Antimatter

Marcin

To nie jest muzyka... to są po prostu emocje uwięzione pod postacią dźwięków.

Zespół założony w Liverpoolu przez Duncana Pettersona (ex Anathema; bas+teksty) i Micka Mossa. Mimo, że Dan wcześniej był częścią metalowego zespołu, muzyce granej przez Antimatter daleko od metalu. Muzyka grana przez Nich oscyluje między ambientem a melancholijnym progresywnym rockiem. Do tej pory zespół wydał 4 krążki:

-Saviour (2002)
-Lights Out (2003)
-Planetary Confinement (2005)
-Leaving Eden (2007)

Ostatni został nagrany bez Duncana, który niestety opuscił zespół po wydaniu 3 płyty.

Klimat jest największym atutem w twórczości zespołu. Zespołu nie da rady "poznać" od razu, należy poświęcić mu wiecej uwagi aby w pelni się Nim oczarować. Na każdej płycie słyszymy świetne partie gitary akustycznej i elektrycznej. Świetne (zazwyczaj bardzo smutne) teksty mogą doprowadzić słuchacza do całkowitego wyłaczenia sie z otaczającego świata i odpłynięciu w melancholię zawartą na płycie. Wokal Mossa dodaje uroku całości. Nieprzeciętny zespół, choć nie wiadomo czy będzie nadal istniał...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

DarkMoonlight

Antimatter jedno z moich odkryć Wink

Słucham od jakichś 3 miesięcy, zachwycam się ile mogę Wink

Muszę ściągnąć ich albumy, bo po naprawie kompa nie mam w ogóle muzyki ;/ i Antimatter też odeszło;/ Mam dwa ich ulubione albumy Saviour i Leaving Eden, chociaż pozostałe tez sa swietne. Fajny kobiecy wokal na Saviour. Zachwyca mnie piekno Antimatter, wydobywające się piękno, Normalnie brak mi słów, nie da się opisać tej muzyki, trzeba się zakochać.

DarkMoonlight

Mam już znowu całą dyskografie Antimatter i dodam co nieco o Antimatter. Lubię każdą ich płytę, ale największy sentyment mam do Saviour. Ujmujący głos wokalistki połączony z wokalem Michaela Mossa wywołuje u mnie palpitacje serca. Jak już raz zaczynam słuchać Antimatter to długo nie moge przestać Wink

Kolejna rzecz, moża dla innych śmieszna, a dla mnie bardzo ważna, że zespoł ten pochodzi z Wielkiej Brytanii, i słowa są wypowiadane tak jak mnie uczą na wymowie i kocham brytyjski sposób śpiewania, zarówno u Antimatter jak i u Anathemy to słychać. Faworyt z 1 płyty? Chyba tytułowy Savior a także Angelic.. Kolejna płyta Lights Out. Różni się od swojej poprzedniczki. Pierwsza była bardziej ambient - owa, druga jest melancholiczna, moim zdaniem dużo bardziej smutna. Favoutite In Stone, The Art of Soft Landing.
Kolejny stydyjny album Planetary Confinement. To dopiero smutek, juz sama okładka (kolczasty drut na tle ciemnego nieba) wskazuje na to, że będzie to coś smutnego, melancholijnego, ale i zarazem pięknego. A jka słychać intro tytułowego instrumantalnego utworu to sie ma wrażenie, właśnie w ten sposób powinno się pisac o smutku. Faworytów od groma, ale chyba mój numer 1 to Epitaph. I ostatnie dzieło Antimatter Leaving Eden. I najlepsze kawałki to tytułowy Leaving Eden oraz Ghosts.
Ludzie naprawdę warto siegać po Antimatter, istnieja tylko jedna groźba, jak już się zakochacie i zatopicie w dźwiękach tej muzyki to tak łatwo się nie uwolnicie.

Marcin

Mało odpowiedzi, mało.Jak zawsze w temacie o ambitnej kapeli Wink

Marzyciel

Ja najbardziej lubię Leaving Eden. Jedna z najfajniejszych płyt wprowadzających w specyficzny klimat. Conspire jest naprawdę świetnym utworem. Ta muzyka nadaje się zarówno jako tło jak i muzyka do wzbudzania uczuć, a to jest trudne do osiągnięcia.