo wszystko ma to coś, że przechodzą ciary. Przy "Storytime" mogę co najwyżej poruszac głową w takt muzyki i na tym by się kończyło. Nie oceniam czy to dobrze czy źle, tylko zastanawiam się nad sensem tej przemiany. Bo czy nie lepiej posłuchac dobrego popu (Madonna, MJ, często Shakira, Kylie, Celine Dion etc. etc.) zamiast mocno przeciętnego 'metalu" z Anette ginącą w tłumie popowych wokalistek? Z drugiej strony może wgl nie powinienem się zastanawiac nad sensem słuchania czegokolwiek, w koncu to kwestia przede wszystkim emocji i gustu słuchacza. Tyle, że Nightwish we mnie emocji nie wzbudza żadnych. I to jest główny problem tego zespołu według mnie. Komercjalizacja Nightwisha doprowadziła do całkowitego wyjałowienia ich muzyki z emocji. Może tylko ja to tak odbieram, no ale w końcu forum jest od dzielenia się opiniami, czyż nie? Wink

naiady

Nic dziwnego, w końcu PATO jest operą i liczą się przede wszystkim głosy, więc byle kto tego śpiewać nie może. Nightwish siłą rzeczy musiał zmienić swój styl, Tuo zresztą nawet coś wspominał w wywiadach, że stara się robić coś pod muzykę filmową. Według mnie w DPP im to wychodziło, głos Anette nie pomagał, ale też nie przeszkadzał. A wersji "Instrumental" bardzo lubię słuchać. Dlatego, jeśli Imaginerium przynajmniej nie będzie gorsze, to chętnie zakupię tą płytę Smile

Gloom

Roland

BBB i Amaranth nie dało się słuchać pomimo niezłych teledysków, reszta kawałków na DPP prezentowała wyższy lub niższy poziom, w zależności od tego jak mocno udzielał się wokalnie Hietala (Islander, Master Passion Greed) lub jak mocno dołożyli do pieca (7 days of the wolves, momentami Poet and the Pendulum), śmiem podejrzewać iż w przypadku Imaginareum będzie podobnie, choć będzie to dla mnie spory zawód, bo oczekiwałem poziomu co najmniej wyższego.

Ivanhoe

Pietruszex

Nightwish wchodzi w ogóle teraz w dziwne rejony muzyki, gdzie nawet owsiki nie wchodzą. Thoumas mówi że ich najnowsza płyta i teledyski mają mieć klimat teatralno-cyrkowy co mnie kompletnie nie przekonuje. Jakby ktoś pytał skąd to wiem: http://www.youtube.com/watch?v=ABoeKGWtEBY&feature=feedu . Tęsknie za klimatami fantasy które miały ich pierwsze płyty...

Bestia

[link widoczny dla zalogowanych]

coś dla Rolanda :D

Roland

Aż się zakrztusiłem się herbatą z wrażenia. Litości bez takich, bo będę miał koszmary nocne. Jakiejś traumy się na bawię albo co Brick wall

Chociaż jak na Helloween jak znalazł. Z podpisem cukierek albo psikus. Buu!!! Mr. Green

Pietruszex

Girdun

Ale czy oni komponują coś nowego? Bardziej wygląda mi to na drogę wytyczoną przez Once.

Pietruszex

Girdun

Pod względem technicznym i kompozycyjnym tak, pod względem drogi którym podążył zespół już nie Very Happy

lucr0m

Anette w zespole to kompletne zaprzeczenie drogi Once... Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć że Sonata Arctica dąży ścieżką Once bo na ostatnim albumie była orkiestra...