Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Wyznawca
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:56, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
edit
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Sob 14:04, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kate
Entuzjasta
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:43, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
@kaska_tarja
Myślę, że będzie super. Oliver jest super basistą, co potwierdza i na koncertach BG i w Siges Even
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaska_tarja
Paramour of Mephisto
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 3932
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:31, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Napewno będzie super Choć Douga na scenie chyba nikt nie zastąpi ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:14, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Tutaj możemy przeczytać co Tarja mówi o swoich koncertach w kościołach i o tym, co przydarzyło się Anette podczas ostatniego koncertu w Brazylii [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:32, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Dobrze by było, jakby jakaś uczynna osoba przetłumaczyła albo chociaż streściła. Mniej więcej wiem o co chodzi, ale nie do końca zrozumiałam tę sprawę z Anette... Anglista pilnie poszukiwany!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:10, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Przetłumaczone "na kolanie", ale proszę
Tarja Turunen właśnie zakończyła swą europejską trasę koncertową i wczorajszego dnia występowała w kościele w Kuusankoski. W następnym tygodniu wystąpi ona również w dwóch innych kościołach, gdzie wykonywać będzie świąteczne piosenki. Jej poprzedni koncert w Kuusankoski był bardzo dobrym doświadczeniem.
"Atmosfera była niesamowita, cudownie było widzieć ludzi którzy wychodzili z kościoła z uśmiechem na ustach", powiedziała Tarja fińskiemu Viihdeuutiset.
Zgadzając się z Tarją, miała ze sobą grupę bardzo utalentowanych ludzi grających z nią podczas kościelnych koncertów.
"Występuję z Kalevi Kiviniemi, Marzi Nyman i Markku Krohn. Uwielbiam z nimi występować ponieważ jestem świadoma ich talentu. Mieliśmy niezły line-up podczas występów w kościołach".
Tarja była ostatnio bardzo zajęta i nie miała zbytniej możliwości wypocząć. Jest to również powodem dlaczego nie poświęciła wiele uwagi smutnemu incydentowi, który przytrafił się Nightwishowi podczas ich trasy po Brazylii, gdzie ich obecna wokalistka, Anette Olzon zeszła ze scenu w połowie koncertu. Tuomas Holopainen skomentował incydent mówiąc, że Anette nie wytrzymała, gdyż publiczność pokazywała jej środkowy palec i wykrzykiwała imię Tarji.
"Jest dla niemożliwym skomentowanie tej sytuacji, zwłaszcza, że nie było mnie przy tym. Po prostu nie wiem co wydarzyło się tak naprawdę.", mówi Tarja.
Jak wykonawca może poradzić sobie z taką sytuacją?
"Ciężko powiedzieć. Każda sytuacja jest inna i nie ma jednego modelu reakcji."
Ludzie wciąż wykrzykują twoje imię podczas występów Nightwisha i widać starzy fani pozostają ci wierni. Jak się z tym czujesz?
"Przede wszystkim - nie akceptuję żadnego agresywnego zachowania w stosunku do innych osób. Oczywiście to, że są starzy fani którzy pozostają mi wierni dodaje mi skrzydeł. Zdobyłam sporo nowej publiczności dzięki koncertom w kościołach. Chociaż było tam też kilka młodych dziewczym ubranych na czarno. To również było świetne!"
Ostatnio zmieniony przez Sandra dnia Pią 2:13, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:21, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Dziękuję Sandro :*
No to teraz już wiemy czemu Anette zlazła ze sceny... tylko jakoś mi się nie chce za bardzo w to wierzyć... Przecież taka była wesolutka i odważna na początku trasy z Nightwish, a był to gorący okres wśród fanów i też wielu jej nie akceptowało. I co, nagle zaczęła się tym przejmować...?! Pfff... Jeżeli to jest prawdziwy powód zejścia ze sceny, to świadczy tylko o jej braku profesjonalizmu.
Co do Tarji... dyplomatycznie wyszła z sytuacji. I słusznie. Z drugiej strony mam wrażenie, że mimo iz nie pochwala agresji, to jednak ma niemałą satysfakcję, że fani są jej nadal wierni i demonstrują to (drastycznie, ale demonstrują!).
Tuo zamiast przerwać wtedy koncert, albo zwrócić uwagę fanom, nie zrobił nic. A teraz sugeruje, że to wszystko stało się niejako przez Tarję... :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Lithium and a Lover
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Angeles (Warszawa) Płeć:
|
Wysłany: Pią 3:08, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Teraz mamy trzy różne wersje wyjaśnień, czemu Aneta zeszła ze sceny! Najpierw osobiste problemy, potem dym, teraz faki i skandowanie imienia Enkeli. Coś mi się nie chce wierzyć w wersję Tuomasa, bo [link widoczny dla zalogowanych] jest wywiad, gdzie Anette mówi, że nie przeszkadza jej, gdy część widowni pokazuje palec, bo i tak płacą pieniądze, żeby ją zobaczyć.
Tarja, jak zwykle - z klasą udzieliła szczerej odpowiedzi, krótko, sensownie i bez zbędnego zagłębiania się w temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia
Little Musician
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:15, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja się zaraz posikam ze śmiechu. Myślałam, że okres pod tytułem 'to wszystko przez Tarją' minął, a tu niespodzianka.
Żałosne?
A Tarja bardzo ładnie wybrnęła z sytuacji. W przeciwieństwie do Nightwish(a xD), bo państwo się trochę poplątali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:25, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
W sumie.... ta wersja może być prawdziwa... Jakby obejrzeć filmik pod tym kątem....
Jakby mieli kłamac to wymysliliby coś mniej uwłaczającego Anette... albo.... próbują zatuszować jakąś naprawdę grubą sprawę hm
Ehh chyba za dużo kombinuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metalflower
High Priestess of Rome
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vinland Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:04, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
Czytałam gdzieś, że na innym koncercie, w Sao Paulo, skandowano imię Tarji, ale w obelżywym kontekście ("Tarja to krowa" lub coś w tym stylu...). Podobnie mogło być w Belo Horizonte i do łez nie doprowadzili Anette fanatyczni zwolennicy Tarji, jak sugeruje Tuomas. O ile w ogóle jest cień prawdy w jego wersji wydarzeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkSide
Wyznawca
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:10, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
http://www.youtube.com/watch?v=qf_-Gw9-OVc
Wyżej wywiadzik z 28.11.08 , co prawda nic nie kumam bo po fińsku ale potem Tarja śpiewa na próbie no i można chociaż na nią popatrzeć, a wygląda bosko jak zawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aune
Her Little Phoenix
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:24, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
Pięknie wygląda i jak zawsze miło jest słuchać jej głosu i śmiechu. Zwróćcie uwagę na fragment 1:54 i te urocze tarjowe "huuuu" (czy jakoś tak) Ciekawa jestem o czym wtedy opowiadała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristos
Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:07, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
W opisie tego filmu jest tłumaczenie po angielsku, więc jakby ktoś chciał sobie poczytać to warto tam zajrzeć Wydaje mi się, że to "łuhu" o którym pisze Aune dotyczyło prenominacji do nagrody Grammy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeline
Personal Photographer
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:28, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
Bardzo fajny materiał. Mi nawet nie przeszkadza, że po fińsku i nic nie rozumiem, bo mi wystarczy uśmiechnięta i jak zawsze żywiołowo opowiadająca (z cudownymi minkami), by od razu zrobiło się milej A na próbie jeszcze moja ukochana nightwishowa ballada 'Walking in the Air', ach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 20:27, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Tarja udzieliła wywiadu Argentyńskiemu magazynowi "Heavy Rock". Tu skany i anglojęzyczna wersja wywiadu:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cameloth
Wyznawca
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:58, 24 Kwi 2009 PRZENIESIONY Pią 12:04, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Odpowiedź na pytanie:
- Are you happy to be "your own boss"? jest bardzo ciekawa
Czy sądzicie, że Tarja czuła się "uwierana" przez zespół NW ? :P
A to : "I feel more respected by the people I work with, which is of utmost importance." To jest bardzo ciekawe stwierdzenie, chyba ma trochę urazu do kogoś z byłej kapeli
Ostatnio zmieniony przez Cameloth dnia Pią 10:59, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Nadworny Tłumacz
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:45, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Tłumaczenie pierwszej części wywiadu:
Tarja opowiada nam o tym „co spoczywa ukryte”.
Dzień Tarji w studiu nagraniowym „La Nave do Oseberg” był pełen zajęć: radio, wywiady, kilka sesji zdjęciowych, w tym dla miejscowego fan clubu.
Fińska wokalista spędzająca obecnie większość czasu w Argentynie siedzi przy stoliku w tym samym studiu, gdzie swoją ostatnią płytę nagrywali La Rata Blanca i czekając, aż mikrofony i inny sprzęt na program Cesara Fuentesa Rodrigueza zostanie przygotowany. Widząc nas, sama zagaja rozmowę i przesyła pozdrowienia dla Heavy Rock i swoich fanów w Argentynie. Nie marnując czasu na wstępy- oto wywiad ukazujący wciąż niezmienną naturalność i swobodę Tarji.
Już od ponad roku jesteś w trasie. Czy czujesz się odmieniona jako artystka?
Po pierwszym etapie trasy czuję się znacznie pewniej. Zyskałam jako artystka, jako wokalistka i jako człowiek. Dzięki temu mam świadomość tego, czego chcą ludzie i cieszę się z myśli, że być może mam przed sobą jakąś przyszłość (śmiech). Potrafię teraz komponować szybciej. Czuję się wolna- mam uczucie, że to początek mojej kariery, a nie coś w rodzaju epilogu poprzedniego etapu.
Cieszysz się, że sama jesteś sobie szefem?
To ma swoje zalety. Rozmowy na temat pomysłów i rozwiązania spotykały się z dobrym przyjęciem, ale teraz mam znacznie więcej wolności w procesie tworzenia. Jestem w takim momencie, że powinnam starać się korzystać ile się tylko da. Czuję też, że ludzie z którymi pracuję szanują mnie. To bardzo ważne.
Czego nauczyłaś się po rozstaniu z Nightwish?
Osoba słuchająca mojej płyty może dostrzec wszystko co przeżyłam w tym krótki czasie bez żadnego "filtra". To dużą odmiana w stosunku do występów w Nightwish.
Czy teraz, kiedy masz większą kontrolę nad tym, co tworzysz, odnalazłaś jakieś nowe źródła inspiracji?
Inspirują mnie fakty i sytuacje, które wywierają na mnie jakiś wpływ: dobry albo zły, rzeczy przyjemne, głębokie uczucia. Podobnie jest zresztą z innymi artystami. Wspaniałe jest to, że obecnie mogę wybrać czy chcę komponować, czy po prostu improwizować opierając się na moim głosie, pianinie czy otaczających mnie muzyków.
Jakie wydarzenia Cię inspirują? Czy poruszają Cię na przykład tragiczne wydarzenia w fińskich szkołach, podobne do masakry w Columbine w 1999 roku?
Oczywiście. Wszystkich nas w Finlandii to porusza. Uważa się, że Finlandia to spokojny kraj, ale takie wydarzenia jak to ukazują istniejące u nas problemy społeczne kryjące się w naszej kulturze. Standard życia jest wysoki, ale ludzie, np. z pokolenia mojego czy moich rodziców są obarczeni dziedzictwem wojny, co miało swoje efekty w ostatnich dziesięcioleciach. Czy to ostatnia wojna w 1939 roku (z Rosją- przyp. autora artykułu) czy też fakt, że jako neutralny kraj zostaliśmy zamieszani w konflikt europejskich potęg- z tym dziedzictwem nie poradziliśmy sobie aż do dzisiaj. Myślę, że ludzie są po prostu zbyt zamknięci w sobie- nie chcą rozmawiać o problemach i spróbować się ich pozbyć. W krajach takich jak USA nie zauważyłam takiego problemu, nie mówiąc już o Argentynie, gdzie ludzie są wobec siebie znacznie bardziej otwarci.
W ostatnich latach wiele zespołów metalowych, szczególnie z Europy, zaczęło łączyć muzykę klasyczną z metalem. Czy zaszło to tak daleko, że nie da się już wymyślić nic nowego? Co robisz, aby Twoje kompozycje brzmiały świeżo?
Z tym problemem spotyka się wiele zespołów metalowych komponując utwory z elementami zaczerpniętymi z muzyki klasycznej. Istnieją elementy wspólne: podniosłość, czy łatwość z jaką można wkomponować głosy operowe. Jednak bardzo szybko pojawiają się problemy. Ciężko jest połączyć dźwięki orkiestry z instrumentami typowymi dla metalu, bo zawsze jedne z tych elementów „przykrywa” drugi. Nie da się poświęcić siły gitary elektrycznej, orkiestry czy operowego głosu. To potężne, ale bardzo różniące się od siebie elementy. W tej chwili stosuję podczas komponowania metodę, która najbardziej mi odpowiada- staram się eliminować te elementy, które mogłyby zagłuszyć oryginalny dźwięk. Innymi słowy: stosuję czysty dźwięk orkiestry albo czysty dźwięk gitar, zostawiając najwyżej dźwięki w tle lub najbardziej wyróżniające się motywy przewodnie. To krok w kierunku brzmienia, jakie chce osiągną na następnej płycie. Mówiąc krótko: orkiestra albo ciężkie gitary, ale mniej łączenia tych dwóch elementów.
Co jeszcze możesz nam powiedzieć o następnej płycie?
Będzie nosiła tytuł „What Lies Beneath”. Skomponowałam już jakieś 30 piosenek, ale nie wiem, ile znajdzie się na płycie. Wejdę do studia pod koniec tego roku, choć trasa już teraz się kończy. Pod koniec tournee, a maju, zagram 3 albo 4 koncerty tutaj, w Buenos Aires.
Drugą część niedługo wrzuci Dark Rose.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 14:21, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Proszę, druga część:
Z tak wieloma zaczętymi projektami masz wciąż wystarczająco dużo czasu na muzykę klasyczną?
Tarja: Jestem bardzo zaangażowana w muzykę klasyczną. Mam plany, aby w tym roku pojechać w trasę i występować na scenie wraz z tenorem. To co podoba mi się w tej muzyce to fakt, że w szczególności mogę skupić się lepiej na moim głosie. To pozwala zauważyć mi co wymaga uregulowania. Ale jednocześnie muszę przyznać, że nie czuję się gotowa na wykonanie całej opery. Ten czas na pewno nastąpi, ale obecnie jest wiele rzeczy, które należy wyszlifować. W każdym razie ćwiczę każdego dnia, każdy styl, nie tylko klasyczny, ale muszę przyznać, że mam zamiar uwydatnić nastrój każdej płyty.
Co musisz powiedzieć o sposobie w jaki mnożą się zespoły z damskim wokalem w stylu operowym?
Tarja: To bardzo dziwny fenomen, coraz więcej utalentowanych zespołów i ludzi, takich jak Liv Kristine, pośród wielu innych. Jakiś czas temu uczestniczyłam w gotyckometalowym festiwalu w Leipzig (Niemcy) jako headliner (nie do końca wiem, jak to przetłumaczyć) i było to bardzo interesujące doświadczenie, spotkałam wiele piosenkarek i dowiedziałam się o nich więcej. 10-12 lat temu, kiedy zaczęłam śpiewać w Nightwish, wiedziałam, że jest wiele takich piosenkarek, ale nie aż tyle, ile jest ich teraz. Jestem w pewnych momentach dumna, jednocześnie byłam dumna i zdziwiona widząc jak wiele z tych zespołów posiadało wokale kobiece! Spytałam sama siebie „Co się tu do cholery stało?” [śmiech]
Co myślisz o nowym brzmieniu Nightwish, z tak zupełnie innym głosem?
Tarja: Życzę im jak najlepiej. To wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie.
Jak myślisz, jaki wpływ na twój styl miał Nightwish?
Tarja: Co stało się ze wszystkimi innymi artystami, co jest ostatecznie odzwierciedlone w mojej muzyce, jest zawsze trochę odległe od mojej oryginalnej wersji. W moim przypadku to niemożliwe aby odłożyć elementy metalu. Zdecydowanie zdałam sobie sprawę, że mam skłonność brzmieć bardziej jak amerykański heavy metal niż europejski, wykreowany przez Nightwish. Stało się tak przez muzykę, której słucham – na przykład Korn i Slipknot – ale to nie wchodzi w drogę moim europejskim korzeniom, w rzeczywistości zrobię wszystko, co będzie możliwe, aby do następnego albumu po „What Lies Beneath” zyskać producenta ostatniej płyty zespołu In Flames.
Czy myślisz, że stopniowo będziesz pozbywać się materiału Nightwish na twoich koncertach w miarę osiągania większego muzycznego dorobku?
Tarja: Absolutnie nie. Nightwish był wielką częścią mojego życia i część tego zawsze będzie na moich występach. Ale z czasem może być ich coraz mniej i mniej, a końcu są to występy Tarji, a nie Nightwish. Oczywiście na moich koncertach są fani metalu, i serdecznie ich zapraszam, ale odkąd zaczęłam moją solową karierę w Europie zauważyłam, że przychodzą również osoby, które odkryły moją muzykę w inny sposób i które doceniają atmosferę muzyki i występów na żywo, lub melancholię, do moich kompozycji i okładek książeczek zawsze jest tło. (miałam wątpliwości jak to przetłumaczyć, więc w razie czego proszę o poprawę). Bywali również bardziej „ortodoksyjni” fani metalu, którzy mówili mi, że w „My Winter Storm” odkryli nową stronę metalu. Byłam bardzo dumna.
Patrząc wstecz, czy było błędem prowadzić życie gwiazdy metalu przez tyle lat?
Tarja: Nigdy nie uważałam heavy metalu za ciężar, z którym musiałabym sobie radzić, ponieważ to pozwalało mi żyć. Muszę powiedzieć, że zdecydowanie nie jest to łatwe być sopranowym głosem w zespole heavy metalowym, zwłaszcza kiedy wszystko było w fazie eksperymentalnej. Musiałam się dużo uczyć, ćwiczyć i eksperymentować, aby wszystko mogło działać. Musiałam się również przystosować do stylu życia, które otrzymałam “w zestawie”: niekończące sie trasy, delikatny stan strun głosowych, bycie narażoną na infekcje z powodu podróżowania z różnymi ludźmi itd. Dobrą rzeczą komponowania i pracowania w niezależny sposób jest to, że mogę dawać przed czasem i bardziej swobodnie tyle koncertów ile chcę dać, decydować, kiedy i jak dużą przerwę robić między nimi. Bycie szefem samej sobie pozwala mi bardziej zająć się moim zdrowiem, które jest najważniejszą rzeczą, jaką mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexHeavyMetal
Zaangażowany
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:09, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] proszę a tu kolejny wywiad z naszą Enkeli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|