Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DarkMoonlight
Incredebil
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 23:29, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
Właśnie zauważyłem newsa na jakimś serwisie i słuchałem, no nie jest źle. Naprawdę mi się podoba. Nie jakoś tak, że się zachwycam czy coś ale miło się tego słucha. Nie wydziera się jak w Nightwishu. Invincible bardziej na plus, za fajny klimat, a ten 'Circus' song - poprawny... No być może sięgnę po ten album:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:08, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nawet niezłe. Jak cholera chce to potrafi bez udręki dla słuchacza śpiewać. Ale dalekim od zachwytu, od nic ponad przeciętność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raita
Entuzjasta
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Parlinek / Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:08, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ha, wiedziałam że moja wiara w siły Anette nie jest bezsensowna ;] "Invincible" podoba mi się najbardziej, teraz tylko czekać na album
Rolandzie, duma mnie rozpiera xDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
JackassLP
Zaangażowany
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka... Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:24, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
W całym swoim barku wiary w jakiekolwiek umiejętności wokalne Anetki muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczona. A jednak potrafi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arivante
Entuzjasta
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Paradise City Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:07, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Hekhem. No, jak dla mnie jest znośnie, chociaż to takie przesłodzone się wydaje... Anetkę lubiłam zawsze, głos mi nic nie przeszkadza, w ogóle nigdy nie rozumiałam tych wszystkich złych słów w jej kierunku. No a teraz nam pokazała, że potrafi W sumie czekam na jej płytkę już rok, mam nadzieję, że w końcu ją wyda. No i że usłyszę na niej coś mniej cukierkowatego też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jillian
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:17, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Na początku bałam się co wyjdzie z solowego albumu Anette, ale jak się okazuje chyba nie będzie tak źle. Invincible całkiem fajne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gród Kopernika Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:08, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
No i mnie się bardzo podoba jak ona śpiewa tu zupełnie bez wysiłku i darcia się, nie dociskamy na siłę i głos ładnie brzmi. Invincible jest naprawdę dobre, mogłaby tak właśnie w Nightwishu zabrzmieć i z taką barwą głosu. Tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:48, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wstąpiła we mnie nadzieja, że teraz Nightwish ma szansę wydać album wszech czasów, bo wreszcie Tomek dopasuje muzę do Anetkowego głosu, który okazuje się być ładny. Nie wiem, czemu dopiero teraz. ;p Nic na siłę i aż z wrażenia usiadłam, tak mi się podoba. ;p Wyjdzie taka lepsiejsza wersja obecnej Sirenii??? Teraz to już naprawdę jajko zniosę w oczekiwaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:36, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nie wiem czemu jej tak łaskawie zaniżyliście poprzeczkę. Obie piosenki są mdłe i przeciętne, a jedyna ich zaleta jest taka, że Anette nie drze gęby, więc da się tego słuchać bez dużego "bulu". I nic poza tym.
Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Wto 13:36, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Incognito
Der Besuch der alten Dame
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Tysiąca Jezior Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:41, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Nie wiem jak inni, ale ja do tych pór dziwiłam się chłopakom, że Anetkę zatrudnili i pojąć nie mogłam, co w niej zobaczyli takiego, oprócz tego, że nie jest Tarją. ;p Teraz to pojęłam i nie piosenki mnie tak zachwycają, tylko głos delikatny Anetki. ;p Dziwo nad dziwami, fakt. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:34, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Nie wiem czemu jej tak łaskawie zaniżyliście poprzeczkę. Obie piosenki są mdłe i przeciętne, a jedyna ich zaleta jest taka, że Anette nie drze gęby, więc da się tego słuchać bez dużego "bulu". I nic poza tym. |
Dokładnie. Przesłuchałam obydwie piosenki i już raczej nie chce mi się ich ponownie odtwarzać. Zarówno pierwsza jak i druga są nudne i nieciekawe - usnąć można.
|
|
Powrót do góry |
|
|
JackassLP
Zaangażowany
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka... Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:45, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Nie wiem czemu jej tak łaskawie zaniżyliście poprzeczkę. Obie piosenki są mdłe i przeciętne, a jedyna ich zaleta jest taka, że Anette nie drze gęby, więc da się tego słuchać bez dużego "bulu". I nic poza tym. |
Na mnie piosenki też wrażenia nie zrobiły i zapewne już nie zrobią. Jestem jedynie mile zaskoczona tym, że Anette nie drze tu papska, ze tak się wyrażę. No i jak sama napisałaś, da się bez "bulu" słuchać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jak już pisałem zachwytu nie ma, ale jak sobie myślę o kaleczeniu Stargazers przez Justysię to głos Anette wydaje mi się łagodny i kojący (tzn jak paszczy nie drze, bo dalej tego nie trawię).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gród Kopernika Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:19, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Ja się zgadzam z Rolandem, sto razy wolę te utworki A. niż Stargazers Justyny, dramat na scenie, zupełnie jakby Tosca się zabiła w pierwszym akcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Girdun
Zadomowiony
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:22, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Piosenki nie zachwycają, ale miło się je słucha, zwłaszcza mając na uwadze to jak w nich prezentuje się Anetka. Jest nadzieja że tak jak było to w przypadku DPP, że jeżeli Imaginarium okaże się muzyczną porażką (oby nie ), to będziemy mieli plus w postaci wokalu Olzon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:39, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Amelia napisał: | Ja się zgadzam z Rolandem, sto razy wolę te utworki A. niż Stargazers Justyny, dramat na scenie, zupełnie jakby Tosca się zabiła w pierwszym akcie. |
A co ma jedno z drugim wspólnego? Justyna wykonała cover Nightwisha a piosenki Anette są zupełnie nowe i autorskie, więc takie zestawienie jest bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:45, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Aune napisał: | Amelia napisał: | Ja się zgadzam z Rolandem, sto razy wolę te utworki A. niż Stargazers Justyny, dramat na scenie, zupełnie jakby Tosca się zabiła w pierwszym akcie. |
A co ma jedno z drugim wspólnego? Justyna wykonała cover Nightwisha a piosenki Anette są zupełnie nowe i autorskie, więc takie zestawienie jest bez sensu. |
Ma tyle wspólnego, że w skutek szoku jakiego doznałem po wykonaniu Steczkowskiej, (trochę) polubiłem głos Anette.
Ostatnio zmieniony przez Roland dnia Pią 18:46, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Nie 10:07, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
Muzycznie jest nawet nieźle, trochę za słodko i mdło, ale wokal... błe. Anetkowy wokal podobał mi się tylko w Saharze, i zdania raczej nie zmienię. Nie wiem, czemu Tuo wybrał kogoś, komu nie tyle brakuje ciekawej barwy czy umiejętności, ile mocy, czystego powera. Niemniej przesłuchałam oba utwory do końca i żyję, więc nie jest źle. Co więcej, jest na tyle dobrze, że właśnie postanowiłam, że zapoznam się z całością płyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:31, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Eeem... tekst Invincible mnie rozwalił. Ble :P mdłe. Ale jak Anetka śpiewa w ten sposób - w porządku. Jak najbardziej, delikatnie i po prostu ładnie. W takich piosenkach aż słychać, że czuje się kobitka dobrze. I niech jej idzie na zdrowie. Płyty nie kupię... ale przynajmniej mam ochotę ją chociaż raz przesłuchać.
Ale ten tekst... daje czadu xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gród Kopernika Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:46, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
Roland, dzięki nie zdążyłam dać odzewu,taki szok nad szoki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|