Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:01, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
20 sierpnia?? Czy to już pewne? Jakoś uszło to mojej uwadze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:07, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Skąd ten news? Ja byłem pewien że wyjdzie przed tymi wakacyjnymi koncertami ...
Myślę że jak będzie znana data, to Tarja najpierw pochwali się tym na blogu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gloom
Wyznawca
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:24, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
To jest info od Universal Music...
Dokładnie stąd: [link widoczny dla zalogowanych]
na dole strony, przed tymi wszystkimi rozpiskami jest informacja o Tarji i zdanie:
"Die erste Single des Albums wird am 6. August veröffentlicht, das Album "What Lies Beneath" folgt am 20. August."
Ostatnio zmieniony przez Gloom dnia Nie 19:28, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:43, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Fakt, wcześniej pisze że pierwszy singiel ma wyjść 21 maja... Ale to dziwne że Tarja o tym nie napisała...
W każdym razie nastawiałem się na początek wakacji...
Edit: Ten singiel chyba ma wyjść 6 sierpnia wg tej notki... Ale niech ktoś może to dokładnie przetłumaczy, jeśli można
Ostatnio zmieniony przez lucr0m dnia Nie 23:57, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:57, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Może chciała nam niespodziankę zrobić a tutaj już ktoś się wygadał
W sumie to nastawiona byłam na to, że w maju usłyszę całą płytę, a tutaj aż do sierpnia muszę czekać. Cóż, mam nadzieję, że ta cierpliwość się opłaci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:04, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ja i tak jestem zachwycona, że płyta wyjdzie w sierpniu! Myślałam, że przyjdzie nam czekać do przyszłej (grrr!) zimy.
Ciekawe jaki będzie pierwszy singiel...
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:01, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Może to "Naiad", o którym Tarja się tak rozpisywała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Wto 17:16, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
To całkiem prawdopodobne. A tak wogóle to co to ma być?! SIERPIEŃ?!? Ja przepraszam bardzo, wysiadam. W końcu się okaże, że Vic wcześniej płytę nagra i wyda, niż Tarja. No normalnie pochlastać się można...
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:29, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Bestio, weź tak nie narzekaj! Równie dobrze mogło się okazać, że płyta wyjdzie w grudniu 2010 i co wtedy?! Myślę, że i tak będzie warto poczekać tych kilka tygodni dłużej. Tarja na pewno nas czymś zaskoczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woody
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:36, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo ciekawy wywiad z Tarja.
Opowiada o tworzeniu WLB , współpracy z Scorpionsami
I jak się okazuje na albumie znajdzie się 11 utworów (Tarja mówi o tym w artykule , a reszta może zostanie wydana jako bonusy w różnych krajach) to takie najważniejsze co udało mi się przetłumaczyć.
Jak by ktoś byłby tak miły i przetlumaczył wywiad.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:10, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
OK, już się biorę za tłumaczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:28, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Hm, mało te jedenaście piosenek. Na MWS było 14 (licząc podstawową wersję i bez przejściówek). Mam nadzieję że będzie jakaś edycja zawierająca wszystkie 16 piosenek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tłumaczenie:
Urodziła się w Finlandii, zamieszkała w Argentynie i nagrywa dla angielskiej wytwórni Spinefarm. To Tarja Turunen, gotycka diva "przedstawienia i decybeli", która do metalu wniosła swój klasyczny sopran i odniosła międzynarodowy sukces.
Była wokalistka niezwykle popularnego Nightwish teraz solo osiągnęła wielka popularność. W 2007 roku nagrała swój pierwszy anglojęzyczny album, który okrył się zlotem i platyną- "My Winter Storm".
Minęły 3 lata i wokalistka przjęła na siebie także rolę twórcy i producenta nadchodzącej płyty "What Lies Beneath", nie wspominając już o tym że dała popis na "The Good Die Young", pierwszym singlu promującym ostatni album The Scorpions "Sting in a Tail".
Tarja rozmawia o swojej rozwijającej karierze i planach na przyszłość z Petem Feenstrą.
Jesteś nazywana "królową metalu operowego". Czy tak właśnie siebie widzisz?
Hmm... (śmieje się) to za dużo powiedziane. Ja po prostu staram się jak mogę najlepiej. Cieszy mnie, że mogę wyrażać siebie tak jak chcę- zarówno jako osobę jak i jako artystkę. Oznacza to, że zdarza mi się śpiewać różne gatunki muzyki, jednak tym co mnie motywuje jest nastrój i to jak muzyka na mnie oddziałuje.
Na przykład teraz pracuję nad drugą płytą solową- tak naprawdę już od prawie 2 lat- i czuję się silniejsza muzycznie niż kiedykolwiek wcześniej. Utwory są niemal gotowe, a ja wiem czego chcę.
Etykietka "metal i opera" już nie jest odpowiednia. Teraz chodzi nie o tworzenie jakiegoś konkretnego gatunku muzyki, ale o to co ta muzyka we mnie wywołuje i w jakim kierunku każe mi podążać.
Na WLB zaczęłaś sama pisać utwory. Czy był to dla ciebie wielki krok naprzód?
Tak, ale był to tez naturalny postęp wynikający z poprzednich doświadczeń. Tym razem było mi o wiele łatwiej. Dzięki pracy nad pierwszą płytą mam teraz o wiele więcej doświadczenia w nagrywaniu i wiem czego mi potrzeba. To dzięki doświadczeniom wyniesionym z pracy nad MWS teraz mogłam zacząć pisać.
Poprzednia płyta wciąż mi się podoba, jednak wiem teraz o wiele więcej i zdaję sobie sprawę, że ten album będzie znacznie silniejszy- chodzi mi o piosenki, produkcję, kierunek...
Tak, ale był to tez naturalny postęp wynikający z poprzednich doświadczeń. Tym razem było mi o wiele łatwiej. Dzięki pracy nad pierwszą płytą mam teraz o wiele więcej doświadczenia w nagrywaniu i wiem czego mi potrzeba. To dzięki doświadczeniom wyniesionym z pracy nad MWS teraz mogłam zacząć pisać.
Poprzednia płyta wciąż mi się podoba, jednak wiem teraz o wiele więcej i zdaję sobie sprawę, że ten album będzie znacznie silniejszy- chodzi mi o piosenki, produkcję, kierunek...
Czy łatwo przychodzi ci pisanie?
Pierwsza płyta była jak nauka. Teraz mam więcej wiary w siebie, wiem czego chcę i jak to osiągnąć. Teraz więc zaczęłam pisać piosenki- był to dla mnie nowe doświadczenie i ogromny krok naprzód, a także przyjemna odmiana.
Nowy album to także nowi ludzie wokół mnie. Bardzo mi pomogli, dzięki nim jestem teraz bardziej pewna siebie. Potrafię powiedzieć czego naprawdę chcę. Jednak tak samo ważne jest że oni także mówią mi co powinnam zrobić inaczej. Najważniejsze jest uczucie, które odczuwam do muzyki, którą napisałam- szczególnie, że mam tę muzykę wykonywać.
Ile piosenek napisałaś?
W ciągu 2 lat powstało około 30. Wybraliśmy spośród tego 16, a na płycie znajdzie się 11. Być może jakieś bonusy pojawią się na singlach wydanych w różnych częściach świata.
Sama zajmowałaś się produkcją. Jakie to było uczucie?
Dzięki temu było mi łatwiej. Na pierwszej płycie produkcja była problemem, co było związanie na przykład z moim brakiem doświadczenia w zbieraniu różnych osób do pracy nad muzyką klasyczną i rockiem.
Nie byłam wówczas w stanie powiedzieć "może powinniśmy zrobić to a nie tamto". Byłam szczęśliwa z powodu płyty, jednak teraz wiem o wiele więcej i WLB budzi we mnie o wiele więcej uczucia.
Producent musi mieć wizję, może koncept, więc myślałem o tym jakie mam plany co do tego krążka. Wnioski były takie że album powinien być nieco cięższy, z wyraźniejszym motywem przewodnim, może i mniej różnorodny, ale z orkiestrą i chórem, tak abym mogła zachować coś z moich klasycznych korzeni. Jednak najważniejsze jest fakt, że wszystko jest skutkiem moich decyzji.
Co Colin Richardson (Machine Head, Bullet For My Valentine, Slipknot) wniósł na etapie miksowania?
Właśnie teraz zajmujemy się tym w Londynie. Colin jest niesamowity. Bardzo mi się podobały rezultaty jego pracy ze Slipknot i teraz także spełnia moje oczekiwana i sprawia że płyta jest, przepraszam za wyrażenie, cholernie potężna.
Chciałam, żeby dźwięk był potężny, a on mi to zapewnia, a kiedy chciałam mocniejszych gitar także był w stanie to sprawić. Poza tym świetnie mi się z nim pracuje i jest dźentelmanem.
Czy uważasz że odkrywasz nowe terytoria? W końcu to ty sprawiłaś że metal symfoniczny stał się sławny.
Nie uważam się za kogoś wyjątkowego. Świat jest wielki, a ja urodziłam się w fińskiej wiosce liczącej 500 mieszkańców i w ciągu swojego dalszego życia mieszkałam w różnych krajach. Poza tym już w młodym wielu zetknęłam się z przemysłem muzycznym, więc wiele rzeczy wydarzyło się szybko. Miałam też dużo szczęścia, bo wokół mnie znaleźli się ludzie, którzy mi pomogli.
Nawet w przypadku Nightwish wszystko potoczyło się szybko: nagraliśmy demo, podpisaliśmy kontrakt, i już nabraliśmy rozpędu. Ale kariera solowa to nie to samo to co występy w zespole. Po rozstaniu z grupą musiałam szybko wrócić do pracy i zapewne właśnie to sprawiło że zaczęłam nagrywanie solowych utworów.
Jednak wszystko dobrze się ułożyło. Trasa promująca pierwszą płytę trwała 3 lata i zapewne dobrze nam poszło, skoro wszędzie było pełno ludzi. Jednak to było coś zupełnie innego niż w Nightwish. Nie ma porównania.
Główna różnica polega na tworzeniu własnych utworów i pracy nad własnymi pomysłami. Jestem sobą jako artystka. Tak więc w pewnym sensie jest to odkrywanie nowych terytoriów, bo pracuję z wieloma gatunkami muzyki, jednak dla mnie jest to po prostu praca.
Od Sibeliu Academy do nagrody za najlepszy głos podczas MFVS- to długa droga. Zapewne na początku nie wyobrażałaś sobie czegoś takiego?
Oczywiście że wspaniale było dostać to wyróżnienie. Cieszę się że istnieją takie festiwale bo świetnie pokazują one co można osiągnąć w muzyce.
Na początku trudno było mi osiągnąć swobodę jako artystce. Niewielu śpiewaczkom operowym udało się połączyć dwa tak odległe od siebie gatunki.
Oczywiście na początku nie byłabym w stanie wyobrazić sobie takiego festiwalu nie wspominając już o swoim występie na nim. Jednak wydarzenia potoczyły się tak szybko, że teraz nie wydaje się już to takie szalone.
Czy duet z Klausem Maine w "The Good Die Young" to zwrotny moment w twojej karierze?
Propozycja Klausa była dla mnie czymś fantastycznym. Kiedy byłam nastolatką słuchałam The Scorpions, a teraz nagle Klaus chciał bym zaśpiewała razem z nim. Niewiarygodne. Na początku uważam że to niemożliwe. Okazało się że było wspaniale.
Przysłali mi 2 piosenki do wyboru. Partie wokalne nagrałam w Finlandii. Producent skontaktował się ze mną i dał mi wolną rękę.
Co więcej dzisiaj dostałam telefon z wiadomością że piosenka będzie zawierała jeszcze więcej mojego głosu, zarówno jeśli chodzi o melodię, zwrotki jak i "vocal harmonies" [czy ktoś wie co to oznacza?-przyp. Peter] . Nie mogło być lepiej. To naprawdę wspaniali ludzie i cudownie było wystąpić w "Wetten Das" w niemieckiej telewizji.
A wracając do wczesnego etapu Twojej kariery- trudno było ci przystosować swój klasyczny sposób śpiewania do metalu?
Tak, i to bardzo. Pewności nabrałam dopiero po latach. Na początku było mi ciężko i musiałam brać lekcje by dostosować swój głos i osiągnąć pożądany efekt.
Heavy metal okazał się bardzo trudny i dopiero w 2004 roku stosowanie odpowiednich technik wokalnych stało się dla mnie łatwiejsze. Wtedy właśnie zaczęłam cieszyć się swobodą jaką daje ta muzyka.
W trakcie kariery mój głos rozwijał się w konkretnym kierunku i musiałam od tego kierunku odejść, co nie było łatwe. Potrzeba było dużo wysiłku i czasu, ale jeśli czuje się muzykę, to można ją też wykonywać. Wciąż pobieram lekcje śpiewu w Buenos Aires.
Czy słuchasz rocka także w wolnym czasie?
Tak. Jednak głównie słucham metalu, a najczęściej Slipknota, Korna, Disturbed i innych amerykańskich zespołów.
Czy wśród publiczności na twoich klasycznych koncertach pojawiają się fani metalu i odwrotnie?
Tak, widownie w zaskakująco dużym stopniu nakładają się na siebie i to w obu kierunkach. Nadal śpiewam muzykę kameralną i występuję na koncertach klasycznych razem z orkiestrą, a wówczas widzę bardzo różnych ludzi na widowni.
Widziałam fanów metalu podczas niektórych występów. Wiem ze niektórzy z nich nigdy wcześniej nie byli w kościele a najwyraźniej muzyka bardzo im się spodobała.
Uwielbiam przekraczać granicę. Gatunek nie ma dla mnie znaczenia, a jedynie co jest dla mnie ważne to emocje jakie przekazuje muzyka.
Czy uważasz że twoja muzyka jest bardziej popularna w krajach o większych tradycjach, gdzie muzyka klasyczna odgrywa ważną rolę w historii?
Wiele krajów ma długą historię i być może rzeczywiście istnieje jakiś związek między tymi kwestiami i potencjał w tamtejszej publiczności. Z drugiej strony w ciągu ostatnich 10 lat ta muzyka spodobała się także ludziom np. w Ameryce Południowej.
Oprócz Finlandii z niezwykle ciepłym przyjęciem spotkałam też na przykład w Rumunii, Rosji, Bułgarii, na Węgrzech, Ukrainie, Słowacji i oczywiście w Niemczech.
Sądzę że ludzie tam są po prostu są przyzwyczajeni do muzyki klasycznej a my z tego korzystamy. Spotkałam się z dobrym przyjęciem nawet w malutkich miejscowościach we Włoszech. Opera jest tam bardzo lubiana, więc ta akceptacja to pewnie kwestia kulturowa.
Czy zdarzyło się kiedykolwiek że muzycy albo producenci mieli problemy z przystosowaniem się do połączenia klasyki z metalem?
Tak! Szczególnie na początku było to trudne co było widać szczególnie podczas tworzenia MWS. Pojawiały się problemy z produkcją a także z tak podstawowymi rzeczami jak zaakceptowanie takiego rodzaju muzyki.
Teraz widzę, że było to konieczne. Dzięki temu obecnie radzimy sobie lepiej. Łatwiej mi teraz jest zajmować się produkcją swojej muzyki i łatwiej mi przychodzi określenie czego chcę.
Zaczynając pracę z nową płyta miałam już doświadczenie, a co ważne miałam też ten sam zespół, z którym pracuję już od 3 lat.
Oni są po prostu najlepsi- Mike Terrana- perkusja(Steve Luthaker,Tony MacAlpine, Axel Rudi Pell, Yngwie Malmsteen), gitarzysta Alex Scholpp (Farmer Boys), Max Lilja- wiolonczela (Apocalyptica) i Doug Wimbish - bas (Tackhead/Living Colour Rolling Stones, Jeff Beck, Madonna).
Są wspaniali i po 3 latach wspólnej pracy wiedzą czego chcę. Poza tym Jim Dooley, autor aranżacji na orkiestrę z czasów pracy nad MWS, ponownie pracuje z nami. Wciąż uczę się wielu rzeczy, jednak praca z tymi ludźmi zbliża mnie do wyznaczonego celu. To bardzo ekscytujące.
No i oczywiście wreszcie pojechałaś do USA, po tym jak twoja płyta została tam wydana.
Uwielbiam grać dla swoich amerykańskich fanów, ale często zastanawiam się dlaczego muzycy marzą o wyjeździe do Stanów.
Po dotarciu tam trzeba jeszcze sprawić, by płyta się sprzedawała, a to zupełnie inny rynek. Bardzo różni się od europejskiego i może być ciężko.
Kilka lat temu były problemy ze sprzedażą płyt Nightwish w Stanach. Jednak jestem szczęśliwa że mogłam tam grać i promować moją muzykę. Postaram się pojechać tam kiedy będzie to możliwe. Wiem już że najlepiej podchodzić do tej trasy na ludzie.
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Pią 14:04, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anarie
Princess of Persia
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z krańca świata Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:44, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Świetny wywiad. I ładne tłumaczenie, Peter
"vocal harmonies" - wg mnie chodzi o "chórki" w zwrotkach The Good Die Young. Wiecie, wokalne tło muzyczne - używanie głosu jako kolejnego instrumentu. Ale to tylko moja opinia bardziej fachowo tego ująć nie potrafię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FankaTarji
Wyznawca
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łagów Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:13, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dzięki Peter za tłumaczenie! Bardzo ciekawy wywiad. Tarja bardzo często wspominała o tym, że wie czego chce i teraz utkwiło mi to w głowie Strasznie się cieszę, że Tarja czerpie taka radochę z nagrywania tego albumu.
Szkoda, że tylko 11 piosenek znajdzie się na WLB, jednak jestem pewna, że te utwory będą godne uwagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woody
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:19, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawa stronka , z niej pochodzi wcześniejszy wywiad.
A teraz pojawiła się notka z wywiadu : Tarja in Kerrang!
W UK WLB wyjdzie 16 sierpnia przed dzień urodzin Enkeli
[link widoczny dla zalogowanych]
zdj: Paul Harries (to on cykał fotki promocyjne - ostatni wpis na blogu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucr0m
The Phantom of the Opera
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:08, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zdjęcie ładne. To w końcu ile ma być tych piosenek, tym razem podano 12...
Po tym opisie (jak i wcześniejszych) nie mogę się doczekać tego sierpnia... A tu się tak ciągle wlecze "maturzasty" maj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bestia
Wyznawca
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: Czw 19:11, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ohhh.... ale fota! Mniam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gloom
Wyznawca
Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:01, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Pierwszy reportaż ze studia ujrzał światło dzienne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kurcze ja nie wytrzymam do tego sierpnia:
"Courtesy of metal aficionado Colin Richardson, ‘What Lies Beneath’ does indeed deliver a whiff of Iowa’s infamous nine-piece, showcasing explosive grooves and multi-textured shredding. Perhaps Tarja’s heaviest outing to date, ‘Little Lies’ is a particularly riff-laden affair, co-written with guitarist Alex Scholpp. Accompanied by a 40-piece choir, guest appearances and an improvised piano solo, ‘…Beneath’ demonstrates an unmistakably mature, fearless approach to songwriting."
"I think that ‘In For A Kill,’ captures my current sound particularly well, with its heavy riffing and orchestral influences. These are the elements that I will definitely continue using for future productions.”
WOW! I mamy nowy tytuł piosenki, "River of Loss".
Ostatnio zmieniony przez Gloom dnia Śro 14:02, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Woody
Stały bywalec
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:34, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Peter mógłbyś przetłumaczyć tekst Cudowna wiadomość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|