Hunter

Roland

Moim zdaniem jedna z najlepszych kapel na polskiej scenie metalowej. Tworzą niezwykle ciekawą muzykę, popartą niesamowitymi (może czasami trochę "nawiedzonymi") lirykami dotykającymi niejednokrotnie dość bolesnych kwestii (szczegół że najczęściej obrywa kościół i religia, mi to akurat nie przeszkadza, a mówiąc szczerze to min. za to ich lubię).

Zapraszam do (mam nadzieję) owocnej dyskusji.

Arivante

Co prawda nigdy nie zgłębiałam się za bardzo w ich muzykę, bo i nigdy za bardzo mi się nie podobała. Ale odkąd przyjaciółka postanowiła wybrać się na Hunter do Warszawy stwierdziłam, że co mi tam, posłuchać mogę, fanką od razu zostać nie muszę. No i jak wcześniej głos wokalisty mnie drażnił, teraz jako tako mi się podoba. Poczekamy, posłuchamy więcej, zobaczymy co z tego wyjdzie;)

Roland

Mnie w słuchanie Hunter również wkręcił kumpel, pierwszy ich koncert zaliczyłem na Juwenaliach na mojej uczelni i był to nie przesadzając jeden z najlepszych koncertów na jakim byłem w życiu (w środku koncertu Jelpnek odwalił taką solówkę że mało butów nie pogubiłem.

Selvish

O tak, Hunter dobrym zespołem jest. Ja się nim zaraziłam dawno, oj dawno temu jeszcze w liceum będąc gdy Panowie wydali Medeis, która nomen omen nadal jest jedną moich ulubionych albumów. I właśnie za czasów Medeis właśnie (a było to rok 2003 bodajże) pierwszy raz zobaczyłam i usłyszałam ich na żywo w Giżycku w Twierdzy Boyen. I gdyby nie rzęsisty deszcz i dźwięk, który niósł się gdzieś w przestrzeń zapamiętałabym ten koncert o niebo lepiej, no ale, jak się okazało, kilka lat później zostało mi to wynagrodzone. Po wyjściu HellWood Panowie ku mojej uciesze zawitali do Łodzi, do Dekompresji, który jest jednym z moich ulubionych klubów, heh. No i nie rozczarowali mnie. Pomijam oczywiście fakt, że wgapiałam się w Saimona będąc przy barierkach, gdzie za mną działo się istne pandemonium… Tak czy siak, Hunter jest dość specyficznym zespołem, ot chociażby ze względu na teksty, gdzie momentami rzeczywistość interpretowana przez Draka nie zawsze bywa zrozumiała, lecz specyfika tekstów jest nie do podrobienia. Dodając jeszcze do tego ciężkie, czasem surowe brzmienie wychodzi z tego wszystkiego kawał dobrego grania.

Anarie

Selvish prawdę rzecze. Medeis jest też w moim odczuciu najlepszym dokonaniem zespołu. Cudowne teksty, głos o dziwo też mi się podoba. No i generalnie wszystko, w czym Jelonek maczał palce musi być dobre xD swoją drogą mam ochotę odświeżyć sobie trochę ten zespół...

Arivante

A ja powiem teraz, po przesłuchaniu całej dyskografii po raz...eee... no nie wiem, który, że normalnie kocham ten zespół xD I bezapelacyjnie jest on jednym z najlepszych polskich kapel ogółem.

Jillian

A mógłby ktoś polecić jakieś piosenki? Z tego co ostatnio słuchałam, niewiele mi się podobało, ale w sumie... Tarja też na początku mi nie podchodziła. ^^

Anarie

Medeis, Requiem, Krzyk Kamieni, Płytki Dołek (kocham tekst^^) So, Labirynt Fauna, Misery - te kawałki śmiało polecam!

Arivante

Arcasto

Akurat sobie wczoraj odświeżyłem dyskografię tego zespołu - świetny heavy metal, grany z pasją i niemałym polotem, miejscami potrafiący wyrwać z fotela, tyle że... zdaje się, iż ja o innym Hunterze piszę Wink

. Pewnie mało kto pamięta niemiecką heavymetalową kapelę o takiej właśnie nazwie, która w latach '80 wydała dwa znakomite albumy (Sign of the Hunter oraz Keep the Change) oraz bodajże jedną EPkę, której przyznam się, że nie słyszałem. Swoją drogą, zespół naprawdę warty polecenia.

Co do polskiego Huntera - szczerze się przyznam, że słyszałem tylko parę utworów (tytułów już nawet nie pamiętam), które mi znajomi podsyłali jako niby najlepsze w dorobku tej kapeli i w ogóle to do mnie nie przemówiło - ot, takie czasami udane, niestety częściej grane bez większego ładu i składu pitolenie. Poza tym, nie wiem czy tylko ja tak mam, ale słuchając ich utworów ogarnia mnie uczucie przygnębienia...

Elfin

Cóż, z Hunterem znam się mniej więcej od września. Wtedy to zauważyłam u pewnego gościa z mojej szkoły wisiorek z dziwną nazwą : Hunter. Przylazłam do domu i zaczęłam słuchać. Jakoś specjalnie mnie to nie ruszyło szczerze mówiąc jakoś specjalnie. Ale później... W połowie września znów mnie coś tchnęło (dobra, kazali mi xD) i wtedy... zaskoczyło. "Labirynt Fauna" był pierwszą piosenką Huntera, którą pokochałam wręcz. Po tym poszła reszta HellWood oraz pojedyncze piosenki z reszty albumów. Aż któregoś dnia dostałam info o koncercie urodzinowym w Warszawie. Przysięgłam sobie, że tam będę i co? Udało się! Do ostatniej chwili co prawda nie było wiadomo czy to w ogóle wypali i jak się tam dostanę, ale uratował mnie mój kolega, który nota bene jest totalnym hunteromaniakiem Very Happy

Jeszcze tego samego dnia oznajmiłam mamie, że jadę do Wawy na koncert Huntera. Żebyście widzieli jej minę... xD Ale całe szczęście zgodziła się, ja bawiłam się po prostu fantastycznie, wróciłam cała i zdrowa ok. 1 w nocy, padnięta ale szczęśliwa niesamowicie! Od tamtej pory jestem uzależniona od Łowców w 100%, a mój zwierz koncertowy, ku wielkiej radości mojej rodzicielki, przebudził się na dobre Snakeman

Moim zdaniem, Hunter jest jednym z najlepszych zespołów na polskiej scenie muzycznej. Instrumentalnie jest po prostu genialnie, a teksty.. Fakt, ciężko je czasem zrozumieć, a zwroty na pozór rzeczywiste okazują się mieć zupełnie inny sens. A do tego jeszcze ten specyficzny i pełen emocji głos Draka, który idealnie komponuje się z tym wszystkim. Czego chcieć więcej.. Smile

Arcasto

Arivante

@Arcasto, nie wszyscy myślą jak Ty - że dobre jest tylko to, co jest świetne zagrane itd., nie musi być idealne, żeby się podobało. A co do tego, że to polskie itp., też się nie zgadzam - w końcu takie Within Temptation czy chociażby Epica też zniewalające nie jest, a ilu osobom się podoba.

Większość osób ocenia muzykę nie pod względem tego, czy jest dobrze zagrane, czy nie, tylko pod względem tego, co czują, słuchając tego. Nie mówię, że samo granie się nie liczy, ale po prostu to nie jest też najważniejsze.

Girdun

@ Chyba ostatniej płyty Epici nie słuchałaś :D

Arivante

Elfin

@ Arcasto
Ok, czyli pomijamy fakt, że progresywem też nie pogardzę ? A co do szoków to bardzo chętnie, uwielbiam muzyczne szoki! Smile

I zgadzam się z Arivante, często gęsto to właśnie uczucia towarzyszące danej piosence przesądzają o tym czy dany utwór podoba się czy nie. Mi osobiście niektóre piosenki raczej nigdy by się nie podpasowały gdyby nie to jakie wspomnienia czy uczucia się z nimi wiążą. Chociaż fakt, czasem nawet totalnie schrzanionego "dzieła" i emocje nie uratują.

Arcasto

Elfin

Wiesz Arcasto, jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Ya winkles

Widocznie ja widzę coś czego ty nie dostrzegasz. Co swoją drogą jest całkiem normalne Smile

I muszę się z Tobą zgodzić, nawet największa szmira może się komuś podobać.

Arivante

A Łowcy wydają diwidi, a Łowcy wydają diwidiiii! ^^ I to jakie! Z okazji dwudziestopięciolecia istnienia zespołu! Dwa koncerty + mnóstwo bonusów i dodatków, a to wszystko na dwóch płytkach dvd i trzech CD! Do kupienia za 40 złotych(!) DVD już od 26 czerwca! Nie mogę się doczekać Mr. Green

Roland

Już wiem na co zmarnuje kasę w tym miesiącu. bo pomimo tych wszystkich malkontentów, uwielbiam ten zespół (na żywo rozwalają, już 3 razy miałem ich przyjemność oglądać i za każdym razem było za.....cie!).