Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:30, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Chociażby to, ze zamiast solówki na elektryku, popierniczając po gryfie mamy tutaj wiolonczelę, piękne przyciszenie i śpiew chłopca. Zmiana nastroju w utworze przez Anette wraz z chłopcem. Wspaniały element orkiestry dętej.
Nie ma powrotu tak szybkiego do następnego refrenu i wcale, według mnie, nie jest na siłę przeciągane, zrezygnowałabym jednak z tego darcia mordy przez Marco, gdyż neutralizuje cały klimat tego mroczno-symfonicznego utworu.
Za refrenem mamy jeszcze kolejną część, również nie opisaną w schemacie, śpiewaną przez Anette. Może według Ciebie robi za outro, lecz outro zwykle jest tylko instrumentalne, bez wokalu. Dopiero w 13 minucie wyraźnie czujemy, że zbliża się koniec, koniec utworu.
Nie mów mi tylko, że tego nie zauważyłeś. Nie rób z siebie buta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arashi
Zaangażowany
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:32, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Właśnie przed chwilą pojawiło się u mnie DPP i bardzo się cieszę, że są wersje instrumentalne :P bo muzycznie, jak już chyba gdzieś pisałam, jest bardzo fajnie, ale wokalnie i txtowo... tak jak to napisałam w wątku o Anette, podobała by się, gdyby nie była na miejscu Tarji... dwa, przeglądałam txty i aż śmiać mi się chce... co Tuomasa popędziło, że nagle pojawiły się słowa "fuck" i "whore"? :P Były takie w ogóle wcześniej? Bo w sumie to nie znam żadnej piosenki NW na pamięć :P Anyway, to tak trochę dziwnie wygląda, jakoś mi tu nie pasi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:46, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
@up: Niestety, instrumentalnie jest o wiele gorzej niż wokalnie. Sam(a) zauważysz po osłuchaniu się z płytą.
Valhalla napisał: | Chociażby to, ze zamiast solówki na elektryku, popierniczając po gryfie mamy tutaj wiolonczelę, piękne przyciszenie i śpiew chłopca. Zmiana nastroju w utworze przez Anette wraz z chłopcem. Wspaniały element orkiestry dętej. |
Zwolnienia w przejściach są w połowie piosenek Within Temptation, więc to naprawdę żaden argument.
Valhalla napisał: | Nie ma powrotu tak szybkiego do następnego refrenu i wcale, według mnie, nie jest na siłę przeciągane, zrezygnowałabym jednak z tego darcia mordy przez Marco, gdyż neutralizuje cały klimat tego mroczno-symfonicznego utworu. |
3 strofki tego samego zapętlonego motywu muzycznego (tylko przy trzecim zamiast chłopca jest Anette bodaj) + głupia gadka o gwałconym Toumasie. Nie, skąd, co za przeciąganie .
Valhalla napisał: | Za refrenem mamy jeszcze kolejną część, również nie opisaną w schemacie, śpiewaną przez Anette. Może według Ciebie robi za outro, lecz outro zwykle jest tylko instrumentalne, bez wokalu. Dopiero w 13 minucie wyraźnie czujemy, że zbliża się koniec, koniec utworu. |
Rzeczywiście, Toumas zachował się bardzo kreatywnie. Wstawił inny utwór jako zakończenie tego, żeby było dłużej :P . Część zaiste nie opisana w schemacie, ani nie praktykowana w środowisku muzycznym. Może dlatego, że ludzie wychodzą z dziwnego założenia, że osobny utwór nie powinien być na siłę wciskany do innego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:05, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
To czy to był drugi utwór zapytaj Tuomasa, nie stawiam tutaj pewniaka. Ale jeśli nawet tak jest, to dlaczego jest złe? Przeszkadza Ci ten moment? Myśle, że na uspokojenie silnego utworu jest dobrym pomysłem. Nie zgodny ze schematem [przyznałeś rację].
Do przejść Withinów nic nie mam, ale zdecyowanie te skomponowane przez Tuo. Napewno Pokusa takich nie znajdzie u siebie. Bardzo lubię moment w refrenie, kiedy jest zmiana tonacji. Pamiętasz? Nigdy wcześniej się z takim czyms nie spotkałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:50, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Refren TP&TP jest jednym z niewielu bardzo dobrych fragmentów płyty.
Co do outra, to co, jak nagram z zespołem 5 utworów i wcisnę to w jedną ścieżkę, to będę ambitny (wielowątkowy utwór, zmienne metrum i w ogóle )? Nie bardzo. W tym kawałku musi być nawet wyciszenie po "Save me", żeby w ogóle ta V część mogła nastąpić. Brzmi to tak, jakby Toumas na siłę chciał nagrać coś dłuższego niż GLS i jak się nie udało (10 minut - limit jego możliwości kompozytorskich? ), wcisnął na siłę jeszcze tą balladkę na zakończenie, która nie ma muzycznie nic wspólnego z resztą utworu.
To, co ty nazwałaś "solówką", ja nazywam "przejściem" - taki fragment po drugim refrenie, w którym trochę zmienia się rytm i jest (zazwyczaj) albo solo, albo właśnie zwolnienie, co się pojawia wielokrotnie choćby u WT, więc w TP&TP nie jest szczególnie odkrywcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgi
Nowicjusz
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dreamspace
|
Wysłany: Pią 18:48, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Valhalla napisał: | Chociażby to, ze zamiast solówki na elektryku, popierniczając po gryfie mamy tutaj wiolonczelę, piękne przyciszenie i śpiew chłopca. Zmiana nastroju w utworze przez Anette wraz z chłopcem. Wspaniały element orkiestry dętej. |
"Wspaniałe", "piękne"... cały czas to samo... Twoje wybitnie subiektywnie gadki nikogo nie przekonają, zrozum to wreszcie. Tobie sie moze nawet Doda podobać, ale nie wmawiaj innym ze to sztuka.
Valhalla napisał: | Są też tacy na świecie, którzy wolą długie utwory, niż piosenki według schematu: intro, zwrotka, refren, zwrotka, refren, solówka, refren, refren, outro. Naprawdę zrozum. |
Ja rozumiem. Czyli znaczy to, że uwielbiasz ostatnią płytę Reverend Bizarre? Albo "A Change of season" Dream Theater? A ostatni Neal Morse też jest świetny, nieprawdaż? Aha, nie słyszałaś nic z tego? Ok, rozumiem...
Valhalla napisał: | Nigdy wcześniej się z takim czyms nie spotkałam. |
Takie coś może napisać każdy o dowolnym utworze. Pomysl, ze np ktos w ogole nie ma pojecia o muzyce i puscili mu "here I go Again" (niby Whitesnake) w wykonaniu Mandaryny. I tez powie, że sie nigdy z takim czyms nie spotkał. Czyli jaki wniosek? To, co napisałeś to żaden argument. Gdyby takie coś napisał ktoś kto słucha muzyki bardzo długo to nalezaloby do tego inaczej podejsc. Ale ktos taki nie napisałby tego o zadnym kawałku z DPP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:52, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
Mały offtop:
Morgi napisał: | A ostatni Neal Morse też jest świetny, nieprawdaż? |
Bardzo słuszny album Znam od dłuższego czasu, ale ostatnio złapała mnie ogólna faza na ten krążek i nałogowo sobie słucham.
A pod resztą postu Morgiego mógłbym się w tym wypadku podpisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Sob 14:47, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
Nie było mnie jeszcze w tym temacie No więc moim skromnym zdaniem nowa płyta zła nie jest, mimo to brak sprawia, że nie poznałabym nowego Nightwish, gdybym najpierw usłyszała "Amaranth" w radiu [a puszczali to na EsceRock i to nawet dość często (niestety to jedyny utwór N. przez nich grany)], to bym tego w życiu nie poznała. Ale kupiłam płytkę (a właściwie dwie, bo mam też tą instrumentalną), i słucham jej dość często (częściej słucham "My Winter Storm", ale to już inna historia). Mój ulubiony utwór to Sahara.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manowar
True Metal Man
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 1510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z czegoś co zwie się życie...
|
Wysłany: Nie 12:46, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Kolejny offtop Change os Season DT jest świetne. Ale jak dla mnie lepsze jest Images & Words.
@Fristron a wogóle to co tak się naśmiewasz z gwałconego Tuo?? Ciekawe czy jakby Ciebie gwałcili i ktoś by się z tego naśmiewał ciekawe czy było by Ci miło??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:01, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Manowar napisał: | @Fristron a wogóle to co tak się naśmiewasz z gwałconego Tuo?? Ciekawe czy jakby Ciebie gwałcili i ktoś by się z tego naśmiewał ciekawe czy było by Ci miło?? |
Owned.
Kurde, to on naprawdę ma zdesperowanych fanów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pallet Town Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:07, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
@Manowar
Jaki zgwłacony, przecież to przenośnia, żaden gej go przecież nie dopadł na ulicy i nie przeleciał, chyba, że o czymś nie wiemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:09, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Oki, oki, tylko się proszę nie rozpędzać w tej dyskusji na temat gwałtów i Tuo, błagam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzia
Zaangażowany
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olecko Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:42, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Czemu? Oprawa liryczna na DPP jest super. Najlepsze teksty z całego dorobku. Bardzo bogate w środki stylistyczne, odniesienie itp. czego chcieć więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:01, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
...i nagich, martwych Toumasów.
Zgadzam się z kaśką, lepiej odstawmy temat tekstu TP&TP, bo ten fragment o being raped again and again może przy dyskusji doprowadzić do pojawienia się w głowie obrazów, które ciężko będzie wyrzucić z pamięci. Mnie po prostu rozbroiła niesamowita umiejętność interpretacji tekstu imć Manowara.
|
|
Powrót do góry |
|
|
k4jz3r
The Kinslayer
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:04, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ja tam uważam że liryki z DPP nie są najlepsze z całego dorobku NW. Uważam nawet że są na samym końcu, a wszystko przez złość i gniew kompozytora (choć nie wszystkie takie są)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arashi
Zaangażowany
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:36, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Nie wsłuchiwałam się w txt na DPP, rzuciłam na nie tylko okiem... lol, tu w jednej piosence jest to co wspomniane wyżej, a w innych jest i 'fuck' i 'whore'... to takie nie-nightwishowe... widać, po wykopaniu Tarji, Tuo stał się emo strzelającym fochami na prawo i lewo :P
Aha, i jak dla mnie, 13 minut na początek płyty to zdecydowanie za dużo... takie coś to na koniec powinno trafić (Rhapsody tak robi ;p)
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Nie 19:38, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:06, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Fristron napisał: | Mnie po prostu rozbroiła niesamowita umiejętność interpretacji tekstu imć Manowara. |
Każdy ma prawo interpretować testy jak mu się podoba. Co więcej, nie łatwo jest zrozumieć artystę w taki sposób w jaki on się rozumie. Tzn, artysta pisze tekst stosując przenośnie, on wie co ma na myśli, ale zupełnie inaczej może je zinterpretować reszta. Także nie burz się o to, że ktoś ma swoją wizję na ten temat. Ty także widzisz ten tekst na swój sposób. Co nie znaczy, że myślisz tak samo na jego temat jak Tomek.
Według mnie Manowar ma dobrą głowę do tego.
Co do kontrowersyjnego utworu Bye Bye Beautiful, podobało mi się na koncercie, że jako pierwszy był zagrany. Zinterpretowałam to tak, jakby jasno i wyraźnie powiedzieć fanom, że koniec z erą Tarji i rozpoczynają nową. Jak na pierwszy utwór, wywarł na mnie ogromne wrażenie.
Ostatnio zmieniony przez Valhalla dnia Nie 20:08, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:08, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Lol. Czyli twierdzicie, że being raped again and again to nie metafora? Szpoko. Pewnie martwy też był, ale teraz zmartwychwstał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valhalla
Wyznawca
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:15, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Nie twierdzicie, prędzej twierdzę [ja], bo ja taką tezę pozstawiłam. No jasne, że to jakaś metafora, jak można być pochowanym kilka razy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fristron
Zaangażowany
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:21, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
Coś twój angielski zawodzi. "Rape" oznacza gwałcić, ewentualnie rzepak.
"Będąc rzepakiem jeszcze raz i jeszcze raz..."
I Manowar wyskoczył do mnie z pretensjami, że nie płaczę nad gwałconym wielokrotnie Toumasem. Przeczytaj jeszcze raz tą dyskusję.
Ostatnio zmieniony przez Fristron dnia Nie 20:22, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|