Ostatnio przeczytana / obecnie czytana książka

Peter

Jak pewnie już część osób zauważyła mam od jakiegoś czasu fazę na skandynawskie kryminały. Początkowo polowałem tylko na islandzkie, potem przyszła kolej na szwedzkie i norweskie, a dzisiaj podczas wizyty w bibliotece zauważyłem na półce dwie książki Finki Leeny Lehtolainen. Czy ktoś już coś czytał spośród książek tej autorki i może podzielić się wrażeniami?

Wracając do tematu: jak zwykle czytam więcej niż jedną książkę na raz Mr. Green

Tym razem są to:
-"Trzeci klucz" Jo Nesbo, czyli kryminał z norweskim gliniarzem Harrym Holem w roli głównej.
- "The Speaker of Mandarin" Ruth Rendell, czyli kolejna książka o komisarzu Wexfordzie.
- "Po omacku" Gudmundura Danielsona- krotka powieść rozgrywają się na islandzkiej prowincji w środowisku rybaków.

Anarie

Nareszcie, nareszcie, nareszcie! Będę mogła nadrobić bardzo poważną zaległość w lekturach, bo dzisiaj dostałam do łapki "Księgę Jesiennych Demonów" Jarosława Grzędowicza! Przeczytałam pierwsze zdanie... i już wiem, że będzie mi się podobać :P

Cornelia

Ja właśnie zabieram się za 'Gone: Lies' Granta. W końcu wyszła, więc w końcu mam, więc w końcu czytam. Yummi!
Teraz mam dylemat, czy nie powtórzyć sobie lektury wszystkich trzech części, ale w oryginale ^^
Po 'Bez mojej zgody' odczucia mam mieszane, trochę to było brutalne zakończenie iw ogóle, troszkę sobie popłakałam, ale ogólnie mocno na plus. Wink

Cameloth

Ja czytam Biochemię Stryera :P
Może to i nie taka znowu kultura, chyba, że mówimy tu o kulturze zdrowotnej :P
Jedyne ponad 1000 stron opisywanych procesów biochemicznych zachodzących w naszym organizmie. Całej na pewno nie przeczytam, ale przynajmniej kilka interesujących mnie rozdziałów.
@Anarie - zainteresowałaś mnie tą książką o jesiennych demonach, może też poszukam w bibliotekach, czytałem opis, dziwny i dlatego mnie urzekł :P

Anarie

Ooo zdecydowanie polecam, Cameloth - rozejrzyj się za nią koniecznie. Masz tu wszystko co najlepsze u Grzędowicza, czyli akcja, coraz większy niepokój wkradający się z każdą stroną... ten facet świetnie buduje napięcie.

Arivante

Ja chyba przedwczoraj skończyłam "Szepty Dzieci Mgły i inne opowiadania" Trudi Canavan. Przyznam, że po Trylogii Czarnego Maga nie myślałam, że będę miała styczności już z panią Canavan i nawet chyba nie miałam zamiaru mieć, ale po tej książce stwierdzam, że koniecznie muszę kupić sobie jej "Erę Pięciorga"! Baaardzo spodobały mi się wszystkie opowiadania, a szczególnie "Szalony Uczeń", opowiadające o uczniu, o którym mowa w "Wielkim Mistrzu"(tym, który wybił połowę Gildii itd.) Wink

JackassLP

Obecnie po raz trzeci już chyba czytam książkę Karl'a Edward'a Wagner'a pod tytułem "KANE: Wichry Nocy". Jeśli chodzi o kategorię to należy to do fantastyki. Jest to 3 z 5 części opowieści o człowieku, który przez zbrodnie popełnioną dawno temu został skazany na nieśmiertelność. Opis może szału nie robi, ale książka jest na prawdę bardzo ciekawa i wciąga... Za każdym razem kiedy ja czytam wciąga mnie to tak samo. Od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem, przedtem jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do książek, omijałam je szerokim łukiem. Ale jak to moja mama kiedyś powiedziała, trzeba trafić na dobrą książkę żeby zacząć dostrzegać uroki czytania. No, ale po "Wicharch Nocy" biorę sie za następbną część pod tytułem "Cień Anioła Śmeirci".

Anarie

Wczoraj wieczorem późniejszym skończyłam wreszcie "Księgę Jesiennych Demonów" - robi wrażenie. A nawet piorunujące wrażenie. Grzędowicz w najlepszym wydaniu. Wszystkie opowiadania dopracowane, ze smaczkami, bez happy endu. Ale za to zostawiają ten niepokój, sprawiający, że trudno jest tak po prostu otrząsnąć się i zasnąć. Po przeczytaniu tej książki stawiam go na piedestale na równi z jego genialną żoną - Mają Lidią Kossakowską. Polecam.

Sammael

o.O
Księga Grzędowicza to naprawdę wyśmienita lektura. Jego styl wgniata po prostu w fotel i nie można otrząsnąć się z wrażenia. Zresztą cała twórczość tego autora stoi na bardzo wysokim poziomie. Ja stawiam go na równi nie z Kossakowską, lecz z ASem.

Co do mojego czytania Wink

Ostatnio skończyłem "Zb(w)ieracza burz t.2" Mai od aniołów. I w sumie zawiodłem się. "Siewca" był czymś. Bardzo mi się podobał. Niestety kontynuacja jest pisana jakby na siłę, jedynie po to, by pociągnąć dalej historię aniołów. W sumie nic ciekawego się nie dzieje <no ok, Ziemię ma wysadzić> i cały czas powtarzają się te schematy. Daimon się bije, prawie że umiera, leczy się, znowu się bije, umiera, leczy... Szkoda gadać :P

Anarie

Książki ASa nie dają tego efektu... też są magiczne, też są świetne... a Mai polecam Więzy Krwi - wolny od aniołów produkt, który trzyma w napięciu równie mocno co "Księga...". Następną książką którą będę chciała dorwać jest "Wypychacz Zwierząt" również Grzędowicza. Czytał ktoś?

Roland

Oj czytał, czytał, genialny zbiorek opowiadań, bo każdym z nich robiło mi się dziwnie zimno. Ale najlepsza to chyba "Wilcza zamieć", coś w klimatach które baardzo lubię, no i Pocałunek Loisetty, bo uwielbiam tą epokę, zawodowo. Cala reszta również świetna!

DarkSide

Deszczowa

Skończyłam dzisiaj "Krzyżaków". Wszyscy mówili, że to okropna, nudna książka, ale dobrze mi się ją czytało. Co prawda na początku się męczyłam, ale potem mnie wciągnęła i nawet nie wiem kiedy łyknęłam dwa tomy. Mr. Green

Sammael

Więzy krwi Kossakowskiej czytałem. Rzeczywiście całkiem, całkiem, jednak przy dziełach męża Maja wypada blado.
A "Wypychacz zwierząt" jest miodzio. Naprawdę bardzo dobry zbiór opowiadań. Każde pozostawia po sobie jakiś ślad. Najlepsze jak dla mnie były szorty. Pamiętam jak przeczytałem "Hobby ciotki Konstancji", to szczękę z ziemi zbierałem.
Co do Biochemii... Harper lepszy. Jakoś tak lepiej mi się z niego uczyło niż ze Stryera :P

FankaTarji

O Deszczowa, to gratuluję. Też w tym roku omawialiśmy "Krzyżaków" i niestety ja przez tą książkę nie przebrnęłam. Skończyłam czytać raptem po... 2 stronach i potem szukałam streszczenia. W ogóle z tego co wiem, to u nas w gimnazjum na wszystkie klasy drugie tą powieść przeczytała tylko jedna osoba ;P Co jak co, ale książek w szczególności lektur czytać nie lubię.

Cameloth

Kończę obecnie "Inkwizytora" Patricio Sturlese'a.
Jest to ciekawy thriller z nikłym wątkiem miłosnym, opowiadający o walce kościoła, loży masońskiej i czarnoksiężników o necronomicon i szmaragdowy kodeks, które mogą zniszczyć podwaliny wiary i otworzyć wrota do świata ludzi demonom.
Akcja toczy się na przełomie XVI i XVII wieku.
Wg mnie jest to pozycja o wiele bardziej wciągająca niż książki D. Browna. Nie ma tutaj tylu opisów, akcja jest bardzo wciągająca i ukazująca działania inkwizycji "na przesłuchaniach" Smile

Zacząłem w niedzielę, kończę obecnie. Książka godna polecenia osobom lubiącym różne wierzenia,mity itp.

Bestia

Inkwizycja? W takim razie obczaj coś autorstwa pana Valerio Evangelisti Wink

FankaTarji

A ja teraz biorę się za "Kamienie na szaniec". Coś czuję, że to będzie jedyna lektura, którą przeczytam w tym roku.

Ashke

Bardzo ciekawa książka, fajnie się ją czyta.

Anarie

Ashke, masz rację. Bardzo sceptycznie do niej podchodziłam, ale coś w niej jest, naprawdę, dobrze się czyta i uważam ją za najlepszą lekturę z czasów gimnazjum.

Ostatnio nadrobiłam kolejny brak. "Czerwona gorączka" Pilipiuka - wisienka na torcie. Bardzo lubię jego "Wędrowycz free" dzieła. Stwierdzam, że stoi równo z "Rzeźnikiem drzew" i moim ukochanym zbiorem - "2586 kroków". Polecam Smile