Artrosis

Madeline

Polski zespół, powstały w 1995 r, grający muzykę z gatunku gothic metal.

Obecny skład:

Medeah (Magdalena Stupkiewicz - Dobosz) – wokal
Migdał (Łukasz Migdalski) – klawisze (od kwietnia 2005)
Remo (Remigiusz Mielczarek) – bass (od Dark Stars Festival 2002)
MacKozer (Krystian Kozerawski) – gitara (od Dark Stars Festival 2002)
Świcol (Paweł Świca) – perkusja (od listopada 2006)

To moja ulubiona polska kapela z tego gatunku. Klimatyczna, tworząca niesamowity nastrój muzyka (z bardzo często wplecionymi smyczkami), poetyckie, dobre teksty, ciekawy wokal i ciekawa postać wokalistki. Podobno dają świetne koncerty, ale o tym będę miała okazję się osobiście przekonać już niedługo, gdyż obecnie Artrosis jest w trasie koncertowej, w której zamierzam uczestniczyć Smile

Kilka polecanych przeze mnie utworów:

[link widoczny dla zalogowanych]
Nazgul
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Co sądzicie o tej kapeli?

Katarzyna

Oooo, wreszcie ktoś założył ten temat Smile Mi się jakoś nie chciało.
Bardzo lubię Artrosis, poznałam ich jeszcze przed Closterkeller i zasłuchiwałam się jak tylko mogłam. Byłam też na ich koncercie na Gothic Day's i było to naprawdę godne uwagi widowisko, widać, że zespół nie robi tego tylko dla kasy. Poza tym Medeah jest kontaktowa, a na żywo śpiewa naprawdę nieźle, chociaż zdarzaja się jej fałsze. Ja tam polecam każdemu, kto lubi klimaty Clostera. Wiadomo, że to nie to samo, ale nikomu nic się nie stanie, jeżeli posłucha. Kocham: "Siódma Pieczęć", "Pośród kwiatów i cieni", "Druga Twarz", "Szmaragdowa Noc", ale w wersji fortepianowej, "Hipnoza", "Tym Dla Mnie Jest", "Samuel" i "Melange". Takie najulubieńsze, bo te co bardzo lubię, to mogę wymienić połowę dyskografii :P

Child Of Bodom

Uwielbiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłem dwa razy na ich koncercie i było cudownie, Medeah jest niesamowita, szkoda tylko, że nie ma tak długich włosów jak na "Pośród Kwiatów i Cieni. Najbardziej cenię sobie płytę "Fetich" która nie jest zbyt popularna wśród fanów oraz jeszcze bardziej odhumanizowana "Melange". Większość fanów przepada za bardziej gotyckim brzmieniem, ale ja zawsze w zespole szukam tego czegoś i znalazłem to w tych dwóch płytach. Połączenie gotyku z darv wave wyszło im na dobre.

Moimi ulubionymi utworami, przy których dreszce mnie przechodzą to przede wszystkim: Zatruta, który posiada przepiękny tekst, Nazgul, Ostatni Raz, Ukryty Wymiar, Prośba, Wiem, Był Jak Diament, Góra Przeznaczenia i Morfeusz Smile

Zibi

Ashka

Poznałam ten zespół podczas premiery Wiedźmina w kieleckim kinie Romantica (nieistniejącym już od wielu lat)... Wg mnie najlepszą płytą jest "Ukryty wymiar". Podoba mi się tam każdy utwór, naprawdę KAŻDY. Niestety nigdy nie udało im się wybić ponad to co wtedy stworzyli, ani nawet zbliżyć w okolice tego niesamowitego klimatu. Do posłuchania jest jeszcze "W imię nocy" i kilka utworów z "Pośród kwiatów i cieni". Wszystko co powstało potem - niestety nie przypadło mi do gustu, po prostu działa mi na nerwy Sad

Moje ulubione utwory to oczywiście "Szmaragdowa noc", "Epitafium", "Nazgul", "Taniec".

Cyan

Kiedyś bardzo lubiłem ten zespół. Bardzo często ich słuchałem, prawie na równi z Closterem. Jednak teraz już do nich prawie nie wracam. Jak już to do płyt "Fetish" i "Melange" (zdecydowanie moja ulubiona). Nie przepadam za tekstami Medeah - jak dla mnie zbyt czułostkowe. Strasznie rozczarował mnie ich powrót w odnowionym składzie po 4 latach milczenia. "Con Trust" to dla mnie pomyłka. Jedna dobra piosenka na tym albumie to "W półśnie", pozostałe to dla mnie takie gorsze Łzy. No i te wokale kojarzące się z Małgorzata Ostrowską. Mimo wszystko polecam ich.

kaska_tarja

Jakoś mnie tak ostatnio naszło na polską scenę muzyczką i przez przypadek wpadłam na Artrosis. I od wczoraj w kółko słucham "Szmaragdową noc" i "Nazgul". Urzekło mnie to niesamowicie. Głos Medeah ma dość interesujący i ciekawa jestem jak brzmi na żywo.

Alexandrine

Nie znam całej ich twórczości, ale podoba mi się "Szmaragdowa noc". W przyszłości postaram się zdobyć więcej ich utworów :D

Madeline

No i trafiło mnie. Do tej pory Artrosis bardzo lubiłam, ale po wczorajszym występie w moim mieście zakochałam się na amen Smile

Ich muzyka na żywo brzmi jeszcze lepiej, po prostu nieziemsko

Już dawno nie poruszył mnie tak żaden koncert. Chłopaki dają niezły popis, a wokal Medeah... Rolling eyes

"Szmaragdowa noc", "Nazgul", "Prośba" na żywo - można odlecieć. Jutro postaram się coś więcej napisać w dziale 'relacje z koncertów', zapodam też oczywiście kilka fotek, bo nie mogłam sobie odpuścić Wink

Jeśli ktoś będzie miał kiedyś okazję zobaczyć Artrosis na żywo to bardzo polecam Rock ya

Zibi

kaska_tarja

To jest dziwne... Ledwo kilka dni temu zaraziłam się chorobą zwaną "Artrosis" a już zaczęłam nią zarażać przyjaciółkę :P Kurcze, dawno nic tak mnie mocno nie chwyciło jak to (ostatnią miłością od pierwszego wejrzenia był chyba Sabaton...)

@Madeline
Ale niesamowitą ochotę zrobiłaś mi na Artrosis na żywo... Jak mogłaś? :P

Child Of Bodom

@Madeline
Dokładnie jak mówisz, koncerty Artrosis są świetne. Nie wiem co ten zespół w sobie ma, ale na żywo dają taki koncert, że człowiek zapomina o otaczającym go świecie. Medeah potrafi zahipnotyzować swoim głosem, a Remo i McKozer zawsze porobią jakieś jaja Mr. Green

Madeline

Alexandrine

U mnie choroba Atrosis rozwija sie strasznie szybko.

Madeline · Wysłany: Śro 20:24, 18 Mar 2009 Temat postu:

Artrosis w ostatnim czasie mocno pracują nad nowym albumem. Obecnie na koncertach zespół prezentuje już nowy utwór - spokojną, piękną balladę, która zadedykowana jest zmarłej na 3-letniej dziewczynce Hani, na której leczenie ludzie zbierali pieniądze z całej Polski.

Ja miałam przyjemność znów zobaczyć ich na żywo na ostatnim koncercie jaki zagrali, w Stalowej Woli, w kameralnym małym klubiku Jazz Rock Cafe. Było jak zwykle genialnie, a nawet dużo lepiej niż w Lublinie, bo bardziej kameralnie i ludzie się zdecydowanie lepiej bawili. Ale dla mnie był to o tyle ważny koncert, że w końcu nie zabrałam ze sobą żadnego aparatu ani innych niepotrzebnych rzeczy i od początku do końca mogłam przeżyć ten koncert tak jak chciałam Very Happy

Nareszcie mogłam stanąć oko w oko z każdym z muzyków, spojrzeć w ich emocje, grymasy twarzy. Stałam na wyciągnięcie ręki od zespołu, muzyka i wokal Medeah przeszywały mnie na wylot, a ja telepałam się w każdą stronę, odlatując w inny wymiar

Magia

Anarie · Wysłany: Śro 21:02, 18 Mar 2009 Temat postu:

Słuchałam ich kilka lat temu, nie jestem jakąś wielką ich fanką, ale na koncert przeszłabym się chętnie Smile

Może to wszystko dlatego, ze nie znam twórczości Artrosis zbyt dobrze, ale na chwilę obecną mi to nie przeszkadza :P

Child Of Bodom · Wysłany: Śro 21:04, 18 Mar 2009 Temat postu:

Zibi · Wysłany: Śro 21:09, 18 Mar 2009 Temat postu:

Yenefer · Wysłany: Pią 20:30, 27 Mar 2009 Temat postu:

Madeline byłaś w Stalowej?? Widzisz ja też byłam i szkoda że wcześniej na forum nie zajrzałam. Koncert jak zawsze w ich wykonaniu był przedni. Tak co do nowych utworów to jest ich dwa, przynajmniej dwa były zaprezentowane w Stalowej. Jeden to ten o którym wspomniałaś, a drugi to intro, puki co jeszcze w wersji instrumentalnej. A wracając do tematu to Artrosis jest bezsprzecznie moją ukochaną kapelą, którą słucham od wydania płyty Ukryty Wymiar czyli od 1997 roku. Wtedy to się nimi zaraziłam i nie chce mnie puścić i dobrze, bo to co oni prezentują jest jedyne, niepowtarzalne po prostu przepiękne. Do Krakowa też się wybieram jeszcze tydzień oczekiwania nie wiem jak to wytrzymam. Zajebiści ludzie i zajebisty zespół.

Peter · Wysłany: Sob 21:09, 28 Mar 2009 Temat postu:

A ja chciałem zapytać, jak ostatnio wygląda setlista na ich koncertach? Chodzi mi o to, czy skupiają się na najnowszej twórczości, czy raczej robią przekrój przez wszystkie płyty. Pytam, bo za kilka miesięcy graja w Poznaniu, a ja znam tylko płytę "W imię nocy". Jeśli więc miałbym się tam wybrać, to chciałabym wiedzieć, z czym powinienem się zapoznać.