Quiz książkowy

Daraena

- Mamusiu! - Mały Johny raz jeszcze szarpnął śpiącą matkę. Rosie otworzyła zaspane oczy.
- Co jest? - zapytała.
Chłopiec patrzył na nią z konspiracyjną miną.
- Znowu przyszedł ten pan. Siedzi na ławce naprzeciwko i gapi się w nasze okna.
Kobieta usiadła i przetarła powieki.
- Jaki pan?
Johny zamyślił się, po czym wyrecytował z pamięci:
- Ten skurwiony wielbiciel psich tyłków i właściciel najmniejszego fiutka w całym pieprzonym stanie.
- Komornik przyszedł? - skojarzyła własne słowa. - Znowu?
- Tak, mamo - potwierdził chłopiec. - Pukał, ale bałem się otworzyć. Zostawił to w drzwiach i poszedł.

kaska_tarja

Jakub Ćwiek "Kłamca" - "Przepowiednia"??

Daraena

Brawo!

DarkMoonlight - 12 pkt
kaska_tarja -11 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 4 pkt
Metalflower - 2 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

kaska_tarja

"Początkowo pragnąłem zabić cię jak psa, by wyrównać rachunki. Potem jednak uznałem, że byłoby to za proste. Stanowisz żałośnie łatwy cel, doktorze. Za dnia nie zamykasz drzwi na klucz. Od poniedziałku do piątku niezmiennie spacerujesz ustaloną trasą. W niedziele bierzesz "Timesa" i siadasz przy cebulowym preclu oraz orzechowej kawie z dwiema łyżkami cukru, bez mleka, w kawiarni dwie przecznice od twojego mieszkania.
To byłoby zbyt proste. Przyczajenie się i zamordowanie ciebie nie sprawiłoby mi oczekiwanej przyjemności.
Uznałem, że będzie lepiej, gdy sam się zabijesz."

PODPOWIEDŹ
Cytat pochodzi z książki autora takich pozycji jak "Upalne lato w Miami" i "Dzień zapłaty".

DarkMoonlight

Hart's War?

kaska_tarja

Niet. Po cytacie można się domyślić kto jest jednym z głównych bohaterów tej książki Smile

Metalflower

John Katzenbach - "Analityk"?

kaska_tarja

Tak jest

DarkMoonlight - 12 pkt
kaska_tarja -11 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 4 pkt
Metalflower - 3 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

Metalflower

"Pamiętał, że umówił się w parku z tym zwariowanym hrabią, od którego można wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć się o całym towarzystwie koborowskim. Sprawdziwszy, że nikogo w pobliżu nie ma, otworzył drzwi na taras i wybrał aleję, która wydała się mu najprościej prowadzącą do owej kamiennej ławki pod starą lipą. Nie mógł jej wszakże odszukać i już zaczął tracić nadzieję, że zobaczy się z tym Ponimirskim, gdy usłyszał w pobliżu ujadanie ratlerka.
- Jest! - ucieszył się.
Istotnie, w pobliżu ujrzał pokracznego pieska obskakującego dookoła pień rosochatego kasztana i szczekającego zawzięcie. Podniósł wzrok i ku swemu zdumieniu zobaczył młodego hrabiego usadowionego w rozwidleniu gałęzi.
- A, jest pan - zawołał ten z góry - to doskonale."

kaska_tarja

To nie może być nic innego jak "Kariera Nikodema Dyzmy" Smile

Metalflower

Zgadza się. Jedna z moich ulubionych powieści.

kaska_tarja -13 pkt
DarkMoonlight - 12 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 4 pkt
Metalflower - 3 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

kaska_tarja

Taki cytacik ode mnie Smile

"Szpitalnym korytarzem szedł mężczyzna. Zamiast nogi miał drewnianą protezę.
Niewysoki i energetyczny, atletycznie zbudowany trzydziestolatek, w popielatym mundurze i czarnych butach wzmocnionych blaszanymi okuciami stąpał szybko. Kalectwo zdradzała tylko drobna nieregularność kroku: tap-tap, tap-tap. Zaciskał wargi, jakby tłumił w sobie silne emocje.
Dotarłszy do końca długiego korytarza zatrzymał się przy stanowisku pielęgniarek.
-Kapitan Hoare? - spytał.
Siostra zajrzała do rejestru.
-Ostatnie łóżko po lewej stronie.
Obrócił się na pięcie i ruszył przejściem do końca oddziału. Na krześle przy szpitalnym łóżku siedział mężczyzna w brązowym szlafroku. Obrócony plecami do sali, palił papierosa i patrzył nieruchomo przez okno.
-Bart? - zapytał przybysz z wahaniem w głosie.
Siedzący na krześle mężczyzna wstał i obrócił się. Jego lewa ręka spoczywała na temblaku, a głowę spowijał bandaż.
-Cześć, Digby.
Digby objął brata i mocno uściskał.
-Myślałem, że zginąłeś - szepnął i rozpłakał się."

Sandra

Ken Follett "Lot Ćmy"?

kaska_tarja

Tak jest

Zawsze rozczulają mnie fragmenty o braterskiej miłości nie wiedzieć z jakiego powodu...
Twoja kolej Sandra Wink

kaska_tarja -13 pkt
DarkMoonlight - 12 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 6 pkt
Metalflower - 3 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

Sandra

""O jakże dziwne formy może przybierać szaleństwo ludzi zdrowych" - tak rzekła mu, ściskając po raz ostatni jego rękę, pani Gina z Osłabędzkich Beer, żona bogatego Żyda i kuzynka jego obecnej narzeczonej. Po raz pierwszy zastanowił się nad tym pozornie bezsensownym zdaniem. Przez sekundę stał nad przepaścią, która otworzyła się w jego wnętrzu, niespodziana jak krater zionący ogniem wśród nudnych pól mazowieckiej równiny: gurgito nel campo vasto - zdanie przybłąkane nie wiedzieć skąd. Gdyby chciał mógłby dowiedzieć się w tej chwili wielu rzeczy ważnych: należało tylko pytać, a tajemny głos odpowiadałby na wszystko z matematyczną precyzją, odkrywając istatę najcięższysz przeznaczeń. Ale Atanazy był w przekroju tym we władzy drobnych spraw życia i to z "płciowego zakresu". Wstrętne!"

Metalflower

Stanisław Ignacy Witkiewicz - "Pożegnanie jesieni". Polecam ekranizację w reżyserii Mariusza Trelińskiego.

Cytat:

<<Ha, jaka rozkosz z tego znaku spływa,
Jak się me zmysły nagle rozświetliły!
Czuję, jak święta życia radość żywa
Nowymi żary płynie przez me żyły!
Bóg - że to jakiś wypisał te znaki,
Które mi wnętrzne szały koją,
Radością biedne serce poją
I pragnień tajemnymi szlaki
Natury wokół odsłaniają siły?
Czyż jestem Bogiem?
Duch w jasność się wznosi!
Przed duszą, w rysach przeczystych tej karty
Twórczej natury rdzeń lśni rozpostarty.
Teraz rozumiem już, co mędrzec głosi:
„Świat duchów nie jest naim zamknięty;
Twe serce zmarło, umysł zziąbł!
Wstań, uczniu mój, i bez zniechęty
Piersi w porannej zorzy kąp!„>>

Punktacja:

kaska_tarja -13 pkt
DarkMoonlight - 12 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 6 pkt
Metalflower - 5 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

DarkMoonlight

Oczywiście Faust - Goethe, dobry temat dla maturzystów. Wink

Metalflower

Czekasz na oklaski? :)

Punktacja:

DarkMoonlight - 14 pkt
kaska_tarja -13 pkt
Incognito - 6 pkt
Sandra - 6 pkt
Metalflower - 5 pkt
Daraena - 2 pkt
Peter - 1 pkt

DarkMoonlight

Wszystkie kulty pogańskie można uznać w symbolicznym niejaku znaczeniu za misteria prostytucji. Toteż kiedy chrystianizm postawil sobie za cel usunięcie dawnych wierzeń i zastąpienie ich jednym kultem, mającym uzasadnienie w moralności ludzkiej i boskiej, musiał przede wszystkim sprzeciwić się prostytucji i przed dokonaniem zmiany wierzeń religijnych zmienić ludzkie obyczaje, Pierwsi apostołowie, rozpoczynając swą misję w pełnym zła świecie, głosili wstrzemięźliwość i czystość jako elementarne zasady nowej nauki(...)
Hańbiebie dziewic chrześcijanskich nie było więc początkowo niczym innym niż czynnością poprzedzającą wykonanie właściwego wyroku, zgodną z dawnym prawodawstwem rzymskim. Dopiero później stało się samodzielną karą.

Viento

Przydałaby się podpowiedź.