Lady Gaga

Aune

Nie tworzę problemu tylko stwierdzam fakt. I tak jak napisałam wcześniej - lepiej żeby homoseksualiści bawili się na koncercie GaGi niż urządzali bezsensowne marsze równości. Tak samo jak mają swoje gejowskie kluby, które nie wadzą i nie rażą przeciętnego Polaka, bo nie ma z nimi styczności. Tak samo z koncertem. Poszli, pobawili się, koniec. Zamieszania w społeczeństwie nie ma. Gorzej jak zaczynają te swoje przemarsze a potem się dziwią, że nawet gliniarze dają im w pieprz a społeczeństwo się oburza. Słusznie Metalflower zauważyłaś, że w marszach uczestniczą różne osoby, niekoniecznie sami transwestyci. Ok, mam świadomość, że telewizja pokazuje tylko wycinek rzeczywistości. Ale z jakimi hasłami idą tam uczestnicy marszu? Cel jest ten sam i dla tych normalnych-radosnych-pokojowych i dla dziwacznych transwestytów: domagają się swoich praw i wznoszą okrzyki precz z homofobią. A jak wyskoczą wtedy norodowcy, to zaczyna się wielkie aj waj jacy i uogulnienia jakcy to ci Polacy są nietolerancyjni! Akcja budzi reakcję. Prosta sprawa. Homoseksualiści zapomnieli chyba, że kiedyś za samo tylko podejrzenie że ktoś jest pedałem groziła kara śmierci. Zresztą z tego co wiem, to wyznawcy islamu nadal każą śmiercią za każde zboczenie. I nikt o tym nie mówi, bo wszyscy się boją zadzierać z islamem. A u nas co? Wystarczy nazwać kogoś pedałem i już jest wielki krzyk.
Przypomina mi to sprawę mniejszości litewskiej w Polsce. Oni mogą wszystko i niczego im praktycznie nie zabraniamy, za to Polacy na Litwie są zmuszeni nawet swoje nazwiska zmieniać na litewskie. Podobnie z Niemcami. Czy ktoś w Niemczech widział tablicę z napisem w języku polskim? A u nas nazwy zwłaszcza w Polsce zachodniej są pisane w obu językach, sprzyjamy im w imię dobrosąsiedzkich stosunków, mają swoją reprezentację w parlamencie. A przecież bądź co bądź są tylko mniejszością, podczas gdy w Niemczech jest 2 miliony Polaków którzy nie mają żadnych praw! Jak to ktoś słusznie nazwał - "dwa miliony nieobecnych". Nienawidzę takiej obłudy i jestem przeciwniczką stawiania praw mniejszości wyżej od praw większości. I nie ważne czy to dotyczy mniejszości narodowej czy seksualnej. Takie rzeczy się nigdy dobrze nie kończą, bo jak się raz ustąpi to potem jest lawina roszczeń. To że panuje różnorodność w różnych aspektach nie znaczy, że wszyscy mają mieć te same prawa, bo wiadomo, że to jest niewykonalne a historia nie raz nam pokazała do czego dążenie do rzekomej równości może doprowadzić.

A wracając do GaGi, to nad kwestią wokalną można się spierać, aczkolwiek nie przeczę, że Gaga - mówiąc stylistyką zaczerpniętą od Cornelii - POTRAFI śpiewać. Mi się nie podoba jej barwa, ale owszem - w klubach można się przy tych piosenkach dobrze bawić. Są odpowiednio przebojowe, że tak to ujmę. Podkreślam tylko że GaGa mimo możliwości wokalnych nie osiągnęłaby takiego sukcesu gdyby nie pomysł na wizerunek. W jej przypadku jest moim zdaniem przerost formy nad treścią, mimo iż treść (czytaj: głos) jest dobry. Nagrody MTV czy Grammy dla mnie nie są żadnym wyznacznikiem jej wartości. Taka Britney Spears też miała wiele nagród a każdy wie jak marnie śpiewa.
Co do sukienki z mięsa. Oczywiście wiem, że nie była z prawdziwego mięsa, nie jestem aż tak naiwna, a ona nie na tyle głupia by nakładać na siebie ciężkie śmierdzące kawały mięcha. Ale sam pomysł jest już odrażający i budzi kontrowersje. Przeczy to zasadzie, że sztuka w każdym aspekcie ma dążyć do piękna. A co w tym jest pięknego? Inspirującego? Do czego jeszcze się posuniemy? Jak coś obrzydliwego może się podobać? Dla mnie jej wizerunek, gadżety których używa, wygibasy na krześle ginekologicznym, "poderżnięte" gardło, wulgarne mieszanie sfery sacrum z profanum są po prostu nie do przyjęcia. Ale podkreślam - to jest moja opinia. Są tacy co myślą jak ja i są tacy którym wyczyny GaGi się podobają. Tak jest i będzie. Ale to nie znaczy, że mam siedzieć cicho z obawy przed tym, że ktoś mi rzuci w twarz hasłem "ciemnogród" i "homofob". Cały świat może szaleć na punkcie GaGi, ale ja nie muszę. I tyle.
Wracając na moment do mięsnej kreacji. Przed Halloween w USA było duże zainteresowanie rzeźniami. Ciekawe dlaczego...

Raita

Po pierwsze, to jest temat o Lady Gadze, a nie o orientacjach seksualnych i zachowaniach ich przedstawicieli, więc jeśli jest taka potrzeba to można temat założyć. Podsumowując twoje wywody wychodzi na to, że hetero jest cacy, a homo to zaraz zadymiarz i człowiek drugiej kategorii. Przeciętny Polak nie może być gejem? Wszyscy nie mogą bawić się w jednym klubie tylko trzeba apartheid wprowadzać? Ludzie, normalnie mamy XXI wiek, a ja co chwila czuję się jak w średniowieczu
Nieważne zresztą, bo i tak nie zmienisz swojej opinii, tak samo jak ja swojej.

A co do wzrostu zapotrzebowania na rzeźników, to chyba nie wina Gagi? Nie kazała się nikomu ubierać w kawały mięcha, tym bardziej że sama tego nie zrobiła. Mówiąc szczerze, Twoje argumenty nie mają żadnego uzasadnienia, bo wychodzi z nich masło maślane. Nie lubisz Gagi, ok, masz do tego prawo Wink

I nie rzucę hasłem "homofob" czy "ciemnogród" bo jest coś takiego jak tolerancja i poszanowanie opinii innych ludzi Wink

A że nietolerancja denerwuje mnie jak mało co, to już się zamykam, bo obawiam się, że mogłabym powiedzieć parę słów za dużo Wink

Aune

Metalflower

Rzeczowa dyskusja jest najcenniejszą rzeczą na forum, dlatego przymknę oko na offtop jaki robimy. Chyba, że komuś zachce się założyć osobny temat.

Aune

FankaTarji

Metalflower

GaGa, jaka by nie była, cieszy się u nas ogromną popularnością, nic więc dziwnego, że media tak nagłasniały jej przyjazd. Normalka. Ja nie cierpię nudziarzy z U2, ale jakoś znoszę szał towarzyszący wszystkiemu co robią.

@Aune:

Możliwość wzięcia partnera za rękę w miejscu publicznym nie jest swobodą, a oczywistą oczywistością (jak by powiedział jeden z czołowych polskich stróżów moralności). Prawda jest taka (i wiem to z własnego doswiadczenia), że za całkiem niewinne okazywanie względów najbliższej osobie można zarobić coś więcej niż tylko krzywe spojrzenie.
Wcale nie jesteśmy w swej nietolerancji daleko za Talibami.

Raita

Gloom

[link widoczny dla zalogowanych]

Wystarczy poczekać aż samo się puści

Korzystajcie póki nie usuną. xD Born this way wyciekło 3 godziny przed oficjalną premierą. Na razie jestem lekko zawiedziony, ale może w lepszej jakości będzie brzmiało lepiej.

W tekst się jeszcze nie zasłuchałem. Poczekam aż wyjdą oficjalne słowa.

EDIT: Bardziej "oficjalne" źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

EDIT2: [link widoczny dla zalogowanych] wydane oficjalnie Wink

Kreuzburg

Tak czytając te wypowiedzi powyżej jestem załamany poniekąd... Już myślałem że pokolenie Metalflower, Aune to już inna nacja niż epoka sprzed 89 roku ubiegłego stulecia. Bardziej tolerancyjna itp. To jednak ma teza że musi minąć pokolenie całe po mnie byśmy myśleli jak na zachodniej części tego skrawka europy jednak chyba jest bardziej prawdopodobniejsza. Dziwne to prawda ? Jesteśmy niby krajem najwyższych chrześcijańskich tradycji a w sumie to sprowadza się do stwierdzenia mego kolegi Camelotha że "Człowiekowi kościół jest tak potrzebny jak rybie rower" Ale z 2 strony zauważmy pewną analogię że każdy kto atakuje rasistę to w pewnym sensie jest sam rasistą.Jest nas 40 mln prawie. To nie Litwa że ogół jest za Wink

zresztą to temat Morze... Ja osobiście nie mam nic do osobników czy ludzi o odmiennej orientacji, bo w sumie to nie ich wina ze tak geny się poukładały ;(v Ważne by być sobą a nie jakimś burkiem, czy podatnym na zmiany, jak to bywa przy okazji naszej beznadziejnej polityki i osób z nią związanych. A co do Lady.G to naprawdę nie podoba mi sie niewiasta i nawet jak zawyje Sleeping Sun to nie przekona mnie do siebie i tyle Wink

Cornelia

Odkrycie dnia - niestety tytuł odkrycia tygodnia i zapewne miesiąca zajął Savatage Mr. Green

- dwa utwory póki co za mną i jestem zauroczona. Co ta kobieta robi z głosem, gdy się nie wygłupia. A hity są super na imprezy, to swoją drogą/

Ivanhoe

Cornelia

You and I, ktore mnie urzeklo, kupilo i wsiaklam.
I Edge of Glory (jak juz przebrnelam przez pierwsze pare wersow, ktorych nienawidze automatycznie, przez calutki zlot zaprzyjaznionego forum nasz gospodarz mial go na dzwonek. To koszmar, naprawde)

Gloom

Ogólnie Born This Way to raczej płyta udana moim zdaniem, świetnie się jej słucha, mimo, że ma i lepsze i gorsze momenty. Według mnie najciekawszym numerem na płycie jest Bloody Mary, ale to tylko moja całkowicie subiektywna opinia. Smile

Cornelia

Chwyciło mnie niesamowicie Born This Way. Utwór lekko pojebany, ale za to warstwa tekstowa świetna, wykonanie też jest fajne ('fajne' to takie puste słowo). No i tekst Wink

Spodobało mi się wykonanie Bad Romance by Glee, bo sama Gaga nie zrobiła tego fajnie, oryginał akurat mi się nie podobał.

Może zapoznam się z całą nową płytą w sumie, wygląda na to, że warto spróbować.

Metalflower

Skoro nie można całkiem zrezygnować z wulgaryzmów, to proszę je przynajmniej wygwiazdkowywać.

kiperek

Może nie do końca jej ale nowe dość :P
http://www.youtube.com/watch?v=cvjGe_j6yR8

Raita

Podoba mi się bez dwóch zdań. Fajny klimacik, głos Gagi idealnie nadaje się do klimatów big bandowych a nawet swingowych. Przyjemny utwór, będę słuchać częściej.

naiady

Nie lubię, nie szanuję (szacunek straciłem jak ubrała się w "mięsną kreację"), nie interesuje mnie taka muzyka i w ogóle wole nie mieć z nią nic wspólnego. Głosu może nie ma złego, ale nie podoba mi się jej sposób bycia. Szokowanie, epatowanie erotyką gdzie się da, kiczowatość... Najbardziej denerwują mnie jej teledyski- ciężko było mi któryś oglądnąć do końca, w ogóle to do mnie nie trafia. I ja nie nazwałbym tego sztuką. W dzisiejszych czasach sztuką nazywa się wszystko co jest odważne i szokujące. A do tego nie potrzeba przecież ani talentu, ani umiejętności. Wystarczy mieć trochę odwagi i dobre zaplecze za sobą. Dla mnie sztuka to posiadanie pięknego głosu, pisanie dobrych tekstów i komponowanie pięknej muzyki. Pani Gaga może trochę spełnia to pierwsze, ale nie wykorzystuje tego jak należy i przysłania to czym innym. Nie urzeka mnie to. Nie rozumiem też, i chyba nigdy tego nie pojmę skąd jej olbrzymia popularność i dlaczego tak wielu ludzi się nią zachwyca (potwierdza to tezę, że masa jest z reguły głupia??). Jej wiele piosenkarek o wiele bardziej utalentowanych i wręcz wybitnych, które nie mają takiej popularności. Także w muzyce popularnej. Co do pomysłu duetu z Tarja- absurdalny pomysł. Tarja ma poważne, delikatny, stonowany styl, a Gaga- szalony. Gdyby śpiewali razem to raczej Tarja by się musiała dostosować do Gagi, a nie na odwrót. A tego nawet boję sobie wyobrazić... Zresztą nie wiem jaki by to miało sens i jaki potworek miałby z tego powstać...

Daraena

Ostatnio modne jest mówienie, że ma "doskonały głos". Przy czym, jak na realia amerykańskiej muzyki rozrywkowej nie idącej na eksport do Polski, ta pani nie wyrasta ponad bardzo przeciętny poziom śpiewania i nie charakteryzuje się żadną unikalną barwą...