Liv Kristine i zespoły, w których śpiewa lub śpiewała

Maciek8m8

To jasne, że podpisuję się pod Twoimi słowami.
Powiem jeszcze jedno: łatwość sztuki czasem przytłacza. Nieprzyzwoicie przyjemne.

Dark Rose

Gdzie się podziała ta Liv śpiewająca tajemnicze "Deus ex Machina" albo "In the Heart of Juliet"...? To co przed chwilą wysłuchałam niestety bolało mnie w uszy. Nawet nie poznałam zbytnio jej wspaniałego głosu, który tu po prostu brzmiał nadzwyczaj przeciętnie...

Kate

Aune

Jak na popową przyśpiewkę to nie jest źle, ale zważywszy na to, że ta pani kilka ładnych lat obracała się w stylistyce metalu, to taki zwrot w twórczości jest... zadziwiający. No i jeszcze sprawa wyglądu w tym teledysku... Cóż, wszyscy wiemy, że Liv urodą nigdy nie grzeszyła i wszelakie promocyjne fotki były wymuskane, a w klipach jej postać "obrabiana", ale to co się dzieje w tym nowym teledysku... jest straszne! Wygląda na sztucznie odmłodzoną i wygładzoną. I ten motyw z wiciem się w białej pościeli... ileż to już razy takie pomysły się pojawiały w teledyskach!
Naprawdę zadziwia mnie kierunek solowej kariery Liv. Komercha i tyle.

Cornelia

To chyba jakaś moda wśród wokalistek metalowych. Chyba zainteresuję się w końcu wcześniejszą twórczością tej pani, ale tymczasem mam takie spostrzeżenie - Tarja, Liv i kto dalej? Czyżby panie same, bez zespołu, nie umiały już tworzyć mocniejszej muzyki?

Bestia

Zapomniałaś o Sharon (Utopia, duet z Arminem fon Butem) i Chylińskiej Smile

Cornelia

Chyllińska, fakt. Z Sharon to problem, bo ona dalej z zespołem się stacza razem. No ale ale. Zobaczymy co nam czas przyniesie, aczkolwiek czemu panie grają komerchę nie rozumiem.

Raita

Właśnie przesłuchałam i obejrzałam nowość w wykonaniu tej wokalistki. Nie spodziewałam się po niej niczego bardzo dobrego ( to było jasne, że to nie będzie następne Deus Ex Machina czy rewelacyjne Nymphetamine) i ani się nie rozczarowałam ani nie zachwyciłam. Disco-pseudorockowy numer jakich wiele i które równie dobrze mogłaby wykonywać Doda.

Aune

Na Amazon.de można już przesłuchać sampli z płyty.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trudno je nawet skomentować.
Jestem zdruzgotana.

FankaTarji

Nie wiem jak wytrzymałam do końca. Już po trzecim samplu miałam ochotę to wyłączyć. Piosenki zapowiadają się fatalnie. Jeden z utworów przypominał mi jakąś piosenkę disco polo, tylko nie pamiętam jaką i który to był utwór. Widać, że ta pani szykuje się na podboje list przebojów w RMF FM i w Esce.

Maciek8m8

Toż to ostatnie wyczyny niejakiej M. Brodki są ciekawsze niż te sample, serio. Z zasady płyty z góry nie oceniam, ale tutaj chyba nikt nie będzie silił się na jakiekolwiek nadzieje.

Gloom

OMG. Nigdy za Liv nie przepadałem, ale to jest już jakaś kompletna masakra. Nie widzę w ogóle celu wydania takiej płyty - z jednej strony płyta nie przedstawia wysokiego poziomu artystycznego, z drugiej strony nie ma żadnego komercyjnego potencjału.

Raita

Chciałam dobrze. Zebrałam się w sobie, by przesłuchać sample z nowej płyty, by chociaż trochę zażegnać moją nienajlepszą opinię o tej pani. Niestety, albo i stety, moje zdanie tylko się potwierdziło i przy czwartym samplu spasowałam... Zero jakiegokolwiek przeboju, takie pitu pitu, szkoda.

Maciej

Ostatnio zabrałem się za przesłuchiwanie twórczości LE. Z początku podchodziłem do Liv Kristine z dystansem, wydawała mi się nijaka... i jeszcze te tragicznie przerobione okładki. Przemogłem się. Pozytywne zaskoczenie! Bardzo się wciągnąłem w Njord, nie daje mi ta piosenka spokoju. Z chęcią usłyszałbym ich na żywo.

Selvish

Leaves' Eyes zacnym zespołem jest. I to chyba jedyna forma Liv & Co. jaką lubię. Za Theatre nigdy nie przepadałam, a jej solowa kariera zakrawała już o ogólnie pojęty pop co w moim guście już nie leży. Zaś w Leaves' Eyes wraz ze swym szacownym małżonkiem Alexandrem tworzą naprawdę zgrany duet wokalny. Moja ulubiona płyta jak do tej pory, gdzie twórczość ich znam od roku, to Njord. Jest chyba bardziej dopracowana niż poprzednie, i ma te wszystkie odpowiednie smaczki, które mile łechcą podniebienie Najtłiszolubnych. Moi faworyci z tej płyty to Thorugh our Veins, My Destiny i Holy Bound. A te chóry z tym garowym pieprznięciem w Holy Bound... mmmmm......

No i nie zapominajmy o Into your Light z Lovelorn.

Btw, jak informuje offiszal sajt LE, nowa płytka się zapowiada na kwiecień przyszłego roku. Najs.

Maciej

http://www.youtube.com/watch?v=-xcngl2pboU

Świetne nagranie, świetna jakość... a piosenka to chyba ich najlepszy utwór. Ile razy założę słuchawki i zamknę oczy to odpływam.

Maciej

Okładka nowej płyty Leaves' Eyes - Meredead. Premiera 22 kwietnia 2011 r.
Dla mnie jest świetna... pewnie dlatego, że nie ma na niej Liv :D

Dark Rose

Okładka jest boska... Jestem niesamowicie ciekawa zawartości. I fakt, nie ma Liv na okładce i od razu wszystko się jakoś lepiej prezentuje. ;D Lubię ją, no ale preferuję właśnie tego typu grafiki. ^^

Katja

Oo cudowna okładka

bardzo mi się podoba (i to właśnie jest klimatyczna i świetna okładka a nie tak jak WT Razz

) również ciekawa jestem zawartości płytki

Lalena

Okładka bardzo pyszna. Miejmy nadzieje, że zawartość bedzie równie dobra. Wink