Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:42, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dream Theater rozumiem, sypmatyczna muzyczka... Ale ten Slayer, beeeeznaaadzieeeejaaaa xD Kiepściutki wokal [w tym utworze] Jakbym słyszała HVPK -_- Nie wiem co jest w tym dobrego, ale to już nie ten temat...
Swoją drogą fakt, Emppu jest kiepski, co słychac i widać na w/w kawałkach Maniacala.
A co powiesz o solówkach tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=0jgrCKhxE1s około 3:15
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ivanhoe
Stały bywalec
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:58, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Slayer to genialny zespół, ale jakość tego numeru pozostawia wiele do życzenia... Lepiej się w ogóle tym nagraniem nie sugerować.
Dobrze, że ubiegłem Maniaca, bo napisałby Ci niewiele pozytywnego.
Gitarowe solówki w tym numerze są na naprawdę wysokim poziomie.
Szczególnie, jeżeli chodzi o technikę - perfekcyjne wykonanie, świetny pick-slide w 03:20, tapping też bardzo ładny.
Pod względem kompozycyjnym nie mamy do czynienia z jakimś geniuszem, po prostu cały czas śmigają po tych samych skalach i opierają harmonie na pentatonice. Gdyby więcej nowych zespołów grało w ten sposób to metal XXI wieku prezentowałby się znacznie lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maniacal Rendering
Zaangażowany
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 18:37, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ivanhoe napisał: | Dobrze, że ubiegłem Maniaca, bo napisałby Ci niewiele pozytywnego. |
Przesadzasz. Umiem docenić sprawność techniczną i dobre wykonanie. Ale nie zmienia to faktu, że Herman Li (gitarzysta DragonForce) to tandeciarz, taki sam jak Y. Malmsteen. Wykorzystuje najprostsze środki kompozycyjne, by wywrzeć wrażenie na słuchaczach.
Popisówka bez artyzmu, to wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:48, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
@Ivanhoe dziekuję chociaz za twoje miłe słowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manowar
True Metal Man
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 1510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czegoś co zwie się życie...
|
Wysłany: Czw 18:54, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
@Valhalla, DragonForce słyszałem i rzeczywiście to co gitarzyści robią z gitarą w tym zespole jest niesamowite. Zapierdzielają nieźle po gryfie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel5
Stały bywalec
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:00, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ooo jeszcze mnie tu nie było?? Co za niedopatrzenie :D. Do moich ulubionych gitarzystów zaliczają się:
Marty Friedman
Uli Jon Roth
Wolf Hoffmann
Hank Shermann
Michael Schenker
Marty Friedman
Dave Mustaine
Andy Laroque
Luca Turilli
Adrian Smith
Herman Frank
Ostatnio zmieniony przez Angel5 dnia Nie 12:59, 08 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcasto
Stały bywalec
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Szwelice Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:26, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Też się dziwię, że w tym temacie jeszcze nic nie napisałem .
Jeśli chodzi o ulubionego gitarzystę, to jest nim u mnie zdecydowanie John Petrucci (na co zapewne spory wpływ ma fakt, że gra z kolei w moim ulubionym zespole) - uwielbiam jego technikę, zadziwia mnie szybkość jego gry (z resztą nie tylko mnie ) i zastanawia mnie jak przy takiej właśnie prędkości można nie popełniać absolutnie żadnych błędów (przeglądałem spooooro filmików na YT z zapisami live z koncertów Dream Theater i pamiętam jaka była radość w komentarzach pod jednym video, w którym Petrucci popełnił właśnie błąd - między innymi śmiano się, że w końcu jest dowód na to, że John nie jest robotem; innym razem Petrucciemu zdarzyło się... spaść ze sceny i wtedy z kolei śmiano się, że nawet jak leciał to wydziergał perfekcyjne tremolo ). Oprócz tego bardzo lubię jeszcze Uliego Jona Rotha (którego nota bene uważam za gitarzystę lepszego od Petrucciego) i... starczy. Tych dwóch zdecydowanie wybija się w moim prywatnym rankingu, a jakbym zaczął tu wymieniać wszystkich Mustainów, Schenkerów, Iommich i innych Satrianich, to bym szybko do limitu znaków dobił .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roland
Wyznawca
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Gilead Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:26, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Jimi Hendrix- człowiek, którego gra w pewnym sensie wymyka się ludzkiemu pojęciu, jakby nie z tego świata, szkoda że skończył w najbardziej przykry z możliwych sposobów
Tony Iommi- facet, któremu bije pokłony odkąd zacząłem słuchać ciężkiej muzyki, mistrz riffu, któremu jeszcze pokolenia będą bić pokłony za wynalezienie „jedynie słusznego” gatunku muzyki.
Ritchie Blackmore- facet który teraz lata w rajtuzach, kiedyś był bogiem gitary i w Rainbow i Deep Purple grał tak, że przeciętnemu człeczynie szczeneczka opadała z wrażenia.
Jimi Page- może nie skomentuje, muzyka tego człowieka przemawia za siebie
Randy Rhoads- pierwszy gitarzysta w grupie Ozzy’ego Osbourne’a radzę zapoznać się z jego fenomenalną grą na pierwszych albumach ww. Niestety chłopak zginął w feralnej katastrofie lotniczej w wieku zaledwie 23 lat.
Poza tym Zakk Wylde, Dimebag Darrel, Angus Young, Eddie Van Halen, Dave Mustaine, Brian May, Slash, Andrzej Nowak, Tadeusz Nalepa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|